Forum portalu turystyka-gorska.pl

hej
szukamy jednej, maksymalnie dwóch osób do uzupełnienia naszej dwuosobowej ekipy
termin: około 27.04. - 06.05.2012r.
- trekking w masywie Grossvenedigera, baza w schronisku Defreggerhaus, następnie Kursingerhutte i Essener-und Rostocker Hutte
- przejazd w Dolomity, przejście całej grani Tofan, Marmolada lub Civetta
- jest propozycja zmiany Dolomitów na Grossglockner...
szczegóły miejsca i czasu akcji są jeszcze do ustalenia...
noclegi: w Taurach winterroomy lub namiot, w Dolomitach kapsuły biwakowe lub namiot, w międzyczasie jakiś schron, żeby doprowadzić się do porządku...
koszty: do podziału koszt dojazdu (paliwo, nasz samochód), reszta indywidualnie...
sprzęt: osobisty, niezbędny na lodowiec, graniówkę, ferratę każdy we własnym zakresie(do użytku wspólnego trochę mamy...)
Oczywiście wszystkie plany weryfikuje zastana sytuacja pogodowa...
Defreggerhaus i Dolomity "odwiedziliśmy" w ubiegłym roku, tak więc rozpoznanie było i.... wracamy. Warto
Jeżeli ktoś jest zainteresowany to więcej info na prv.
pozdrawiam
Marek

_________________
Marek

plan fajny O ile będzie pogoda to pewno też gdzieś w austrii w aplach będę.
Na Venedigera to chcecie wyjść czy tylko koło niego pochodzić?

_________________
Galeria zdjęć

i jedno i drugie

_________________
Marek

Piękny długi weekend można urwać w tym roku,też taki mam i oby się udało,bo to chyba ostatni taki długi w mojej karierze będzie..
Już życzę żeby warunki sprzyjały,bo w tym maju bywało różnie..

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

zmiany się zapowiadają

dzięki

_________________
Marek

Coś na pewno się zmieni..nie wiem jeszcze co z tego wszystkiego wyniknie,jedno jest pewne,przed zmianą wszystkie świąteczne weekendy do sierpnia wolne i cały wolny sierpień..a potem niech się dzieje

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

w maju w Dolomitach może być ciężko -może jeszcze zalegać śnieg
polecam na majówkę okolice Gardy-wtedy jest tam w sam raz-górki niewysokie, śniegu już nie ma a upały jeszcze nie za wielkie
(no i bardzo ciekawe sportowe ferraty-Rino Pisetta, Monte Albano, Che Guevara)

w zeszłym roku pod koniec czerwca nas Brenta nie puściła-liny były pod śniegiem, nie dało się przejść-musieliśmy się przenieść gdzie indziej

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

w zeszłym roku na koniec czerwca również byliśmy w Dolomitach, przeszliśmy Lipellę, częściowo Olivieri, częściowo Dibonę, Bianchi, weszliśmy "prawie" na Punta Rocca gdyż ferrata prowadząca na Penię była zasypana, a nie mieliśmy ze sobą sprzętu...
Faktycznie śniegu jeszcze było dużo, zwłaszcza w zacienionych miejscach i na północno-zachodnich zboczach. Jednak bardziej od śniegu uciążliwa była burzowa pogoda...
Dzięki za rady, być może ....
pozdrawiam

_________________
Marek

my przenieśliśmy się do Cortiny i tam udało nam się zrobić Dibonę , Strobla i ferratkę na Col Rosa.Resztę nam odradzano

kiedy byliście? My w Boże Ciało

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Ha,Cortina..pamiętam,i ja tam wylądowałam w zeszłym roku w maju,z Uysym i Groszkiem,w poszukiwaniu pogody zagnało nas aż tam..też przeszliśmy wtedy ferratkę Strobla,fajnie do góry,ale zejście w mokrym ciężkim,nieciekawym śniegu...

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

ha, Cortina

ja juz byłam tam z 5 razy, trochę mi się znudziła

trza zmienić rejon

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

W Maju, to na Grossa nie polecam jechać. Chyba że, uda wam się NIE zgrać z firmą która ma w nazwie na 3 literki i organizuje wyprawy Partnerskie... . Będzie tam masa ludzi...masa! :/.
Gross w Maju, w zeszłym roku:



Strobel:

Uysy,ja myślę,że Gros nie tylko w maju oblegany..w maju było jedno,a potem byłam drugi raz w czerwcu,to był weekend z Bożym ciałem chyba i tez było masę ludu..tyle,że warunki "przesiały"tych co weszli na szczyt..każdy długi weekend pewnie tam oznacza tłum.
A jeśli chodzi o śnieg- to w czerwcu,za moim drugim i udanym podejściem-było gorzej niż w maju..:/
Dobra,ale nie o Grosie tu mowa

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

...również, i kilka osób z Polski spotkaliśmy...

...wynikało z burz które nas przeganiały...

zajrzałem na stronę, faktycznie planują... dzięki za ostrzeżenie, Grossglockner to jedna z opcji... wszystko jest płynne;
wiesz jak dojedziemy tam z Białego to następne 200-300km to pikuś
wszelkie sugestie i dobre rady mile widziane

_________________
Marek

nastąpiła częściowa zmiana planów
- cel główny masyw GrossVenedigera pozostał (poza głównym Venedigerem - wejście północną granią, plan zakłada Simonyspitze - granią oraz GroserGeiger, być może coś jeszcze)
- następnie przegrupowanie i wejście na Grossglocknera
- Dolomity pozostają wariantem zapasowym (rozważane są również Julijskie)
- oczywiście wszystkie plany skorygują zastane warunki i pogoda
- wyjazd zdecydowanie 27 kwietnia wieczorem, powrót 6 maja
- miejsce wolne nadal jest jeżeli kogoś interesuje

_________________
Marek