Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Matterhorn
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=4579
Strona 1 z 1

Autor:  Jacek [ Śr paź 03, 2007 4:29 pm ]
Tytuł:  Matterhorn

Cytuj:
Rekord na Matterhornie

Jeden z najsłynniejszych szczytów Alp, Matterhorn (4478m), doczekał się kolejnego wspinaczkowego rekordu. 6-go września dwóch młodych szwajcarskich przewodników: Simon Anthamatten i Michael Lerjen wspięło się na szczyt granią Hornli (trudności AD) i następnie powróciło tą samą drogą w rekordowym czasie 2 godzin i 33 minut.

Zespół rozpoczął ze schroniska Hornli, by po 1 godz. i 40 minutach zameldować się na szczycie, a po kolejnych 53 minutach z powrotem w schronisku. Choć sami bohaterowie skromnie twierdzą, że był to tylko fajny dzień wspinaczkowy na jednym z najpiękniejszych szczytów świata, to klasę tego "fajnego dnia" najlepiej opisuje fakt, iż droga ta zwykle zajmuje sprawnym zespołom 7-9 godzin.


http://www.wspinanie.pl/serwis/200710/0 ... erhorn.php

Autor:  Marecki25 [ Śr paź 03, 2007 5:40 pm ]
Tytuł: 

Niezłe Misie :D

Autor:  Hubert [ Śr paź 03, 2007 5:47 pm ]
Tytuł: 

2.5 godziny zamiast 7miu :O ?! To w ogole mozliwe ?!

Autor:  tomek.l [ Śr paź 03, 2007 5:50 pm ]
Tytuł: 

nieźle
nie ma tylko informacji czy znali już tą drogę wcześniej
choć jako przewodnicy to pewnie tak
ale lista przejść Simona imponująca :)

Autor:  Do-misiek [ Śr paź 03, 2007 6:20 pm ]
Tytuł: 

oni mieli pewnie dopalacze w podeszwach butów :D

Autor:  marekm [ Śr paź 03, 2007 6:47 pm ]
Tytuł: 

tak apropos Szybkich Lopezów - w kwietniu była kolejna edycja Memoriału Piotra Malinowskiego. Trasa to Murowaniec-Liliowe-Świnicka Przełęcz, zjazd do Gąsienicowej, Karb, zjazd do Czarnego Stawu, Zawrat, zjazd na stronę Piątki, Kozia przełęcz i wreszcie Murowaniec. Najlepszy zawodnik zrobił tą trasę w niecałe 2 godziny. Szok. Akuratnie turlałem się wtedy od Piątki na Kozi. Mróweczki popierdzielały jak intercity.

Autor:  Hania ratmed [ Śr paź 03, 2007 7:02 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
Najlepszy zawodnik zrobił tą trasę w niecałe 2 godziny


Makabra :)

Autor:  Jacek [ Śr paź 03, 2007 7:16 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Makabra

no coś Ty ;) dobre tempo mieli :)

Autor:  Kaytek [ Cz paź 04, 2007 10:27 am ]
Tytuł: 

Pier....cie szybkich lopezów, widzieliście smoka w kuchni?

;)

Autor:  Hania ratmed [ Cz paź 04, 2007 3:12 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
no coś Ty dobre tempo mieli

Nawet o tym nie myśl :wink:

Autor:  KWAQ9 [ Cz paź 04, 2007 6:04 pm ]
Tytuł: 

O ja pierdacze! To jest możliwe? Totalny hardcore... :lol:

Autor:  tatrzański_miś [ Cz paź 04, 2007 9:50 pm ]
Tytuł: 

Tak...myślę, że musieli cały czas biec.
Osobiscie widziałem kiedyś wyczynowców (chyba bokserzy) jak w ramach treningu wbiegali na Giewont. Trener tylko nadawał im rytm.

Autor:  grubyilysy [ Cz paź 04, 2007 10:13 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
był to tylko fajny dzień wspinaczkowy na jednym z najpiękniejszych szczytów świata

Dzień pewnie i fajny, tyle że pierniczą głupoty pozując na luzaków co to się rano wybrali na szczyt i jakoś im tak szybko poszło...
Po pierwsze na pewno dobrze znali drogę, po drugie - jak na ten czas to po prostu biegli z jęzorami na wierzchu.
Ciekaw też jestem jak konkretnie poruszali się w dół, bo o ile pod górkę człowiekowi łatwiej zachować równowagę w sposób naturalny o tyle zbieganie w dół granią Hornli średnio umiem sobie wyobrazić.
Ale tak w ogóle - wyczyn imponujący...

Autor:  macciej [ Cz paź 04, 2007 10:49 pm ]
Tytuł: 

ja w ramach treningu (judo) wbiegałem na Kasprowy :) ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić wbieganie na Matterhorn. Jesli rzeczywiście tego dokonali to musieli rewelacyjnie znać drogę i długo się do tego wyczynu przygotowywać. Raczej nie zajmowali się po drodze takimi duperelami jak asekuracja

Autor:  don [ Pt paź 05, 2007 5:07 am ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
to musieli rewelacyjnie znać drogę


W Zermatt poznałem przewodnika , który był na Matterhonie 18 razy. Znać musiał drogę rewelacyjnie.
Jakby tam pojechał WC to kto wie jaki byłby rekord :wink: :lol:

Autor:  polacoloco [ Wt paź 16, 2007 1:18 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
nieźle
nie ma tylko informacji czy znali już tą drogę wcześniej
choć jako przewodnicy to pewnie tak
ale lista przejść Simona imponująca :)


"zdobycie 8 wierzchołków w masywie Fitz Roya (Aguja de la S, Saint Exupery, San Rafael, Pojincenot, Fitz Roy, Mermoz i Cerro Torre) w swoim pierwszym sezonie w Patagonii (2007) "

sezon 2007 byl jednym z najgorszych od kilkunastu lat w tym regionie patagonii.
lodowego grzyba cerro torre zdobyl tylko jeden team w sezonie 07...

Autor:  Mario431 [ Śr lis 07, 2007 3:13 pm ]
Tytuł: 

Witam!
Mam może dosyć naiwne i głupie pytania, ale muszę je zadać :-). Ta góra fascynuje mnie od dawna. Wiem, że moje umiejętności nie pozwalają i zapewne nigdy nie pozwolą na nią wejść, ale chciałbym przynajmniej poczuć jej bliskość.
Dlatego do znawców tematu mam kilka pytań :
1. Jak wygląda przejście z Zermatt do schroniska Hornli Hutte? Chodzi mi o to, czy jako mało zaprawiony turysta (max. to Orla Perć) dam radę to przejść. Czy są jakieś trudności na trasie typu nie wiem łańcuchy, drabinki, liny i czy wymagane jest jakieś dodatkowe wyposażenie na ten odcinek, typu nie wiem lina, uprząż, raki, czekan, itp?
2. Czy wymagane jest jakieś zezwolenie/opłata, czy coś w tym stylu?
3. Czy w okolicy Zermatt jest jeszcze coś do wejścia dla takiego jak ja lub gdzie warto coś zobaczyć

Oczywiście pytam w kontekście wyprawy letniej :-).

Z góry dziękuję za wszelkie info i pozdrawiam!

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 3:28 pm ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
Oczywiście pytam w kontekście wyprawy letniej

Jeśli jeździsz na nartach i masz trochę forsy to wybierz się zimą na narty do Cervinii. Pojeździsz sobie a przy okazji obejrzysz z bliska tą Górę. Jest tam taka jedna trasa narciarska po szwajcarskiej stronie, długa, płaska i nudna, która podchodzi pod samą Górę. Weź ze sobą aparat i lornetkę i oblukasz sobie sytuację dokładnie a potem latem możesz sobie powalczyć na nogach. Opisuję tylko to co mi się kiedyś udało zobaczyć. Po włoskiej stronie taniej i jedzenie chyba lepsze ... :lol:

O tu sobie zobacz :
http://www.ski-zermatt.com/features/zermatt-skimap.html
trasa 20b.
Myśmy pojechali na szwajcarską stronę tylko w jeden dzień.
Punkt graniczny to na mapie Testa Grigia.
Pojechaliśmy w dół 36, 39 i 40, potem wyciągiem na Furggsattel no i dalej 20b, 19b i 19a. Potem dragiem z powrotem na Hornli 2775 i w dół 20b do Furgg. Tam odpoczynek i potem kolejką przez Trockener Steg na Kleine Matterhorn. Jedno piffo na wysokości 3885 powoduje dziwne skutki więc na bardzo miękkich nogach pojechaliśmy z powrotem na Testa Grigia i w dół do Cervinii. Piękna i łatwa trasa. Bez pośpiechu. W tle piosenki Eros'a ... :lol:

EDYCJA :
Czy warto coś zobaczyć ? Człowieku ...
Nawet jakbyś tylko pojeździł kolejkami to i tak będziesz miał wspomnień na miesiące czy nawet lata ... No i dobry aparat foto to mus. W sąsiedniej dolinie (z Brig) jest inna stacja Saas Fee. Piękne widoki no Mistchabel z potężnym Dom. I następna kolejka na Allalinhorn. Do tego mnóstwo szlaków w pięknych okolicach, czasami do dość wysoko połozonych schronisk ... W wiekszości wypadków doświadczenie z OP to aż przesada. Najważniejsze to rozsądek i szacunek dla gór bo pogoda wszędzie może sprawić psikusy.

Autor:  grubyilysy [ Śr lis 07, 2007 4:36 pm ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
1. Jak wygląda przejście z Zermatt do schroniska Hornli Hutte? Chodzi mi o to, czy jako mało zaprawiony turysta (max. to Orla Perć) dam radę to przejść. Czy są jakieś trudności na trasie typu nie wiem łańcuchy, drabinki, liny i czy wymagane jest jakieś dodatkowe wyposażenie na ten odcinek, typu nie wiem lina, uprząż, raki, czekan, itp?
2. Czy wymagane jest jakieś zezwolenie/opłata, czy coś w tym stylu?
3. Czy w okolicy Zermatt jest jeszcze coś do wejścia dla takiego jak ja lub gdzie warto coś zobaczyć

Oczywiście pytam w kontekście wyprawy letniej :-).

ad1) Trasa turystyczna, bez trudności, tyle że dość wysoko, na ogół mocno wieje - znaczy dobry ubiór jest potrzebny. Brak wody pitnej, zabrać ze sobą.
ad2) Nie.
ad3) Od cholery. Trzeba tylko być przygotowanym do chodzenia po lodowcach i być przygotowanym na warunki letnio-alpejskie, nieco podobne do później zimy w Tatrach.
Poczytaj to:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... czytowania
Tylko bierz poprawkę na nieco sprinterskie tempo Dona :-).

Autor:  czapajew [ Śr lis 07, 2007 4:53 pm ]
Tytuł: 

Mógłbym go dogonić 8)
Początek pod górkę konno, dalej helikopterem a powrót na spadochronie :D

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 5:30 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
ad3) Od cholery. Trzeba tylko być przygotowanym do chodzenia po lodowcach

Nawet jak sobie daruje lodowce to i tak jest co ogladać w okolicy. Ale przyznaję, że lodowce to jednak wielka atrakcja i każdego korci, żeby się po czymś takim przejść. Ale do poważnych "przechadzek" lodowcowych, chyba się zgodzicie, potrzebny jest sprzęt i doświadczenie (a nawet kursik) bo będąc nieprzygotowanym łatwo postradać życie w szczelinach ... Mi się zawsze marzył nocleg w najwyżej położonym schronisku w Europie na Monte Rossa http://www.monterosa4000.it/rifugio2.htm http://www.montagneinvalledaosta.com/si ... i/0084.asp W sumie też w okolicy Zermatt ale jednak latwiej dostępne od południa od Alagna val Sesia ... też stacja narciarska z efektowną trasą u podnóża południowych stoków Monte Rosa http://www.ultimate-ski.com/uk/Ski_Reso ... ?popup=map I jeszcze jedno moje marzenie. Wypad do Macugnagi. Zimą, latem, wszystko jedno. Widać tam najwyższą w Europie ścianę górską, wschodnią ścianę Monte Rosa http://www.snow-forecast.com/pistemaps/ ... emap.shtml http://www.summitpost.org/image/268076/ ... -face.html (na zdjęciu, na czubku wierzchołka w centrum kadru- Punta Gnifetti, zarys schroniska; ze schroniska najlepszy widok na zerwy ściany jest podobno ... z okna z kibla !). :wink:

Autor:  Mario431 [ Cz lis 08, 2007 8:13 am ]
Tytuł: 

Dziękuję chłopaki za informacje! O to właśnie mi chodziło!
Narty nie za bardzo mnie kręcą, najbardziej wędrówki piesze po tych szlakach do wysoko położonych schronisk :-). Acha, no i przy okazji pytanie. Znajdę gdzieś w necie jakąś mapę tych szlaków, chciałbym chociaż popatrzeć...
Pozdrawiam!

Autor:  Gustaw [ Cz lis 08, 2007 11:56 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
Znajdę gdzieś w necie jakąś mapę tych szlaków, chciałbym chociaż popatrzeć...

Well ... :wink:
Nie ma wyjścia i pozostaje -> :google:
Sam spróbowałem poszperać i ... nic specjalnie nie znalazłem (jeśli chodzi o mapy bo opisy wycieczek są, nawet po angielsku). :scratch:

Podstawa to mapy papierowe i przewodniki.
potrzebujesz taką mapę lub podobną
http://www.traveler.com.pl/obr/PB2/PB2AC302d.jpg
lub
http://www.mapsworldwide.com/itm_img/ofdtas5006.gif
albo
http://www.traveler.com.pl/obr/PA5/PA5AH402d.jpg
Dobry site z mapami http://www.mapsworldwide.com/ (raczej do poogladania co jest genralnie dostępne).
Natrafilem też na trochę info po polsku -> http://topo.uka.pl/content/topo/matterh ... erhorn.php

Mapy to trochę moje małe hobby i muszę przyznać, że szwajcarskie mapy topo (1:25,000) to jest wzorzec dla wszystkich innych podobnych map ( http://www.swisstopo.ch/en/ ). Angielskie mapy UK (Ordnance Survey -> http://www.ordnancesurvey.co.uk/oswebsite/ ) też są piękne ale nie wiem czy dorównują szwajcarskim jeśli chodzi o kunszt wykonania, cieniowanie, ilość szczegółów ... Hiszpańskie mapy, które też znam to są juz dużo gorsze ( http://www.cnig.es/cuerpo.jsp?idioma=I& ... no&T1=&T2= i http://www.ejercito.mde.es/publicaciones/sge/mapa.html ) a włoskie z tej serii Tabacco ( http://www.tabaccoeditrice.com/eng/mappe_normale.asp ) przy szwajcarskich wyglądają jak prowizorka. A i jeszcze mapy fracuzkie ( http://www.ign.fr/rubrique.asp?rbr_id=1&lng_id=EN ). Dość fajne.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/