Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=14&t=14406
Strona 4 z 5

Autor:  Burza [ Wt lut 12, 2013 10:56 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Weronisia napisał(a):
Z góry przepraszam jeśli temat na forum już się pojawił - jestem tu nowa ;)
W czerwcu wybieram się na kurs wspinaczkowo-taternicki. Taki, który łączy w sobie tygodniowy kurs skałkowy i 2-tygodniowy kurs taternicki. Czekają mnie więc 3 tygodnie gór, wspinaczki i zupełnie nowej wiedzy teoretycznej.
O ile w góry chodzę od dziecka, o tyle o wspinaczce nie wiem prawie nic, dlatego chciałabym podpytać bardziej doświadczonych kolegów, czego się spodziewać? Jak przygotować się do takiego kursu fizycznie? Czy polecacie może jakieś książki? Dzięki za pomoc 8)


Z ksiazek to Krzysztof Treter "Wspinaczka Skalna".
Moje uwagi to zwroc uwage na buty, na taki okres powinny byc juz rozciagniete i nie sprawiac bolu zebys mogla sie skupic na innych rzeczach. Nie wiem jak dasz sobie rade z 3 tyg wspinania, zakladam ze po skalkowym bedziesz miala dosc na jakis czas skaly a tutaj zaraz taternicki? Chodz na scianke zeby sie rozwspinac, mozesz pocwiczyc podstawowe wezly, wzmocnic nogi bo na podejsciach bedziesz miec w plecaku troche wiecej niz na wyjsciach turystycznych, mozesz ladowac na drazku :) Pompki bym sobie odpuscil jako stricte trening ktory sie przyda. Potrzebne sa zeby wzmocnic lokcie i nadgarstki jak ladujesz dziaba w trawy etc. ale oczywiscie rozgrzewkowo nie zaszkodzi i dla ogolnej poprawy fizycznej sprawnosci.

Autor:  Endrju BB [ N kwi 14, 2013 1:22 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Chyba nie ma osobnego tematu o kursach to zapytam tutaj.
Poleci ktoś dobrą szkołę na zrobienie skałkowego z własną?
Zacząłem się rozglądać i kursów jest w 3 d... ale wychodzę z założenia, że jak się dokształcać to u najlepszych więc może ktoś coś poleci? Z tego co się zorientowałem z okolicy szkolą M. Szczotka, R. Wykręt (Primaroca), K. Skoczylas (Szkoła Wspinania), M. Nowak (Vamos). Oczywiście w grę wchodzą też szkoły z dalszej okolicy.

Autor:  Burza [ N kwi 14, 2013 1:32 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Polecic mozna, pytanie jakie sa Twoje preferencje, czy np chcialbys kursowac w Sokolikach czy na Jurze? Instruktorzy maja "swoje" opatentowane rejony.

Autor:  dradamu:) [ N kwi 14, 2013 9:05 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

http://www.tradszkolawspinania.com/ofer ... howContent myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić "Podarka". Dziewczyna była u niego rok temu na zwykłym kursie skałkowym i właściwie wszsytko od początku robili tylko na tradzie:) Także doświadczenie to on ma i na Jurze, i w Sokolikach dosyć spore w szkoleniu tradycyjnych kursantów:)

Autor:  Endrju BB [ N kwi 14, 2013 9:34 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Burza napisał(a):
Polecic mozna, pytanie jakie sa Twoje preferencje, czy np chcialbys kursowac w Sokolikach czy na Jurze? Instruktorzy maja "swoje" opatentowane rejony.


Raczej dowolnie, bliżej Jura ale dla dobrego kursu to mogę i w Sokoliki pojechać.
Chodzi mi głównie o to czy ktoś zbierał wcześniej opinie (po znajomych i Internecie) na temat szczególnie polecanych i odradzanych kursów.

Autor:  WILCZYCA [ N kwi 14, 2013 9:46 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Przepraszam ze sie wtrącam ale weź jeszcze pod uwage tę tabelkę, żeby sie nie okazało że kurs nieważny.
http://pza.org.pl/szkolenie/instruktorzy.acs

Autor:  Burza [ Pn kwi 15, 2013 5:41 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Co to znaczy, ze kurs niewazny? Zeby isc do Betlejemki pozniej niekoniecznie trzeba robic kursy u instruktorow PZA, powiem wiecej, niejednokrotnie ktos kto nie ma instruktora PZA bedzie sie bardziej staral niz niejeden z PZA. Tam jest zamkniete srodowisko i ciezko nowym dostac ten tytul, nikt z centrali i poludnia nie bedzie przeciez sobie swiadomie dorabial konkurencji!

Autor:  semow [ Pn kwi 15, 2013 7:11 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Endrju BB napisał(a):
Burza napisał(a):
Polecic mozna, pytanie jakie sa Twoje preferencje, czy np chcialbys kursowac w Sokolikach czy na Jurze? Instruktorzy maja "swoje" opatentowane rejony.


Raczej dowolnie, bliżej Jura ale dla dobrego kursu to mogę i w Sokoliki pojechać.
Chodzi mi głównie o to czy ktoś zbierał wcześniej opinie (po znajomych i Internecie) na temat szczególnie polecanych i odradzanych kursów.

Jak chcesz ten kurs robić pod kątem Tatr, to zdecydowanie Sokoły polecam. Paru znajomych robiło u Blondasa i zadowoleni byli.

Autor:  yumma [ Pn kwi 15, 2013 8:05 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Ja się na kurs do Blondasa wybieram pod koniec maja. Zastanawiałem się pomiędzy kilkoma szkoleniami w Sokolikach (FreeClimbing, Wspinart, Blondas), przeglądając fora int. można zauważyć, że sporo sporo ludzi poleca właśnie Blondasa. Ostatecznie przekonał mnie film z "9up" gdzie jest baza noclegowa podczas kursu. :wink: Fajny klimat.

http://www.youtube.com/watch?v=G2FceDlz ... r_embedded

Autor:  semow [ Pn kwi 15, 2013 8:41 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Fakt kemp jest bardzo sympatyczny, w zeszłym roku w czerwcu spałem pod Szwajcarką, w sierpniu w 9up i ten drugi zdecydowanie wygrywa.
W obu miejscach jest dobre piwo.

Autor:  Mroczny [ Pn kwi 15, 2013 10:34 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Endrju BB napisał(a):
Poleci ktoś dobrą szkołę na zrobienie skałkowego z własną?
Zacząłem się rozglądać i kursów jest w 3 d... ale wychodzę z założenia, że jak się dokształcać to u najlepszych więc może ktoś coś poleci? Z tego co się zorientowałem z okolicy szkolą M. Szczotka, R. Wykręt (Primaroca), K. Skoczylas (Szkoła Wspinania), M. Nowak (Vamos). Oczywiście w grę wchodzą też szkoły z dalszej okolicy.


Endrju BB - odpiszę Ci jako "lokals".
Fajny program ma w tym roku Robert, połowa kursu na Jurze, druga połowa w Sokołach.
Tu masz szczegóły - > Primaroca
Zawsze też możesz wpaść na Totem i pogadać z Robertem osobiście.

Krzysiek (na marginesie, szef szkolenia PZA) prowadzi szkołę z P. Górką, tego drugiego nie znam. U Krzyśka robiłem taternicki i tu mógłbym śmiało polecić, ma bardzo dobry warsztat przy tym fajny gość po prostu. Nie wiem jak i gdzie wygląda u niego skalkowy.

M.Szczotka robi kursy w Sulovie. Tu się nie będę wypowiadał. Rejon uwielbiam. Klimaty instruktorskie i ogólnie "Trango" zdecydowanie mniej.

Mariusza vel. Mario znam słabo tyle co z kilku spotkań w Betlejemce i w BKA. Nie wiem jak szkoli ani gdzie.

Nie wiem czy pomogłem ale, może coś się przyda. Dodam jeszcze to co chłopaki wcześniej napisali - jak myślisz o Tatrach czy w ogóle wspinaniu w górach, to nie decyduj się na kurs wyłącznie na samej Jurze.

Autor:  Zombi [ Pn kwi 15, 2013 2:01 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Warto również pamiętać, że kursy można robić u polskich instruktorów zagranicą. Dotyczy tak kursów skałkowych (np. w Hiszpanii robi je Janek Appelt), jak i "tatrzańskich", czyli de facto - alpejskich. Na przykład Jacek Patrzykont bierze kursantów w Dachstein. Zaletą skałkowych kursów zagranicą jest - zwykle - mniejszy tłok i pewniejsza pogoda oraz możliwość robienia kursów w okresie zimowym. Wada to, oczywiście, sam przelot i jego cena (bo sam kurs jest tylko niewiele droższy). Kurs tatrzański poza polskimi Tatrami również ma sens i gdybym miał drugi raz go robić, wybrałbym opcję tatrzańsko-alpejską (tj. cześć w Tatrach, część w Alpach - tak urządza kursy wspomniany Jacek Patrzykont). Taka opcja jest droższa o przejazd, ale kurs jest bardziej różnorodny no i łatwiej piękne a nietrudne technicznie wspinanie po kilkusetmetrowych drogach: poza tym pogoda latem w Tatrach bywa, eufemistycznie mówiąc, różna (ja podczas kursu miałem kilkanaście dni deszczu i śniegu)

Autor:  Lukasz_ [ Pn kwi 15, 2013 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Zombi napisał(a):
no i łatwiej piękne a nietrudne technicznie wspinanie po kilkusetmetrowych drogach


U nas też sie da jak by tylko zeszli z tych parchów na Hali

Autor:  Zombi [ Pn kwi 15, 2013 5:40 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Tak z ciekawości - które masz na myśli?

Autor:  Lukasz_ [ Pn kwi 15, 2013 6:00 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Parchy czy coś dłuższego ?

Jak coś dłuższego to filary, Kieżmarski, Gerlach, Kołowy... Jak by chcieli to by znaleźli ciekawsze drogi niż ZH, żeberka, Mnich... Ale to już za daleko od schronisk by było :)

Autor:  WILCZYCA [ Pn kwi 15, 2013 7:42 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Burza napisał(a):
Co to znaczy, ze kurs niewazny? Zeby isc do Betlejemki pozniej niekoniecznie trzeba robic kursy u instruktorow PZA, powiem wiecej, niejednokrotnie ktos kto nie ma instruktora PZA bedzie sie bardziej staral niz niejeden z PZA.

http://pza.org.pl/news.acs?id=142746

Autor:  Zombi [ Pn kwi 15, 2013 8:36 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Lukasz_ napisał(a):
Parchy czy coś dłuższego ?
Kilkusetmetrowe, ładne i na kurs. Po polskiej stronie to żadna taka droga mi nie przychodzi na myśl. Może Tomkowe Igły?
WILCZYCA napisał(a):
Burza napisał(a):
Co to znaczy, ze kurs niewazny? Zeby isc do Betlejemki pozniej niekoniecznie trzeba robic kursy u instruktorow PZA, powiem wiecej, niejednokrotnie ktos kto nie ma instruktora PZA bedzie sie bardziej staral niz niejeden z PZA.

http://pza.org.pl/news.acs?id=142746
Trochę dziwnie krótka ta lista. Jak widzę, wszystkim instruktorom, których znam, uprawnienia wygasły w 2012. A instruktorów, u których się szkoliłem, w ogóle na liście nie już nie ma... A i widzę po stronach internetowych szkół, że osoby, którym pokończyły się uprawnienia PZA wciąż w 2013 prowadzą kursy tatrzańskie. Inna sprawa, że jak ktoś ma już blachę IVBV/UIAGM, może mieć pewnie gdzieś te pezetowskie uprawnienia.

Autor:  WILCZYCA [ Pn kwi 15, 2013 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Lista krótka bo osób którym uprawnienia pokonczyły sie wczesniej na niej nie ma.
Zombi napisał(a):
Inna sprawa, że jak ktoś ma już blachę IVBV/UIAGM, może mieć pewnie gdzieś te pezetowskie uprawnienia.

Pytanie tylko do czego ten kurs jest potrzebny. Bo jesli tylko do tego zeby sie powspinac to można u kazdego kto dobrze szkoli - przeciez uprawnienia wygasły wielu fajnym instruktorom. Pytanie co jesli ktos bedzie sam chciał póżniej szkolić ewentualnie korzystac z jakich dofinansowań w przyszłosci czy mu PZA nie kaze szkolenia powtarzac.

Autor:  Endrju BB [ Pn kwi 15, 2013 9:33 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Dzięki wszystkim za opinie i porady, pora coś wybrać :roll:

Oczywiście brałem pod uwagę listę ze strony PZA i dlatego poza M. Szczotką wszyscy przeze mnie wymienieni się na niej znajdują. W niedalekiej przyszłości planuję taternicki i może coś więcej dlatego papier się przyda.

Mroczny widzę, że masz konkretne rozeznanie w okolicy :)

Autor:  Rena [ Wt kwi 16, 2013 12:42 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

kurczę, w lipcu chciałam sobie iść na kurs skałkowy na drogach ubezpieczonych na razie, z instruktorką do której chodzę na ściankę, ale widzę, że nie ma uprawnień PZA, więc jeśli zrobię u niej oba kursy skałkowe to nie będę mogła kiedyś zrobić taternickiego (wtedy wiadomo u kogoś innego bo ona nie robi)? czy tylko tak straszą a potem nie robią problemu? w ogóle z Poznania to jakaś biedna ta lista:P

Autor:  WILCZYCA [ Wt kwi 16, 2013 6:17 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Ja się pokusiłam i zadzwoniłam do Betlejemki z powyższymi zapytaniami. Odpowiedziano mi, że u nich można robic kurs tylko po skonczeniu kursu skałkowego u instruktora z ważna licencją.(bo tylko takie zaswiadczenie o kursie honorują) - wybór kto ma was szkolic (i gdzie) należy do was.

Autor:  tomek.l [ Wt kwi 16, 2013 8:01 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

yumma napisał(a):
Ostatecznie przekonał mnie film z "9up" gdzie jest baza noclegowa podczas kursu.
Blondas miał też kursantów na Taborze pod Krzywą. Co kto woli. Albo tabor albo u Benka w Trzcińsku.
Rena napisał(a):
więc jeśli zrobię u niej oba kursy skałkowe to nie będę mogła kiedyś zrobić taternickiego
Zrób kurs na własnej u Włodka to nie będziesz miała problemów.


Pomijam już fakt, że kurs tatrzański poza Tatrami jest dla mnie bez sensu. Poza Tatrami można robić kursy wspinaczkowe, a nie tatrzańskie.

Autor:  tomek.l [ Wt kwi 16, 2013 8:06 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Lukasz_ napisał(a):
U nas też sie da jak by tylko zeszli z tych parchów na Hali
Chyba sobie żartujesz. Dzień nie ma tyle godzin żeby kursowe zespoły urobiły długie drogi w ciągu jednego dnia.
Poza tym z instruktorem można się dogadać. Kursy chodzą też na Słowację.

Autor:  grubyilysy [ Wt kwi 16, 2013 8:36 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

tomek.l napisał(a):
...Pomijam już fakt, że kurs tatrzański poza Tatrami jest dla mnie bez sensu.

Chyba że to będzie kurs taternicki ;-).

Lukasz_ napisał(a):
Zombi napisał(a):
no i łatwiej piękne a nietrudne technicznie wspinanie po kilkusetmetrowych drogach


U nas też sie da jak by tylko zeszli z tych parchów na Hali

Kurs to nie tylko wspinanie ale przede wszystkim nauka zmierzająca do "wyprodukowania" taternika samodzielnego. Kurs nie jest celem samym w sobie, chociaż oczywiście - dwa tygodnie w górach ciągiem i obowiązkowe min. 10 dróg, więc tak czy inaczej przygoda którą sam bardzo miło wspominam.
Długość dróg na kursie nie ma IMO aż tak wielkiego znaczenia, po skończeniu kursu kursant ma być gotowy łoić samodzielnie co mu tam wpadnie do głowy.
Oczywiście - jest pewien problem "wyjścia poza Tatry" i faktycznie chyba poleciłbym kurs dwufazowy: alpejsko-tatrzański (sam robiłem taternicki - w Tatrach).

Autor:  WILCZYCA [ Wt kwi 16, 2013 9:11 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Nudziłes sie? :wink:

Autor:  grubyilysy [ Wt kwi 16, 2013 9:17 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

WILCZYCA napisał(a):
Nudziłes sie? :wink:

Pytasz o kurs?
Zdecydowanie nie.
Tylko gdzie te czasy, gdzie człowiek mógł tak sobie na dwa tygodnie w góry pojechać :-).

Autor:  Lukasz_ [ Wt kwi 16, 2013 10:29 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

tomek.l napisał(a):
Chyba sobie żartujesz. Dzień nie ma tyle godzin żeby kursowe zespoły urobiły długie drogi w ciągu jednego dnia.
Poza tym z instruktorem można się dogadać. Kursy chodzą też na Słowację.


Ale na pewno są w stanie urobić dłuższe niż na Hali. Tylko trzeba sie z tej Hali ruszyć i zabiwakować np. na taborze pod Wysoką... Ale wiesz tam już trzeba zapłacić, prowiant donieść, a na Hali to jednak jest komfort :)

Autor:  wujektom [ Śr kwi 17, 2013 10:23 pm ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Ktoś wspomniał o Sokołach. I ja miałem zeń styczność, i ja je polecam (Blondas rulez). :)

Autor:  Weronisia [ Cz cze 06, 2013 8:47 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Zaczynam kurs skałkowo-taternicki już w sobotę!
Jakieś ostatnie rady od doświadczonych kolegów? :D

Autor:  semow [ Cz cze 06, 2013 9:07 am ]
Tytuł:  Re: Kurs skałkowo-taternicki - kilka pytań początkującego ;)

Weź parasol.

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/