Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt cze 25, 2024 7:38 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 17, 2009 10:34 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 10:58 am
Posty: 805
Lokalizacja: Skawina k/ Krakowa
a ja stoje murem za macapem. ok - orły też nie zawsze miały gniazdo na Kominiarskim a niedźwiedzie gawre w Waksmundzkiej. Tatry to żywy twór, więc ciągle trzeba turystyczną infrastrukturę przekształcać pod potrzeby zwierząt, a nie ludzi. Jeśli tylko kasa stałaby za decyzjami parków - jak za przykład podał to mobiline to zamiast kilkudziesięciu szlaków byłoby ich kilkaset i w każdej dolinie schron, bar, kasyno i macdonald. A to, jaką polityke prowadzi park, to już osobna kwestia, szkodą ją tu poruszać. W każdym razie, jeśli ktoś chce, to i tak przejdzie ścieżyną, czy filance będę czuwać, czy też nie. A z kolei jesli by ten szlak otworzyli - "komedianci" z Kasprowego na bank tłumnie by ruszyli i skończyłoby się jak ostatnio pod Krzyżnem. Może rzeczywiście macap jest troche fanatykiem, ale ja w pełni go popieram, jesteśmy tam goścmi. raz zboczyłem ze szlaku(w lecie - w zimie troche inna sprawa, choć nie wiem na ile inna, nie złapała mnie filanceria i nie wysłała na przeszkolenie jaką szkode wyrządza przejeżdżający nad gawrą czy norą narciarz). raz rozbiłem namiot na dziko(w parku narodowym ofkors) i mi się to sni jako koszmar po nocach:O Jeszcze raz podkreślam - to co robi park to inna sprawa, ale każdy turysta ma swoje własne przyrodnicze sumienie, powinniśmy uszanować ich dom. W sumie - to takie zwierzaki mają prze**ane - ciągle ktoś chodzi, smrodzi, śmieci, szcza, sra i hałasuje. Większość ma to w dupie, ale jak widzi kozice, świstaka, jelenia czy niedźwiedzia to się zachwyca "dzikością" przyrody.
bardziej niespójnego wywodu to chyba w życiu nie napisałęm

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 6:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
mobiline napisał(a):
a już na pewno wzrosłoby zainteresowanie noclegami w schroniskach ( większy obrót czyli większa kasa ).


Latem to na dachu mają spać czy pod prysznicami? Czy sugerujesz budowę nowych? Np Schronisko na Tratwie na Wielkim Stawie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 6:46 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 9:44 pm
Posty: 969
Lokalizacja: Łódź
Łukasz T napisał(a):
Latem to na dachu mają spać czy pod prysznicami? Czy sugerujesz budowę nowych? Np Schronisko na Tratwie na Wielkim Stawie.

ja proponuję na każdym stawie postawić :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 7:29 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Tak parę apartamentowców w 5 Stawach postawić... No i dróżkę podciągnąć aby autem można było wjechać. Czas najwyższy trochę kultury i cywilizacji na tą dzicz zaprowadzić, w tej chwili zacofanie okropne.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 7:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Proponuje aby Towarzysz Mobiline zadbał o rozwój gospodarczy Doliny 5 Stawów Polskich.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 7:55 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Łukasz T napisał(a):
Proponuje aby Towarzysz Mobiline zadbał o rozwój gospodarczy Doliny 5 Stawów Polskich.


My wszyscy oczywiście pomożemy... Chyba pora aby się zebrał Komitet Centralny i wyraził poparcie oraz zaufanie dla Towarzysza Mobiline.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 7:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Pomożemy :salut: :salut: :salut: Aby w schroniskach było większe obłożenie niż jest teraz :!: :!: :!:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 10:36 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
mac ap napisał(a):
to świstaki są tam u siebie i należy się im choć minimum spokoju. Dopóki świstaki nie przyłażą mi do domu i nie uważają że mają tam więcej praw ode mnie, to ja stoję na stanowisku że w Tatrach one są ważniejsze od takich lub innych zachcianek moich i innych ludzi.


Tak jest kolego mac ap. Kolejnym krokiem powinien być odstrzał wszystkich: lisów, wilków, a przede wszystkim, orłów. Przecież te wszystkie wredne motyla noga zamiast wdupczać musli, nie wiedzieć czemu, zjadają biedne świstaczki. Czy w takich warunkach można zachować spokój? Ano nie można.
Później weźmiemy się za śmigłowce. Loty na tak niskich wysokościach, to nic innego jak zwykła zachcianka i pójście przez pilotów na łatwiznę. Pułap takiego Sokoła to circa about 6000 metrów. Można wykręcić te parę kilometrów nad Zakopanym, dokonać przelotu i obniżyć maszynę nad miejscem wypadku ? jasne, że można. Można rozdać pilotom mapy z naniesionymi siedliskami gwizdaczy, które będą omijać szerokim łukiem ? pewnie, że tak i należy działać szybko, gdyż stan obecny jest nie do przyjęcia. Dla takiego świstaka widok śmigłowca, to nic innego, jak wizja nieuchronnej konsumpcji, że o stresującym hałasie nie wspomnę. Spokój - wolne żarty.
Nie możemy również zapomnieć o wietrzeniu mechanicznym, ciągle coś się z tych ścian i turni zwala z łoskotem. I nie ma, to tamto, zarówno w dzień, jak i nocą. Wyobraźmy sobie pana świstaka i panią świstakową w intymnej sytuacji, podczas gry wstępnej, że się tak wyrażę. I nagle sru!! bęc!! jebudu!! nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie, ogólna panika. Pakować się i spierdalać ? czy też może nasza norka ocaleje ? W większości przypadków kończy się jedynie na strachu, ale nastrój chój strzelił i ptokach. tzn po małych świstakach. I do tego dopuścić nie można. Naszym priorytetem powinno być przytwierdzenie luźnego paskudztwa w promieniu kilku kilometrów od siedlisk świstaków. Każdy, komu los tych przemiłych futrzaków leży na sercu, wybierając się w Tatry powinien zabrać ze sobą super glu, lub innego butaprena i działać. Razem uratujemy spokój!
Jak się z tym uporamy, przyjdzie czas na dalsze działania. Nie możemy tracić czujności !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 1:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Lechuu napisał(a):
a ja stoje murem za macapem

Stoję ale nie murem.
Świstaków jest względnie mało więc te nieliczne siedliska należy chronić. I dlatego TPN przejścia przez Gładką nie otworzy. Koniec, kropka.
Lechuu napisał(a):
ciągle trzeba turystyczną infrastrukturę przekształcać pod potrzeby zwierząt

Ale z takim stwierdzeniem bezkrytycznie nie mogę się zgodzić.
Już dawno temu Tatry przestały być "środowiskiem naturalnym". Parki Narodowe mają obowiązek gospodarować tym środowiskiem, jakie ono teraz jest, w sposób aktywny i rozważny. Załóżmy, że zamkniemy wszystkie szlaki i jakimś cudem świstaki się rozmnożą. Bez naturalnych drapieżników skończyłoby się to plagą świstaczą ... :lol: Wiem, że nam taki scenariusz nie grozi. Chodzi o ilustrację problemu. Nie uważam, że bezkrytyczne robienie wszystkiego tylko "pod zwierzaki" jest akurat rozsądną strategią. Strategia powinna być chyba taka by aktywnie chronić istniejące ostoje nie zaburzając przy tym "pewnych naturalnych" proporcji.
W podobnym tonie pisuje tu Markiz o niedźwiedziach. Tak, powinny być, tak, powinno się je chronić, ale też rozrost populacji ponad to co może środowisko im zapewnić to jest, powiedzmy, "przedobrzenie".

_________________
Obrazek TG


Ostatnio edytowano Cz cze 18, 2009 1:32 pm przez Gustaw, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 1:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
W podobnym tonie pisuje tu Markiz o niedźwiedziach.


Chyba dwa lata temu na wiosnę czy na jesień dzieci wychodzące z domu na Krzeptówkach aby pójść do szkoły zastały na podwórku niedźwiedzicę z małymi. Szukała żarcia (prawdopodobnie jedno z tych małych zostało zabite w Chochołowskiej). Skończyło się na strachu, ale już wyobrażam sobie co by się działo w Zakopanem i nie tylko w Zakopanem gdyby niedźwiedzica dziabła, któreś z tych dzieci - nie chciałbym wtedy być w skórze dyrektora TPN. I w tym jest właśnie problem.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 1:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
I w tym jest właśnie problem

Należy wyburzyć Krzeptówki. Taką mam koncepcję ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 2:59 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Markiz napisał(a):

Chyba dwa lata temu na wiosnę czy na jesień dzieci wychodzące z domu na Krzeptówkach aby pójść do szkoły zastały na podwórku niedźwiedzicę z małymi. Szukała żarcia (prawdopodobnie jedno z tych małych zostało zabite w Chochołowskiej). Skończyło się na strachu, ale już wyobrażam sobie co by się działo w Zakopanem i nie tylko w Zakopanem gdyby niedźwiedzica dziabła, któreś z tych dzieci - nie chciałbym wtedy być w skórze dyrektora TPN. I w tym jest właśnie problem.


Tylko że tak na prawdę to nikt nie ma koncepcji co robić z dużymi drapieżnikami w środku Europy w środowisku zurbanizowanym,.

A one się dostosowały, żyją ze śmietników, z odpadków i rozmnażają nie mając naturalnych wrogów.

My to nic, ale Słowacy do dopiero mają problem.
Państwo przecież obszarowo niewielkie ( z tego góry zajmują ok. 2/3 powierzchni) a w nim ok 800 niedźwiedzi.
Prawie stale wchodzą w jakieś kolizje z ludźmi.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 6:21 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 10:58 am
Posty: 805
Lokalizacja: Skawina k/ Krakowa
Stan napisał(a):
Nie możemy również zapomnieć o wietrzeniu mechanicznym,


lekka przesada :roll:

Gustaw napisał(a):
Ale z takim stwierdzeniem bezkrytycznie nie mogę się zgodzić. (...)


mniej więcej o to mi chodziło. Faktycznie gdyby im zależało tylko na zwierzaczkach wszystkie szlaki by pozamykali. A świstacza plaga chyba nam nie grozi;) wszakże te spadające kamienie, orły, Sokoły...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 18, 2009 9:12 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 6:36 pm
Posty: 172
Lokalizacja: WLKP
Hmmm - dyskusja burzliwa - nie ma co - każdy ma swoje racje ale TPN i tak zrobi swoje . Więc większe spekulacje nie mają tu sensu. Nie nam szukanie rozwiązań problemu - ktoś bierze za to pieniądze więc niech nad tym myśli. Owszem "podtrzymanie" tematu jak najbardziej :) - ale wystarczy spojrzeć na rozwój TPN - szlaków i turystycznego "nawału" i to nam powie wszystko i wydaje mi się, że prędzej zabraknie świstaków i otworzą kolejne szlaki (Liliowe - Zawory).OBYM SIĘ MYLIŁ ... pozdro


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 21, 2009 8:09 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Stan napisał(a):
Tak jest kolego mac ap. Kolejnym krokiem powinien być odstrzał wszystkich: lisów, wilków, a przede wszystkim, orłów. Przecież te wszystkie wredne motyla noga zamiast wdupczać musli, nie wiedzieć czemu, zjadają biedne świstaczki.

I tak dalej, i tak dalej... Resztę cytatu sobie odpuściłem.
Mam dwie odpowiedzi. Po pierwsze, czy należysz do ludzi którzy jak ich deszcz zaskoczy to wchodzą pod rynnę, bo nie ma dla nich znaczenia, jak bardzo zmokną? Mam nadzieję, że czaisz analogię. Po drugie, ilu jest groźnych dla świstaków drapieżników w polskich Tatrach? O ile wiem, mamy jedno gniazdo orlów (Kominiarski Wierch)... i tyle. W piętrze hal, gdzie żyją świstaki, nie mają swego naturalnego środowiska żadne drapieżniki, a jakiś niedźwiedź, lis czy ryś zapuszczający się od wielkiego dzwonu tak wysoko, wielkiej różnicy nie czynią.
I jeszcze coś. Znasz jakieś ważniejsze siedziby świstaków w rejonie gęstszego ruchu turystycznego, jakieś kolonie przez które przebiegają co bardziej wykorzystywane szlaki turystyczne? Znasz? No właśnie. Nie daje Ci to czegoś do myślenia? Jeśli świstakom niby wszystko jedno czy łaża im po głowach ludzie, czy nie, to dlaczego rezydują dziwnym trafem akurat tam, gdzie nie ma szlaków (pod Gładką Przełęczą), gdzie szlaki idą bokiem (w Buczynowej Dolince), albo gdzie szlak jest, ale mało uczęszczany (górne partie Dolinki za Mnichem)?
Cytuj:
Loty na tak niskich wysokościach, to nic innego jak zwykła zachcianka i pójście przez pilotów na łatwiznę. Pułap takiego Sokoła to circa about 6000 metrów.

Życie nie jest takie proste jak Ci się dobrodusznie wydaje. Nie to, abym w każdej sytuacji bronił pilotów, ale im wyższy pułap, tym większe zużycie paliwa. A nie słyszałem aby TOPR kąpał się w pieniądzach, użycie śmigłowca i tak jest horrendalnie drogie samo z siebie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 22, 2009 5:38 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
mac ap napisał(a):
Po pierwsze,a czy należysz do ludzi kec się już tak baRtórzy jak ich deszcz zaskoczy to wchodzą pod rynnę, bo nie ma dla nich znaczenia, jak bardzo zmokną? Mam nadzieję, że czaisz analogię.


Z tą analogią to... hm, no nie bardzo mi wyszło, ale analiza powyższego teksu uświadomiła mi, że jako dziecko byłem
dotykany w złych miejscach i chciałem sypiać z własną ciotką.
A co do całej reszty, tekst był alkoholowo-ironiczny, więc się tak bardzo nie napinaj ( czym to grozi ? zapytaj golana,
miał taką mądrość w sygnaturce)
I tak już poważnie na koniec. Szlaki wysokogórskie zamykane są na Słowacji sezonowo od 1980 roku, czym się to tłumaczy ?
ano głównie ochroną biednych kozic ( bo to ruja w listopadzie i grudniu, a to połóg od kwietnia do czerwca).
Według spisu z roku 1980 w Tatrach żyło ponad 800 sztuk. W 1999 roku, po dwudziestu latach niczym nie zmąconego spokoju,
doliczono się jedynie 200 osobników.
mac ap napisał(a):
Nie daje Ci to czegoś do myślenia?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 24, 2009 12:58 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pn wrz 15, 2008 7:48 pm
Posty: 122
Na temat byłego szlaku Liliowe - Zawory - Gładka jest artykuł Jacka Urbańskiego w miesięczniku:
"Poznaj swój kraj" 1997 nr. 3, s.20--21.

Z ciekawostek można zaznaczyc:
- utworzenie ww szlaku w 1890r.;
- na rok przed swoja tragedia (II 1908) Mieczysław Karłowicz razem z Mariuszem Zaruskim i Romanem Kordysem dokonali 1 wejścia zimowego na przeł. Zawory.

Nic natomiast nie wspomniano o zamknięciu szlaku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 24, 2009 9:47 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 6:36 pm
Posty: 172
Lokalizacja: WLKP
highMountain Masz gdzieś numer PSK z tego roku - czy wynalazłeś w zasobach ?? jeśli tak to gdzie jeśli można wiedziec ??


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 2:37 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pn wrz 15, 2008 7:48 pm
Posty: 122
matiq napisał(a):
highMountain Masz gdzieś numer PSK z tego roku - czy wynalazłeś w zasobach ?? jeśli tak to gdzie jeśli można wiedziec ??





matiq przypadkowo natrafiłem w katalogu czytelni WNoZ Uniwersytetu Śląskiego.
Z tego co się zorientowałem mają dosyc spore zasoby czasopisma PSK.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 7:24 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Stan napisał(a):
I tak już poważnie na koniec. Szlaki wysokogórskie zamykane są na Słowacji sezonowo od 1980 roku, czym się to tłumaczy ?
ano głównie ochroną biednych kozic ( bo to ruja w listopadzie i grudniu, a to połóg od kwietnia do czerwca).
Według spisu z roku 1980 w Tatrach żyło ponad 800 sztuk. W 1999 roku, po dwudziestu latach niczym nie zmąconego spokoju,
doliczono się jedynie 200 osobników.
mac ap napisał(a):
Nie daje Ci to czegoś do myślenia?

A więc jednak należysz do ludzi którzy włażą pod rynnę w czasie deszczu. Bo najwyraźniej uważasz, że skoro kozicom czy świstakom jest źle mimo ochrony, to ochronę można zwinąć, a nie będzie im jeszcze gorzej. Albo Ci to wisi.

I nie napinałem się. Ba, w mojej skali odpowiedź ma była luźnawo-ironiczna :) Więc się nie przejmuj.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 25, 2009 7:35 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
mac ap napisał(a):
Bo najwyraźniej uważasz, że skoro kozicom czy świstakom jest źle mimo ochrony, to ochronę można zwinąć, a nie będzie im jeszcze gorzej

Z ta ochroną to jest różnie, jest taka jedna jaskinia, bardzo niegdyś popularna, łaziła do niej masa grotołazów, przy jej otworze robili sobie biwaki ... na ich nieszczęście, ich towarzystwo dla przyrody było do tego stopnia nieznośne, ze w okolicy rozpleniły się orły, no i strasznie się to nie podobało gorliwym obrońcom przyrody, że jak to orły i ludzie tak obok siebie ? niemożliwe .... no i znalazł się pretekst i jaskinię zamknięto ..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 28, 2009 10:35 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
mac ap napisał(a):
I jeszcze coś. Znasz jakieś ważniejsze siedziby świstaków w rejonie gęstszego ruchu turystycznego, jakieś kolonie przez które przebiegają co bardziej wykorzystywane szlaki turystyczne? Znasz? No właśnie. Nie daje Ci to czegoś do myślenia? Jeśli świstakom niby wszystko jedno czy łaża im po głowach ludzie, czy nie


http://www.iop.krakow.pl/gios/monitorin ... ostris.pdf
http://www.iop.krakow.pl/gios/monitorin ... ostris.pdf

Powyższy raport został opracowany przez pracowników Sekcji Ochrony Fauny Tatrzańskiego Parku Narodowego.


Cytuj:
Wyniki analizy odległości stanowisk świstaków od szlaków turystycznych: Ocena wykonana została na podstawie analiz map GIS. 9% kolonii znajduje się w przedziale odległości od szlaków do 50 m, 34% w odległości do 200 m i 57% powyżej 200 m. W granicach występowania gatunku istnieje gęsta sieć szlaków turystycznych. Powyżej 40% stanowisk zlokalizowanych jest w bezpośrednim sąsiedztwie szlaków. Wykonana analiza miała wykazać, czy ruch turystyczny ma wpływ na lokalizację kolonii, a w związku z tym, czy należy poszukiwać wskaźnika stanu siedliska związanego z presją turystyki pieszej. Uzyskane wyniki świadczą jednak o wysokiej tolerancji tego gatunku na ruch turystyczny na szlakach, w związku z tym poszukiwanie takiego wskaźnika jest nieuzasadnione.



Cytuj:
Zagrożenia (przyszłe przewidywalne oddziaływania)
Szczególnie na proceder kłusownictwa narażone są miejsca z
niewielka frekwencją turystów oraz oddalone od szlaków
turystycznych. ( Rejon Dol. Chochołowskiej oraz Dol. Kościeliskiej


A tutaj wiadomości ze strony ekologów, którzy strasznie liczyli na spektakularne samobójstwo kolonii świstaków, no może chociaż ucieczkę, dobrze by to wyglądało na sztandarach.
Cytuj:
Osławiony Minister Środowiska, Antoni Tokarczuk głosząc arogancko, że "Tatry są dla Polaków, a nie tylko dla świstaków", bezkarnie naruszył procedury prawno-administracyjne i wymusił na ówczesnym dyrektorze TPN, W. Gąsienicy Byrcynie, uchylenie zaskarżenia. W efekcie tych skandalicznych nacisków przeforsowano rozbudowę urządzenia transportowego w sercu parku narodowego, prowadząc roboty budowlane w obrębie ostoi świstaków - m.in. drążono wykopy fundamentowe młotami pneumatycznymi, transportowano elementy konstrukcyjne śmigłowcem, przekopano rów kabla ziemnego (owe barbarzyńskie działania dokumentuje film pt. "Decyzja nr 104/99").

Rodzina świstaków, której miejsce życia przekształcono w plac budowy, przetrwała tę nieludzką ingerencję zaskakująco szczęśliwie. Jak zauważyła Iwona Joanna Jurek, prowadząca w tym czasie obserwacje owych zwierząt, co prawda świstaki zmieniły rytm aktywności dobowej, starając się unikać robotników i zachowując maksymalny możliwy w danych warunkach dystans, ale nie reagowały ostrzegawczym gwizdem, a więc "przyzwyczaiły" się do ruchu w tym rejonie; zdołały też wyprowadzić miot młodych i bez strat przetrwać zimę.


Kolonia świstaków pod Gładką Przełęczą, o której wspomniałeś w swoim poście, jest rzeczywiście największym skupiskiem tych zwierząt po naszej stronie Tatr.
Może zainteresuje cię fakt, że wyniki obserwacji tej kolonii wykazują stały spadek jej liczebności na przestrzeni kilkudziesięciu lat,
a żeby było jeszcze ciekawiej, kolonia na Kasprowym Wierchu, której siedlisko oddalone jest jedynie 50 metrów od nartostrady sukcesywnie liczebność swoją powiększa.

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,4036740.html

Cytuj:
Tak dobrze ze świstakami w Tatrach nie było od 30 lat. Największym zagrożeniem dla populacji są kłusownicy, którzy wyjmują śpiące zwierzęta z nor i zabijają dla sadła wykorzystywanego w medycynie ludowej oraz dla futer.

- Niestety, ciągle obserwujemy ten niecny proceder w Tatrach. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku kłusownicy doprowadzili do całkowitego wybicia koloni świstaków w Dolinie Pańszczycy. Do dzisiaj nie ma tam ani jednego takiego zwierzęcia - podaje Zwijacz-Kozica


Artykuł z 2007 roku. Nieaktualny. W ubiegłym roku świstaki założyły trzy kolonie w dolinie Pańszczycy, w pobliżu turystycznego szlaku na Krzyżne.
No jakieś gupie muszą być te futrzaki, albo naćpane, przecież mogły kopnąć się kawałek dalej i wykopać norki w ścisłym rezerwacie, a tam spokój, cisza i drinki z palemkami.

mac ap napisał(a):
Dopóki świstaki nie przyłażą mi do domu

Nie martw sie mac ap, nie przyjdą, to całkiem mądre zwierzaki.
Cytuj:
Franz: Bo jakoś ci nie ufam i jakoś cię nie kocham
8)

Pozwoliłem sobie umieścić w sygnaturce zdanie z Twojego postu:
mac ap napisał(a):
Bo najwyraźniej uważasz, że skoro kozicom czy świstakom jest źle mimo ochrony, to ochronę można zwinąć, a nie będzie im jeszcze gorzej

Bez kontekstu, że jest to Twoja odpowiedź odnosząca się do informacji jakie skutki wywarła decyzja TANAP z roku 1980 wprowadzona
pod płaszczykiem ochrony kozicy tatrzańskiej (a która to decyzja załatwiła ¾ populacji tego gatunku) może na kolana nie rzuca,
ale i tak uważam, że warto ją zachować.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 28, 2009 7:03 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
No dobra, to są jakieś argumenty stan. Mam tylko cztery uwagi:
1. liczby wskazują, że większość świstaków jednak żyje z dala od szlaków, a jedynie 9% bardzo blisko nich
2. świstaki w zimie, podczas wykorzystywania nartostrad, śpią- więc nie jestem zdziwiony że te na Kasprowym mają się dobrze
3. świstaki poid Gładką Przełęczą, od których się tu zaczęło, prawdopodobnie nie są przyzwyczajone do ludzi tak jak te przy szlakach- a myślę, że takim turyści bardziej przeszkadzają
4. i przede wszystkim: pozostaje mój naczelny argument- to że załóżmy jest źle to nie powód, aby zwiększać ilość ludzi chodzącym świstakom po głowach, bo od tego im się raczej nie poprawi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 28, 2009 10:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
mac ap napisał(a):
świstaki poid Gładką Przełęczą, od których się tu zaczęło, prawdopodobnie nie są przyzwyczajone do ludzi tak jak te przy szlakach- a myślę, że takim turyści bardziej przeszkadzają

A czy myślisz, że jak tam zacznie więcej ludzi chodzić, to się do nich nie przyzwyczają? Popełnią rytualne harakiri na znak protestu przeciwko otwieraniu szlaków na ich terenach?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 28, 2009 11:00 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
I na tym zakończmy.

No może odniosę się jeszcze do jednego zdania, ponieważ trafiłeś w przysłowiową dziesiątkę.
mac ap napisał(a):
Albo Ci to wisi.


I powiewa. Kontakt z tatrzańską fauną to ostatnia rzecz, jakiej w górach szukam. Gdyby komuś udało się, powiedzmy jutro, spakować całą tą menażerię
i wysłać ją w kosmos, nawet bym tego nie zauważył, tęsknotę przemilczę. Yet on the other hand- jak mawiał Tewje, skoro ta gadzina już tam jest,
to i niech sobie będzie, na zdrowie - skłamałbym twierdząc, że w czymś mi ona przeszkadza. Od wielu lat mijamy się w górach bezkolizyjnie i mam nadzieje, że tak pozostanie.
Piana w kącikach i obrzęk jajników pojawia się jedynie wtedy, kiedy czytam jak to kichnięcie w odległości 10 metrów od nory świstaczej zabija połowę kolonii,
a pierdnięcie powala te , które ocalały po kichnięciu. Jak to kozica z jednym młodym pod pachą, a z drugim w zębach masakruje się na pionowej ścianie,
której nie zauważyła uciekając przed garbatym dwunożnym. Z litości nie wspomnę o niejakiej Lucynie, dla której paru osobników na drodze do Moka, po zmroku,
to przyczynek do wyginięcia gatunku.
Może to i paradoks, ale uważam, że gdyby nie obecność w Tatrach turystów górskich, wysokogórskich i taterników,
to ci natchnieni obrońcy mogliby dzisiaj pooglądać kozice lub świstaki jedynie na Animal planet lub w reklamach Milki.
A w kwestii nowych szlaków-zdecydowanie przeciw-samotność w niektórych dolinach, żlebach i graniach to rzecz bezcenna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL