Forum portalu turystyka-gorska.pl

czesc. zainteresowal mnie tytul tematu i musze powiedziec ze czytajac wasze komentarze wyobrazalam sobie naprawde wielkie zlodowacenie, snieg itp a ogladajac zdjecia wogole nie widac trudnosci w pogodzie!!co oznacza ze jednak pogoda w gorach jest bardzo zdradliwa. patrzysz sobie na gory lsniace w sloneczku, bez zadnych bialych oznakow zimy, a tu wyruszasz w glab i az taki dramat..................................................

Lodu na zdjęciach nie widać ale było go wówczas sporo. Zwłaszcza w zacienionych miejscach.
Każdy podejmuje decyzje sam czy w takich warunkach idzie czy zawraca. Wielu zawracało ale wielu też szło dalej.
Lód nie był zaskoczeniem. Można się było w pore zorientować, że szlaki są i będa oblodzone. I, że po północnej stronie te słabe słońce nie da rady rozpuścić lodu lub nawet jeśli rozpuści to w chwili gdy zajdzie lód ponownie chwyci odcinając np. droge powrotną.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Spójrz w topic o wycofie spod Granatów - to tan sam dzień i sporo zdjęć z opisami, uwierz że nie było łatwo

Popatrz gdzie są robione te zdjęcia; łączka obok Zielonego Stawu. Mnie i znajomych po tym wypadku wywiało z drogi na Karb. Tam już zaliczało się ślizganie.

Nieciekawie jest wtedy kiedy się zupełnie tego lodu na szlaku nie spodziewasz, gdy pojawia sie ku wielkiemu zaskoczeniu
Np czerwcowy upalny dzień, skały mogłoby się wydawać suchutkie, lecisz szlakiem na pamięć, pewnie wchodzisz na skałe, która wydaje Ci się jedynie mokra a w rzeczywistości to twardy lód nogi Ci sie rozjeżdzają i....
Jak masz refleks to łapiesz się łańcucha, skały itd...jak sie nie uda...uczysz się fruwać
Nikomu nie życze podobnych urozmaiceń na szlaku

AVE

No fakt czasem się tego nie można spodziewać ale przeważnie to widać wcześniej że będzie sie chodziło po lodzie.

Najgorsze to popaść w rutyne i uśpić czujność

"Jesli ci się wydaje, ze masz racje-masz racje wydaje Ci się"

- ten cytat chyba najlepiej oddaje to, zeby pewność 100% odłożyć na bok, w górach nie ma na nią miejsca

Najlepiej by było w takie niepewne pogodowo miesiące, a zwłaszcza w miejscach gdzie jest spora ekspozycja stawiać każdy krok bardzo ostrożnie. Asekurować się rękami. Dobrze trzymać się skał, łańcuchów czy choćby kosówki. Czyli chodzić tak jakby nasz następny krok miał natrafić na lód.
Ale to jest teoria a w praktyce zawsze się może zdarzyć chwila dekoncentracji.

Nie wiem, skąd piszesz, może w Afryce lodu nie widziałeś, ale ci podpowiem, że jest PRZEZROCZYSTY i na zdjęciach nie bardzo go widać, a te kamienie na szlaku nie są z wapienia, tylko pokryte białym szronem (to taki lód).

_________________
Pamiętasz co obiecywała?