Niemyte dusze VI.4+. Pierwszy wypad na Gołebnik, pierwszy wypad na drogę która urosła do rangi mitu w mojej głowie i od razu po robocie. Dwa bulderki w tym jeden typowo Jurajski a poza tym ciąg. Skała robi niesamowite wrażenie, tak długiej i równomiernej płyty bez jakichkolwiek brzuszków próżno szukać na Jurze. Jednym słowem EKSTRAKLASA!
Rodzinny wypad na wakacje do Katalonii i udało mi się osiągnąć dwa zakładane cele, 7a OS i min. 7b RP. Przywiozłem 24 drogi, z czego tylko 3 RP. Wyjazd z 6 miesięcznym dzieckiem = wzrost skuteczności OS
Margalef Pitus i flautes 7b RP - droga powinna paść w drugiej wstawce po rozpatentowaniu, spadłem z gdy juz złapałem klamki wpinkowej do stanu. Droga z tych charakternych, przed stanem bald decydujący o trudnościach. W następnych wstawkach głowa zaczęła pracować i psułem coś na nogach. Zrobiłem ostatniego dnia wyjazdu idąc zdjąć eksy już na wyje...
Film z nieudanej próby
Carn d'Olla 7a OS - w moim stylu, raczej łatwa w swoim stopniu ale podobnie jak wyżej, crux przed stanem. Udało sie opanować nerwy i pociągnać OS.
Siurana Viagraman 7a FL - co za turbo droga, zupełnie inne wspinanie niż w Margalefie. Moim zdaniem fajniejsze, zarazem trudniejsze. Kumpel stwierdził: "W margalefie trzeba mieć siłe, żeby ściągnać się z chwytu do chwytu, tutaj trzeba potrafić się wspinać". Coś w tym jest. Sama droga to ponad 30m wycieczka na sławnym El Pati. Kozak!
Poniżej fota z kumplem, wpadł na Pundo Perfecto Fajnie popatrzeć na wspinanie jak ktoś to potrafi robić