Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jedna uwaga. To już jest w zasadzie Dolina Gąsienicowa.

_________________
Tatrzańskie szlaki

ja tak dla poddierzki razgawora, z zadna krytyka

jak dyskutujemy co najlepiej pokazac za pierwszym razem w Tatrach, to na podstwie wlasnego doswiadczenia pisze - bo rok temu pokazywalem Tatry po raz pierwszy jednemu potomkowi, a w tym roku drugiemu, i znam na swiezo ich reakcje na rozne szlaki i jaskinie

niech ci bedzie, Mrozna jest tez ciekawa




........ piwnica

_________________
ide w gory

widok nie z żadnego tam Karbu, tylko z Małego Kościelca

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

te foty ładne choć nie bardzo opisują co na nich się znajdyje

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

dokładnie z Karbu, niedaleko jest poczatek szlaku na Koscielec

przepraszam jeśli w reszcie opisów nie byłam precyzyjna i jeśli ktoś chce uściślić, to nie mam nic przeciw

_________________
...wolność to wszystko, reszta to miłość...

Zdjęcie w dół żlebu może i jest z Karbu, ale wcześniejsze dwa tak jak mówi macciej, z Małego Kościelca. Różnica raptem kilkudziesięciu metrów, ale jak się czepiać to czepiać

_________________
siciarz.net

Dokładnie ... tak samo jak z tą Jaworzynką ...

_________________
GŚ TG

a to ciekawe, że wrzucałam fotki dla nerdyyy i miały mniej więcej pokazać widoki, a tu taki odzew...

przeprosiłam i wciąż to samo.... o co tu chodzi

może w ten "subtelny" sposób domagaliście się zmiany podpisów

gdybym była nastawiona na domyslanie się, już dawno byłyby zmienione, ale zamiast się domyslać wolę powiedziane wprost
tego się nie doczekałam, ale wreszcie się domyśliłam i już zmieniłam, zadowoleni

_________________
...wolność to wszystko, reszta to miłość...

Tak.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

to się cieszę

_________________
...wolność to wszystko, reszta to miłość...

Tak.
Bez urazy mam nadzieję.
Forum jest ogólnodostępne i różni ludzie łaknący wiedzy tu wpadają więc trzeba być precyzyjnym. Dla jasności -> nie zaliczam się do tzw purystów ... prawdziwy purysta za takie nieścisłości zrobiłby aferkę na kilku forach ... a loże szyderców pastwiłyby się przez kilka tygodni ...
Pozdro.

_________________
GŚ TG

Gustaw ma sporo racji... po co nam to. Wystarczy zadać sobie pytanie:

a gdyby tak na fotografiach, na tych co wczoraj jeszcze ich tu nie było piętro roślinne regla górnego i dolnego, na tych fotografiach wzbudziło kontrowersję... to co by to było?

Ayla na przyszłość zalecam odrobinę odpowiedzialności za to co tu umieszczasz.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

a Wam ciągle mało

więcej kajać się nie będę!!!!!

uważam że szkoda już czasu, wolę zając się planowaniem kolejnego wypadu, ale jak tak chcecie bardzo to mozecie do woli nabijać sobie posty

_________________
...wolność to wszystko, reszta to miłość...

Matka siedzi z tyłu!!!!

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Ty nie bądź taki lepszy cwaniak

rewelacja, bilety kupione, kwatery zarezerwowane a tu śnieg i widoczność na 50 metrów

tak czy siak jedziemy, będziemy chodzić najwyżej po dolinkach ktoś się orientuje jak ma być po weekendzie bo jestem aż do środy ?

http://www.weatheronline.pl/Polska/KasprowyWierch.htm

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

eee jaki to snieg? Spokojnie wejdziecie na Grzesia, Rakoń, Wołowiec, pochodzicie po Zachodnich, zrobicie Czerwone Wierchy lub Wrota Chałubińskiego Pod warunkiem ze nie będzie mgły

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

W ostatnia sobote wybralem sie na Czerwone Wierchy.Podczas wyjazdu kolejką pogoda była dośc Giewont widać było Czerwone Wierchy sie odslanialy:) heh ale po wyjsciu z kolejki totalna mgla ledwo co szlak bylo widac heh ;D pozniej sie jeszcze rozpadało i tak trzebabylo przed kopa zejsc na hale kondratowa , deszczyk nie opuścił pozniej wogole , do kuznic padało cały czas no i wycieczka nieudana

Łączymy się z Tobą w bólu

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Hej, chciałem Wam zdać relację bo wypad się udał mimo wszystko
Żona jest zadowolona i już wiem, że w lato na pewno jedziemy pochodzić po górach co mnie bardzo cieszy.

Pierwszego dnia (sobota) rano wyszło słońce które spowodowało, że szło się super, wyszły też ciekawe zdjęcia. Chcieliśmy iść na Kopieniec ale w drodze z kuźnic na nosal nie zauważyliśmy skrzyżowania szkalów i doszliśmy na sam nosal. Akurat pogoda była piękna więc było całkiem całkiem. Zeszliśmy z nosala i skierowaliśmy się do doliny olczyska. Chcieliśmy tamtędy udać się spowrotem w dół jednak z jakiegoś powodu zchodziliśmy w dół jakimś mniej utartym "szlakiem" więc było śniegu do kolan. Na szczęście po pół godziny dotarliśmy do pierwotnego szkalu na którym mieliśmy się znajdować (jak na złość cały był ładnie udeptany)

Drugiego dnia leżeliśmy i leczyliśmy przeziębienie

W poniedziałek chcieliśmy póść na sarnią skałę, udaliśmy się więc z kuźnic w stronę hali kondratowej po czym zeszliśmy w prawo na czarny szkal wiodący do sarniej skały. Śniegu było praktycznie aż po uda, podejścia były bardzo strome a szkal nie udeptany. Było więc ciężko. Weszliśmy na pierwsze wzniesienie na górze którego szkal rozchodził się w 5 kierunkach. 4 z nich kończyly się po parunastu metrach (widać ktoś zawracał), 5 kierunek po parudziesięciu metrach zaczął zanikać w śniegu. Postanowiliśmy więc nie ryzykować i wrócilismy (nie mogliśmy namierzyć szlaku). Wróciliśmy na dół okrążając dolinę katalówki.

We wtorek pojechalismy do doliny kościeliskiej. Nie braliśmy ze sobą kijków bo stwierdziliśmy, że nie będą potrzebne. I faktycznie aż do schroniska nie były, jednak w planach miałem podejść do stawu. Tam niestety bez kijków lub raków nie dalibyśmy rady więc wróciliśmy w dół.

Zaliczone więc zostały dwie doliny i nosal Nie za dużo ale za to apetyt na następne podróże zdecydowanie rośnie.

Dzięki wszystkim za pomoc i obiecuje podzielić się niebawem zdjęciami.

nerdyyyno to pierwsze koty za płoty. Koniecznie pochwal się i skleć relację, chociaz króciutką



i słusznie. Widać złapaliście oboje bakcyla

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Pamiętam pierwszy raz w górach zimą. Patrzyłem ze Smreczyńskiego Stawu na Błyszcz i zastanawiałem się, jak to jest być zimą na szczytach. Kilka lat później był drugi raz i już wszedłem na Kasprowy i Kościelec, a za trzecim to już i Kozi i Mały Kozi i Zawrat. Zima jest zajeb.ista, a ten sezon mam z głowy, bo idę za miesiąc na operację kolana.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Łączymy się z Tobą w bólu

Faktycznie przerąbane... Trzymam kciuki by operacja zakończyła się sukcesem!

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

współczuję...moje kolano też coś ostatnio się odzywa

Ja z zerwanym więzadłem krzyżowym byłem ostatnie 5 razy w Tatrach. Ale pora wreszcie zrobić.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Tak. Dla pocieszenia dodam, ze mój wujek po 2 operacjach kolana dalej po Tatrach chodzi.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Ale co to za chodzenie..

Policz czy warto. Jak PESEL przeterminowany to się nie opłaci.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?