Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:31 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 70  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 7:30 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 22, 2009 10:15 pm
Posty: 7
Lokalizacja: Wlkp
lucyna napisał(a):
Przez zwykłych dupków, bo tym okazali się ci ludzie gór.


Wiem o czym mówisz. Też mm zajęcia z takimi dziećmi ze świetlic terapeutycznych. I też widzę jaka jest reakcja coniektórych na sandałki czy sukienkę na ściance wspinaczkowej (one naprawdę częśto nic innego nie mają; niektórych widuję w tych samych ubrankach od kilku miesięcy). Starasz się coś wpoić tym dzieciom, pokazać jakiś lepszy świat, a tu zjawiają się takie dupki i rozsypują wszystko. Zwykła palanteria która myśli, że jest kimś, że jest ponad wszystkimi tylko dlatego, że ma ma na sobie gacie z goretexu czy łoi VI.3 RP . Coraz więcej takich lanserów na szlakach czy w skałach, a tak na marginesie-to historie z nimi związane wcale nie odbiegają charakterem od opisanych w tym wątku i z niejednej możnaby napisać niezły dreszczowiec


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 7:49 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
lucyna napisał(a):
Uczę ich od podstaw, odpowiedzialności branej za swoich kolegów i siebie, wspólpracy, braterstwa.

Nauczysz mnie braterstwa? 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 8:36 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
leppy napisał(a):
lucyna napisał(a):
Uczę ich od podstaw, odpowiedzialności branej za swoich kolegów i siebie, wspólpracy, braterstwa.

Nauczysz mnie braterstwa? 8)

:lol: :lol: :lol:
Nie, mierzę zamiary podług sił.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 8:37 am 
Swój

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 4:05 pm
Posty: 50
Lokalizacja: Lublin
pararasta
Tak samo jest w każdym środowisku, w pracy, w szkole, tak samo jest również na forach , motocyklowym, wędkarskim czy w temacie akwarystyki, czy zbierania motyli. Każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 8:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Ano niestety, tak już jest. Cóż, my możemy komentować, a przez to piętnować, takie próżne lub zgoła niemiłe zachowania tych, którzy uważają się za jakichś lepszych.

A propos, w niedawnej relacji
Zygmunt Skibicki napisał(a):
lubię kończyć wspinaczkę w pobliżu turystów. W końcu każdy ma prawo do odrobiny próżności

:wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 9:00 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
leppy
OK to trmat o stonce czyli takich jak ja więc odpowiem Ci z pełną powagą. Dla mnie jak i dla większości przewodników w górach najważniejsi są najsłabsi. To ci, którzy z różnych powodów, często ze zwykłego lenistwa mają kiepską kondycję, czasami są chorzy (o ile nie ma zagrożenia dla życia lub zdrowia wprowadzam w góry ludzi, którzy nie powinni się tam znaleźć, bywało, że musiał interweniować GOPR) muszą być pod opieką nie tylko moją ale także całej grupy. Z prostego powodu: siła grupy jest wypadkową i przeważnie jest uzależniona od najsłabszego ogniwa). Nie ukrywam też, że mi prywatnie i służbowo największą satysfakcję sprawia, gdy wyprowadzam ostanią łamagę w góry, a na szczycie widzę to coś w oczach. Dlaczego użyłam słowa braterstwo? Przez przypadek ale w pewien sposób uwypukla tę więź, która powinna panować w grupie. Czy udaje mi się? Tak, przeważnie wymuszam ale bywają sytuacje, że grupa młodzieży coś z tego zrozumie.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 9:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Lucyno to o "nauczeniu braterstwa" to żarcik, tak mnie naszło. ;) Natomiast tak poważnie to bardzo spodobał mi się tamten Twój post, jak i ten powyższy, i w pełni popieram oraz utożsamiam się z tym co w nich napisałaś.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 10:56 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
leppy napisał(a):
A propos, w niedawnej relacji

Weź, odrobina próżność ? cała relacja to jedna wielka i próżna pieśń pochwalna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 10:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
golanmac napisał(a):
cała relacja to jedna wielka i próżna pieśń pochwalna.

Bądź uczciwy. Jak kazda relacja.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 10:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Mag_Way napisał(a):
golanmac napisał(a):
cała relacja to jedna wielka i próżna pieśń pochwalna.

Bądź uczciwy. Jak kazda relacja.

Bez przesady. Właśnie relacje golanmaca najczęściej podają tylko suche fakty.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 11:04 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Cytuj:
Bądź uczciwy. Jak kazda relacja.

Nie, to nie jest każda relacja, to jest relacja Zygmunta, tam musi być przedstawiona wyraźna granica i przepaść dzieląca jego doskonałą genialną i nad podziw inteligentną osobę, od "normalnych" turystów. Taki chłop ma styl, którego nie trawię, i tyle.

Cytuj:
Wreszcie wychodzimy na górne stanowisko – wprost na szlak turystyczny po którym idą „normalni” i trochę z podziwem, a trochę z dezaprobatą patrzą na nas i ten cały szpej, którego znaczenia nie rozumieją. Mają prawo sądzić, że my łazimy po tych „ścianach” zupełnie „niepotrzebnie”… Trudno się im jednak dziwić, że chcą się z nami fotografować. Zwijamy więc wszystko szybko dokładnie do plecaków, by nic nie wystawało i za chwilę wyglądamy na zwykłych turystów. No, może tylko z trochę większymi plecakami i prawie niezauważalnie mniej… zasapanych.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 11:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
O fak, ten fragment mi umknął. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 11:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
golanmac napisał(a):
Cytat:
Wreszcie wychodzimy na górne stanowisko – wprost na szlak turystyczny po którym idą „normalni” i trochę z podziwem, a trochę z dezaprobatą patrzą na nas i ten cały szpej, którego znaczenia nie rozumieją. Mają prawo sądzić, że my łazimy po tych „ścianach” zupełnie „niepotrzebnie”… Trudno się im jednak dziwić, że chcą się z nami fotografować. Zwijamy więc wszystko szybko dokładnie do plecaków, by nic nie wystawało i za chwilę wyglądamy na zwykłych turystów. No, może tylko z trochę większymi plecakami i prawie niezauważalnie mniej… zasapanych.

:roll: Faktycznie brzmi to dziwnie nieco...

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 12:24 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lip 30, 2008 9:06 am
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
skoro sie chceli z nimi fotografowac to moze prosili tez o autografy :mrgreen:

_________________
Śpieszmy się chodzić w góry, tak szybko szlaki zamykają.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 12:35 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 10:58 am
Posty: 805
Lokalizacja: Skawina k/ Krakowa
tylko na ogkrągłych częściach ciała :lol:

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 6:28 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 24, 2007 9:52 am
Posty: 709
Lokalizacja: Dolny Śląsk / 400km do Tatr
Jegomość z rodzinką pod Giewontem po przeczytaniu tabliczki pod kopułą że szlak jest jednokierunkowy:
-Aha, to tu wchodzi się niebieskim, a schodzi czerwonym

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 13, 2009 8:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4450
Lokalizacja: lkr
marx napisał(a):
Aha, to tu wchodzi się niebieskim, a schodzi czerwonym

oczywiście trasa na wprost ;)

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 14, 2009 8:16 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 7:10 am
Posty: 127
Lokalizacja: inąd
Ze dwa lata temu, gdzieś w busiku na drodze do Palenicy, byłam świadkiem takiego zdarzenia:
Pani jadąca w złocistych japonkach, ubranych do równie złocistych dresów, wyciągnęła swój długi paluch z jeszcze dłuższym tipsem, stukając nim w szybkę, zwróciła się do podobnie ubranej koleżanki: "...a tam gdzieś jest Nosal..."
No cóż, może chciały wejść na ten Nosal, ale pani przy szlabaniku nie wpuściła ich pieska na teren parku.


Teraz coś, co ja walnęłam, czego bardzo się wstydzę. :P
W zeszłym roku, na Kościelcu. Na samym szczycie było z 15 osób, ja jako osoba, która ma pewne lęki, wolałam sobie poczekać z boczku aż parę osób zejdzie, co by korka nie robić w miejscu gdzie podciągnąć się trzeba.
Mój dzielny mężczyzna postanowił poczekać na mnie na szczycie. W tym samym momencie (o czym nie wiedziałam) od południowej (?) strony wchodzili na linach TOPRowcy (ćwiczenia jakieś czy coś). Uznałam w końcu, że pora ruszyć cztery litery, a że krótka jestem i na ostatnich kamieniach ciężko było mi się podciągnąć, ledwo wystawiając głowę znad szczytu oznajmiłam (z żartem w głosie) co następuję: "Ty, ale Miśku, będziesz dzwonił do TOPR'u, bo ja nie mam pojęcia jak zejdę".
Na to stojący do mnie tyłem pan, wyprężył pierś z piękna naszyweczką "TOPR" i mówi: "A ja im powiem że pani sama weszła, to pani sama zejdzie".
Nawet nie wiem czy wziął moją gadkę na poważnie, bo mi się głupio zrobiło jak nieszczęście.

_________________
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię znajdą, zabiją i zjedzą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 15, 2009 2:31 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 11:37 pm
Posty: 82
Lokalizacja: FestungBreslau
[quote="Mag_Way"]golanmac napisał:
Cytat:
Wreszcie wychodzimy na górne stanowisko – wprost na szlak turystyczny po którym idą „normalni” i trochę z podziwem, a trochę z dezaprobatą patrzą na nas i ten cały szpej, którego znaczenia nie rozumieją. Mają prawo sądzić, że my łazimy po tych „ścianach” zupełnie „niepotrzebnie”… Trudno się im jednak dziwić, że chcą się z nami fotografować. Zwijamy więc wszystko szybko dokładnie do plecaków, by nic nie wystawało i za chwilę wyglądamy na zwykłych turystów. No, może tylko z trochę większymi plecakami i prawie niezauważalnie mniej… zasapanych.

Faktycznie brzmi to dziwnie nieco...[/quote

jak spotkam teraz jakiegoś kolesia po wspinie to padnę mu do kolan i rzeknę prowadź mnie o panie, może mnie qr.va nawróci, "zwykłego turystę"
:twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 15, 2009 10:59 pm 
Nowy

Dołączył(a): Cz wrz 13, 2007 5:06 pm
Posty: 10
Lokalizacja: Tarnów
Dzisiaj.
Rozwidlenie niebieskiego szlaku prowadzącego z Kondratowej: ->Kuźnice, ->Kalatówki. Kobieta po odczytaniu inf. z drogowskazu mówi: Stasiu, jeszcze 35 kilometrów do Kuźnic! :brawo:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 8:08 am 
Swój

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 8:42 pm
Posty: 68
Lokalizacja: Chełm
Fajnie, że wróciliśmy do tematu wątku...

1. No dobra, więc zacytuję siebie, zanim zrobi to ktoś inny.
Ostatni weekend 14-16 sierpnia 2009, na przełęczy między Kopami, mówię do małżonki: Pamiętasz Zawrat w 2006, popatrz jak to pięknie wygląda i wskazałem na to jakąś przełęcz, a potem było mi wstyd... mam nadzieję, że nikt nie słyszał :)


2. Inne z tego wypadu:
Po drodze do Moka i pod samym schroniskiem, naliczyłem 4 Giewonty, wskazane przez obecnych tam turystów.

3 .Na pytanie żony co to za góra (Mnich), powiedziałem:

- Nie wiem, nigdy tu nie byłem, zaraz zobacze na mapie.
Pogarda z jaką popatrzyła na mnie para siedząca obok była trudna do opisania. Ale ja wolałem sprawdzić. Nie wiadomo czy jakiś zacny człowiek gór nie wrzuci mnie potem na forum :D

-----
Ilość płaczących dzieci na szklaku do Moka i Murowańca ( i innych zapewne też ) zapewni bezpieczne szlaki na najbliższe miesiące. Niedźwiedzie pewnie wiały gdzie popadło :D

_________________
www.theseven.pl <-moje łazikowanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 9:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
RobbieG napisał(a):
- Nie wiem, nigdy tu nie byłem, zaraz zobacze na mapie.

:)
naucz się śmiać z samego siebie, a będziesz miał fantastyczną zabawę do końca życia ;)

kiedyś to umieściłam w relacji, ale pasuje tu jak ulał. dzień pierwszy - świnia-wielki-zdobywca-Koziego od piątki wdrapuje się samotnie na szczyt w deszczu i mgle. duma, radość, i samoakceptacja oraz powrót do Piątki celem ususzenia ciuchów.
dzień drugi, piękne słońce, cudowna lampa, świnia-wielki-pogromca-gór idąc ze znajomymi w stronę Zawratu zadaje koledze pytanie: ej, co to za góra? Kolega dziwnie patrzy - byłaś tam wczoraj. to Kozi. :mrgreen:

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 10:26 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 17, 2009 2:13 pm
Posty: 441
W ten weekend
Na drodze z Wiktorówek na Rusinową Polanę pani mówi do męża z dzieckiem "... Andrzej uważaj bo tu jest bardzo niebezpiecznie..." a młody chłopak przed nimi z ironią "wybitny alpinizm..."


Na Rusinowej pani do kogoś z rodziny "... ale tu wieje, może na Gęsiej Szyji nie będzie tak wiało..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 10:51 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Czy ktoś może mi odpowiedzieć co jest śmiesznego w tych cytowanych przez Was dialogach?
:?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 10:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
No właśnie. Co niby smiesznego jest w zdaniu o Gęsiej ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 11:23 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Z innej beczki. Półtora tyg temu szedłem z Popradzkiego na Łysą Polanę przez Rysy. Deszcz non stop, zimno, chmury zawieszone na 1500-1700m. Ogólnie mało przyjemnie. Zejście z Rysów ciężkie, najpierw na grzędzie ślizgawka, potem trochę niżej zboczem spływała taka masa wody, że 2 razy trzeba było przekroczyć regularną kaskadę głębokości kilkudziesięciu cm. Kawałek dalej płytka z łańcuchem również zalana. Trzeba było uważać, ręka jeździła na łańcuchu a buty na skale. Przy ostatnich łańcuchach trójka ludzi - 2 laseczki młode i starszy od nich kilka lat gość. Adidasy, krótkie spodenki i koszulki, foliowe pelerynki "PlusGSM".
Żeby była jasność - nie mam nic do adidasów, ale ci ludzie byli skrajnie nieodpowiednio ubrani na te warunki. Ja miałem koszulkę, polar, zimową kurtkę i momentami szczękałem zębami - na Łysej jak zszedłem było 12 st, więc podejrzewam że koło szczytu mogło być ok. 6st. Schodziłem koło nich do okolic Buli, bo myślałem że jeszcze chwila i się któreś sp.li i będzie potrzebna pomoc. Później widziałem ich w schronisku - doszli bezpiecznie.
Śmieszne to raczej nie jest, przeraża to że po takich oszołomów często ratownicy muszą wychodzić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 12:00 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Krabul napisał(a):
Śmieszne to raczej nie jest, przeraża to że po takich oszołomów często ratownicy muszą wychodzić.


Wyjedź z takim tekstem w rozmowie z Ratownikami, a ręczę Ci, że otrzymasz niezłą zjebkę. Mnie przeraża to, że przeszedłeś obojętnie obok ludzi, którzy potrzebowali pomocy. Jestem zwykłą stonką, gdzie mi tam do ludzi gór ale od dziecka uczono mnie czegoś innego. Minimum empatii.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 12:14 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 5:54 pm
Posty: 135
Lokalizacja: się biorą dzieci?
lucyna napisał(a):
Wyjedź z takim tekstem w rozmowie z Ratownikami, a ręczę Ci, że otrzymasz niezłą zjebkę. Mnie przeraża to, że przeszedłeś obojętnie obok ludzi, którzy potrzebowali pomocy. Jestem zwykłą stonką, gdzie mi tam do ludzi gór ale od dziecka uczono mnie czegoś innego. Minimum empatii.


Jak według Ciebie miałaby w tym przypadku wyglądać pomoc? Że niby na barana mieliby mu wskoczyć? Czy może powienien poczęstować ich batonikiem, albo lepiej dać im swoją kurtkę, polar i koszulkę?

_________________
Kiedy jest Ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się lepiej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 12:17 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 24, 2007 9:52 am
Posty: 709
Lokalizacja: Dolny Śląsk / 400km do Tatr
Cytuj:
Jak według Ciebie miałaby w tym przypadku wyglądać pomoc? Że niby na barana mieliby mu wskoczyć? Czy może powienien poczęstować ich batonikiem, albo lepiej dać im swoją kurtkę?


też właśnie nie wiem jak. Dobrze ze nr do TOPRu mieli chociaż na foliakach

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 17, 2009 12:24 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Chociaż zapytać się czy nie potrzebna jest pomoc. Można podać batonik, coś ciepłego do picia, bywa, że trzeba zdjąć kurtkę i ją oddać osobie potrzebującej. W tej sytuacji poprostu zeszłabym z tymi ludźmi do schroniska.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 70  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL