grubyilysy napisał(a):
Ktoś może używał, może się podzielić uwagami? Warto uważać na "pułapki" bo np. niektóre z kolejek wymienionych na liście są zwyczajnie nieczynne, a to w remoncie, a to sezonowo zamknięte. Tym nie mniej na oko i tak jest OK, ale jak ktoś ma jakieś doświadczenia, albo inne pomysły na oszczędzanie w Alpach Austriackich to będę wdzięczny.
Kupowałam w Austrii dwa razy tego rodzaju kartę (w Alpach Stubaiskich i Otztalskich), ale w celach wyłącznie transportowych (autobusy, kolejki, mini busy), więc nie korzystałam z basenów, rowerów itp. Zawsze próbowałam kombinować jakby tu obejść się bez niej, bo droga. Ale jak już odżałowałam kasę, to potem już nie opuszczało mnie bardzo przyjemne poczucie swobody przy planowaniu wycieczek. Gdybym jej nie kupiła to do wielu miejsc bym po prostu nie dotarła, bo ceny niektórych pojedynczych biletów by mnie zniechęciły.
Tak, trzeba uważnie przeczytać, jakie są ograniczenia, bo są. Ja np. nie doczytałam, że jeden z darmowych dojazdów mini busem do punktu startowego trasy jest możliwy tylko w określone dni, no i musiałam ratować dzień jakąś na szybko zaplanowaną trasą w zamian. Na co uważać? Np. na to, na co już zwróciłeś uwagę - nieczynne latem kolejki. Ja się z tym raz spotkałam, ale akurat tę kolejkę zastąpił autobus. (Może już zwróciłeś uwagę, że na karcie, do której się przymierzasz, w zestawieniu wszystkich atrakcji figuruje jak gdyby nigdy nic Grünwaldkopfbahn, ale jak poszperać w innym zestawieniu, to wychodzi na to, że jednak „Obertauern Grünwaldkopfbahn 2011 geschlossen!”)
Inne sposoby oszczędności: gospodyni mojego domku pytała, czy będę korzystać z basenów. Wydaje mi się, że jako zameldowany gość mogłam korzystać ze zniżek? darmowych wejść? Piszę ze znakami zapytania, bo nie byłam tym zainteresowana, więc nie przywiązywałam uwagi do tych rozmów. Niewykluczone, że zameldowani goście mogą korzystać także z jakiś innych bonusów, ale musiałbyś to sam sprawdzić.
Dodam jeszcze, że ja nigdy nie żałowałam tego wydatku.