Forum portalu turystyka-gorska.pl

Typ trochę "rutkiewiczowy". Jak facet spędza większość miesięcy w roku w Himalajach to żona czeka w domu. Jak kobieta jeździ w góry to...nie ma męża (chyba, że również alpinistę).

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

nie wiedziałem, że ona miała ze sobą takie problemy.

_________________
Galeria zdjęć

trudno znalezc kobiete bez takich problemow, a alpinizm nie ma tu nic do tego, wiekszosc o tym w ogole nie mowi.


to apropo czego? edurne wydaje sie byc lubiana w tow. natomiast z Wanda to roznie wygladalo (nie mylic z umniejszaniem osiagniec)

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Czytałeś książki Ewy Matuszewskiej? Wanda też uciekała "przed światem" w góry.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

nie czytalem, domyslalem sie tylko, ze o to chodzi

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Wokół Wandy Rutkiewicz urosły mity i o zmarłych się źle nie mówi, ale chyba Anna Czerwińska najtrafniej opisuje Ją w swoich książkach.

Mit zawsze pozostanie mitem. O Czerwińskiej też słyszałem wiele niezbyt pochlebnych opowieści i to nawet dotyczących gór a nie życia osobistego.
Według mnie nie ma co w to wnikać.