Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Ocena i kierunki rozwoju wspinaczki...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=14&t=10945
Strona 1 z 1

Autor:  Carlos85 [ Cz sty 06, 2011 7:23 pm ]
Tytuł:  Ocena i kierunki rozwoju wspinaczki...

Witam,

Jestem studentką III roku Turystyki i Rekreacji na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej. W bieżącym roku akademickim 2010/2011 piszę pracę licencjacką na temat „Ocena i kierunki rozwoju wspinaczki jako formy turystyki specjalistycznej w Polsce”.
Piszę do Państwa z prośbą o wypełnienie ankiety dotyczącej powyższego tematu.
Badania są anonimowe, a ich wyniki zostaną wykorzystane tylko i wyłącznie do celów naukowych. Odpowiedzi na pytania ankietowe należy udzielać poprzez zaznaczenie lub wpisanie wybranej odpowiedzi.
Dziękuję za rzetelne wypełnienie ankiety, która znajduje się pod adresem:
http://moje-ankiety.pl/respond-4600.html

Wszelkie zastrzeżenia i pytania proszę kierować na adres: monika.nizynska@gmail.com

Autor:  DTH [ Pt sty 07, 2011 3:12 am ]
Tytuł: 

albo mi się wydaje, albo już ta ankietka była gdzieś tutaj wstawiana? W każdym razie wypełniałem ją.

Autor:  piomic [ Pt sty 07, 2011 8:28 am ]
Tytuł: 

Wstawiona, czytaj Monisiu - wysłałaś do mojego klubu i wstawiłem tutaj.

Autor:  kilerus [ Pt sty 07, 2011 8:30 am ]
Tytuł: 

Spodobało mi się pytanie: jak spopularyzować wspinaczkę.

Widzę, że odpowiedziałem, jak większość.

Autor:  'Krzysiek' [ Pt sty 07, 2011 9:03 am ]
Tytuł: 

poszło!

Autor:  grubyilysy [ Pn kwi 04, 2011 9:41 am ]
Tytuł: 

Nigdy nie byłem przeciwnikiem obijania. Ale mimo wszystko po weekendowej wizycie w Kobylanach, na Psiklatce i w Słonecznych w Dol. Szklarki nachodzą mnie jakieś takie refleksje, wziąłem ze sobą około 15 kości i 12 taśm, a użyłem 0 kości i w sumie może 4 taśmy, głównie na auto albo do wędki zakładanej ze stanowiska. W dodatku kiedyś jednak jak już coś obijano, to raczej miejsca kluczowe, w efekcie powstawała "asekuracja mieszana", teraz jak się obija to w myśl zasady "trzech metrów". W efekcie oczywiście sam też niechętnie spoglądam w stronę dróg nieobitych bo przecież jak można bezpieczniej to czemu nie.
Cuś się na Jurze zmieniło, to nie ta sama Jura co 10 lat temu. Niby nigdy nie byłem przeciwnikiem obijania, ale to wynikało raczej z braku dróg łatwych a obitych i tęsknocie za takowymi a w chwili obecnej zaczyna być dokładnie odwrotnie, znane mi a nie obite klasyczne DDSy w trudnościach do III-IV zaczynają być zwyczajnie w mniejszości. Co gorsza kolejnym nieuniknionym efektem tego zjawiska będzie kompletne doślizagnie tych które zostały chociażby przez niezliczone kursy. W weekend niemal nie poległem na klasycznym "trójkowym" "Zacięciu" na Szarej Płycie w Kobylańskiej, w każdym razie miałem szczery strach w oczach. Chwyty są tam takie sobie, a guma w moich Saltikach najwyraźniej poległa w starciu ze stopniami pamiętającymi jeszcze czasy przedwojenne, dziś przypominającymi piękne marmurki rokokowych kościółków.
Z początku obijanie Jury mnie cieszyło, teraz zaczynam się nad tym nieco zastanawiać.

Autor:  LigeiRO [ Pn kwi 04, 2011 9:53 am ]
Tytuł: 

Nie tylko Kobylany podlegają systematycZnej polerce, zreszta kiedyś miło wspianło się nawet na Płetwie, i obok była sympatyczna łaka pod namioty, obecnie z przerażeniem zobaczyłem przez gąszcz w/w skałkę, coraz bardziej zarastająca chaszczami, nie wspominając o polance.

Klasyki w Podlesicach na skałach jak Baba, Wielbłąd czy Dziurki dawno już zostały zdenominowane, jeszcze niedawno robiąc Prawe Dziurki mało się tam nie zesrałem robiąc z dołem. Nie szło ustać. Boleję troche nad tym że w moich okolicznych piachach jest mało obitych dróg, to tarcie krawądki sa o niebo lepsze od panującego mydła na Jurze.

Autor:  zz [ Pn kwi 04, 2011 10:10 am ]
Tytuł: 

co do wyslizgania, to chyba jest to nieuchronne. Skal za bardzo nie przybywaudostepnionych, a wspinaczy i owszem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/