Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Alpy z 8 misiecznym dzieckiem
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=9654
Strona 1 z 1

Autor:  GrYzLy [ Pn maja 17, 2010 9:08 am ]
Tytuł:  Alpy z 8 misiecznym dzieckiem

Hej,
Moze uznacie to za wariactwo, ale postanowilismy z zona ze na przelomie wrzesnia i pazdziernika chcemy sie wybrac na tydzien w "Alpy" ;)
Na dodatek z naszym synkiem, ktory bedzie mial wtedy 8 miesiecy.
Sam wyjazd z maluchem nie stanowi dla nas problemu, maly jest zaprawiony w boju i bardzo lubi wszelkie wyjazdy. Jednak o samych Alpach, miejscach w ktore mozemy sie udac, nie mamy zielonego pojecia.
Wiec o to zwracam sie do was z prosba, o wszelkie sugestie mogace nam pomoc w wyborze regionu Alp, po ktorych mozna uprawiac turystyke piesza z wozkiem :) lub nosidlem. Interesuja nas jakies fajne widokowe trasy. Pomozecie?

Autor:  leppy [ Pn maja 17, 2010 9:26 am ]
Tytuł:  Re: Alpy z 8 misiecznym dzieckiem

GrYzLy napisał(a):
maly jest zaprawiony w boju

Skoro w październiku będzie miał 8 miesięcy, to teraz ma jakieś 3.. nieźle.

Autor:  Łukasz T [ Pn maja 17, 2010 9:28 am ]
Tytuł: 

Majko i Piomicu jakie diagnozy postawicie ?

Autor:  Basia Z. [ Pn maja 17, 2010 9:43 am ]
Tytuł: 

Taaa, wyjazd z 8-miesięcznym dzieckiem to najlepsza okazja na to, aby poznać takie miejsca o jakich "nie ma się zielonego pojęcia".

B.

Autor:  keff79 [ Pn maja 17, 2010 10:10 am ]
Tytuł: 

Na pierwszych wakacjach z naszym (w owym czasie) pięciomiesięcznym synem byliśmy w Pieninach, jest parę dobrych miejsc do jazdy wózkiem (w tym jeden znany i urokliwy szlak ) :lol:

No ale wasz dzieciak jest już starszy...

Autor:  grubyilysy [ Pn maja 17, 2010 1:50 pm ]
Tytuł: 

Upewniłbym się jak to jest z nosidełkiem dla ośmiomiesięcznego, chodzi mi o "trzymanie główki". Jeżeli OK i tak nosidełko musi zapewniać jak najwygodniejsze oparcie dla główki. Koniecznym jest właściwe zapewnienie ciepła, nie od rzeczy jest przewiązanie kocem całości. I nie za długo iść w ciągu, istnieje ryzyko tamowania dopływu krwi do kończyn, trzeba często sprawdzać, czy nie ziębną co by świadczyło o niedokrwieniu właśnie. Nosidełko jest sens kupować tylko "z górnej półki".
Tak czy inaczej: potknięcie "konia" z 8 miesięcznym dzieckiem może się skończyć źle ze śmiercią włącznie i robicie to na własną odpowiedzialność.
Wózek jak to wózek, najlepiej pasuje jakiś asfalt :-), ale "klepisko" też ujdzie.

Rejon jak rejon, byle "kopulasty", trasy raczej z cyklu "dla krów", nie za wysoko, nie wchodziłbym powyżej 2000 tys.
Zob. główną stronę forum i moją relację z Kaiser Gebirge.

Dla jasności - byliśmy z roczną starszą w Małej Fatrze, przeszła na plecach taty np. Horne Diery :D. Przeszła to niedokładnie, "w trudnościach" spała :-). Nie traktujcie tego jako zachęty, raczej jako ciekawostkę.

Autor:  leppy [ Pn maja 17, 2010 2:01 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Upewniłbym się jak to jest z nosidełkiem dla ośmiomiesięcznego, chodzi mi o "trzymanie główki".

A wiesz może, jak jest z nosidełkami dla 3-miesięcznych? A nawet młodszych, skoro ten w wieku 3 miesięcy jest już "zaprawiony w boju". Są w ogóle takie nosidełka?

Autor:  grubyilysy [ Pn maja 17, 2010 2:13 pm ]
Tytuł: 

3 miesiące to za wcześnie na samodzielne trzymanie główki, zakładam że "zaprawa w boju" oznacza wycieczki na wózku.
EDIT
Leppy, poza tym są jeszcze różnice genetyczne, obstawiam, że twoje dzieci zapewne po dwóch miesiącach będą miały karki ala Andrzej Gołota.

Autor:  GrYzLy [ Pn maja 17, 2010 2:17 pm ]
Tytuł: 

Witam,
dziekuje wam za wszelkie informacje, ale troche zle mnie zrozumieliscie.

Po1. Nie mamy zamiaru chodzic jakos wysoko razem z nim, poprostu bardzo nam sie podobaja krajborazy alpejskie. Czy spcaerowanie po ubitej drodze z wozkiem pod krakowem, w slowackich tatrach, czy w alpach bedzie sie czyms roznilo od siebie? Wszedzie musimy byc przygotowani na zmiane pogody i w miare latwy powrot.

Po2. Co do nosidelka, wiem ze jezeli ja sie potkne, to moze to miec najgorsze konsekwencje z mozliwych, dlatego nie planujemy chodzic po szlakach trudnych!

Alpy sa mega rozglegle o czym sami dobrze wiecie. Szukamy jakiegos regionu w ktorym mozna bylo by wykonac kilka spacerow polaczonych z mozliwoscia zobaczenia ladnych gorzystych krajobrazow.

Z wlanych poszukiwan bardzo zaciekawily mnie Alpy Bawarskie lub Salzburskie? Co wy na to?

Autor:  Gustaw [ Pn maja 17, 2010 3:01 pm ]
Tytuł: 

GrYzLy napisał(a):
Alpy Bawarskie

Ja tam się nie znam ale jak widoczki Was interesują to pojedźcie sobie pooglądać np zamek szalonego Ludwika czyli ten słynny ... no ... Nojeszwanyszwansztejnesztanysztainsztyn ... :lol: :wink:
Widoczki pyszne i z wózeczkiem podjedziecie pod wrota ... :)
Obrazek
Obrazek

Albo do tego całego Adolfowego Bertensgardenszansztejncholerajakośtakoś ... :lol:
Obrazek

Bawarię wiosną /wczesnym latem bardzo miło wspominam ...

Autor:  Luiza [ Pn maja 17, 2010 3:22 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
czyli ten słynny ... no ... Nojeszwanyszwansztejnesztanysztainsztyn ... :lol: :wink:

Albo do tego całego Adolfowego Bertensgardenszansztejncholerajakośtakoś ... :lol:


:rofl_an:

edit:
P.S. Gustawie, żeby było jasne :D I missed your sense of humour :oops: :wink:

Autor:  gouter [ Wt maja 18, 2010 10:56 am ]
Tytuł: 

Jeżeli chcecie spacerować z dzieckiem i mieć piękne widoki, to Alpy się nadają w 100%, wyjeżdzasz na którąkolwiek trasę wysokogórską i już masz, np. Tauplitzalm - widoki na Dachstein, wyasfaltowane dróżki
są to kolice znane małyszomanom - niedaleko skocznia Kulm,
Obrazek
potem jezioro Gosau, takie Moko
Obrazek
albo trasa Schlegeiss w Zillertal, bliżej lodowców
Obrazek
i mnóstwo, mnóstwo innych

Autor:  Gustaw [ Wt maja 18, 2010 11:12 am ]
Tytuł: 

Luiza napisał(a):
I missed your sense of humour

A dziękuję serdecznie i polecam się na przyszłość ...

Wracając do Bawari bardzo odpowiadało mi tamejsze podejście do aktywnego wypoczynku np turystyki ... np :
- piękne dróżki rowerowe a przy nich lodziarnie z wybornymi wyrobami cukierniczymi
- spływ statkiem po Dunaju, na pokładzie knajpa serwująca nieśmiertelne wursty z frytkami a na koniec kursu odwiedziny w lokalnym tysiącletnim klasztornym browarze ...

:lol: :lol: :lol:

Autor:  Markiz [ Wt maja 18, 2010 12:13 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
a na koniec kursu odwiedziny w lokalnym tysiącletnim klasztornym browarze ...

Adres pilnie potrzebny, za jakieś 6 tygodni będę w pobliżu...

Autor:  keff79 [ Wt maja 18, 2010 12:17 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Gustaw napisał(a):
a na koniec kursu odwiedziny w lokalnym tysiącletnim klasztornym browarze ...

Adres pilnie potrzebny, za jakieś 6 tygodni będę w pobliżu...


Po drodze bawarskie lodziarnie, a Ty o klasztor pytasz?

Autor:  Gustaw [ Wt maja 18, 2010 1:12 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Gustaw napisał(a):
a na koniec kursu odwiedziny w lokalnym tysiącletnim klasztornym browarze ...

Adres pilnie potrzebny, za jakieś 6 tygodni będę w pobliżu...

Proponuję rejs z Kelheim do Weltenburga ...
http://www.germany-tourism.de/ENG/cultu ... gemein.htm
W klasztorze w Weltenburgu browar ...
http://en.wikipedia.org/wiki/Weltenburg_Abbey
http://www.bayerischer-wald-ferien.de/b ... nburg.html
http://www.weltenburger.de/
Cytuj:
Weltenburg Abbey brewery (Weltenburger Klosterbrauerei) is by some reckonings the oldest monastery brewery in the world, having been in operation since 1050, although the title is disputed by Weihenstephan Abbey. Their Weltenburger Kloster Barock Dunkel was given the World Beer Cup award in 2004 as the best Dunkel beer in the world.

Tu sobie Gustaw siedział i sączył piffo :
Obrazek
Samo Kelheim
http://en.wikipedia.org/wiki/Kelheim
http://cms.kelheim.de/
też urocze i o rzut beretem od Regensburga czyli tzw Ratyzbony ...
http://en.wikipedia.org/wiki/Regensburg

Autor:  Gustaw [ Wt maja 18, 2010 1:23 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Markiz napisał(a):
Gustaw napisał(a):
a na koniec kursu odwiedziny w lokalnym tysiącletnim klasztornym browarze ...

Adres pilnie potrzebny, za jakieś 6 tygodni będę w pobliżu...


Po drodze bawarskie lodziarnie, a Ty o klasztor pytasz?

Lodziarnia to chyba w Essing była albo w Prunn. Z Kelheim zamiast do Weltenburga moża płynnąć w innym kierunku (rzeką Altmuhl do Riedenburga) i to wtedy mija się tą lodziarnię do której to moja droga żona zwykła pedałować ... mija się też urocze zameczki ...
http://www.schloesser.bayern.de/englisc ... /prunn.htm
http://www.carneycastle.com/Prunn/index.htm

Autor:  GrYzLy [ Wt maja 18, 2010 7:46 pm ]
Tytuł: 

O! Dziekuje :) Duzo cennych informacji. Co sadzicie o zatrzymaniu sie na tydzien w GaPa?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/