Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Wyżej w Europę
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=5970
Strona 1 z 1

Autor:  Poncjusz [ Śr sie 20, 2008 11:29 am ]
Tytuł:  Wyżej w Europę

Tak jak planowałem, mój 2-tygodniowy pobyt w tatrach pozwolil mi na zdobycie zdecydowanej wiekszosci szczytow na jakie wioda szlaki. Musze przyznac, ze choc Orla perc nie byla najlatwiejsza sprawa, to narobila mi smaku na gory wyzsze i trudniejsze od tatrzanskich. Nie sadze wiec bym planowal dluzsze wakacje w tatrach w przyszlym roku. Dlatego za jakies 1500zl jakie bede mial do dyspozycji chcialbym odwiedzic jakies wyzsze/trudniejsze do zdobycia góry w europie. Nie mam kursow wspinaczkowych za soba. Na szczyty wchodzilbym sila butow trekkingowych. Co byscie proponowali mi jako osobie o niezlej kondycji i zacieciu ale skromnym doswiadczeniu?

Autor:  Luka3350 [ Śr sie 20, 2008 11:33 am ]
Tytuł: 

Slowackie znasz ?

Autor:  Poncjusz [ Śr sie 20, 2008 11:45 am ]
Tytuł: 

Nie bylem ale wolalbym zmienic klimat. Tym bardziej ze wejscia na Gerlach itp. z tego co wiem nie naleza do najtanszych. Tatry bede odwiedzal weekendowo

Autor:  -- Mistrzu -- [ Śr sie 20, 2008 11:58 am ]
Tytuł: 

W słowacji nie musisz odrazu włazic na Gerlacha, jest kilka fajnych tras, po których mozna chodzić bez przewodnika. :wink:

Autor:  Luka3350 [ Śr sie 20, 2008 12:02 pm ]
Tytuł: 

Nawet sporo -dlatego tak radzilem .
Ale oczywiście możesz z namiotem pomyśleć o czymś w Austrii.
Jak pokombinujesz trochę to kasy Ci wystarczy.

Autor:  K.C. [ Śr sie 20, 2008 12:44 pm ]
Tytuł: 

Sam niedawno zakładałem podobny temat. Zapraszam TU.

Autor:  macciej [ Cz sie 21, 2008 9:05 am ]
Tytuł: 

Wyższe od Tatr w Europie? Riła, Piryn, niektóre pasma Grecji, Pireneje no i Alpy. Przy czym tylko te ostatnie różnią się zasadniczo od Tatr "wysokogórskością". No i są najlepiej zagospodarowane i dostępne.
Jeśli lubisz trasy skalno-wspinaczkowe to jakiś rejon Alp obfitujący w ferraty np. Dolomity. Jeśli interesują Cię bardziej "wysokogórskie" wycieczki to prawie we wszystkich pasmach Alp są setki trzytysięcznych szczytów. Na wiele z nich prowadzą turystyczne trasy nie przekraczające trudnością Tatr Zachodnich. Oczywiście wiele z nich jest bardziej wymagająca - trzeba się wspinać, asekurować, często przechodzić przez lodowce czy pola firnowe. Zakładam że z 2-tygodniowym doświadczeniem polegającym na chodzeniu po znakowanych ścieżkach w polskich Tatrach w środku lata (czytaj: bardzo skromnym doświadczeniem) nie myslisz jak narazie o trasach lodowcowych, czyli nie zamierzasz przekraczać jakiś 3300 m.
Za 1500 zł można myślę pobyć kilka dni w austrackich Alpach, ale to raczej korzystając z campingów lub własnego namiotu i żywiąc się tanim żarciem przywiezionym z Polski. Sam koszt dojazdu samochodem to kilkaset zł. Inna sprawa, że z południowych części Polski jest bliżej w Alpy niż nad Bałtyk, a drogi w Niemczech i Austri "nieco" lepsze od naszych

Zerknij na moją stronę, tam znajdziesz opisy 2 bardzo prostych alpejskich tras, którymi jednak dotarłem wyżej niż to się da w Tatrach, a gdyby była lepsza pogoda to dotarłbym właśnie w okolice 3300.

A tak w ogóle po co od razu w wyższe góry? Pójdź choćby na Kasprowy Wierch ale zimą. To czasem bywa taki hardcore, że Alpy się chowają :) Zimowa turystyka tatrzańska jest zupełnie nieporównywalna z letnią jeśli idze o skalę trudności i niebezpieczeństwa

Autor:  dawid_w [ Cz sie 21, 2008 10:16 am ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Zimowa turystyka tatrzańska jest zupełnie nieporównywalna z letnią jeśli idze o skalę trudności i niebezpieczeństwa


i o to właśnie chodzi - zima w Tatrach rządzi :santa:

Autor:  zbych [ Cz sie 21, 2008 10:40 am ]
Tytuł: 

Nie do końca rozumiem to podejście . Oczywiście, pragnienie zobaczenia czegoś więcej jest naturalne i warto jechać. Sam się kiedyś wybiorę, na razie brak czasu i kasy.
Ale 2 tygodnie to naprawdę mało, żeby poznać Tatry. Na pewno nie wszystko w polskich zrobiłeś.Pozostały Ci słowackie. A to przecież i tak po farbie - zostaje OR.
Pochodzić trochę po Tatrach, parę wyjazdów, przejście ich w różnych warunkach dopiero daje pojęcie o górach.

Według wyliczeń ze strony:
http://www.jarekkardasz.republika.pl/dolomity/ w 1,5 tys. da się zmieścić jadąc w Dolomity przy kilku osobach w samochodzie. Pod warunkiem że posiadasz sprzęt, poza tym co bierzesz na kwaterowo/schroniskowe Tatry namiot, kuchenka, ale jak ferraty to i uprząż i lonża.

Autor:  Mag_Way [ Cz sie 21, 2008 11:14 am ]
Tytuł: 

Poncjusz napisał(a):
Tak jak planowałem, mój 2-tygodniowy pobyt w tatrach pozwolil mi na zdobycie zdecydowanej wiekszosci szczytow na jakie wioda szlaki.

No no no, więcej pokory wobec żywiołu! Złaź słowację, użyj innej pogody w Tatrach niz ciepło i słoneczko, i wtedy chodź wyżej. :wink:

Autor:  Poncjusz [ Cz sie 21, 2008 11:44 am ]
Tytuł: 

dzieki maccieju. O to wlasnie mi chodzilo.

Zima w Tatrach ok. Na pewno wyzwanie to jest. Ale nie wiem czemu niektorzy podchodza do tego w sposob: "czemu od razu...? na pewno nie wszystko..." Przeciez to chyba zrozumiale ze czlowiek chcialby zobaczyc jakies inne gory, miec satysfakcje ze znalazl sie wyzej. Poza tym zagraniczna wycieczka to nie tylko gory. To inna kultura, ludzie, uporanie sie z bariera jezykowa. Zdobycie jakiegos szczytu powyzej 3000 to taki smaczek. Nad zimowym wypadem w Tatry pomysle ale nie ukrywam ze wiazalby sie on z jakimis tam kosztami co ograniczyloby moj budzet na przyszly rok. Wchodzac na Kasprowy zima mialbym poczucie satysfakcji ale to ciagle ten sam Kasprowy.

Wydaje mi sie ze w Alpach koszty pobytu bylyby wieksze niz w Pirenejach i moglbym w Hiszpanii odwiedzic najwyzsze partie tych gor (choc nie mialbym takich widokow). Idac dalej tropem hiszpanskim poszukuje zatem osoby ktora byla w Pirenejach i moglaby cos o nich powiedziec.....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/