Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Alpy Niemieckie http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=5385 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | macciej [ Pn kwi 21, 2008 8:01 pm ] |
Tytuł: | Alpy Niemieckie |
Mam pytanie do osób znających temat Jadę koniec maja / poczatek czerwca na 2 dni do Stuttgartu i wymyśliłem sobie że dodatkowe 2 mogłbym spędzić z Żoną w niemieckich Alpach. Chcielibysmy sobie wejśc na jakąs górkę, najlepiej tak powyżej 2500 m. Myślałem o Dreitorspitze. Czy ktoś był w tym rejonie albo na tym szczycie w tym czasie? Jak wyglądają warunki sniegowe? Jak w ogóle wyglądają tamtejsze szlaki? Każda porada jest dla nas cenna, bo nigdy w Alpach nie bylismy. Ewentualny plan awaryjny to przejechanie do pobliskiej Austrii i... może jakiś łatwy trzytysięcznik. Mamy jednak tylko 2 dni, więc to musi być przyjazd i od razu wejście, żadnego rozchodzenia się i "aklimatyzacji". Może ktoś ma jakiś pomysł? |
Autor: | gouter [ Pn kwi 21, 2008 8:54 pm ] |
Tytuł: | |
Może rejon Achensee w Austrii, zaraz przy granicy - nie ma tam trzytysięczników, ale widoki i tak piękne, łatwe trzytysięczniki są w Zillertall, podjechać samochodem do tamy Schglegeiss i stamtąd do wyboru Schonbichler Horn lub Hoher Riffler, a że jesteśmy prawie na 2000 m, przewyższenia są rzędu 1200-1300 m. A warunki śniegowe - wiadomo - co roku inaczej, więc trzeba sprawdzić najlepiej zaraz przed trasą, byłem tam w czerwcu - niestety bez możliwości wyjścia na ww szczyty, warunki letnie, ale maj, na pewno będzie sporo śniegu - wysokość znaczna. opis popełniłem tutajhttp://www.montekonrad.cba.pl/ziller.html |
Autor: | Gustaw [ Pn kwi 21, 2008 10:00 pm ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): A warunki śniegowe - wiadomo - co roku inaczej, więc trzeba sprawdzić najlepiej zaraz przed trasą, byłem tam w czerwcu - niestety bez możliwości wyjścia na ww szczyty, warunki letnie, ale maj, na pewno będzie sporo śniegu - wysokość znaczna.
Ze mnie to żaden ekspert ... Dawno temu byłem w Dolomitach tuż przed swoimi imieninami więc musiał być koniec maja / początek czerwca. Martwy sezon był. Wszędzie było jeszcze sporo starego śniegu ... |
Autor: | syjek [ Wt kwi 22, 2008 9:12 am ] |
Tytuł: | |
Polecam dolinę Kleinwalsertal (Alpy Allgau) niedaleko Obersdorfu. Tam jest taki fajny i bardzo oryginalny geologicznie szczyt Hoher Ifen (2230). http://de.wikipedia.org/wiki/Hoher_Ifen Droga przez Ifenmulde jest świetna ![]() Byłem, widziałem, gorąco polecam ![]() |
Autor: | macciej [ Wt kwi 22, 2008 9:55 am ] |
Tytuł: | |
fajny, owszem... ale chciałoby się przy okazji zdobyć coś wyższego niż na to Tatry pozwalają ![]() A jak tam wyglądają wejścia? Idzie się jak sie chce? czy istnieje coś w rodzaju "szlaków"? |
Autor: | Gustaw [ Wt kwi 22, 2008 10:34 am ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): ten ma być rodzajem rekonesansu
To go tak właśnie potraktuj. Objedź autem ile się da (bo to jest kawał terenu, nam kiedyś trasa z Saltzburga, Bertensgarden, Chiemsee, Garmish, przez Austrię, zwiedzanie zamku Ludwiga zabrała +/- cały dzień) i rekreacyjnie sobie gdzieś wejdź nie za wysoko ... Dwa dni to mało. Nie ma co tak znowu planować bo na miejscu się okaże, że pogoda do kitu i spędzisz większość czasu po knajpach (co ma swoje uroki). |
Autor: | macciej [ Wt kwi 22, 2008 11:19 am ] |
Tytuł: | |
Planujemy właśnie Garmisch + trasa dojazdowa z Polski i trasa dalej do Stuttgartu (maksymalnie przez góry jak się da ![]() ![]() |
Autor: | macciej [ Pn kwi 28, 2008 2:42 pm ] |
Tytuł: | |
No dobra, więc po pewnych dyskusjach wiem już że będzie to raczej Austria, a konkretnie miejscowość Matrei in Osttirol w Wysokich Taurach. Jak widze w kamerkach to warunki tam są jeszcze zimowe. Planujemy może Grosser Muntanitz, ale nie wiem czy w tych warunkach damy radę. Jako cel awaryjny (ale powyżej 3000) jest Gradetzspitz, który jest podobno dość łatwy. Generalnie w planach teren w poblizu schroniska Sudetendeutsche Hütte. I teraz mam pytania, jeśli ktoś może był w tym rejonie. Czy samo podejście do schroniska jest łatwe? W końcu to ponad 2600, więc dosyć wysoko. Jakich ewentualnie problemów można się spodziewać? Jak widzicie nasze cele szczytowe w warunkach końca maja/początku czerwca? I kolejne pytanie dotyczy zakwaterowania. Sezon pewnie dość martwy, szczególnie że planujemy wyjazd w środku tygodnia, ale czy juz rezerwować sobie jakieś noclegi? Czy raczej spokojnie znajdziemy na miejscu? Pytanie ostatnie to dojazd. Zamierzamy jechać z Warszawy przez Cieszyn, Brno, Wiedeń i dalej aż do celu. 12 h wystarczy? Chodzi mi o to czy jak wyjedziemy o 4 rano to dotrzemy na miejsce przed zmierzchem, bo trochę się boję jazdy po alpejskich drogach po ciemku, w terenie którego w ogóle nie znam. Dzięki za wszelkie porady |
Autor: | Gustaw [ Pn kwi 28, 2008 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): I kolejne pytanie dotyczy zakwaterowania. Sezon pewnie dość martwy Chyba martwy sezon ... lub prawie martwy ... Trudno ocenić bo może być albo sporo ofert albo mało ze względu na remonty itp. Ktoś może ma lepsze i aktualniejsze rozeznanie. Jakbym mial sam jechać to jedank zarezerwowałbym sporo czasu na miejscu na znalezienie noclegu macciej napisał(a): Pytanie ostatnie to dojazd. Zamierzamy jechać z Warszawy przez Cieszyn, Brno, Wiedeń i dalej aż do celu. 12 h wystarczy? Chodzi mi o to czy jak wyjedziemy o 4 rano to dotrzemy na miejsce przed zmierzchem, bo trochę się boję jazdy po alpejskich drogach po ciemku, w terenie którego w ogóle nie znam.
To nie tylko chodzi o jazdę po zmierzchu. Ja bym się akurat tego tak nie obawiał jak raczej znalezienie jakiegoś noclegu (patrz powyżej). Jak nic nie zarezerwujecie z kraju to szukanie po ciemku pokoi może być, powiedzmy uciążliwe i niepotrzebnie stresujące. Autem jechałem +/- tą trasą tylko raz. Około południa start z lotniska koło Wenecji, kierunek na Klagenfurt, potem minąłem Wiedeń (a tam weekendowy korek i roboty drogowe !), potem Bratysława, autostrada na Brno, po ciemku pomyliłem zjazd (jeden za wcześnie), za tandetnymi czeskimi znakami wjechałem na autostradę w kierunku z powrotem na Bratysławę (!) i musiałem nadrabiać chyba 30 km (!) więc dopiero okolo północy dojechałem na polecony zajazd na Morawach (czyli około pół dnia jazdy). Nazajutrz wyjazd rano ale bez pośpiechu, Cieszyn, katowicka, W-wa coś popołudniu ... Wyjazd około 1995 więc zapewne drogi obecnie są ciut lepsze no i jesteśmy w Schengen więc brak kontroli na granicach. Uwzgledniając długie dni wiosenne jest szansa, że Twój plan się powiedzie. Na starorść jestem bardziej ostrożny i chyba wstalbym jeszcze wcześniej ... Najwyżej na miejscu byłaby ta ekstra godzinka lub dwie na spacer i piwko ... ![]() PS. Oooops, jeszcze kiedyś jechalem z ekipą z roboty vanami z W-wy do Wiednia, jeszcze przed Schengen, z długim postojem na granicy austriackiej (sprawy celne). Jak wyjechaliśmy jakoś rano tak dojechalismy do Wiednia późnym wieczorem (dobre ponad 12 godzin). |
Autor: | gouter [ Pn kwi 28, 2008 3:51 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): No dobra, więc po pewnych dyskusjach wiem już że będzie to raczej Austria, a konkretnie miejscowość Matrei in Osttirol w Wysokich Taurach.
Byłem troszkę dalej, w pięknej dolinie Virgental, parę kilometrów na zachód od Matrei ale znowu - w lecie - są tutaj dostępne trzytysięczniki: Weisspitze - 3300 http://www.montekonrad.cba.pl/weiss.html, po drugiej stronie doliny Lasorling. Byłem też nad jeziorem Simonysee, ale to tylko jakieś 2200 m. |
Autor: | tomek.l [ Pn kwi 28, 2008 6:47 pm ] |
Tytuł: | |
Spaliśmy w Matrei. W sezonie był problem mały z noclegiem. Jak jest teraz to nie mam pojęcia. Ja bym wcześniej podzwonił i się zorientował. Wpiszesz w google Matrei Gasthof Pension to coś na pewno znajdziesz. I schroniska są czynne bodajże od początku czerwca. Wcześniej tylko winterroomy. I jak pojedziesz od góry, to między Mittersill a Matrei jest tunel Felbertauern płatny chyba 10 euro. Ogólne im mniej się jedzie przez Polskę, tym szybciej. Z Matrei do Poznania przez Berlin jechaliśmy chyba z 11 h. Dróg alpejskich się raczej nie ma co bać. To zupełnie coś innego niż w Polsce ![]() Boguś może napisać coś więcej bo częściej jeździ ![]() |
Autor: | MagduchaP [ Pn kwi 28, 2008 7:12 pm ] |
Tytuł: | |
Choć w Stuttgarcie bywam często to w niemieckich Alpach byłam do tej pory tylko raz ![]() |
Autor: | gouter [ Pn kwi 28, 2008 7:14 pm ] |
Tytuł: | |
tomek.l napisał(a): a Matrei jest tunel Felbertauern płatny chyba 10 euro.
Można jechać przez Obertauern i nie płacić za trasę, przy okazji widoki na Niskie Taury. |
Autor: | MagduchaP [ Pn kwi 28, 2008 8:57 pm ] |
Tytuł: | |
a np.: Hermann Von Barth Weg... ?? |
Autor: | gouter [ Śr maja 07, 2008 5:23 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): Zamierzamy jechać z Warszawy przez Cieszyn, Brno, Wiedeń i dalej aż do celu. 12 h wystarczy?
Raczej nie ma szans, ode mnie, a mieszkam na południu, jest ponad 100 km, z Warszawy pewnie 1300-1400, chyba że za kierownicą będzie Kubica |
Autor: | tomek.l [ Śr maja 07, 2008 10:08 pm ] |
Tytuł: | |
wpisz sobie trasę http://www.viamichelin.com/ ponad 1170 km z przejazdem przez Polske jak w morde będzie z min. 13 h albo więcej |
Autor: | macciej [ Pn cze 02, 2008 11:34 am ] |
Tytuł: | |
To już jutro ![]() |
Autor: | Gustaw [ Pn cze 02, 2008 12:08 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): To już jutro
Powodzenia. Byle pogoda dopisała. |
Autor: | tomek.l [ Pn cze 02, 2008 4:12 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): W Matrai znaleźliśmy kwaterkę za 15 ojro Zależy co to za kwatera. Ale cena raczej niska.
No i Austria przywraca kontrolę graniczną na swoich granicach na czas euro ![]() |
Autor: | macciej [ N cze 08, 2008 11:18 pm ] |
Tytuł: | |
Właśnie wróciłem Relacja z fotkami będzie jutro, ale tak na szybko: Zarówno sama Austria, jak i jej góry zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Alpy są gigantyczne, zarówno w poziomie jak i w pionie. Całe Tatry można by zmieścić w jednej, średniej dolinie alpejskiej. Same odległości na szlakach i róznice wysokości też duuużo większe niż w Tatrach. Góry niezwykle malownicze, po prostu zakochaliśmy się ![]() Pogoda niestety uniemozliwiła nam dotarcie powyżej 3000. Doszliśmy pierwszego dnia na ok 2750 (wg. GPS). W Sudetendeutsche Hutte jest znakomicie wyposażony winterraum, ale na nocleg nie zdecydowalismy się bo i z dolin i z góry zaczęły napływać mgły, zaczęło padać i zrobiło się w ogóle paskudnie. A myśl że mielibyśmy na tej wysokości nocowac tylko po to żeby schodzić we mgle następnego dnia rano nie była pocieszająca. Zresztą na tych 2750 wysokośc była już nieco odczuwalna, bo serducha jakoś tak szybciej waliły bez powodu a i gorzej się oddychało (a nie mieliśmy żadnej aklimatyzacji, bo dwóch nocy na wysokości ok 1000 m nie liczę). Poza tym podejście pod Muntanitza albo Gradotza wiodło przez rozległe pola śnieżne i lodowe których powierzchnia była rozmoknięta i zapadało się w śnieg nieraz i po pas. Przejście tych pól zajęłoby tak dużo czasu że nie dalibyśmy rady wejśc na szczyt jeszcze tego pierwszego dnia. Drugiego dnia pogoda była jeszcze gorsza, wybralismy się na przełęcz pomiędzy Matrei a Kals, a potem na taki szczycik o nazwie Kalser Hohe. Ma 2430, ale wygląda jak czerwone wierchy ![]() ![]() ![]() Trzeciego dnia mieliśmy zdobyć taką górkę górującą nad Matrei o wysokości 2638. Jak się okazało żle odczytaliśmy z mapy wysokośc, bo myśleliśmy że ma tylko 2160. A to co miało to 2160 to był tylko taki garb w grani tej wyższej góry. Od rana lało jak z cebra. Dotarliśmy w tym deszczu na halę Wodenalm, a potem po dotarciu na ok 2000 m stwierdziliśmy że wyżej już nie idziemy. Szło się po trawiastym stoku o nachyleniu dobrych 50 stopni. Ledwo się człowiek na tym utrzymywał na nogach żeby nie pojechać w dół, szczerze żałowaliśmy że nie mamy czekanów bo by się bardzo przydały ![]() A dziś jeszcze powrót tunelem pod główną granią Alp, a potem.... 1300 km za kółkiem. Na szczęście głównie po niemieckich autostradach, więc zmieściliśmy się w 15 godzinach. Ale i tak mamy serdecznie dość, dlatego fotorelacja już nie dziś |
Autor: | Gustaw [ Pn cze 09, 2008 12:01 pm ] |
Tytuł: | |
macciej napisał(a): Zarówno sama Austria, jak i jej góry zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Gratuluję udanego wyjazdu. |
Autor: | Łukasz T [ Wt cze 10, 2008 7:57 am ] |
Tytuł: | |
Jak się nazywa najwyższy szczyt niemieckich padalców ? Mam zamiar mieć germańców u stóp ![]() |
Autor: | Rohu [ Wt cze 10, 2008 8:08 am ] |
Tytuł: | |
Według Wikipedii to Zugspitze (2962m n.p.m.) http://pl.wikipedia.org/wiki/Zugspitze |
Autor: | Łukasz T [ Wt cze 10, 2008 8:20 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki. Trzeba pomyśleć ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |