Forum portalu turystyka-gorska.pl

ruch jedno kierunkowy tez troche zamiesznia zrobi-wystarczy popatrzeć na mapę..
i tak "mądrzejsi" od nas to wymysla i zadecyduja -ciekawe co z tego wyniknie

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

No tak jakby.

Z tego co mówisz to wnioskuje, że lepiej, żeby zamiast łańcuchów nie było nic, ale może to kiedyś zrozumiem...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Zrobienie z Orlej Via Ferraty to będzie killer finansowy dla większości turystów, uprząż + karabinki + absorber? (to coś co pochłania energie) to jakieś 300 zł, a być może i kask by się przydał bo latanie w terenie inny niż pionowy do przyjemnych nienależy. Jaki sens kupowaś taki zestaw żeby przejść kilku godzinny odcinek szlaku od Zawratu do Granatów a później i tak nie ma co z tym zrobić. Chyba że jakaś wypożyczalnia w Murawańcu

Dla większości tych którzy nie śledzą niusów, brak ubezpieczeń na Orlej będzie szokiem więc i tak pójdą bez żadnego sprzętu.
Prawdopodobnie liny stalowe do ferraty będą pełniły role dawnych łańcuchów tyle że ... do trzymania, bo można sobie ręce rozwalić od stalowej skrętki.

+ Zajebiste korki bo cała zabawa ze sprzętem dla tych którzy robią to pierwszy raz troche zajmie.

Jak już bardzo chcą wywalać kase niech zrobią ferrate ale w rejonie Morskiego, gdzie wybitnie brakuje szlaków

Jedyna idea jaka mi się podoba to żeby to zrobić jednokierunkowe od strony Kasprowego po Krzyżne.

I tutaj kolega ma absolutną racje. Nie raz na Orlej zdarzało mi się, że musiałem czekać z 15 minut, aby w jakimś niebezpiecznym miejscu przejść dalej. Chociaż Polska to Polska - znaleźliby się tacy, którzy dla Hardkoru szliby pod prąd, widziałem takich na Czerwonej Ławce (Polacy oczywiście).
Ale pomysł jest dobry, mam nadzieję, że to zrealizują.

_________________
www.tatry-turystyka.xt.pl - ZAPRASZAM

Nie przesadzajmy 300 zł.... dramat... lepiej się zabić...

Pozostaje wiele szlaków, gdzie nie potrzeba szpeju, a to, że ktoś ma ochotę akurat przejść szlak, gdzie będzie on potrzebny... jego sprawa. Może iść gdzie indziej.
Patrząc na to, że nie zdażyło mi się być na Orlej żeby ktoś za mną nie szarpał mi łańcuchem na którym byłem uważam, że w tej chwili pewnie z połowa turystów na Orlej powinna najpierw zrobić sobie jakiś inny szlak górski a nie pchać sięna Orlą.
Teraz każdemu kto był na Skrzycznem wydaje się, że może iść na Orlą Perć, więc wcale nie będzie mi żal, że ta część turystów nie kupi uprzęży i nie będzie mogła iść tym szlakiem.

Wypadki to coś co sie przytrafia innym a kilka stów piechotą niechodzi w powszechnym mniemaniu. Ale gdyby jakiś sklep wypożyczał za 20zł komplet sprzętu to czemu nie, tej zimy pożyczyłem na próbe raki i czekan na dwa dni, żeby sie pobawić.

Szarpanie łańcuchem też mnie wku***a niesamowicie. Czy naprawde ktoś nie może poczekać 3 sekund. Łańcuchy mają jednak ten plus że nikt ci nie stanie na ręce / palcach. Jak będziesz podchodził trzymając się skały a ktoś z naprzeciwka schodzi tyłem może sie to zdarzyć.

Naprawde wątpie czy brak sprzętu kogoś zniechęci, po prostu bądzie trzymał sie liny ferratowej i tfardym trzeba być a nie miękkim.

Jest taka góra - Triglav. Jest tam ferrata, jak ktoś się wpina to korkuje, tłumy z dziećmi(!) idą na żywca i nikomu nie przeszkadza, że zamiast luźno dyndającego łańcucha jast napięta lina. Pewnie nie wiedzą, że zwisające jest lepsze od sztywnego... No ale u nas wiadomo - zwisy rządzą.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

:D
a jak będziesz trzymał się łańcucha a ktoś będzie schodził z góry to ci wejdzie na głowę
to kuriozalne przypadki, no aż takiego tłoku to w górach nie ma

_________________
Tatrzańskie szlaki

Tak sobie napisałem coby dramatycznie zabrzmiało
A co do tłoków, byłeś kiedyś w sierpniu nad Morskim Okiem?

nie

_________________
Tatrzańskie szlaki

Ja byłem.
Luźniutko, spokój. Tylko musisz wcześnie wstawać, widzisz wtedy te tłumy mróweczek gdzieś tam w dole i cię to bawi, a wieczorem, jak wrócisz do schronu jest już klymat i spokój. Tylko kuchnia już nieczynna, dają tylko dania barowe.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

To ma też złe strony. Ja na przykład kiedyś szłam z Kasprowego na Świnicę. Prawie pod samym szczytem musiałam zawrócić, bo od DPS przyszły dosłownie czarne chmury. Co by było w takim przypadku Chyba, że w takich wypadkach dozwolone by było zawrócić...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Jaki kiler? za taką kase to nawet butów porządnych nie kupisz więc na takisprzęt to nieduzy wydatek.



No z tym to się moge zgodzić bo jednak te 300 wydac to dużo ludzi może a wykorzystać ten sprzęt to inna sprawa.



no z tym to popieram w 100 %

Buty są na lata.

Chodziło mi o to że sprzęt ferratowy jest dość specyficzny i poza Orlą nie będzie go gdzie użyć, więc po jednoarzowym zastosowaniu ląduje na dnie szafy i czeka aż właściciel zdecyduje się pojechać w Dolomity. No chyba że ktoś sie wspina to wtedy uprzaż i karabinki już ma

Chociaż może cała ta zabawa ze szpejem i możliwość zostania "prawdziwym alpinistą" tylko podniesie atrakcyjność całej wyprawy.

No własnie...a "ferratowe" osprzetowanie na jeszcze dłużej,więc to chyba jednak nie taki kolosalny wydatek

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Odłóżcie te mityczne "300 zł" na leczenie lub opłatę pogrzebu. Niech żyje oszczędność.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

zgadzam się

Gruba przesada. Ja kupiłem jakie cztery lata temu dobre buty za 250, zł i do dziś mi służą nie tylko na górskich wędrówkach. Pierwszy raz przeszedłem Orlą Perć w 1961 r. w "pionierkach" i szło się w nich całkiem dobrze. Dziś niestety ludzi, zwłaszcza tych młodych nowobogackich, ogarnia jakiś ślepy pęd za naśladownictwem i kupowaniem extra firmowych butów, kurtek, plecaków i innych akcesoriów... Ostatnio "chorują" na Orlą Parć a'la via ferrata...

A jeszcze więcej ludzi na sprzedaży tego całego sprzętu może zarobić. I tu nie da się ukryć, że tak naprawdę o to właśnie w tym wszytkim chodzi.

_________________


Lech

Jaki pęd za naśladownictwem? Po prostu dobre rzeczy kosztuja i rzadko można kupić coś taniego i dobrego zarazem.



Bo za tym stoi zapewne jakaś mafia

Mogę kupić sprzęt za 300 zł, ale w Tatry już nie będę miał za co pojechać... Super.

Dokladnie...nie będę się wypowiadać na temat kosztu sprzętu wspinaczkowego gdyz sie na tym nie znam ale cały komplet nie wydaje mi się super tani.Takze więc ograniczyłoby to wejścia .Z drugiej strony czy poprawiłoby bezpieczeństwo?Nie sądza. "turyści"zawsze coś wykombinują

_________________
www.forumgorskie.fora.pl
www.tatrzanski-blog.blog.onet.pl

Pozdrawiam

Masz jakieś układy w zakładach pogrzebowych i pogotowiach, że tak narzekasz ?

Bombadil , ty chyba w tym roku kończysz szkołę ? Więc pewnie jesteś do tej pory utrzymywany przez innych ? Jak tak, to czas zacząć żyć na własny rachunek. Zarobisz - pojedziesz.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Oskarżony Lech R.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wyciągasz całkowicie błędne wnioski. Zakłady pogrzebowe również mogą być zainteresowane likwidacją na OP dotychczasowych zabezpieczeń. A poniewaz ja opowiadam się za zachowaniem na Orlej Perci dotychczasowego status quo, posądzanie mnie "układy" z przedsiębiorcami pogrzebowymi jest rażącym przejawem kretynizmu.

_________________


Lech

Niesamowite!!! Z takiego przedstawienia sprawy wynika, że Konstytucja RP daje gwarancję bezpiecznego chodzenia po górach posiadaczom odpowiedniego sprzętu!!!???

_________________


Lech

Rażącym przejawem kretynizmu jest wogóle poważna ( co prawda w twoim wypadku "powaga" jest dziwnie rozumiana ) odpowiedź na mój ironiczny post.

Ali ma racje - teoretyczne bzdurzenie jest dobre dla teoretyków .

Praktyka prawdę Nam powie

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ano takie przedstawienie sprawy to już zmienia postać rzeczy. Nie można było tak od razu?
I vice versa. A poza tym to nie jest żadna moja interepretacja, tylko zwrócenie uwagi, ze mieszasz w sposób śmieszny problemy sprzętu do turystyki kwalifikowanej z Konstytucją RP.

_________________


Lech

No, coś mu z tym argumentem nie wyszło.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Na razie wspólnymi siłami:

a) Kto ma interes w usunięciu łancuchów? ktoś, komu uratuje zycie brak łańcuchów, ...................

b) Kto ma interes we wprowadzeniu stałych punktów? Piomic, don...................

c) Kto ma interes w zrobieniu ferraty? Ci, którzy przeżyją upadek, Producenci linki stalowej, TOPR - oszczędzą na paliwie, Piomic, don..................

Jakbym już gdzieś to czyta.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)