Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
ALPY - VINSCHGAU http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=9281 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | syjek [ Pn mar 08, 2010 6:34 pm ] |
Tytuł: | ALPY - VINSCHGAU |
POŁOŻENIE. Dolina Val Venosta to gigantyczna dolina w Południowym Tyrolu, ciągnąca się na wschodzie od Merano, aż na północ do przeł. Reschenpass i na zachód do przeł. Stilfserejoch. Stanowi olbrzymi region turystyczny zwany z niemiecka Vinschgau. (pamiętajcie, że językiem urzędowym płd. Tyrolu jest jęz. niemiecki!!!) Od północy „oblewają” ją Alpy Oetztalskie, od południa masyw Ortlera, a od zachodu grupa Sesvenna. I właśnie w te góry, dolina ta stanowi najlepszy punkt wypadowy. Najwyższy punkt w otoczeniu Val Venosta to oczywiście najwyższa góra całego Tyrolu - Ortler (3905 m npm). Od razu powiem, że to moje ulubione miejsce w całych Alpach!!! Byłem tam trzy razy i zawitam jeszcze pewnie nie raz. Z racji wielkości doliny, można wydzielić kilka mniejszych podregionów, z które owe trzy opiszę poniżej. DOJAZD: Do doliny można dostać się najszybciej z centralnej Polski przez Niemcy drogą przez Monachium, potem Innsbruck, Landeck i przeł Reschenpass. Dojazd od strony wschodniej przez Austrię (Wiedeń-Graz-Villach-Lienz) jest dłuższy. MAPY: Kompass nr. 52 i 72 ------------------------------------------------- REJON JEZ. RESCHENSEE Reschensee to jezioro zaporowe na wys. 1500, obok którego biegnie główna droga łącząca płd. Tyrol z płn. Tyrolem przez przeł. Reschenpass (droga Merano-Landeck). Stanowi niejako płn-zach koniec Val Venosty, wciśnięty pomiędzy Włochy, Austrię i Szwajcarię. Rejon piękny z uwagi na spore jezioro otoczone wielkimi górami, ze wspaniałymi widokami na Ortlera. Miejscowości w których można szukać noclegów to: Reschen (Resia) i Graun im Vinsgau (Curon Venosta). To małe i urokliwe mieściny, tak więc są problemy ze znalezieniem miejsc w sezonie (szukać już teraz!). W Graun jest mały basen. Nie przestraszyć się sporych tłumów przejeżdżających tranzytem ludzi (zwłaszcza na motocyklach), którzy zatrzymują się na parkingu w Graun nad jeziorem, aby zobaczyć z bliska częściowo zatopioną dzwonnice kościoła ze wsi, która została zalana celem utworzenia jeziora. Zresztą owa dzwonnica na jeziorze na tle przepięknych gór jest symbolem całego regionu Vinschgau. GÓRY: Wspaniały punkt wypadowy. Od zachodu otaczają jezioro góry (2700 - 3200) grupy Sesvenna. Można się w nie łatwo dostać drogą do wsi Rojen (1960). Z niej jest kupa szlaków na szczyty 2800-2900. Od wschodu mamy za to lodowcowe Alpy Oetztalskie. Z Graun odchodzi droga do doliny Langtauferetal. Na wszystkim góruje Weisskugel (Palla Bianca) 3738 m npm. To oczywiście teren lodowcowy, a punktem wypadowym w ten masyw jest schronisko Weisskugelhutte (2540) dostępne w 2 godz. marszu z parkingu na końcu drogi z Graun. Z tej drogi dla "normalnych" jest też kilka możliwości wejść na szczyty o wys. 2900 leżące na grani granicznej pomiędzy Austrią, a Włochami. Ja podczas mojego krótkiego 7 dniowego pobytu z racji kiepskiej pogody zająłem się "częścią zachodnią" jeziora, czyli masywem Sesvenny. PIZZ LAD 2808 – Przepięknie wyglądający szczyt od strony austriackiej. Jak będziecie jechać od Landcka i w okolicach przeł. Reschenpass go zobaczycie po prawej stronie, zamarzycie aby na niego wejść! Do strony Reschi już tak piękny nie jest ale wejść na niego trzeba ![]() na której znajduje się klasyczny alpejski ALM... (kto raz był w Alpach ten wie o co chodzi, to minischronisko - domek ze stylową restauracją, często są nawet noclegi). Stamtąd 2,5 godz. podejścia łatwym terenem (szlak nr. 5). W sumie nic nadzwyczajnego, ale widok ze szczytu jest wspaniały. Zejście tą samą drogą. ELFERSPITZ 2926 – Ciekawsza góra, najwyższa z górujących bezpośrednio nad jeziorem. Najpierw trzeba wjechać kolejką krzesełkową z S. Valentin a.d. Haide na Heider Alm. Tam zostawiamy zbędny balast (czyli kobiety i dzieci ![]() ------------------------------------------------- REJON MALS Jadąc z Reschen na południe docieramy na pięknego rejonu Mals. Kilka miasteczek tworzy ten ciekawy miniregion. Są to: Mals (Malles Venosta), Glurnz (Glorenza), Schluderns (Sluderno), Taufers im M. (Tubre) i Prad am Stilfser Joch (Prato allo Stelvio). Tam szukać noclegów. Glurnz to perełka architektoniczna i trzeba koniecznie zwiedzić to cudowne miasteczko, ale ceny są tam najwyższe. W Mals znajduje się wielki basen odkryty i zakryty, gdzie za śmieszne pieniądze (coś koło 12 EUR za rodzinę 2+2 na dobę) można wypoczywać, jak w górach leje albo nogi bolą ![]() GÓRY: To jesteśmy prawie w centrum niesamowitej ilości gór, o których można by napisać osobny przewodnik. Cały problem polega na odpowiedniej logistyce aby do nich dotrzeć, czyli gdzie i jak dojechać do punktów wypadowych. Cały dzień siedzenia nad mapą i folderami dostępnymi na miejscu i wszystko wiemy co i jak. I mamy chodzenia po górach na kilka przyjazdów w ten rejon... ![]() PORTLES 3074 Wysoka i mocna góra. Dlaczego mocna? Ano bo bardzo męcząca. Podejście z Thanai (koniec drogi z Mals przez Matsch) jest bardzo wyczerpujące ale oczywiście bezwzględnie warte wysiłku. 3,5 godz do góry. Najpierw bardzo stromo przez łąki, potem sporym kotłem polodowcowym, a na koniec "skała" na grani. Szlak fatalnie oznakowany, bardziej ufajmy intuicji, bo się zgubimy. Końcówka zupełnie mylna, unikać żlebu który zdaje się łatwo wyprowadzać na szczyt (jak w niego wszedłem to okazało się, że ma ok. 60 st. nachylenia, wszystko wyjeżdża spod nóg i nie ma jak z niego "uciec"). Iść skałami po jego lewej stronie na grań i dalej w prawo granią. Zejście tą samą drogą. Ludzi brak. Mocna góra!!! Polecam!!! ![]() ![]() ![]() ------------------------------------------------- DOLINA MARTELTAL Dolina Marteltal (Val di Martello) jest jedną z największych bocznych dolin odchodzących od głównej Val Venosta. Zaczyna się we wsi Morter, to ok. 30 km od rejonu Mals w kierunku Merano i tu należy szukać noclegów, bo wewnątrz doliny są same bardzo drogie hotele. Ciągnie się ku południu kończąc u stóp lodowców potężnego masywu Ortlera (a właściwie grupy Cevedale). Droga asfaltowa kończy się aż na wys. 2060, co daje znakomity punkt wyjściowy do jednodniowych wyjść w góry. Sporo ludzi jest tylko na dole (zwłaszcza nad zaporowym jeziorem Zufrittsee), w górach nie jest już tłoczno. GÓRY: Jesteśmy w samym centrum najwyższego masywu górskiego Tyrolu. Raj dla alpinistów ale i dla trekkerów również. Na wyciągnięcie ręki kilka całkiem wysokich 3-tysięczników. VORDERE ROTSPITZE 3033 Znakomita góra na rozgrzewkę. Wznosi się praktycznie bezpośrednio nad "końcem asfaltu", czyli schr. Enzianhutte. Zaczynamy szlakiem nr. 31 (dobre oznakowanie). Najpierw łagodnie, potem bardzo stromo do góry zygzakami po piargach, dnem dolinki wiszącej na dużą przełęcz. Z niej w lewo granią dochodzimy do długiego, dość stromego i mocno zerodowanego żlebu. Żleb ten jest ubezpieczony długą poręczówką, która jest szczególnie pomocna przy zejściu. Po pokonaniu go wychodzimy zboczem na szeroki wierzchołek, z którego widok zapiera dech w piersiach. Do góry z parkingu 3 godz. Sporo ludzi jak na Alpy (jednak nieporównywalnie mniej jak na Tatry ![]() ORGELSPITZE (PUNTA DI LASA) 3304 Powiem krótko - dla tej góry trzeba tam przyjechać! Najpiękniejsza moja droga alpejska, ma w sobie wszystko, w czym można się zakochać. Na dole alpejskie łąki, wąska dolina, polodowcowy staw i skała w kopule szczytowej. No i ta wysokość! A jak cudnie wypiętrza się nad doliną Val Venosta! Jakoś autor przewodnika po niby najciekawszych 3-tys. alpejskich góry tej nie zauważył, co już w moich oczach go mocno dyskredytuje, tym bardziej, że to jeden z głównych wierzchołków na doliną. Zaczynamy przy Alm'ie Stallwies (1931), do którego wiedzie wąska droga asfaltowa z Thal (środek dol. Marteltal). Trochę łagodnie przez las, stromo przez próg małej dolinki i zaczyna się cudna wędrówka nią. Pokonujemy jej kolejne piętra spokojnie krok za krokiem. Po 3 godz. dochodzimy do podszczytowego kotła z maleńkim stawem i jego prawą stroną po skałach w naprawdę łatwej wspinaczce wychodzimy na szczyt. Kwintesencja Alp! Ludzi brak. Widok cudny, bo do dol. Val Venosta Orgel obrywa się pionowymi, potężnymi urwiskami. Schodzimy tą samą drogą i w Stallwies pijemy mnóstwo Weizenbiera i jemy Semmelspeckknodel. To trzeba przeżyć! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |