Forum portalu turystyka-gorska.pl

Z tego co mi wiadomo, a niby studiuje popier... politologię tonasza wspaniała SG chce wprowadzić ruch bez kontroli od Świąt. Jeżeli oczywiście kontrole będą na tak Wszystko wskazuje więc na to, że mimo genialnego rządu damy rade

hm... zaczynam sie denerwować...

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Mam słaby wzrok, zdjęcie jest małe ale jakoś wychodzi na to, że wg TVN 24 Słowacja zdobyła kolejne części Tatr ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Rysy zapewne zostaną, szlaki na taką Tomanową czy Kasprowy zlikwidują, a gdzie indziej będą zapewne kombinować z tymi dojściami jednokierunkowymi ale nie wszędzie takie cuda będzie można wprowadzić. Ale nawet jak zostawią kilka takich miejsc na głównej grani to potopu chyba nie będzie bo aby się wdrapać w takie miejsca to trzeba jednak mieć trochę doświadczenia i kondycji. Ciekawe co zrobią z Bobrowcem. Molkówkę i okolice znam dość dobrze i wystarczy żeby nie było po ich stronie szlaku i sprawa niby jest załatwiona. Dla nich to nie wielka strata bo podobnych okolic mają multum. Ale takie ograniczenie akurat to może sprawy nie załatwić bo to są już granice parków narodowych, zarówno TANAPu jak i TPN i w okolicach Magury Witowskiej będzie można przejść granicę bez szlaku. Osobiście uważam, że dla prawdziwych zapaleńców przejście przez Molkówkę byłoby ciekawe bo skraca znacząco drogę do np Doliny Bobrowieckiej czy Juraniowej ale specjalnie nic ciekawego nie wnosi jeśli chodzi o okolice głównej grani (bo jakoś jednak trzeba obejść lub objechać masyw Osobitej i w tym przypadku istniejąca droga i przejście przez Chochołow jest równie dobrym rozwiązaniem).

a według mnie, wszystko to są jakieś bzdury, dlaczego Słowacy mieli by się obawiać większego ruchu i skąd pomysł że ten ruch aż tak się zwiększy ? ... widzę w tym wszystkim jakąś niekonsekwencję, z jednej strony Słowacy zastanawiają się nad wytyczeniem nowych szlaków i przyciągnięciem większej rzeszy turystów z drugiej chcą likwidować szlaki "graniczne" ...
szkoda że nie wiadomo skąd gazeta krakowska ma takie informacje ....

Dokładnie.

_________________
GŚ TG

Po raz kolejny jestem oburzony postawą Słowaków, jeżeli prawdą jest to co pisze gazeta krakowska. W ogóle skandaliczne jest zachowanie dyrektora TPN-u. Czyżby był z PiS-u?? Ciekawe gdzie Polacy tak śmiecą i wszystko niszczą, zwłaszcza prawdziwi turyści...

W Tatrach nie będą obowiązywały ustalenia związane ze strefą Schengen – podkreśla dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński. - U nas rządzą nie ustalenia z Schengen, ale przepisy obowiązujące na terenach chronionych - podkreśla.

Ale walnął babola, wychodzi na to że TPN nie należy do Polski i do UE, albo że przepisy TPN są ponad przepisami RP.

Jak dla mnie to Słowacy mogą sobie likwidować szlaki, mam to gdzies. Granicę i tak będe mógł przekroczyć bez żadnych konsekwencji prawnych związanych z jej przekroczeniem, a jak już będe na Słowacji i trafie na jakiegoś filanca to zawsze moge powiedzieć ze się zgubiłem. Więc i tak zapewne sporo osób będzie przechodziło na Słowację.
Tak w ogóle to Słowacy lecą w ch*ja z tymi swoimi Tatrami strasznie. Zabronili wyjść poza szlaki bez przewodników, polikwidowali szlaki na Gerlach, Łomnice żeby albo płacic przewodnikom albo wjeżdżać ... drogą kolejką. Zabraniają wyjśc powyzej schronisk przez ponad pól roku.

Na szczęscie ja mieszkam w południowo-zachodniej Polsce i w dużo większe Alpy, w których nie ma takich bezsensownych ograniczeń mam nie wiele dalej niż w słowackie Tatry. Więc napewno jeśli bede miał do wyboru wydanie pieniędzy w Alpach lub słowackich Tatrach to wydam je w tych pierwszych. Ale to już problem Słowaków a nie mój.

Zastanów się, jakiego babola Ty walisz.
Na terenie parku nie można chodzić poza szlakami. W następnym zdaniu to wyjaśnia - możesz iść tylko tam, gdzie szlaki się łączą. Czytaj ze zrozumieniem, cytuj nie zmieniając sensu. Tyle.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Cytowałem dokładnie tak jak było napisane więc napewno nie zmieniłem sensu, to raz.
Dwa wiem że chodzić mozna tylko po szlakach w TPN, ale człowieku zastanów się nad tym co piszesz to że chodzić można tylko po szlakach to nie zmienia tego że gostek walnął babola.

Bo nawet jak zejde ze szlaku i przekrocze granicę to ukarać mnie moga jedynie za poruszanie sie poza szlakiem a nie jak do tej pory za nielegalne przekroczenie granicy. Bo chyba nie wierzysz w to co gośc powiedział czyli że: "W Tatrach nie będą obowiązywały ustalenia związane ze strefą Schengen"

Mogę się z Tobą założyć że będą obowiązywały.

U nas rządzą nie ustalenia z Schengen, ale przepisy obowiązujące na terenach chronionych - podkreśla.

Przejść granicznych ma być więcej

Na Słowację będzie można przechodzić tylko tam, gdzie stykają się po obydwu stronach szlaki turystyczne - czytamy w dzienniku. Dotychczas w Słowackie Tatry można było przejść tylko na Rysach. Takich miejsc ma być więcej więcej: na Kasprowym Wierchu, Tomanowej Przełęczy, Wołowcu, Bobrowcu, Jarząbczym Wierchu, Raczkowej Przełęczy i u podnóża Tatr, na Molkówce. Ten plan nie podoba się jednak stronie słowackiej.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Według mnie dyrektor głupio się wyraził. Mnie to jego stwierdzenie też trochę zastanowiło. Oczywiście "układ" będzie obowiązywał na całym terytorium i Polski i Słowacji więc także na terenach TANAPu i TPN. Inną kwestią jest, że w parkach można się poruszać tylko po szlakach znakowanychi według przepisów parkowych i wszyscy dobrze o tym wiemy. Na koniec dnia po wprowadzeniu "układu" SG będzie umywać ręce od jakichkolwiek spraw dotyczących przekraczania granicy na terenie Tatr i pozostanie tylko władzom parków narodowych ściganie turystów nie respektujących przepisów w tych parkach obowiązujących. Proste.

EDYCJA :
Ciekawe kiedy wprowadzą "układ" a kiedy zmienią organizację szlaków. Niby to daje szansę (okienko) na tymczasowe przekaraczanie granicy we wszystkich miejscach gdzie obecnie szlaki się stykają ALE, nie jestem pewien, TANAP chyba dopiero otwiera swoje szlaki jakoś tak w czerwcu WIĘC w praktyce wejść do TANAPU na połączeniach szlaków nie będzie można (według zasad TANAPu a nie układu)

Właśnie o to chodzi, Ali. Przekroczenie granicy w nielegalnym miejscu nadal będzie nielegalnym przekroczeniem granicy. No oczywiście zawsze może zajść taka sytuacja, jaką pewni forumowicze mieli Pod Chłopkiem - ze względów bezpieczeństwa lepiej zejść na stronę słowacką. A poczucie bezpieczeństwa jest odczuciem indywidualnym...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

wlasnie! i co wtedy? bedzie po dupie czy nie? a co z droga po glazach na miegusza? przekraczam granice na chlopku, bedzie po dupie?

Siem wspinasz. Na drodze zbaczasz na chwilę, wybierasz jedno miejsce trójkowe (o wycenie drogi może decydować trudność kluczowego miejsca) i już. A żeby zboczyć nie musisz się starać.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Możesz mieć rację więc się upierać nie będę. Warto to wyjaśnić, bo droga publiczna, miejsce publiczne czy też wszędzie to jednak są zupełnie inne miejsca.

_________________
GŚ TG

I ja też

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Riaditeľstvo slovenského TANAP-u vypracúva novú reguláciu turistického ruchu, ktorá bude platiť od 15. júna 2008, povedal pre noviny Skawinski.

TANAP pracuje na zmenách priebehu turistických chodníkov, ktoré sa spájajú na hranici s poľskými, tak, aby poľskí turisti nemohli okrem Rysov prechádzať cez hranice na iných miestach v Tatrách, dodala Gazeta Krakowska.

Trzeba czytać materiały źródłowe drogi Kilerusie. Uporządkujmy informacje. Po Schengen będzie można przechodzić granicę tam gdzie dwa szlaki, polski i słowacki stykają się. Polski dochodzi do przełęczy, słowacki nie, ergo tzw. d.upa. Powiedzmy jednak, że jesteś ryzykantem - przechodzisz i szczątkowa straż graniczna Cię nie złapała. Ale układ z Schengen nie zlikwidował TANAP i jego "pięści pancernej" czyli tzw. "filanców" strzegących tego aby nikt nie spał w kolibie (chatarzy muszą zarobić) ani nie włóczył się poza szlakami (vodcy muszą zarobić). Ponieważ droga po głazach nie jest oznakowana więc d.upa. Aliści jednak przepisy TANAP łaskawie dopuściły możliwość wspinania. Kogo dopuściły? Posiadaczy legitymacji odpowiedniego klubu wysokogórskiego. Kiedy jest odpowiedni? W polskim przypadku gdy zrzeszony w PZA. Jeśli nie należysz to już wiesz - d.upa. Nie martw się jednak - włącz google i szukaj - są takie co przyjmują jeśli tylko zapłacisz składkę na rok z góry i wpisowe. Żal Ci kasy - już wiesz - z drogi po głazach znowu d.upa. Nie pożałowałeś - masz legitymację. Nie wyrywaj się jednak od razu na tego chłopka - siedz Chłopie na d.upie i studiuj przepisy. A w nich jest napisane, że wspinacze mogą się wspinać po drogach trudniejszych niż II a przypadku grani I. Od razu mówię, że jest to wg skali Puskasa, w której nasza I (nieco trudno) to jest ichna II a nasza 0+ (łatwo) to jest ichna I. Droga po Głazach jest nasza I, czyli ichna II, gdyby była graniówką to już byłbyś, Kilerus, szczęśliwy ale ponieważ niąś nie jest to już wiesz - znowu d.upa.
Szykuj forsę na pokutę dla filanca - życie jest okrutne a układ z Schengen w przypadku Tatr praktycznie nie ma znaczenia. Trzeba ryzykować czyli robić to co się robi poczynając od 1938 czyli zerwania porozumienia o konwencji. Istnieje jeszcze jedna szansa - zostanie reaktywowana Monarchia Austro-węgierska i Galicja się do niej przyłączy - podobno jestem spokrewniony z Habsburgami, bardzo chętnie zostanę cesarzem - w tym wypadku likwidację TANAP-u macie jak banku. Ale jak mnie zdenerwujecie to oddam z powrotem Tatry kuzynowi Hohenlohe i znowu będą filance. Chyba masz pecha Kilerus - przerzuć się na Alpy.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Janku a co u Was jeszcze o ty piszą ? Baranie, Płaczliwa i co jeszcze ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pisza to samo, co i u was, nic wiecej nie wiem..

Więc czuwaj Podziel się potem plotkami

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Markiz byl juz temat o taternictwie. nie ma karty taternika... nie chce mi sie dalej rozpisywac.
ostatnio odgrzany temat:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4141

nie czytalem materialu, bo pytam ludzi, ktorzy juz sie z tym zapoznali odnosnie regulacji dotyczacych powiedzmy taternictwa i bezpieczenstwa. wolno mi.

Jak zwykle mylisz pojęcia Kilerus. Karta taternika obowiązywała w Polsce i tylko w Polsce. Masz rację - nie ma jej. TPN wprowadził bardzo liberalne przepisy - ale obowiązujące w Polsce. TPN - owi nic do terenu Słowacji. Nie chcesz uznawać mojej wykładni - proszę bardzo, nie uznawaj. Jak zapłacisz tzw. pokutę przyłapany przy łażeniu po drodze po głazach czy innej to będzie to twoja sprawa.
PS.
O ile się nie mylę to reprezentujesz pogląd, że tylko Kilerus ma rację a wszyscy inni są głupi. Błędny to pogląd.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

I pisze to użytkownik , który pare zdań wcześniej napisał:



Jak zwykle tak szybko ludzi oceniasz ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Szczególnie wtedy gdy wprowadzają ludzi w błąd. Co ma karta taternika a raczej jej brak do słowackich przepisów. Ja pisałem o legitymacji klubu wysokogórskiego a Kilerus, że karty taternika nie ma. Co ma piernik do wiatraka. A Ty Łukasz lepiej przeczytaj co napisałem wyżej w odpowiedzi Kilerusowi jak będzie po wejściu do Schengen z ew. przejściem drogi po głazach. Odpowiedziałem sensownie i zgodnie z prawdą (poza końcowymi blagami o Habsburgach) a Kilerus odpowiedział moim zdaniem obraźliwie i odesłał do oglądania jakiś obrazków.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

nie chce przytaczac tu kilku twoich twekstow ale chetnie napisze: przygadal kociol garnkowi.

nie wiem jak jest na slowacji, moze i masz racje, ze tam trzeba miec jakas karte przynaleznosci klubowwej, wydawalo mi sie, ze tak jest wszedzie ale moglem sie mylic. w kazdym badz razie ja pytam ludzi, ktiorzy juz tu debatuja od pewnego czasu, nie chce mi sie wglebiac w sedno. a ty od razu:


faktycznie mily to ty jestes.

a link byl dlatego, ze pisales o jakims rzucaniu sie na strasznie trudna trase jaka jest droga poglazach, wiec pokazalem, ze juz tam bylem.

Czytałeś? Pytam się? Kilerus pytał się jak z drogą po głazach po Schengen. Dałem wykładnię, szczegółową. Łącznie z poinformowaniem, że skala trudności podana w Zarządzeniu TANAP jest wg skali Puskasa, w Polsce mało znanej a to jest istotne. Odpisałem grzecznie a Kilerus odpowiedział niegrzecznie i nie na temat. A ty mnie odsyłasz do siana i Lecha R. Akurat Ciebie miałem tu za wyważonego a nie narwańca.

Dobra, dobra ale i tak pomiń takie ocenianie.

P.s. Na Drodze gorsze od filanców są błędne lub zniszczone kopczyki. Przy zgubieniu się nawet pomocna dłoń filanca się przyda

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"