Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Czy wspinasz się w kasku w skałach?
Tak, zawsze. 32%  32%  [ 12 ]
Tak, czasami. 24%  24%  [ 9 ]
Nie, nie mam kasku. 8%  8%  [ 3 ]
Nie, kasku używam tylko w górach. 29%  29%  [ 11 ]
Krowa cię wysrała. 8%  8%  [ 3 ]
Liczba głosów : 38
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 8:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Pełznąc jak pełznąc.
Kumpel kiedyś nasrał w lesie na żmiję i oczywiście mu się odwdzięczyła. Był przeszczęśliwy, że swe uczucia skupiła na pośladku a nie tym, co w pobliżu wisiało...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 8:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
piomic napisał(a):
a nie tym, co w pobliżu wisiało...

Masz na myśli klocka ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 9:15 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
golanmac napisał(a):
piomic napisał(a):
a nie tym, co w pobliżu wisiało...

Masz na myśli klocka ?


W pierwszej chwili autentycznie zrozumiałam to podobnie i zaczęłam się zastanawiać, dlaczego do licha kolega wolał być ugryziony w dupę niż w, hmm, ciało obce. Po dobrej chwili dotarło do mnie że interpretacja jest jednak inna :D

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 09, 2011 9:46 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 11:25 am
Posty: 307
Lokalizacja: Kraków
kasku w skałach nie noszę, bo jak pisali poprzednicy bardziej się boję na ulicy, gdzie zabić mnie może czyjaś głupota, niż w skałach gdzie poluje na mnie głównie moja.

zresztą czytając powyższe posty, w skały prędzej niż kask będę brał toitoja.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 11, 2011 7:00 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2011 10:56 am
Posty: 73
Lokalizacja: Łódź
Gdy się wspinam (bez względu czy skały czy góry) noszę kask.
Czasami noszę go też na pozaszlakowych podejściówkach.
Często używałem go też (wraz z uprzężą i lonżą ferratową) przemieszczając się po łańcuchach i klamrach na drogach turystycznych.
Gdy bezpieczne przemieszczanie się wymaga czekana, również zakładam kask.

Nie przejmuję się tym czy kogoś to bawi czy nie.


PS
Zdarzało mi się go zakładać też przy ostrych opadach (dwa razy w ub. roku zaliczyłem grad wielkości kostek cukru, a tylko niestety raz mialem kask przy sobie, drugim razem popędziliśmy w dół stoku między młodniak iglasty, ale i tak mieliśmy siniaki...).


Ostatnio edytowano Cz maja 12, 2011 12:06 pm przez qba54, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 11, 2011 10:22 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
Czesc.
Na drogach sportowych musze sie przyznac, ze kasku nie uzywam. Choc wiem, ze zawsze jakas tam szansa urazu glowy istnieje. Jednak jeszcze takiego odpadniecia z uderzeniem glowa o skale nie widzialem. Ale spadajace z gory kamienie czy karabinki juz tak. Na drogach z asekuracja tradycyjna, kask przewaznie zakladam. Te drogi sa przewaznie latwiejsze, bardziej pologie, czasem bardziej kruche, wieksze odleglosci miedzy wpinkami. Ale ten kask wynika moze z tego, ze traktuje te drogi tak bardziej gorsko :) Bo znacznie wiekszych zagrozen dla glowy niz na drogach sportowch tam raczej nie ma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 13, 2011 5:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 11:25 am
Posty: 307
Lokalizacja: Kraków
Franek_krk napisał(a):
W okolicach Krakowa na przykład niby sam wapień a są skały takie że kask jest tam absolutnie zbędny (np Problemówka na Zakrzówku) jak również takie które sypią się bezustannie i kask zdecydowanie trzeba tam mieć (np Baba Jaga... też na Zakrzówku, oddalona od Problemówki o 50 m)

a tym sezonie Baba Jaga bardzo mi przypasowała, dużo się na niej wspinam, a nie widziałem jeszcze nikogo w kasku...

Choć że się sypie(sprawdza czujność), to przyznaję


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 14, 2011 10:18 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Zombi napisał(a):
No mnie raz żmija pełznąc dziabnęła


W temacie żmijowatych to koleżanka Hathor miała przygodę. Z buta pognała zwierza w Wąwozie Kraków. Poza szlakiem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 18, 2011 1:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
A gdzie tam pognała, jeszcze mu sesję strzeliła :)

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 18, 2011 3:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Zombi napisał(a):
:shock:
No mnie raz żmija pełznąc dziabnęła. ale to chyba jednak nie przebija :-D


Tutaj to nie jest takie straszne (chociaż też pewnie szukałabym pomocy lekarskiej), ale gdzieś tam w Julijskich i w Velebicie niestety żyją znacznie groźniejsze żmije.
Kiedyś czytałam na Brytanie opis tego jak ktoś przepłoszył z chwytu żmiję nosorogą (nawet było jej zdjęcie), a jej ukąszenie bywa podobno śmiertelne.

Ja w różnych górach widziałam żmije zygzakowate (zresztą o różnym umaszczeniu) dobrych kilkanaście razy, wszystkie uciekły.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 18, 2011 4:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Basia Z. napisał(a):
Ja (...) widziałam żmije zygzakowate (...) wszystkie uciekły.
Miały szczęście...
Twoje chłopaki już duże, a wiesz, jak to jest:
Szła Teściowa przez las, pogryzły ją żmije
Żmije wyzdychały a Teściowa żyje...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL