Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wspomniane gdzieś tutaj już Szkody Górnicze w Cyrku, Czysta Formalina na Ogrodzieńcu, Marzenie Drwala czy Miękki Werniks na Przełazie, ale już np. Ex Libris śliski i paskudny

Z parkowaniem jest taki problem, że nie wystarczy stanąć grzecznie za zakazem, była jakiś czas temu awantura i ludzie mandaty pozgarniali
http://wspinanie.pl/2014/03/sloneczne-s ... ternatywa/

_________________
wertykalnie
flickr

A ja właśnie bardzo lubię Ex-Libris, nawet kiedyś po burzy go prowadziłam, jak strumieniami wody ociekał, i nie poślizgnęłam się Tylko trzeba wiedzieć, gdzie stanąć.
Szkody i Werniks rzeczywiście wyjątkowe tarcie wykazują.
Za to Marzenie Drwala katastrofa - śliskie nie jest, ale tak parametryczne, że dla mnie nie do zrobienia zupełnie.

Coś słyszałam od chłopaków o tej akcji. Myśmy zaryzykowali dawne miejsce i obyło się bez mandatu.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Olga, jeszcze pół stopnia do góry i masz chyba najlepszy zestaw jurajskich klasyków: Kaligóra, Filarek Bularza, Filar Ostatniej czy Lewa Palantówka to są naprawdę super drogi

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Próbowałam to to na wędkę rok temu - masakra, tam dopiero mydło jest!
Już dużo prędzej sąsiednie Dzikie Wszy by mi weszły
W Palantówkę zamierzam się wstawić przy najbliższej wizycie.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Uważaj, tam bez fakera w cruxie chyba się nie obejdzie jeśli dobrze pamiętam

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

Patentowałam to już w zeszłym roku, kojarzę ten ruch, także na razie trzymam się z daleka

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Skałkowe rozdziewiczanie:

Psiklatka
Ostatnich Gryzą Psy (VI+)
Start w przewieszeniu po super klamach, w okolicach 2-3 wpinki kluczowe trudności gdzie potrzebowałem bloku im wyżej tym łatwiej.

Łabajowa
Start Kantem Oka (VI) i dalej Kakało (V+). Start nieco problemowy, brak odpowiednich stopni aż do miejsca gdzie jest super podchwyt na lewą rękę. Dalej łatwiej lecz góra czujna, ostatnia wpinka jakieś 4-5m pod stanem.

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

To Kakało na Łabajowej pamiętam, że zmęczyło mnie trochę w zeszłym roku.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Brzoskwinka - Kazalnica:
Świętokradztwo (VI.1)

Wbiłam się w tę drogę bez żadnej rozgrzewki, a rysa jak to rysa - niewiele w niej widać i ciężko było mi z początku wyczuć, gdzie się dobrze sklinować i odpocząć, a gdzie zasuwać byle szybciej. Pozycje do wpinek też zawaliłam nieco. Przy wyjściu ponad 3. ring byłam więc nieźle zbułowana, a że miejsce technicznie nie tak oczywiste, efekt mógł być tylko jeden. Powisiałam chwilę, zaliczyłam kolejny lot, po nim już rozpatentowałam na dobre, dokończyłam resztką sił. I pomyślałam sobie: co za ciągówka, masakra!
W drugiej próbie droga stała się mniej więcej o połowę prostsza, restowałam dużo więcej, bo i wiedziałam, gdzie, i poprowadziłam można powiedzieć na luzie.
Jak nie przepadam za rysami, tak ta jest całkiem ładna i przyjemna

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Świadectwo Minionych Wieków - VI.I+/2

Robiłem dzisiaj. Niestety z AF w jednym miejscu, ale palce miałem już zdrowo dojechane po tym co zrobiłem wcześniej.

Moje odczucia są takie, że super droga, ale szkoda, że nie trzyma trudności na całej długości. Są miejsca gdzie trzeba zapodać z dwóch palców w górę a są takie, że jest klama i trzeba wjechać z buły wyżej. Generalnie fajna droga pomijając fakt, że "stopień" początkowy jest tak wyślizgany, że zrobienie pierwszej wpinki to też dla mnie trudność o stopniu VI.I+. Asekurant też nie ma łatwego zadania bo łatwo zjechać ze śliskiej drogi w dół. Natomiast najbardziej rozwalił mnie ostatni przelot, który jest ze 4 jak nie 5 metrów powyżej poprzedniej wpinki! Trzeba mieć stalowe nerwy lub żelazny ścisk aby iść tam pewnie. Ewentualny lot by był bardzo solidny jak na samą długość drogi.

Reasumując fajna droga, chociaż szkoda wyślizganego początkowego stopnia oraz dużej przerwy między stanowiskiem a ostatnim przelotem. Szkoda też, że nie będę miał możliwości poprowadzenia jej bez bloku przed napływającą falą deszczów.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Bliżej temu do VI.1+ czy VI.2, wg Ciebie?
Też mnie te deszczowe prognozy wkurzyły ale co się odwlecze ...

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

Ciężko mi powiedzieć bo do wielkiej ilości VI.2 się nie wstawiałem, natomiast gdybym miał ocenić konkretnie to bym powiedział, że mocne VI.1+. W sumie są tylko chyba dwa czy może trzy chwyty gdzie trzeba władować palucha. Reszta to w miarę *dobre* klamy tudzież mocne chwyty.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Doładuj

Kombinowaliśmy z kolegą w niedzielę na Witkowych z Lewymi Muminkami, wesoła rzecz - wiosłowanie po klamach w przewieszeniu do 3. wpinki a potem klamy się kończą i jest problem Generalnie po całym dniu fotografowania ludzi na Witkowych zorientowałem się, że jest jeszcze sporo do zrobienia w tym rejonie...

_________________
wertykalnie
flickr

Chętnie! Tylko tutaj właśnie nie chodziło o doładowanie a o znajomość drogi bo szukałem przez chwilę jakiejkolwiek dziurki na palucha a później to już tylko przygotowałem się psychicznie na ten wysoki przelot. Tak czy inaczej ta droga jest jak na moje warunki do zrobienia od gleby. Jeszcze ją dojadę

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

bee loć, jest okazja

_________________
wertykalnie
flickr

Dolina Kluczywody - Zamkowa Strażnica:
Dupa Jaś (VI.1)

Początek przez przewieszkę po klamach - jak na VI.1 dość prosty, lecz wybierający. Przy 4. wpince droga łączy się z sąsiednim VI- i można solidnie zrestować, co było dla mnie zbawienne i kluczowe Dalej już luz, do końca terenem za VI-.


Dolina Kluczywody - Zamkowe Skały:
Smutne Mrówy (VI.1)

Pion z połogiem po małych chwytach, więc teoretycznie powinno mi podpasować. Mimo to jedno miejsce okazało się nieźle patenciarskie i wisiałam tam z kilkanaście minut, nim zdołałam wykombinować wykonalny wariant. Dokończyłam już bez bloków (ale tak na granicy odpadnięcia), powtarzać na czysto jakoś nie miałam weny.
Co ciekawe, nazwa drogi zapewne pochodzi od olbrzymich, przebywających pod skałą mrówek, które skutecznie obłażą asekuranta

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

W końcu poszło


Nie jadłem obiadu i się obeszło!

Jeszcze tylko ten nieszczęsny Guliwer i mogę opuścić na jakiś czas Łabajową w spokoju

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Gratulacje, idziesz jak burza!

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Dzięki! Mam nadzieję, że Burza nie ma mi tego za złe! Zobaczymy jak pójdzie dalej!!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Małe rudawskie co nieco dla szczupaków do polecenia

Dziób (Krzywa):
Filar Wombatów, VI : trudności na starcie do 2 wpiny charakterne, moim zdaniem zaniżona wycena, potem teren V
Spotkanie z Balansem, VI+ : nazwa mówi wszystko, balans, balans balans, extra dróżka!
Spotkanie z Magią, VI.1 : jak wyżej, z tym, że po 3 wpinie wszystko się kończy, jakiekolwiek orzeszki nadające się na "stopień" bądź "chwyt". Trzeba wstać z niczego na niczym, niby połóg, ale w ścianie odpycha. Nawalczyliśmy się tam nieźle, bez powodzenia Robił ktoś to może?

Starościńska Skała:
Krzon Direct, VI.1 : główne trudności na starcie i na wyjściu w rajbung.

Tyle że świeżości, jakby ktoś był ciekaw innych propozycji ~VI/VI+ to można znaleźć w mojej, archiwalnej relacji z Rudaw.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Chyba jeszcze nie była polecana, a jedynie wspomniana w innym miejscu.

Mirów - Turnia Kukuczki - Złoty Strzał VI+

Nazwa mówi sama za siebie, jedno miejsce gdzie trzeba albo dobrze wyczuć potrzebny ruch albo umiejętnie zfleszować:)

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl

Ze swojej strony mogę polecić Pilchówkę sześć półtora na Kamieniu pod Szarą Płytą, góra Birów - jak ktoś lub krawądki
a wszyscy wiedzą że za każdym razem jak robisz sześć półtora, umiera mały kotek

generalnie w okolicy dużo fajnych dróg w przedziale VI-VI.1+, w Birowie byłem pierwszy raz i bardzo mi się spodobało*

*szczególnie wyceny

_________________
wertykalnie
flickr

b. fajna droga. Dostarczyła nam wielu emocji a przy okazji bardzo krótka

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Ja słyszałem, że mały kotek umiera przy każdym Blok!... ale to może zajączek umierał?

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

VI.1+ tam to u nas ???

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

Ja to bym dał poprawkę 0,5 - 1 stopień, zależy od drogi, ale może Marcin jeszcze się wypowie

_________________
wertykalnie
flickr

No generalnie zależy jakie drogi. Niektóre wydawały mi się solidnymi jak na swoją wycenę. Te nasze VI.I+ o którym wspominał Michał to też b. mocna droga. Chłopaki robili obok mnie VI.2 i oboje zgodnie stwierdzili, że ni hu hu to nie jest VI.2 a jeśli to raczej VI.2+/3. Także jest coś w tym co mówi Michał.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Tam trochę zamieszania jest z wycenami na Birowie. Taki . Rurociąg niby VI.1, w rzeczywistości koło VI. Jeszcze parę by się takich kwiatków zebrało. A Prawa Pilchówka super droga, z tego co pamiętam dużą rolę tam gralą pięta:)

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/

Rurociąg w ogóle dość dziwny mi się wydał, bo okap przed łańcuchem można z czystym sumieniem robić używając stopnia po lewej od okapu (na tyle blisko linii ringów) i wtedy tamto miejsce w ogóle poniżej VI może mieć.
Szóstki na prawo od Szarej Płyty też wydają się mocno softowe, Filarek Dziupli zrobiłem z blokiem ale chyba na VI.1+ to trochę łatwy, no i Dziurki Kukuczki bardzo ładne ale chyba też bym dał mniej.

_________________
wertykalnie
flickr

Ale my raczej obstawiamy, że wyceny są tam w drugą stronę.
O ile dobrze Semowa zrozumiałem?
Ja tylko na Podzamczu kilka dróg zrobiłem.
Wszystkie od 0,5 do 1 stopnia zawyżone mi się wydały.

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda