Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 12:41 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1791 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 60  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 5:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Czytam waszą dyskusję i mam jedynie taki komentarz - kwestia naturalnego doboru, o której ktoś pisał, poprzez istnienie jednej, trzech via ferrat nie została by zburzona, a jedynie poszerzona o dodatkowy, pośredni stopień trudności. Najciekawszy jak dotąd z mojego punktu widzenia jest pomysł poprowadzenia paru nowych odcinków na OP niedostępnymi dotychczas graniami.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
mpik napisał(a):
o słodka naiwności... zaręczam Ci że znajdą sie tacy co Ci pokazą że sie da...
jak dotychczas standardem są klapki i tenisówki na Orlej, szpilki na Giewoncie, adidasy na zimowych Czerwonych... myślisz że na ferratach nie będzie cymbałów w klapkach, reklamówkach w ręku i z pełnym totalnego debilizmu spojrzeniem Question


Ja z racji wieku jestem jakby bliżej pewnych starszych rozwiązań i chciałbym przypomnieć, że gdzieś tak sto lat temu a i pewnie trochę później też na drogach o suchej i mocnej skale w Tatrach w powszechnym użyciu taternickim były tzw. kletterki czyli płócienne (w wykonaniu lux z cielęcej skórki) papcie z podeszwą z sznurka (teraz panie używają bodajże takie coś w rewirach nadmorskich - niestety nazwa mi uleciała z głowy). Podstawowym butem (nazwijmy to trekingowym) był skórzany but na grubej skórzanej podeszwie z gwoździami na rantach a bywało i na podeszwie. Pamiętam też młodziutkich adeptów sztuki wspinaczkowej, których pozycja w klubie wysokogórskim nie upoważniała do otrzymania talonu na Rysy lub Zawraty z Krosna (tak się nazywały dość porządne buty na wibramie) wspinający się w tzw. "pionierkach" (czasami mam takie czarne sny, że w tym okropieństwie gdzieś wędruję po górach). No i jakoś w tym szło coś zrobić i śmiertelność z tego powodu specjalnie nie wzrosła. No i pamiętam szczęśliwy dzień, w którym na deptaku w T. Łomnicy udało mi się sprzedać jakimś Czeszkom jakieś jedwabne apaszki, skasować za to 300 ówczesnych koron czeskich i pójść kupić zupełnie porządne wibramy produkowane w Popradzie (są produkowane do dzisiaj) a następnie na przejściu w Chyżnym wleźć w nich możliwie największe błoto aby "zlikwidować" ich "bezczelną nowość", która mogłaby spowodować, że towarzysze czescy celnicy kazaliby mi je zdjąć i pozostawić w kraju macierzystym. Podobnie zresztą było z pierwszym porządnym plecakiem bazowym, a także "szturmowym" czyli horolezką, skarpetami a nawet sznurowadłami tudzież kurtką. W pewnym momencie byłem ubrany od stóp do głów w produkty naszych południowych sąsiadów co stwarzało pewien komfort psychiczny w przechodzeniu na lewo przez granicę - człowiek po prostu nie zwracał uwagi i był brany za Czecha lub Słowaka.

Wy teraz, Drodzy Koledzy tudzież Koleżanki macie za dobrze a gdy tak jest to podobno jak mawiają Rosjanie człek "z żiru biesitsa".

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:32 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 10:13 pm
Posty: 724
Lokalizacja: Kraków
Markiz napisał(a):
Podobnie zresztą było z pierwszym porządnym plecakiem bazowym, a także "szturmowym" czyli horolezką, skarpetami

To w skarpety też zaglądali? :shock: Całkiem jak dzisiejsza policja... :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gawith napisał(a):
To w skarpety też zaglądali? Shocked Całkiem jak dzisiejsza policja... Rolling Eyes


Niestety a może na szczęście nie znam zwyczajów dzisiejszej policji (polskiej czy słowackiej? o którą Ci chodzi). A skarpety się kupowało na słowackim podtatrzu bo tam w sklepach były znacznie lepszej jakości niż polskie.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Podpowiem Ci Markizie o co chodzi. To aluzja do zwyczaju trzymania torebek z narkotykami w skarpetkach. Trawa, speed, może inne. Wielu małolatów je tam nosi i stąd często policja potrafi nawet na ulicy, osiedlu przeszukać podejrzanym o używanie czy posiadanie kieszenie oraz obmacać skarpetki z boku nogi.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:45 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 10:13 pm
Posty: 724
Lokalizacja: Kraków
Markiz napisał(a):
Niestety a może na szczęście nie znam zwyczajów dzisiejszej policji (polskiej czy słowackiej? o którą Ci chodzi).

Raczej na szczęście... Chodziło mi o Polską... no ale to taki żarcik tylko... uważaj Markizie, gdyby przyszło Ci kiedyś spożywać trunek z gatunku wyskokowych w parku czy innym zagajniku - dranie bez wahania wlepią mandat jak bandycie jakowemuś, albo wandalowi... i na nic się zdadzą tłumaczenia, że praprapra... dziadek to to i tamto... ;-)

A serio to bardzo lubię czytać takie posty jak ten kawałek wyżej, jak bywało dawniej - ciekawe to :)

Mazio dajże spokój, bo na jakiegoś ćpuna wyjdę :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 04, 2009 6:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Sory za offtopik. Spoko Gawith, niby ja skąd wiem? Są informacje, które nie są ogólnie dostępne. Mam wielu młodych znajomych i jakoś kiedyś gdzieś ktoś coś tam wspominał. Po co ćpać kiedy życie jest wystarczająco wykręcone i piękne? Chciałem tylko jakoś zrewanżować się Markizowi, który tyle ciekawych informacji potrafi przywołać, poszerzeniem jego pojęcia o świecie o jakąś nowość. Mam nadzieje, że to nie było w złym smaku bardziej niż samo życie.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 6:52 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
grubyilysy napisał(a):
W Dolomitach masz do wyboru całą masę ferrat od dróg ala szlaki na Kościelec czy Zawrat, po takie które budzą spore kontrowersje, czy nie powinno się z nich zdjąć liny, bo zachęca ona ludzi którzy nie oczekują od ferraty TAKICH trudności (całe wyciągi trudności IV/V).


Ano masz rację, przynajmniej jesli chodzi o rozpiętość skali trudności takich ferrat. Żeby mogły one spełniać funkcję poznawczą i zdobywania nowych umiejętności, musi ich być więcej, i muszą mieć różną trudność.
Niestety, ja jak na razie nie widzę możliwości poprowadzenia kilkunastu czy nawet kilku żelaznych dróg różnej trudności w oparciu o już istniejące odcinki szlaków.

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 10:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
mpik napisał(a):
Niestety, ja jak na razie nie widzę możliwości poprowadzenia kilkunastu czy nawet kilku żelaznych dróg różnej trudności w oparciu o już istniejące odcinki szlaków.

Dobrym pomysłem jest zamiana odcinka Skrajny Granat-Krzyżne na taką 'średnio trudną' ferratę. I na tym przynajmniej póki co, a już na pewno po polskiej stronie Tatr należałoby zakończyć. "Funkcja poznawcza" będzie, a wydaje się że bezpieczeństwo w sensie liczby wypadków akurat na tym - najbardziej oddalonym od schronu odcinku - by się poprawiło a nie pogorszyło.
Tworzenie nowych szlaków w Tatrach Polskich wydaje się kompletnie niepotrzebne, każdy kto chce połazić poza szlakiem może to zrobić w pełni legalnie pod warunkiem, że umie, wie gdzie i wpisał się do książki.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 10:47 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
grubyilysy napisał(a):
każdy kto chce połazić poza szlakiem może to zrobić w pełni legalnie pod warunkiem, że umie, wie gdzie i wpisał się do książki.


I to jest sedno problemu. Tak naprawdę przecież rzecz się sprowadza do umiejętności czytania i rozumienia przewodnika WHP (i innych) oraz nabrania umiejętności w wyszukiwaniu logicznie uzasadnionej drogi adekwatnie do osobistych umiejętności "technicznych". Ja miałem to szczęście pochodzić z takim sporo starszym ode mnie panem, który szedł z tyłu i kazał mnie wyszukiwać drogę, jak schodziłem na "manowce" to mówił tylko "nie tak" i kazał proponować inny wariant. Pamiętam, że mówił też tak - "na każdej opisanej w WHP drodze pozostały ślady bytności człowieka - musisz nauczyć się znajdować te ślady czyli drogę, której tak naprawdę to prawie nie ma".

Można oczywiście wytyczyć, szczególnie po słowackiej stronie, ileś tam jeszcze malowanych szlaków ale przejście ich nie da turyście prawie nic lub kompletnie nic więcej doświadczeń i kwalifikacji. Każdy "malowany" szlak a zaryzykowałbym twierdzenie, że również i ferrata stwarza nam potężną dawkę luksusu bezmyślności. Czy chodzenie po górach ma być właśnie takie bezmyślne, jak to mówił Kydryński - Muzyka lekka, łatwa i przyjemna?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 10:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
A wy dalej o tych łańcuchach? :lol:

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 10:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
To jak np zleźć do Koziej przełęczy bez drabinki?

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 10:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Mag_Way napisał(a):
To jak np zleźć do Koziej przełęczy bez drabinki?

Obejść..? Zjechać na linie..?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
leppy napisał(a):
Mag_Way napisał:
To jak np zleźć do Koziej przełęczy bez drabinki?

Obejść..? Zjechać na linie..?


Najprościej odpowiedź A - Obejść :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4336
Lokalizacja: Kraków
Mag_Way napisał(a):
To jak np zleźć do Koziej przełęczy bez drabinki?

Nawet na forum masz dokładny opis... Maćka bodajże.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
zjerzony napisał(a):
Maćka bodajże

Jeśli o mnie mowa, to nie mój :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
zjerzony napisał(a):
Nawet na forum masz dokładny opis... Maćka bodajże.


Nie wiem czy Maćka ale na pewno niejakiego Witolda H. Paryskiego.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4336
Lokalizacja: Kraków
Markiz napisał(a):
Nie wiem czy Maćka ale na pewno niejakiego Witolda H. Paryskiego.

Mogę mieć sklerozę, nawet prawdopodobnie mam... Ale Maciek pisał tu na forum, bo WHP to mało kto ma, jak ten Szeiss obejść. Dyskusja była na temat lęku wejścia na drabinkę i zatorów na szlaku. Ponad rok temu, bodaj.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 05, 2009 11:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11092
Lokalizacja: Poznań
Tam nie ma co opisywać. WHP zbędny :)
Ze Zmarzłej Przełęczy zamiast czerwonym szlakiem w górę na dolny taras to się trzeba trzymać piargu i przejść tuż pod północną ścianą Zamarłej Turni ścieżką, która wyprowadza pod łańcuch przed Kozia Przełęczą. Nie da się zgubić. Szeroki piarg bez ekspozycji.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 6:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Czyli według was ksiądz Gadowski się pomylił? Ciekaw jestem ilu z was dochodząc pierwszy raz do łańcuchów czuło się zdobywcami na miarę Hillarego, a dziś zapomnieli jak byli cielętami bo się rozwinęli. W woły.
W górach Szkocji nie ma żadnych sztucznych ułatwień. Ba, nie ma nawet szlaków poza nieoznakowanymi ścieżkami. Zapraszam, chętnie na miarę możliwości pomogę - mam sporo literatury, map, trochę znanych rejonów, wiem gdzie szukać tanich noclegów, jak dojechać i mniej więcej ile to kosztuje. Może przy kimś sam się rozwinę? Jest trochę trudnych dróg turystycznych, trochę graniówek, trasy wspinaczkowe. Nadal jednak dopiero w Tatrach miałem okazję poznać co znaczy przebywać w górach typu alpejskiego. Pierwszego łańcuchu dotknąłem wchodząc na Szpiglasową Przełęcz, po raz pierwszy wydał mi się przydatny na Zawracie i Świnicy. Cieszę się, że jest tak wielu wytrawnych wspinaczy, od których mam nadzieję się czegoś nauczyć ale osobiście widzę sens w prowadzeniu takich tras by zachęcić do rozwoju. Ilu z was nigdy nie korzystało z tych ułatwień?
A tłumów w naszych pięknych górach i tak nie da się uniknąć - Tatry są niestety malutkie. Nie wiem czy istnieje złoty środek, ale podejrzewam, że i tak nie cofniecie pewnego procesu zapoczątkowanego przez takich ludzi jak Gadowski w dobrej przecież wierze. Szukających samotności na szlaku zapraszam jeszcze raz do Highlandu.
I żeby nie było bawię się czytając wasze komentarze. Czasem nawet dobrze :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 7:47 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
Mazio napisał(a):
a dziś zapomnieli jak byli cielętami bo się rozwinęli. W woły.

dlatego warto zrobić z częśći już istniejących szlaków ferraty, żeby nasz rozwój nie kończył się tylko na wołach, ale mógł być kontynuowany dalej, bez konieczności wyjazdu w tym celu w Alpy... choć to i tak tylko mała replika ferrat alpejskich by była...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:15 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 11:01 pm
Posty: 523
Lokalizacja: Olkusz
mpik napisał(a):
dlatego warto zrobić z częśći już istniejących szlaków ferraty

W pełni się zgadzam! Dodać do tego jeszcze kilka nowych tras jako ferraty. Najlepiej by było, aby Słowacy zrobili kilka takich tras jako ferraty, taka Grań Baszt, czy Mięgusze u nas to byłaby gratka. Jednak znając spleśniały konserwatyzm TPN-u i robienie z każdego tatrzańskiego problemu kwestii politycznej oraz hipokryzję naszych południowych sąsiadów, to na rozmowach się zakończy.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Mazio właśnie łańcuchy mnie ograniczyły w górskim rozwoju. Nie wymuszają na mnie wyszukiwania drogi, za bardzo ułatwiają, nie rozwijam się. Progres w górołażeniu dadzą Ci tylko trasy bez łańcuchów i sztucznych ułatwień. Ubezpieczone (ferraty) mogą być, ale nie ułatwione. Łańcuchy to sobie moge porozwieszać przed domem i się na nich huśtać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
leppy napisał(a):
nie rozwijam się

to jeździj tam gdzie ich nie ma. :mrgreen:

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Rozumiesz przecież co piszę leppy - na pewnym etapie być może istotnie są ograniczeniem, ale do tego etapu są jedynie ułatwieniem poznania swoich możliwości, celów czy marzeń. Nie łańcuchy jako takie, a możliwość wyboru i sprawdzenia się, możliwość pójścia jeszcze wyżej, na jeszcze trudniejsze trasy i zobaczenia czy będę w stanie się od nich oderwać czy może jednak mi się to nie uda. Chciałbym również odrzucić sztuczne ułatwienia. Żaden to wyczyn i na pożarcie Ci rzucę, że będąc w tym roku po raz pierwszy w życiu na Rysach przez obie strony nie dotknąłem żelastwa (tak wiem, że to żałosny przykład ;) ). Bo też chciałem sprawdzić czy umiem. Rozumiem i szanuję ambicje wasze i swoją własną, ale uważam, że "łańcuchy" są stopniowaniem trudności i jak już pisałem podejrzewam, że nie ma tu najlepszego łojanta, który by z nich nie korzystał kiedyś lub czasem. Purystą jestem na razie jedynie w kwestii whisky. :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Mazio napisał(a):
to żałosny przykład

Dla mnie nie, bo też to kiedyś zrobiłem na Rysach. :)

Mazio napisał(a):
Purystą jestem na razie jedynie w kwestii whisky. :)

Rozumiem że tylko single malt?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 06, 2009 11:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Oczywiście - najlepiej Glenmorangie. Aczkolwiek nie czytam bez przerwy tej samej książki. ;)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: OP kawalki
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 8:04 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 7:59 am
Posty: 153
Lokalizacja: Kraków
Jacek napisał(a):
mycyr napisał(a):
W zeszłym roku, po wypadku na Kościelcu, gdy pod szczytem zginął turysta rozgorzała dyskusja, czy w miejscu tragedii nie powinno byc klamry, czy łańcucha.
Ratownicy TOPR przekonywali, że zabezpieczeń w Polskich Tatrach jest wystrarczajaco dużo.


Wlasnie: wiadomo pogoda a raczej jej zalamanie moze utrudnic podchodzenie pozornie latwym fragmentem, gdzie nigdy nie dotykalis,my np zelastwa... etc..
JEDNAK faktem jest ze przy dobrych warunkach w wielu - w wiekszosci wrecz miejsc zabezpieczen nie potrzeba, pelnia bardziej psychologiczna role, w paru sie przydaja, a sa na OP wg mnie np, 3 miejsca gdzie przydala by sie np 1 klamra (ew. lancuszek).
Wiec umieszczenia sa wzgledne tez.. dla roznych poza tym ludzi rone miejsca sprawiaja trudnosc..:P i tu konsensusu nie bedzie chyba 100% nigdy tez.
Na Koscielcu przy schodzeniu zwlaszcza dla nizszych ludzi 1 klamra by sie przydala (nie mowoiac o mokrej czy sliskiej skale), przy wejsciu na Zleb Kulczynskiego od Koziego (1 miejsce gdzie w te strone wartaloby klamre postawic - w druga jest ok), i moze na Granatach w 1 miejscu - akurat nie ten co wisi nad szczelinka lancuch co bardzoiej przeszkadza niz pomaga..:P
Na MPpCh w 1 szutrowym miejscu moglby wrocic lancuch:P
Na Rysach pod szczytem na plycie moglby byc 1 lancuch.. a polowa z nich z drogi moglaby zniknac zdecydowanie:P
i wlasciwie tyle jak subiektywnie nieco ale i obiektywnie dla mnie:P

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 8:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
FX napisał(a):
Na MPpCh w 1 szutrowym miejscu moglby wrocic lancuch:P


A był ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 07, 2009 8:49 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Mazio napisał(a):
W górach Szkocji nie ma żadnych sztucznych ułatwień. Ba, nie ma nawet szlaków poza nieoznakowanymi ścieżkami. Zapraszam, chętnie na miarę możliwości pomogę - mam sporo literatury, map, trochę znanych rejonów, wiem gdzie szukać tanich noclegów, jak dojechać i mniej więcej ile to kosztuje...
...Szukających samotności na szlaku zapraszam jeszcze raz do Highlandu.

Allleeee.... co w ogóle ma Szkocja z OP i Ferratą????


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1791 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 60  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL