Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 12:53 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 3:22 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
chief napisał(a):
przejście przez Kopę Królowa Wlk. zamiast jej trawers jest takim zdobywaniem doświadczenia,

A skąd mam wiedzieć kiedy iść przez Kopę a kiedy nie jeśli nie mam doświadczenia ? bo z tego co piszesz to rozumiem tyle, że powinienem przez nią chodzić dotąd aż doświadczenie zdobędę, ok, będę tak chodził. Mam jeszcze tylko pytanie, ile razy trzeba przejść Kopę aby zdobyć dość doświadczenia do wejścia na Zawrat ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 4:04 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
leppy napisał(a):
Dlatego, tak jak napisał Luka, fajnie by było gdybyś napisał gdzieś kilka słów o sobie, o swoich dokonaniach - wtedy nie byłbyś taki anonimowy i Twoje posty np. do mnie by bardziej "trafiały" i przemawiały.

Czesc.
Nie dziekuje. Juz kiedys pisalem, ze to co przezywam w gorach zostawiam raczej dla siebie lub czasem dla waskiego grona znajomych.

golanmac napisał(a):
A skąd mam wiedzieć kiedy iść przez Kopę a kiedy nie jeśli nie mam doświadczenia ?

Najlepszym na to sposobem jest chyba to co napisal wyzej don. Chodzic z kims doswiadczonym i od niego sie uczyc. W gorach chyba nie ma lepszego sposobu. To znacznie lepsze niz uczenie sie na swoich bledach.
Moze to byc przewodnik. Moze to byc instruktor na kursie. Albo tez doswiadczony kolega.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 4:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
golanmac napisał(a):
A skąd mam wiedzieć kiedy iść przez Kopę a kiedy nie jeśli nie mam doświadczenia ?

nie jest sztuką iść na wprost i po drodze "ciąć" wszystko jak leci....sztuką jest wyszukiwanie bezpieczniejszego wariantu drogi (o ile to możliwe). Samo obejście przez Kopę, pokazuje, że ten ktoś sie zastanawia nad drogą, analizuje warunki, itp....czyli robi rzeczy które świadczą o nabieraniu doświadczenia.
Ślepe przejście na zasadzie "na pewno nie pojedzie", może sie zemścić.
W większości ja tez trawersuje Kopę, jednak patrzę na warunki śnieżne, a odcinek przechodzę szybko.
Jeśli ktoś nie potrafi rozpoznać, kiedy jest stosunkowo bezpiecznie, a kiedy nie, to moim zdaniem dokąd tej umiejętności nie posiądzie, to powinien iść przez Kopę.

golanmac napisał(a):
Mam jeszcze tylko pytanie, ile razy trzeba przejść Kopę aby zdobyć dość doświadczenia do wejścia na Zawrat ?

kurcze golanmec, proszę nie zadawaj mi pytania, które sam wiesz, ze jest bez sensu :wink:

To, ze ktoś idzie przez Kopę pokazuje jedno….że robi on ocenę sytuacji, czyli jest świadom tego, że w górach można zginąć i analizuje trasę, warunki ukształtowania terenu, sytuacje śnieżną, itp….nawet gdyby to robił błędnie, to i tak Idze w dobrym kierunku, gdyż pokazuje, ze myśli, a myślenie w górach jest podstawowa sprawą. Niestety jak czasem widzę poprowadzone ślady na różnych trasach, to świadczą, że ten ktoś mało miał wspólnego z myśleniem.

Ryzykować należy tylko wtenczas, gdy nie ma innej bezpieczniejszej alternatywy (lub wyższe sprawy), jak jest, to ryzyko powinno się zredukować do minimum.

Czy idąc z Trzydniowiańskiego na Kończysty W., czy będziesz szedł przez Czubik, czy tez trawersował jego stoki (bo tak idzie szlak i jest szybciej).
Jak będziesz szedł z Rakonia na Rohacza Ostrego, to przejdziesz przez Wołowiec, cz tez go strawersujesz ?
Gdy będziesz szedł na Bystrą od Banistego, czy najpierw grania wejdziesz na Błyszcza i potem Bystra, czy też „szlakiem” trawersujesz Błyszcza ?
Nie zawsze szybsze i ryzykowne jest pozytywne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 5:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
jigsaw napisał(a):
Najlepszym na to sposobem jest chyba to co napisal wyzej don

Niewątpliwie najlepszym z nich jest doświadczona koleżanka lub kolega, jednak wiele początkujących takich osób nie zna, wtedy owszem można pójść na kurs zimowy, obawiam się jednak że intensywny z racji wiedzy i skromny z racji praktycznego wykorzystania wiedzy kurs, najlepszym rozwiązaniem dla początkującego nie jest.

chief napisał(a):
sztuką jest wyszukiwanie bezpieczniejszego wariantu drogi

Ja to rozumiem, i zasadniczo się zgadzam.

chief napisał(a):
kurcze golanmec, proszę nie zadawaj mi pytania, które sam wiesz, ze jest bez sensu

Wiem :)

chief napisał(a):
Niestety jak czasem widzę poprowadzone ślady na różnych trasach, to świadczą, że ten ktoś mało miał wspólnego z myśleniem.

A może napisał byś kilka zdań w formie poradnika, jak prowadzić trasę, na co zwracać uwagę, po czym poznać że teren jest zagrożony etc ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 6:28 pm 
Nowy

Dołączył(a): So gru 02, 2006 10:26 pm
Posty: 18
Lokalizacja: Poznań
Hej napiszcie proszę jak wygląda zimą szlak od wodogrzmotów do Piątki.Bo o ile kojaże to jest on zimą zamknięty?Czy są potrzebne tam raki i czekan?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 6:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Wojas napisał(a):
jak wygląda zimą szlak od wodogrzmotów do Piątki

To zależy, jeśli jest przedeptany, wygląda tak, jak by ktoś tamtędty szedł, jeśli nie jest, wygląda dokładnie odwrotnie :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 7:04 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Zamknięty Wojas jest szlak przez Świstówkę między Morskim Okiem a Doliną 5 Stawów, nie Dolina Roztoki którą się idzie od Wodogrzmotów. Po wyjściu z lasu sugeruje się podobno wariant szlakiem czarnym, od razu wspinającym się zboczami doliny, a nie zielony, dalej idący jej dnem.

Skoro już padł tu mój nick, dopowiem dwa słowa. Tak jak w moim biadoleniu na temat Kościelca, tak tutaj w chiefowym "marudzeniu" o zimowym Skupniów Upłazie zawarta jest jedna podstawowa myśl. Nie odradzajmy nawet nowicjuszom chodzenie takimi szlakami. Ale nie wmawiajmy im, że to banał i nie muszą się przejmować. Patrz pierwsza odpowiedź dla piotro "idź spokojnie". To nie rady na temat pieczenia ciastek, tylko o stopniu zagrożenia życia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 7:11 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
Czesc
Raki i czekan moga byc potrzebne, ale nie musza. Wszystko zalezy od warunkow. Jednak chodzac zima na nieco ambitniejsze wycieczki niz spacery dolinami warto raki i czekan miec przy plecaku i uzywac wtedy kiedy sa potrzebne.
Sam szlak od Wodogrzmotow do DPS nie jest zimą zamkniety. Jest tylko oznaczany jako niebezpieczny lawinowo. Sam wariant podejscia na prog Doliny 5 Stawow tez rozni sie od szlaku letniego. Nie idzie sie kolo Siklawy tylko mniej wiecej tak jak skreca w lewo poczatek czarnego szlaku. Potem prosto w gore i zamiast dalej podobnie jak czarny szlak przetrawersowac w prawo pod Niznia Kopa obchodzi sie ja zimowym wariantem z lewej strony i dochodzi do schroniska od tylu.
Na tym zimowym wariancie moga stac tyczki co ulatwi droge.
Sama droga Dolina Roztoki jest w kilku miejscach zagrozona lawinowo. Samo podejscie na prog doliny tez. I o tym trzeba przede wszystkim pamietac, bo same trudnosci podejscia na prog doliny w dobrych warunkach nie sa duze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 7:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Czytamy najpierw radę:
mac ap napisał(a):
Po wyjściu z lasu sugeruje się podobno wariant szlakiem czarnym

A później stwierdzenie:
mac ap napisał(a):
To nie rady na temat pieczenia ciastek, tylko o stopniu zagrożenia życia


Proponuje abyś był konsekwentny, i jeśli czegoś nie wiesz to najlepiej się nie wypowiadaj, bo Twoje "podobno" rady, są dużo bardziej zagrożone lawinowo niż Skupniów Upłaz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 7:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Cytuj:
Hej napiszcie proszę jak wygląda zimą szlak od wodogrzmotów do Piątki.Bo o ile kojaże to jest on zimą zamknięty?Czy są potrzebne tam raki i czekan?

szlak jest otwarty.
W samej Roztoce szlak jest prosty, jednak w górnej części (za szałasem) przecina w terenie leśnym chyba trzy razy tory lawin. Tam oczywiście należy zachować ostrożność i takowe miejsca przechodzić pojedynczo i jak najszybciej. Warto pamiętać, ze lawiny tamtędy schodzące potrafią się przewalić przez oś doliny.
Sam próg Roztoka/Piątka (szlak czarny) to już zależy od warunków….czasem jak nie przetarte to się trzeba tam nieźle grzebać. Odcinek jest w zasięgu lawin. Stoki/żleby miedzy Opalonym W., a Świstowa Cz. Mogą zdeponować sporo śniegu. Lawiny tam schodzące przeważnie sa „lokalne” i do „szlaku” nie docierają, lecz przy IV i V lawinowej (czyli duża miąższość świerzego nie związanego śniegu) już jest niebezpieczeństwo, ze mogą się przewalić przez „szlak” i dotrzeć do Roztoki. Dlatego też przy IV i V trasę ta powinno się odpuścić. Nawet III może być ryzykowna.
Gdy już wchodzi się ponad próg, gdzie w lecie jest gwałtowny skręt szlaku w prawo (za zachód), czyli trawers urwisk Niżniej Kopki od jej północnej strony, to w zimie się tamtędy nie chodzi, lecz obchodzi się Kopę na około (od południa). Powinny być tyczki, gdyż jest tam wariant zimowy.
Co do raków/czekana, to ja nigdy ich na tym odcinku nie używałem, co nie oznacza, ze ich ze sobą nie miałem.
Rakiety mogą być tam bardzo przydatne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 8:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
chief napisał(a):
obchodzi się Kopę na około (od południa). Powinny być tyczki, gdyż jest tam wariant zimowy.
Jednym słowem idziesz jakby w kierunku szlaku schodzącego ze Świstówki i tym szlakiem do schroniska
chief napisał(a):
Co do raków/czekana, to ja nigdy ich na tym odcinku nie używałem, co nie oznacza, ze ich ze sobą nie miałem.

Mnie się zdarzyło używać niżej w lesie - raków oczywiście, podobnie jak na Boczaniu. Dzięki temu nie usiadłem gwałtownie. :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 7:09 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Oświecę Cię golanmac. Napisałem "podobno" własnie dlatego, że nie byłem pewny szczegółów, a sprawa jest zbyt poważna aby zgadywać... Zważywszy że szlaku i tak nie będzie widać, to i tak przecież się nie pomyliłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 7:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Cytuj:
Oświecę Cię golanmac. Napisałem "podobno"

No właśnie, ktoś pyta o radę, a Ty odpowiadasz domysłami, po co ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 8:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 10:58 am
Posty: 805
Lokalizacja: Skawina k/ Krakowa
piomic napisał(a):
Mnie się zdarzyło używać niżej w lesie - raków oczywiście, podobnie jak na Boczaniu. Dzięki temu nie usiadłem gwałtownie. :wink:


ja też ostatnio schodząc trawersem Wielkiej Królowej Kopy założyłem raki bo latałem jak superman aż dziw że nie spadłem do Jaworzynki. I na podejściu na DPSP też założyłem. I po wyjściu ze schronu też. Może i jestem z pokolenia JPII, ale po ch*j mam się ślizgać jak w rakach nawet po płaskim mogę chodzić stabilnie prawie nie zważając na kroki?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 9:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Lechuu napisał(a):
prawie nie zważając na kroki?

Czyje? bo to boli.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 10:10 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 10:58 am
Posty: 805
Lokalizacja: Skawina k/ Krakowa
ciut źle się wyraziłem. Poświęcając mniejszą uwagę na stawianie kroków. Może mam jakieś wybitnie śliskie podeszwy? z resztą jak jest się już zmęczony kilkudniowym chodzeniem to ciężej się zmusić do koncentracji na tych pozornie łatwych przedeptanych szlakach..

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 10:31 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Lechuu napisał(a):
Poświęcając mniejszą uwagę na stawianie kroków

Ja już kiedyś założyłem raki w Kuźnicach. Schodząc na dół.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 10:31 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Bo taksówka miała niepewne dno.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 10:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Łukasz T napisał(a):
Bo taksówka miała niepewne dno.

WON.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 08, 2009 11:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ali7 napisał(a):
Też łażę w rakach w lesie, jak jest wyślizgane. Albo jak wracam i nie chce mi się zdejmować.

Ja tak raz skasowałem tylne wiązanie raków - wytarło się od ciągłego obcierania na styku z rakami i pękło. Dobrze, że nie w ścianie...
W sklepie wolałem się nie przyznawać że przespacerowałem się w nich "po płaskim" ale na szczęście uznali i przysłali inne na oko z jakiejś lepszej stali. :-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL