Forum portalu turystyka-gorska.pl

Turystka się orientuje???

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

nieco

może pomożecie mi wybrac jakies 2 traski?

tak żeby tych owadó to gór niezniechęcic

Sam już wybrałeś. Gąsienicowa jak najbardziej. Z dojściem do 5-ciu Stawów bym się zastanowił.Może być za trudno. Może lepiej nad Morskie Oko i jak będzie mało to nad Czarny Staw pod Rysami.Zawsze można na dół kolaską.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Przede wszystkim lawinasto1

Witam
Chciałbym ze znajomymi na początku maja wybrać się na Hale Gąsienicową, a na drugi dzień dalej do Doliny Pięciu Stawów. Proszę info. którędy najprościej przejść z Hali G. do DPS. Będziemy mieć ze sobą raki. Troszkę pochodziliśmy w tym roku zimą po Tatrach Zachodnich więc nie jesteśmy całkowitymi żółtodziobami

_________________
Mariusz
G-G 1425657

Najkrócej i najbezpieczniej przez Zawrat (żlebem). Koziej bym nie polecał ( bardzo stromy żleb ) a przez Krzyżne to wiadomo-maraton choć łatwy.

Dzięki
Wiec przejdziemy przez Zawrat... jak tylko pogoda dopisze.

_________________
Mariusz
G-G 1425657

A ja przez Krzyżne

_________________

Hej! Jestem tu nowa, więc wybaczcie jesli umieszcze jakąś wiadomość w złym miejscu. Mam nadzieję że mnie przyjmniecie do grona miłośników gór! Jako początkująca chciałabym Was spytać czy trasa Morskie Oko - Rysy jest trudna? Nie ma drabinek i łańcuchów? słyszałam od kogoś że przy końcu trasy podobno są więc wole się upewnić. Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam!

warto przeczytac jeden z wielu opisow szlaku http://www.ceper.com.pl/Szczyty.html lub http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/rysy.htm

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

Dzieki za linki, powiedz mi jeszcze jak mam się przygotować i gdzie zacząć przygode z łańcuchami?? Jestem dość ostrożna, mam też leciutki lęk wysokości, więc nie będę szła od razu na Orlą Perć tak jak niektórzy a nie mam pojęcia jak i gdzie zacząć przygotowanie do takich wypraw. Pozdrawiam!

Spróbuj zacząć od Giewontu na oswojenie z łańcuchami wystarczy .

a ja proponuje Doline Kościeliska i Wąwóz Kraków a potem podejście do pozostałych jaskiń-tam masz łancuch w terenie nie eksponowanym i osobiscie uwazam to za najlepsze miejsce na nauke

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Babia góra myślę, że też byłaby dobrym miejscem.

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/

Dzięki bardzo Pewnie zaczne Doliną Kościeliska, potem Babia Góra i Giewont

dobry pomysł jak na początek, na Giewont radziłbym wejść od Doliny Małej Łąki na Małołączniak niebieskim szlakiem przez Kobylarzowy Żleb; bardzo spokojnie i cicho, mało ludzi, szlak w pierwszej fazie mało męczący, a i kawałek łańcucha znajdziesz; i dalej przez Kondrackie na Giewont
powodzenia

_________________
Marek

dzięki , szkoda by było jakbym się stoczyła w przepaść , hehehe

Jeszcze na Świnicę możesz pójść

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

O nie nie rób tego

no własnie nie ma zbytnio ochoty , dlatego radzę się mądrych i doświadczonych forumowiczów

no, nie przesadzaj

nowa jestem to sie musze troszQ podlizać:D

musialabyś się bardzo postarać
chociaż co prawda to ostrożność jest wskazana

_________________
Marek

W jaskini taż można spaść i do tego są słabe widoki .

wszedzie mozna spasc nawet ze schodów po pijaku-te łancuchy sa w najmniej przypałowym miejscu w Tatrach...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

co do spadania ze schodów to jestem chyba ekspertką, więc jakieś podstawy do zawodu spadacza górsko-jaskiniowego są , a w jaskini to niby gdzie spadne? zjade do jakiegos tuneliku i nic mi bedzie, a spaś ć ze szczytu w pólkilometrową przepaść, ahh, jakie fascynujące widoki!

A ja byłem w ten weekend w Tatrach Wprawdzie planowałem Zawrat - Świnica - Kościelec ale później plany się zmieniły na sam Kościelec. No i Kościelec nie został zdobyty. W połowie drogi żlebem na przełęcz Karb zaliczyliśmy dupozjazd na sam dół do Czarnego Stawu Gąsienicowego. A śniegu było conajmniej 130cm - kilka razy zapadłem się po pas. a słońce niesamowicie przygrzewało (jestem opalony na twarzy). Powygrzewaliśmy się trochę ale ponownie nie próbowaliśmy podchodzić bo zaczeli zjeżdzać na nartach zawodnicy - był turniej MEMORIAŁ PIOTRA MALINOWSKIEGO w skialpiniźmie. Póżniej znajomi poszli na kasprowy a ja postanowiłem tym razem powalczyć z Zawratem. Przyłaczyłem się do Sebastiana ze Śląska (pozdrawiam), który też szedł bez żadnego sprzętu. Droga była ciężka ale zawodnicy tego turnieju też tam podchodzili więc mozna było iść po śladach. Udało się. Siedząc na przełęczy zastanawiałem się czy nie iść w stronę Świnicy, ale odradzano mi to bez raków. Zszedłem tą samą trasą. Jak schodziłem trochę się bałem bo ktoś na górze powiedział, że tutaj dupozjazd może się źle skończyć więc schodziłem bardzo powoli. Na szczęście fajny gość z Wadowic(pozdrawiam) pożyczył mi czekan i pokazał jak go używać. Udało się zejść. Jak na pierwszą zimową wyprawę to miałem duuużo wraźeń i sporo się nauczyłem. Bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam.

_________________
www.tatry.w8w.pl

A może również szczęścia, oby nauka nie poszła w las

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

I kto to mówi???

_________________
Pamiętasz co obiecywała?