Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 412 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 1:24 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
mój nieco archaiczny sposób trenowania


Co masz na myśli? Masz jakiś specyficzny trening?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 1:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Spiochu napisał(a):
...Masz jakiś specyficzny trening?

W dzisiejszych czasach to chyba rzeczywiście wygląda na dość "specyficzny". Po skałkowym kursie a przed taternickim instruktor zalecił mi, żebym się "trochę powspinał" na własnej asekuracji w skałach. No to się "trochę powspinałem", zresztą w tamtych czasach czwórek i piątek obitych w ogóle w zasadzie nie było, więc i wyboru "kości czy ekspresy" też na tym poziomie cyfry specjalnie nie było. No i tak mi zostało, potem jeździłem na wiosnę w skały i tam gdzie ludzie chodzili z ekspresami wyszukiwałem rzęchy i ganiałem po nich z kośćmi :-). Potem jak miałem mniej czasu i akurat przejeżdżałem przez jurę to także i bez kości, zatrzymywałem się po drodze na godzinkę obok znajomych skałek i robiłem kilka rundek do góry i na dół po znajomych dwójkach i trójkach.... Odpadać w takiej sytuacji byłoby nieestetycznie :-). Oczywiście wspinałęm się i po spitach i na wędkę, a w skałach odpadałem nieraz, ale tylko wtedy gdy wiedziałem że mi wolno, a nawet już trzeba :-)
Akurat w tym sezonie po raz pierwszy poddałem się "metodom nowoczesnym". I wydaje mi isę że to jest jednak różnica, wręcz inne wspinanie, niewykluczone że rzeczywiście jak tak dalej pójdzie to na wiosnę osiągnę magiczną cyfrę 6.1, za to martwię się właśnie o rozlegulowanie tego "poczucia pewności panowania nad sytuacją". Przynajmniej na oko w tej chwili tak mi to wygląda, no ale tryudno żeby nie było różnicy między wspinaniem ściśle wg zasady trzech punktów, a robieniem półmetrowych strzałów w przewieszeniach :-)

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 4:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4469
Lokalizacja: GEKONY
2,5 h boulderowania :alien:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 04, 2011 9:31 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:30 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Łódź
Po dzisiejszym, krótkim, ale jednak treningu doszedłem do wniosku że jednak musze zainwestować w buty. Niestety koreksy mają słabą przyczepność- czuje się tak jak przy pierwszym ataku obecnej zimy jechałem swoją tylno-napędówką na letnich oponach....... :twisted: Poza tym troszke się rozbiły :?
Trzeba troszke się ogarnąć i zgłębić temat......
Szkoda tylko że na chwilę obecną w sklepach jest tak mały wybór, a przynajmniej w tych w których byłem.

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 01, 2011 7:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
Warto robić te kilka ćwiczeń na mięśnie antagonistyczne
http://wspinanie.pl/serwis/201102/27kontuzje-lokiec.php

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 05, 2011 2:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
A propos butów jeszcze.
Właśnie po raz pierwszy w życiu powspinałem się trochę w skałach na butach asymetrycznych na jakiejś niezłej gumie (nie wiem dokładnie jakiej bo buty dostałem w prezencie). W zależności od drogi różnica bywa i to spora, wynika z dwóch rzeczy, po pierwsze możliwość postawienia w zasadzie całego ciężaru na grubym palcu (asymetria), a więc korzystania z niewielkich stopni-dziurek, po drugie możliwość korzystania z wyślizganych pochyłych stopni (przyczepna guma). Przy niewyślizganych drogach z dużymi stopniami na tarcie tej różnicy na plus by raczej nie było.
Innymi słowy pozostaje dobierać buty do dróg i potrzeb. :-)
Tutaj jest fajny artykuł RockPilarsa o butach, które robią:
http://www.ct.unito.pl/RP/rp_polski_view.pdf

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 05, 2011 8:43 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
grubyilysy napisał(a):
jak tak dalej pójdzie to na wiosnę osiągnę magiczną cyfrę 6.1


No i wykrakałeś :D

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 05, 2011 9:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
'Krzysiek' napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
jak tak dalej pójdzie to na wiosnę osiągnę magiczną cyfrę 6.1


No i wykrakałeś :D

Na wędkę się niestety nie liczy, chociaż fakt, że przeszedłem "czysto" i nie powiem żeby mi to nie sprawiło pewnej satysfakcji ;-). Jednak nawet AF cenię znacznie bardziej od wędy.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 05, 2011 1:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
grubyilysy napisał(a):
'Krzysiek' napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
jak tak dalej pójdzie to na wiosnę osiągnę magiczną cyfrę 6.1


No i wykrakałeś :D

Na wędkę się niestety nie liczy, chociaż fakt, że przeszedłem "czysto" i nie powiem żeby mi to nie sprawiło pewnej satysfakcji ;-). Jednak nawet AF cenię znacznie bardziej od wędy.


Tak, czy siak - droga ładna

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 09, 2011 7:23 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:30 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Łódź
Witam po długiej przerwie :)
Treningi dwa razy w tygodniu przynosza efekty- udało mi sie w panelu zrobic droge V+- podobno wycena troche zawyzona, ale ...... :D

Koreksy troche juz nie wystarczały wiec kupiłem baletki. Zastanawiałem się pomiędzy:
Bufo Shark: http://www.e-horyzont.pl/buty-wspinaczk ... 9946t.html
La Sportiva Scorpion: http://8a.pl/page,produkt,id,3362,scorpion.html

Po przymierzeniu wybór był oczywisty- La Sportiva 8) - zaje.....ste.

Teraz tylko czekac na pogode i jechac w skały...... :D

P.S.
Przymierzam się aby za niedługi czas kupić uprząż- zastanawiam się nad http://8a.pl/page,produkt,id,5625,ledge.html- CT Ledge.
Rzekomo bardzo wygodna i z dużym zakresem regulacji- co by można było wykorzystać ją również zimą...... :wink:

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 18, 2011 3:58 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
Czesc
Jesli mozna cos poradzic to przymierz uprzaz przed zakupem. Sprawdz czy faktycznie jest wygodna. Idealem by bylo powiszenie w niej troche, ale to w sklepie pewnie jest nierealne. Poprzymierzaj tez inne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 1:08 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Wczoraj na ściance padły 3 drogi VI.1 :D , 3drogi VI+ i 10 nieco łatwiejszych(wys. ściany 11m). Styl oczywiście wędko wy ale bez bloków. Nadal chodzę tylko 2x w tyg i to nie zawsze. Myślicie że warto zwiększyć częstotliwość treningów albo zacząć się podciągać w domu? Na wyczyn się nie nastawiam ale wypadłoby choć trochę podnieść cyfrę, boje się tylko żeby nie przesadzić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 3:05 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
to ja bym teraz przerzucił się na prowadzenie z dołem, no i do dotychczasowych dwóch dni dorzucił jeden w bulderowni

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 3:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
to ja bym teraz przerzucił się na prowadzenie z dołem,


Ale z dołem oznacza również (przynajmniej dla mnie) mniej wspinania i łatwiejsze i mniej różnorodne drogi (nie na każdym panelu jest taka możliwość). Na wędkę chodzę praktycznie bez jakiegokolwiek obciążania liny, odpoczynków w trakcie itp. W czasie okazjonalnych wyjazdów w skały wspinam się tylko z dołem (głównie OS). Wspinanie z dołem na panelu (spit co 1m) również w minimalnym stopniu oddaje psychiczne trudności wspinania na własnej.

Cytuj:
do dotychczasowych dwóch dni dorzucił jeden w bulderowni


Też nad tym myślałem. Celem są Tatry ewentualnie inne góry czyli głównie długie drogi. Czy w takiej sytuacji bulderowanie ma sens czy lepiej dołożyć 3 dzień normalnego wspinania lub wspinania z dołem?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 4:21 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
no jak pod tatry, to tym bardziej bym wspinał się głównie z dołem. wędka jest dobra na patentowanie jakiejś wartościowej drogi. ewentualnie - jak na ściance nie ma jak wspinać się z dołem - dołożyłbym wchodzenie i schodzenie z obciążeniem (to dobry trening siły i wytrzymałości), albo np. wchodzenie z zasłoniętymi oczami (tu zaś wytrzymałość, długie przybloki) itp.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 4:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
no jak pod tatry, to tym bardziej bym wspinał się głównie z dołem.


Może się przekonam. Ale z wędki całkowicie nie zrezygnuje. Dla mnie to najczystsza forma gimnastyki w pionie. Żadnego wpinania sprzętu, żadnych trudności psychicznych tylko sama trudność przechwytu i wytrzymałość (bloków nie uznaje).

Cytuj:
wędka jest dobra na patentowanie jakiejś wartościowej drogi. ewentualnie


Nie lubię patentowania, co to ma być? ciągłe wiszenia na linie by zrobić dwa ruchy. Zwykle gdy odpadnę na wędkę, zaczynam od początku od ziemi.

Cytuj:
dołożyłbym wchodzenie i schodzenie z obciążeniem (to dobry trening siły i wytrzymałości)


Z obciążeniem?? Czemu to ma służyć? chyba tylko zwiększa ryzyko kontuzji? Nie lepiej ćwiczyć siłę na trudniejszych przechwytach czy przy blokach a wytrzymałość poprzez większą liczbę prze wspinanych metrów?
Wchodzenie i schodzenie praktykuje, na razie na pionie ale jak forma wzrośnie to przeniosę się na przewieszkę jednak sensu tego obciążenia nie rozumiem.

Cytuj:
lbo np. wchodzenie z zasłoniętymi oczami (tu zaś wytrzymałość, długie przybloki) itp.


Ciekawe ćwiczenie, muszę kiedys spróbować.


A jakie ćwiczenia by poprawić technikę wspinania? Wiadomo że siłę wyrobić w miarę łatwo ale w Tatrach głównie liczy się technika (psyche pomijam).

I jeszcze jedna kwestia. Robicie jakieś ćwiczenia w domu by zapobiec kontuzjom. Np. pompki, joga jeszcze coś innego?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 5:18 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
Tak z ciekawosci, jakie drogi Cie w Tatrach interesuja? I jaki poziom masz w skalach OS?
Sam jakos nie widze treningu na scianie pod Tatry, ale zadnym ekspertem nie jestem.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 5:37 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Tak z ciekawosci, jakie drogi Cie w Tatrach interesuja? I jaki poziom masz w skalach OS?


Łatwe, chodzi mi tylko o to by się po wspinać na ładnych drogach a nie rzęchach, cyfra jako taka specjalnie mnie nie interesuje.
Z zeszłego roku w skałach max OS. VI+ (kiedyś VI.1 OS) w Tatrach V+ OS normalnie i VI flash(z założonymi przelotami - kurs). Ale wspinałem się mało i głównie limituje mnie psycha.

Cytuj:
Sam jakos nie widze treningu na scianie pod Tatry, ale zadnym ekspertem nie jestem.


Może źle rozumiesz. Nie chodzi o trening w sensie sportu wyczynowego, Chcę po prostu coś robić żeby później nie było lipy. W skały zbyt często jeździć nie mogę i w sumie nawet mi się nie chce a w Tatrach sezon się zacznie raczej w wakacje. Ponieważ mam słabą psyche, której poza górami wytrenować się nie da zakładam że im większy zapas cyfry wypracuje tym potem będzie mi łatwiej w Tatrach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 5:55 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
nie no rozumiem, ze nie mozesz za czesto w skaly jezdzic, wtedy scianka to dobre rozwiazanie, bo jak to sie mowi "lepszy rydz niz nic" :)

Ale jak sam piszesz glownie psycha Cie ogranicza, a tej na sciance nie potrenujesz. W skalach co innego, bo mozna smigac na wlasnej, albo robic drogi obijane przez Stefana ;)

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 6:11 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
hm, trudna sprawa, ale jakbym miał spróbować trenować psychę na ściance, to bym wędkę całkowicie odpuścił i brałbym się z dołem na drogi na granicy możliwości - faktycznie, lepszy rydz, niż nic, lepsze niewielkie obciążenie psychiczne niż stały komfort psychiczny podczas wspinania. skoro zaś chodzić ma o wspinanie po drogach prostych z pewnym zapasem mocy, to pewnie rzeczywiście odpuściłbym trening z obciążeniem, bo nie ma potrzeby aż takiego zwiększenia siły palców/wytrzymałości siłowej a ryzyko kontuzji palców na początku takiego treningu istnieje (choć można byłoby wspinać sie z obciążeniem tylko po klamach, coby się nie uszkodzić, siły zawsze trochę przybędzie a i w górach w końcu zwykło się wspinając nieść coś na garbie).

a! przypomniał mi się jeden fajny trening, myślę że się nada: wspinasz się z dołem do pierwszej wpinki, schodzisz na najniższy stopień, wspinasz się do drugiej wpinki, schodzisz, wspinasz się do trzeciej wpinki, schodzisz itd aż do lotu lub r. zjazdowego. wyrabia wytrzymałość a i psycha może zacząć pracować. no w każdym razie - polecam.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Ostatnio edytowano So kwi 30, 2011 6:24 pm przez Zombi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 6:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
W skalach co innego, bo mozna smigac na wlasnej, albo robic drogi obijane przez Stefana Wink


Dla mnie wspinanie na własnej w polskim jurajskim mydle jest równoznaczne z żywcem. Kiedyś się tak wspinałem ale nie chcę do tego wracać.
Zresztą ogólnie w skałach trudniej mi zaryzykować, do gleby jest jakoś bliżej a motywacja mniejsza. W Tatrach po kilku dniach pobytu psycha mi się poprawia a im większy zapas na drodze tym jest lepiej. Klasycznego leku wysokości czy przestrzeni nie mam, tylko lęk przed obiciem dupy.

Cytuj:
zwykło się wspinając nieść coś na garbie).


Może nie tyle na garbie ale ciągnięta lina i szpej przy uprzęży + czasem plecaczek to daje jakieś + 10kg. To całkiem sporo. Może to obciążenie na panelu jednak byłoby przydatne?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 6:27 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
no z tym sie nie zgodze, ze wspiannie na wlasnej w wapieniu to prawie zywiec, ale ok, nie ma sie co spierac, kazdy ma swoje zdanie. :-)

Z mojej perspektywy duzo daje trening w skalach. Ale kazdy musi sam znalezc co mu najlepiej pasuje i tego sie trzymac, bo po pierwsze to ma byc przyjemnosc.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 6:28 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
no, 10 kg na panelu to - jak na moje potrzeby - byłoby za dużo. natomiast lubię sobie załadować tak z 5+ kg. kontuzji z tego powodu nie miałem, ale naskórka na długo nie starcza...

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 8:10 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Jak byłem jeszcze młody a było strasznieee dawno, wspinałem się w moich okolicznych piachach bo było mu bliżej do granitu niż wapieniowi. Zapieprzanie tarciówką przydało się później na kursie taternickim ale o tym to już tylko opowiadać można ;)

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 8:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Śpiochu, tak wtrące swoje trzy grosze :-). Moim zdaniem trening na Tatry składa się z kilku czynników.

Na "cyfrę" jak dla mnie może być to co robisz, jakimś specem od treningu nie jestem, zresztą to dość indywidualna kwestia, ja na przykład jestem już stary i w rachubę wchodzi w ogóle tylko trening raz na tydzień, jak częściej to się przetrenowuję, serio. A jak raz na tydzień to mam autentyczny progres.

Na psychę "przed zbiciem tyłka" w zasadzie niewiele się da poradzić, sam ma od pewnego czasu ten problem. Myślę że jedynym lekarstwem może być trenowanie... latania. Jak polatałem nieco w przewieszeniach to mi się nieco poprawiło, w przewieszeniach na panelu już się nie boję. Jednak na pionowym się póki co nie zdecydowałem, z tego co wiem, a nawet w dawnych latach praktykowałem, jak się ma nieco luzu (z 1,5 metra albo i lepiej nad przelotem), pewny punkt i linę, zaufanego asekuranta oraz w teorii opanowaną technikę latania to można w miarę bezpiecznie spróbować. Odskakujesz od ściany chwytając zarazem swoją linę, ustawiając nogi do "lądowania" tak jak do zjazdu :D.
Przyznam szczerze, że sam się boję i w tym sezonie jeszcze się nie odważyłem:-). Na połogim - najlepiej nie latać (o ile można to w ogóle lataniem nazwać) ;-).
I taka ciekawostka - aktualna moja forma na pewno pozwala mi zrobić 6.1 "na wędkę". Z dołem - narazie nie próbowałem wyżej od VI AF, bo mi właśnie psych anie pozwala. Mało tego obiektywnie zakładanie przelotów zmienia moim zdaniem jednak istotnie wycenę ze względu na niełatwe ruchy na przybloku jedną ręką.

Trening asekuracji i "wytrzymałki" i "sprawnego poruszania" - oczywiście dolna w skałach "na ilość", podobno lepiej w granicie. Nie zgodzę się że wapień to żywiec, jakoś nigdy nie miałem z asekuracją w wapieniu specjalnego problemu.

No i na koniec pozostaje topografia, zawsze warto sobie coś poczytać.

BTW, nie zgodzę się "tatrzańskie rzęchy" to brzydkie drogi, ale oczywiście, kwestia gustu ;-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 8:51 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Cytuj:
Z dołem - narazie nie próbowałem wyżej od VI AF, bo mi właśnie psych anie pozwala.


grubyilysy, popierasz w pewnym sensie twierdzenie że siadanie psychy nie koniecznie jest zależne od systematycznego przebywania w skałach/górach ale też wzrostu priorytetów, jak już masz rodzinę to inaczej jednak myślisz niż niegdyś, przelot co 10 metrów. U mnie już jakiś czas temu zaczęła zapalać się czerwona lampka.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 8:57 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
co do lotow to ja tam ich nigdy nie cwiczylem specjalnie, bo i tak jak odpadam to raczej z nienacka. Po prostu tzeba zaakceptowac, ze wspinanie czasami wiaze sie z lataniem i tyle ;-)
Kilka razy zdazylo mi sie jebnac konkretniej, ostatnio w piachach gdzie troche rozoralo mi noge, ale coz, takie zycie i trzeba gdzies tam brac to pod uwage..

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 9:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
LigeiRO napisał(a):
...siadanie psychy......wzrostu priorytetów, jak już masz rodzinę to inaczej jednak myślisz niż niegdyś...

Wiesz, zdecydowanie coś w tym jest.
Jak zaczynałem się wspinać miałem psychę którą pewnie można by określić mianem coś ala Leporowski, może nie aż tak, ale coś w tym stylu. W pewnym sensie było to myślenie "najwyżej się sp..lę, co mi tam, mam to w d..e". :D Brzmi dziwnie ale jak pamiętam jakoś tak to było.
Teraz nie wiem dokładnie dlaczego, ale zdecydowanie boję się, że sobie jakieś głupie kuku zrobię i wyjście 2 metry nad przelot, w każdym razie w trudniejszym terenie, już wywołuje stres. W sumie dziwne.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 9:11 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
grubyilysy napisał(a):
Odskakujesz od ściany chwytając zarazem swoją linę, ustawiając nogi do "lądowania" tak jak do zjazdu :D.


Mnie tam uczyli, że broń Boże nie łapiesz się liny, tylko dajesz łapki szeroko przed siebie i jakby ściana nagle zbliżyła się gwałtownie to tymi łapkami i nogami się od ściany izolujesz :)

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 30, 2011 9:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Mnie także tak uczono, by łapy mieć do czego innego niż trzymania kurczowo liny. Na moim kursie najwięcej problemów nie wiedzieć czemu mieli ludzie by przed zjazdem odchylić się od ściany.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 412 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL