Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Trzech polskich alpinistów zginęło na Matterhornie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=3378
Strona 1 z 3

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt lut 09, 2007 7:23 pm ]
Tytuł:  Trzech polskich alpinistów zginęło na Matterhornie

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=13314


Piątek, 9 lutego 2007

Trzech polskich alpinistów zginęło na Matterhornie
PAP - dodane 57 minut temu

Szczyt Matterhorn
(fot. JupiterImages/EAST NEWS)

Trzej polscy alpiniści zginęli w trakcie wejścia na alpejski szczyt Matterhorn na granicy Szwajcarii i Włoch - poinformowała szwajcarska policja.

Policyjny komunikat nie zawiera danych personalnych ofiar, ale według szwajcarskiej agencji SDA byli to Polacy. Związani liną alpiniści spadli z kilkusetmetrowej wysokości. Ich zwłoki znaleziono po szwajcarskiej stronie Matterhornu (4478 m n.p.m.), u podnóża północnej ściany tego szczytu.






Akcję poszukiwawczą podjęto po zaalarmowaniu ratowników przez dwóch ocalałych alpinistów z tej samej grupy.

Matterhorn to szczyt położony w Alpach. Jest szóstym pod względem wysokości samodzielnym szczytem alpejskim. To jeden z najbardziej znanych i najpiękniejszych szczytów świata, spośród najważniejszych szczytów alpejskich został zdobyty najpóźniej. (bart)



http://wiadomosci.onet.pl/1483039,11,item.html

Autor:  -- Mistrzu -- [ Pt lut 09, 2007 8:11 pm ]
Tytuł: 

Kolejna tragedia :( [i]

Autor:  Margolcia [ Pt lut 09, 2007 8:26 pm ]
Tytuł: 

Znowu gory zabraly kogos, kto je tak bardzo kochal :(

Autor:  Hania ratmed [ Pt lut 09, 2007 8:48 pm ]
Tytuł: 

Smutne...znów ktoś chciał spełnic marzenia,a stracił życie... :o

Autor:  Bombadil [ Pt lut 09, 2007 9:03 pm ]
Tytuł: 

[']

Autor:  Pylo [ So lut 10, 2007 7:04 am ]
Tytuł: 

[*]
Kazda taka tragedia uswiadamia mi , ze zleciec mozna w kazdej chwili. I po co zaraz Matti ?? Wystarczy Koscielec czy Kozie czuby. Smutne to.....

Wczoraj malzonka wyszperala to w necie [ a ja sie wlasnie pakowalem w Tatry - domyslacie sie chyba tonu rozmowy jaka ze mna przeprowadzila ?? ]. Potem jeszcze byl durny sen oparty na fabule "Uwierz w Ducha" - wypadlem w nim z okna i jako nieboszczyk stalem nad wlasnym , potrzaskanym cielskiem..... Nie bolalo [ jak to we snie :lol: ]. O czym rozmyslalem nie napisze - zbyt glupie to byla by sie z tym wynurzac. Potem jeszcze kilka przebudzen i tak do rana - jednym slowem maly koszmarek :evil:

Autor:  AvantaR [ So lut 10, 2007 11:34 am ]
Tytuł: 

Pylo - wlasnie najgorzej jest jak ktos z bliskich znajdzie taki tekst w internecie lub zobaczy w TV czy uslyszy w radiu ...

Autor:  AnkaChinka [ So lut 10, 2007 12:02 pm ]
Tytuł: 

[*]

Autor:  WiolkaS [ So lut 10, 2007 3:19 pm ]
Tytuł: 

AvantaR napisał(a):
Pylo - wlasnie najgorzej jest jak ktos z bliskich znajdzie taki tekst w internecie lub zobaczy w TV czy uslyszy w radiu ...


To prawda :!:

Autor:  Majster Bieda ;) [ So lut 10, 2007 4:54 pm ]
Tytuł: 

AvantaR napisał(a):
Pylo - wlasnie najgorzej jest jak ktos z bliskich znajdzie taki tekst w internecie lub zobaczy w TV czy uslyszy w radiu ...


olivia napisał(a):
To prawda :!:

Ja tez sie potwierdzam. Jak rodzinka uslyszala o tym to tylko byly dziwne spojrzenia... Nie cierpie tego :x

Autor:  Tamara [ So lut 10, 2007 5:21 pm ]
Tytuł: 

Wiekszosc znajomych, ktorych miejsce wakacji nazywa sie przewaznie teneryfa czy karaiby mowia na takie cos -po co chodzic po gorach, guza tam tylko szukasz. Na plazy tez w sumie mozna zginac, bo jakis nagle rekin moze zaatakowac i co wtedy :twisted:

Autor:  górolka [ So lut 10, 2007 6:38 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Trzech polskich alpinistów zginęło na Matterhornie


czy to jakaś czarna seria :?: smutne :cry:

Autor:  GrandMon [ So lut 10, 2007 7:48 pm ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
[*]
Wczoraj malzonka wyszperala to w necie [ a ja sie wlasnie pakowalem w Tatry - domyslacie sie chyba tonu rozmowy jaka ze mna przeprowadzila ?? ]. Potem jeszcze byl durny sen oparty na fabule "Uwierz w Ducha" - wypadlem w nim z okna i jako nieboszczyk stalem nad wlasnym , potrzaskanym cielskiem..... Nie bolalo [ jak to we snie :lol: ]. O czym rozmyslalem nie napisze - zbyt glupie to byla by sie z tym wynurzac. Potem jeszcze kilka przebudzen i tak do rana - jednym slowem maly koszmarek :evil:


Pylo, ile razy ja miałem takie sny. O rozmowach z żoną nie wspomnę...
Starczy tylko powiedzieć "idę na Babią" (w gruncie rzeczy starczy powiedzieć "idę na Baranią, albo Skrzyczne), natychmiast pojawia się lawina kontrargumentów...
Ciężka sprawa.

Autor:  EgonT [ N lut 11, 2007 7:59 am ]
Tytuł: 

[']

Autor:  LOBOman [ N lut 11, 2007 10:27 am ]
Tytuł: 

niestety tak bywa przy tym sporcie- czasem nie z twojej winy, mozesz stracic zycie.

co do stachy najblizszych to zawsze przed wyjazdem w jakiekolwiek gory matula powtarza mi po pare razy zebym nie szalal za bardoz i jakby co sie wycofal. choc doskonale wie, ze wiem o tym

Autor:  agnes:) [ N lut 11, 2007 12:39 pm ]
Tytuł: 

[*]

Autor:  Jacek [ N lut 11, 2007 7:57 pm ]
Tytuł: 

[*]
Jednak
! napisał(a):
Związani liną alpiniści spadli z kilkusetmetrowej wysokości

zastanawia mnie czemu spadła cała trójka.

cytat"
Przedstawiciel konsulatu w Bernie wyjaśnił, że grupa 4 osób udała się w kierunku szczytu Matterhorn we wtorek. W czwartek zaskoczyła ich zła pogoda a alpiniści utknęli w miejscu, z którego nie mogli się wydostać. W nocy z czwartku na piątek grupa wezwała pomoc.
Mimo otrzymania tej wiadomości, z powodu złych warunków pogodowych ratownicy nie mogli natychmiast podjąć akcji poszukiwawczej.
Na miejscu znaleziono ciała dwóch alpinistów w wieku 24 i 25 lat, którzy spadli w przepaść.
Do wypadku doszło na wysokości około 3 tysięcy 400 metrów na wschodniej ścianie szczytu Matterhorn.
Mieczysław Sokołowski powiedział, że dwie pozostałe uczestniczki wyprawy cierpią na silne wyziębienie i mają odmrożenia. Znajdują się też pod opieką psychologów"

Autor:  stan-61 [ Pn lut 12, 2007 7:42 am ]
Tytuł: 

Cześć ich pamięci. [*]

Autor:  Justka [ Pn lut 12, 2007 7:51 am ]
Tytuł: 

[*] :(

Autor:  Pylo [ Pn lut 12, 2007 9:52 am ]
Tytuł: 

GrandMon napisał(a):
Pylo napisał(a):
[*]
Wczoraj malzonka wyszperala to w necie [ a ja sie wlasnie pakowalem w Tatry - domyslacie sie chyba tonu rozmowy jaka ze mna przeprowadzila ?? ]. Potem jeszcze byl durny sen oparty na fabule "Uwierz w Ducha" - wypadlem w nim z okna i jako nieboszczyk stalem nad wlasnym , potrzaskanym cielskiem..... Nie bolalo [ jak to we snie :lol: ]. O czym rozmyslalem nie napisze - zbyt glupie to byla by sie z tym wynurzac. Potem jeszcze kilka przebudzen i tak do rana - jednym slowem maly koszmarek :evil:


Pylo, ile razy ja miałem takie sny. O rozmowach z żoną nie wspomnę...
Starczy tylko powiedzieć "idę na Babią" (w gruncie rzeczy starczy powiedzieć "idę na Baranią, albo Skrzyczne), natychmiast pojawia się lawina kontrargumentów...
Ciężka sprawa.


Qrcze ! Sam nie wiedzialem , ze ten sen i w ogole tak mi psyche rozwali :roll: :evil: - wczoraj nie wyrobilem pod Skrajnym i zaliczylem wycof :evil: . Niby wszystko szlo dobrze , najgorsze bylo za mna , zostal tylko niewielki odcinek na gran i dalej po kamyczkach.... Dla mnie to bylo jednak nie do przejscia - glupie mysli buszowaly mi w kiepelku , na niczym nie moglem sie skupic. walczylem jeszcze troche , ale jak sie dolaczyl skurcz uda to odpuscilem. Zazdroszcze Stanowi - on Granacik zaliczyl i gdy z zadowolona , ucieszona geba pojawil sie na dole pomyslalem , ze jeszcze tej zimy tam powroce :twisted:

reasumujac : chyba dobrze zrobilem ze nie lazlem dalej bez przygotowania [ a to psychiczne jest rownie wazne !!!]. Gory jak staly , tak stoja i jeszcze zdaze !!

Autor:  stan-61 [ Pn lut 12, 2007 10:30 am ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Qrcze ! Sam nie wiedzialem , ze ten sen i w ogole tak mi psyche rozwali - wczoraj nie wyrobilem pod Skrajnym i zaliczylem wycof .
No problem Pylo. Mentalnie też trzeba być w top formie. Góry na ciebie zaczekają.

Autor:  Grebo [ Pn lut 12, 2007 11:58 am ]
Tytuł: 

Niestety, tak bywa. Nie pierwszy to przypadek i na pewno nie ostatni. Miejmy tylko nadzieję, że będzie tych przypadków coraz mniej.

LOBOman napisał(a):
tak bywa przy tym sporcie

Łażenie po górach to nie sport.

Autor:  stan-61 [ Pn lut 12, 2007 1:23 pm ]
Tytuł: 

Grebo napisał(a):
Łażenie po górach to nie sport.
Tu chodzi o alpinizm a to już z całą pewnością jest sport i to ekstremalny. :roll:

Autor:  hwyhobo [ Pn lut 12, 2007 1:36 pm ]
Tytuł: 

**

Autor:  Łukasz T [ Pn lut 12, 2007 1:57 pm ]
Tytuł: 

http://rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie ... j_a_2.html


"Łażenie po górach to nie sport."

Prawdopodobnie zaraz padną słowa o "duchowym", a nie materialnym / cielesnym aspekcie turystyki górskiej :?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn lut 12, 2007 4:27 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Pylo napisał(a):
Qrcze ! Sam nie wiedzialem , ze ten sen i w ogole tak mi psyche rozwali - wczoraj nie wyrobilem pod Skrajnym i zaliczylem wycof .
No problem Pylo. Mentalnie też trzeba być w top formie. Góry na ciebie zaczekają.

to ja przeczytałem informacje o tej tragedii bedąc juz zapakowanym i po powiadomieniu rodziny że ide na "Polski Matterhorn" taki lekki dreszyk przeszył całe ciało ale twardo sobie powiedziałem ze w takie "dziwne zbiegi okolicznosci"nie wierze 8) ale było to nie przyjemne..

Autor:  Grebo [ Pn lut 12, 2007 11:31 pm ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
Z ciekawosci, dlaczego nie?


A dlatego, że łażenie po górach to forma Turystyki Kwalifikowanej :)
Alpinizm, taternictwo, himalazim, różne formy wspinaczek, itp. itd. to rodzaje turystyki kwalifikowanej, extremalnej ale jednak wg mnie turystyki.

Oczywiście ktoś powie że jest coś takiego jak alpinizm sportowy, no i coś takiego i faktycznie jest, no bo przecież z wszystkiego można zrobić wyścig ale nikt mi nie wmówi, że Ci ludzie co wchodzili na Matterhorn uprawiali sport. Czy Oni się ścigali z innymi ludźmi? Czy robili to dla kasy? Bili jakieś rekordy? Z pewnością nie, więc w tym przypadku (i w wielu innych również) oni nie uprawiali sportu tylko formę turystyki.

hwyhobo napisał(a):
Skoro granie w szachy to sport?

Oczywiście, jeśli to granie jest w celu wygrania jakiegoś turnieju, zdobycia tytułu arcymistrza szachowego, czy po prostu wygrania kasiorki :)

hwyhobo napisał(a):
Skoro granie w szachy to sport? Chyba ze uwazasz ze musi byc element wspolzawodnictwa? Ale w ten sposob wyeliminowalbys wszystkie aktywnosci sportowe poza dniem w ktorym przychodza zawody. Na czym wiec polega ta klasyfikacja?

Sport, a turystyka (rekreacja) to dwa różne pojęcia, choć granica miedzy nimi jest dość cienka.
Jak ktoś chce zgłębiać różnice między sportem a turystyką (i nie tylko) to zapraszam na studia turystyczne. Można się dowiedzieć dużo interesujących rzeczy. Ewentualnie pożyczyć/kupić jakąś fachową książkę poruszającą ten temat.


Łukasz T napisał(a):
Prawdopodobnie zaraz padną słowa o "duchowym", a nie materialnym / cielesnym aspekcie turystyki górskiej

Nie padły :)

Autor:  hwyhobo [ Wt lut 13, 2007 5:15 am ]
Tytuł: 

**

Autor:  zolffik [ Wt lut 13, 2007 7:30 am ]
Tytuł: 

kulisy tragedii na Matterhornie http://sport.onet.pl/0,1248753,1484579,wiadomosc.html

Autor:  dresik [ Wt lut 13, 2007 8:24 am ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):

Co za debil pisał ten artykuł :twisted: Hiena dziennikarska :twisted: Żeruje na cudzej tragedii :twisted: K...a :twisted:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/