Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn lip 01, 2024 12:59 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 9:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
zbych napisał(a):
jak będę wyglądał w starych skórzanych Podhalach szytych dla Bundeswehry, spodniach moro


Normalnie. Nikt nawet na Ciebie krzywym okiem nie spojrzy :lol:

Jeno idiota Lech na poważnie podnieca się "trendami i pogonią za modą" :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 9:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali7 napisał(a):
Nie chodzę co prawda w onucach i kufajce,


To błąd :lol: Należy się chociaż częściowo zlewać z tubylcami :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 9:20 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Ali7 napisał(a):
Normalnie będziesz wyglądał - jak człowiek. Buty czy ciuchy w góry mają spełniać swoją funkcję (choć też bez przesady z tymi parametrami), a wyglądać mogą co najwyżej przy okazji. Nie chodzę co prawda w onucach i kufajce, ale wygląd mi w sumie wisi.

Łukasz T napisał(a):
Normalnie. Nikt nawet na Ciebie krzywym okiem nie spojrzy

Dzięki za słowa otuchy, już się bałem że zostanę uznany za kosmitę :wink: albo żula :D
Funkcję jeszcze jakoś spełniają, chociaż starej skóry nie da się już zaimpregnować dobrze woskiem, ale skały się nieźle trzymają. To nie Vibram, ale jakoś działa.
Mam nadzieję że tegoroczny powrót w taterki nie będzie jedyny, więc sukcesywnie przyinwesuję w sprzęt.
Dobra, chyba mocno poszliśmy OT :D
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 9:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Szkoda, że nie ma gumiaków z ostrogami :lol: Podobna moda panuje w okolicach PKS i PKP w Zakopanem. Tak wystrojeni są naganiacze do kwater :lol: .

Natomiast ( wracając do tytułu tematu ) ciekawi mnie poruszanie się w terenie w gumofilcach. I w np rękawiczkach roboczych 8) :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 12:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
zbych napisał(a):
też po kilku latach przerwy planuję powrót w taterki

To się zanosi na jakiś zlot dinozaurów !

Mój wstępny plan na tą jesień bądź przyszły rok to :
przelot ze Stansted do Popradu, jeden lub kilka dni w Tatrach, powrót do "domciu".
Zastanawiam się tylko jak taki krótki czas wykorzystać.
Mam kilka "koncepcji".
1. Przed emeryturą wykończyć Rysy,
2. WMS,
3. Gierlach (to najprościej bo wystarczy ten 1 dzień jeśli pogoda dopisze).

Najbardziej boję się pogody bo to nie te czasy, że jechało się w Tatry na dwa miesiące i złą pogodę można było zwyczajnie przespać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 2:16 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Gustaw napisał(a):
To się zanosi na jakiś zlot dinozaurów !

Cóż, kiedyś dinozaura w Tatrach odnaleziono :wink:
Mój plan na ten rok - wyjazd na tydzień w sierpniu jest następujący:
1) Kużnice-Murowaniec-Zawrat-Kozie-piątka,
2) Krzyżne i Granaty z piątki,
3) piątka-Szpiglas-Moko (tak dla odpoczynku),
4) Moko-Rysy-Waga-Popradskie Pleso-Strbskie Pleso,
5) Tri Studnicki-Krivań-Strbskie Pleso,
6) Bystre Sedlo lub Koprovy ze Strbskiego,
7) na powrót ze Słowacji Stary Smokovec-Hrebienok-Polski Hrebien (i Vychodna Vysoka)-bielovodską doliną do Łysej Polany
lub Stary Smokovec-Zbojnicka Chata-Sedlo Prelom (Rohatka)-bielovodską doliną do Łysej Polany albo Hrebienok-Zbojnicka Chata-Precne Sedlo-Sedlo Sedelko-Javorina-Łysa Polana.
Oczywiście wszystko uzależnione od pogody i sił :D
na Gerlach w tym roku nie mam kasy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 20, 2007 2:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
zbych napisał(a):
Mój plan na ten rok - wyjazd na tydzień w sierpniu jest następujący:

Plan brzmi ambitnie ...
Tak jak pisałem wcześniej, największą niewiadomą jest pogoda a ta może zrujnować każdy wyjazd.
Np nie miałem nigdy szczęścia do Gór Stołowych.
Ode mnie to była zawsze spora wyprawa a i tak próbowałem dwa razy.
Zawsze się to kończyło deszczem i kompletnym przemoknięciem.
To co wtedy "zaliczyłem" i tak było warte poświęcenia.
Wspomnienia pozostały ...

Ale sporo zboczyłem z tematu wątku ... 3 punktów podparcia !
Najlepszy, szczególnie zimą, jest ten piąty czyli ... powiedzmy ... zadek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 11, 2007 8:21 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Zgadzam się, tyłek zawsze jest ważny :) ,a w Tatrach szczególnie. Przy schodzeniu, jego bezkompromisowe uzywanie zdecydowanie powiększa stopień bezpieczeństwa. Nie wiem, czy udało by mi się w chmurach i w deszczu zejść z Jagnięcego, gdyby nie zasada czterech punktów podparcia.
Co do łańcuchów, to bardzo je lubię. Łańcuch radykalnie zwiększa mój komfort fizyczny i psychiczny. Wejście na Czerwoną Ławkę, po najdłuższym i jednym z nabardziej stromych łańcuchów w Tatrach, odczułem jako o wiele łatwiejsze, niż dla przykładu wejście od Pańszczycy na Krzyżne, pozbawione ułatwień. Jeśli zachowujemy zdrowy rozsądek i nie mamy wrazliwej skóry dłoni, to nie wiem, za co na łańcuchy narzekać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 11, 2007 8:48 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 11:17 am
Posty: 209
Lokalizacja: okolice Łodzi
ja też lubię gdy są ubezpieczenia bo chociaż można się zlapać i czuć komfort i pewność co w górach jest ważne :)

_________________
www.forumgorskie.fora.pl
www.tatrzanski-blog.blog.onet.pl

Pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 11, 2007 9:26 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr cze 27, 2007 1:35 pm
Posty: 97
Burza napisał(a):
jak widze swoja dziolche.

Macie w Gadńsku dziołchy? To chyba z importu od nas :D

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 11, 2007 9:30 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Ja też lubię łańcuchy. Dzięki nim czuję się pewniej. Rzadko korzystam ze skał. Czasem się nie trzymam łańcuchów, gdy moim zdaniem są zbędne, a czasem tak jest.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 11, 2007 11:54 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Ali7 napisał(a):
O ile schodząc w dół z lenistwa używam żelaza, to pod górę coraz częściej wolę po skale, jeśli tylko się da - zwyczajnie mniej się męczę

nie zaprzeczysz ze po łańcuchach schodzi się dużo szybciej, łańcuch w dwie łapy i jazda do tyłu heheh... a wchodzenie ? no pewnie że po skale... szybciej i przyjemniej.... no chyba że jest np mokro...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 12, 2007 10:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
tatromaniaczka napisał(a):
ja też lubię gdy są ubezpieczenia bo chociaż można się zlapać i czuć komfort i pewność co w górach jest ważne :)


Z Baraniej Przełęczy w stronę Zielonego Kieżmarskiego opada łańcuch. Po około 30 metrach zniknął mi z oczu. Oczywiście był w jednym kawałku :lol:

Tam bym się obawiał o komfort użytkowania :lol: :wink: ( inna sprawa , że tam luda pewno ze trzy na tydzień ).

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 12, 2007 11:18 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 24, 2007 9:52 am
Posty: 709
Lokalizacja: Dolny Śląsk / 400km do Tatr
panna rozyczka napisał(a):
co do rękawiczek - widiząłam ludiz idących w takich ogrodniczych. Sa bawelniane a wśrodku obane jakąś gumą czy czymś. Nie moge znaleźć na razie odpowiednich. w supermarketach sa takie badziewiaste,ze mała głowa. Jaie to powiny byc rekawiczki do trzymania łańcucha? czy takie ogrodnicze wystarczą? 8)


A chodżą ludize w takich bo tez mi się wydaje jak na 1 góra 2 razy użyć wydają sie spoko :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 12, 2007 1:25 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 11:17 am
Posty: 209
Lokalizacja: okolice Łodzi
Dyndających jeszcze nie spotkałam :D Lubie ubezpieczenia ale czasami jak jest wygodnie chwytam się skały albo jedną reaka to drugą to :D . Oczywiście to zalezy od miejsca :D

_________________
www.forumgorskie.fora.pl
www.tatrzanski-blog.blog.onet.pl

Pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 12, 2007 2:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
tatromaniaczka napisał(a):
Dyndających jeszcze nie spotkałam :D

Ja spotkałam przed Szpiglasową Przełęczą źle przybity łańcuch, a czasem spotykam się z za bardzo luźnymi.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL