Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam.
Czy może ktoś napisać którędy najlepiej wchodzić na Rysy zimą? Szlakiem czy rysą?
Pozdrawiam.

od Słowackiej strony

helikopterem

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

zimą czy wiosną? zimą zależy od sniegu, czy jest przetarte itp, ale ogólnie na początku szlakiem a potem rysą , w sumie w lecie nie byłem to nawet nie wiem jak ten szlak leci dalej a wiosna czyli teraz idziesz zazwyczaj po wydeptanych sladach tylko nie zapomnij rakow i czekana.

Dzięki.Zastanawiałem się właśnie czy rysa w warunkach zimowych na samym jej końcu jest do przejścia bez asekuracji...

to czy jest do przejścia bez asekuracji zależy od każdego osobnika wybierającego się tam - jak masz lęk przestrzeni to bierz linę albo nie podnoś wzroku od śniegu

możesz też iść letnim szlakiem i wydzierać łańcuchy spod śniegu - one cię zasekurują*









* jakie pytanie - taka odpowiedź

_________________
Maryśka

"Kamienuje tę przestrzeń niewybuchły huk skał"J.P.

warunki wiosną zmieniają się z dnia na dzień. Czasem warto zbierać relacje od osób, które już zeszły lub schodzą danego dnia.
W zeszłym roku w maju zdecydowaliśmy się iść rysą od Buli w górę. Tego dnia nikt, kto szedł szlakiem nie wszedł na Rysy. Ludzie mówili o jakimś miejscu nie do przejścia przez wytopioną szczelinę w śniegu.
Oczywiście opowieści niektórych też trzeba traktować z przymrużeniem oka

To trzeba nowy wątek, można w istniejącym
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... start=5250




Zima , a zima to już samo w sobie staje się pytaniem,


Otóż to, i pomijam tu kwestie wspomnianego lęku.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Skoro się pytasz to znaczy, że powinieneś z tego zrezygnować.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Słuszna uwaga





Zimą nie byłem ale wiosną zwykle lepiej rysą. Najlepiej w sobotę nie zbyt wcześnie lub w niedzilę (będzie wydeptane). Czy wejdziesz bez asekuracji to zależy od warunków i umiejętności. Do końca rysy raczej po śniegu (choć czasem beton) sama kopuła szczytowa zwykle jest zalodzona, szlak również. Jeśli nie czujesz się pewnie może Ci się przydać drugi czekan przy podchodzeniu rysą.
Proponował bym jednak ograniczyć wycieczkę do Buli pod Rysami a próbować tylko w dobrych warunkach. Jak będzie mocno zlodzone to nie pchaj się w górę bo zejść trudniej. No i wycieczka rysą tylko przy jedynce.
I weź pod uwagę że wycieczka zajmie Ci dużo czasu, mnie zeszło na torowaniu 6h a latem wchodzę w 2h30'.

Tak długo?

Lubię w spokoju wypić browarek nad stawem.

Od parkingu z Palenicy

wcale nie musisz rezygnować z wejścia na Rysy w warunkach zimowo-wiosennych przy niewielkim zagrożeniu lawinowym, tylko dlatego że masz odwagę zapytać którędy iść lepiej. Bo przecież możesz być osobą, która ma pewne obycie w warunkach zimowych, a pytasz tylko dlatego, żeby poznać opinię wiekszej liczby osób o obu wariantach.
Moim skromnym zdaniem, jednym z celów istnienia tego forum jest właśnie zadawanie takich pytań i uzyskiwanie na nie odpowiedzi.

Kiedyś w MoK-u z kolegą pytaliśmy wracających z Rysów o oba warianty. Zdania były podzielone. Ale dzięki temu, że jednak poszliśmy, zdobyliśmy niezły kawałek doświadczenia w podchodzeniu stromym źlebem, które poźniej przydało się w innych miejscach. I chociaż tego dnia nie weszliśmy na szczyt, bo ze schroniska wyszliśmy przed 14.00, to i tak było warto...

wkleję by się nie powtarzać..
z dnia 19.04.2009



oczywiście zimowy warianten machen czyli rysą

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

byłam na rysach w ubiegłą niedziele, wyszliśmy ze schroniska o 5, na szczycie byliśmy o 9. dlaczego ? rano - zmrożony śnieg, przez czarny jeszcze przeszliśmy (a nie naokoło), no i kondycje wyrobiliśmy sobie robiąc morderczą trase 2 dni wcześniej w zachodnich.
a przy schodzeniu mijaliśmy wielu ludzi... w tym ostatnich około 12:25 przy czarnym (a szli do góry! ).
No to ja tak tylko pisze, że jeszcze raz polecam wyjść bardzo wcześnie rano zero ludzi, dobre warunki, a szlak i tak wydeptany.

wydawało mi się, że nad kondycją się pracuje tygodniami lub dłużej

_________________
I was blind but now I can see...

Przesada granicząca z obłędem.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

ja w opolu i we wrocku gór raczej nie mam...
nie no, może nie chodzi o kondycje, ale bardziej o górską aklimatyzacje, jeśli to można tak nazwać na tej wysokości
po prostu nie byliśmy prosto z pociągu "wyjść- zaliczyć- zejść"

chyba, że Ślężę zaliczyć do gór pozdrawiam

_________________
I was blind but now I can see...

Mnie więcej tak to wygląda Zdjęcie jest z niedzieli

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

raffi79 - te deski śnieżne po lewej od kreski sporych rozmiarów?

_________________
I was blind but now I can see...

Jeśli ktoś mówi o asekuracji na Rysy to albo nie chodzi po górach zimą albo pomyliły mu się góry....
Pozdrawiam Wszystkich !

....góry tzn, szczyty.

rozwiń tą złotą myśl

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Granica oderwania sie lawiny która zeszła około miesiąc temu, lawina obniżyła taflę Czarnego Stawu o 1,5metra.



Czerwona linia jedna granica, zielona druga.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

małe pytanko:
- był ktos ostatnio w rysie rysów, jakie warunki sniegowe tam panują, do której godziny są betony, czy szlak jest załozony
z góry wlk dzieki za odp
pozdrawiam

Byłem na Rysach 3 maja. Na szczyt wszedłem około godz. 12. Szło się świetnie: do rysy raczej twardo, a w rysie beton-raki i czekan i się zasuwa. Weszliśmy szybciej niż czas letni. Kiedy się pojawiło słońce to zaczęły leciec grudki śniegu i lodu-na podejściu na Bulę to jeszcze nie problem, ale w rysie kolega oberwał kawałkiem sopla bo topi się ten lodospad co wychodzi na skały z rysy. Tam wskazana ostrożnośc. Do rysy ślady raczej wydeptane, w samej rysie na bieżąco zasypywane. Na tym odcinku z łańcuchami nie ma lodu a same łańcuchy odsłonięte. Między wierzchołkami Rysów ścieżka jest wydeptana na solidnym nawisie, jak ktoś jest cięższy to lepiej obejśc dołem Zaczęliśmy schodzic koło 13.30 i śnieg już był miękki, mokry. O tyle dobrze że spokojnie można zasuwac w dół a jak się trafi na lipny stopień to łatwo można wyhamowac czekanem. Jak ktoś nie chce ryzykowac to schodząc powoli i wybijając stopnie będzie miał sporo żmudnej roboty, ale to niezły trening przed jakimiś stromszymi żlebami. W zasadzie gdyby nie duża ilośc ludzi pode mną to bym się pokusił o dupozjazd rysą bo w takim śniegu można było wyhamowac nawet jedną ręką. Co do Niżnych Rysów to wcześniej się lipa robi(tzn. mokry śnieg), ale za to można zjeżdzac z góry aż do Czarnego Stawu praktycznie non stop. Chociaż mi z Niżnych nic nie wyszło bo mnie filanc zawrócił to i zjechałem taki kawał że dupy nie czułem przez parę godzin.

1 maja w piątek ok. 10.00 pod MoKiem Straż Parku wraz ze Strażą Graniczną przez godzinę intensywnie używała lornetki. Patrzyli w stronę Niżnych i Kazalnicy. Ciekaw jestem co konkretnie chcieli tam wypatrzeć...