Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 30, 2024 7:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 3:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Alleksia napisał(a):
Odgrzebuję wątek, bo... się zaczęło...
O moje samotne wyjścia w góry.

[...]

Coś mi jednak intuicyjnie podpowiada, że przecież zdrowy rozsądek zachowałam. Grześ, Czerwone Wierchy czy Turbacz to nie są jakieś budzące zawrót głowy trasy. Zła jestem i nie wiem jak się bronic ...


Ja też dość często chodzę sama po takich właśnie "rozsądnych" trasach: w Beskidach, na łatwych trasach w Tatrach.
Nigdy mi się nic nie stało, a argumentem zdroworozsądkowym jest to, że przecież jest tam sporo innych ludzi, a po drugie mam przecież telefon, gdyby coś się działo to numer GOPR i TOPR mam w niego wpisany.

Raz w życiu zdarzyło mi się że dochodząc na spotkanie na którym czekali na mnie koledzy w okolicach Zwardonia, na Sołowym Wierchu wpadłam w wiatrołomy, gdzie przejście około 500 m trasy zajęło mi ok. 2 godz. bo musiałam przechodzić pod i nad drzewami lezącymi na sobie jak bierki.
Jednak cały czas miałam zasięg i myślałam "w razie czego zadzwonię do nich".

Chodziłam po górach również sama z małymi dziećmi (np. 9 i 4 lata), za co rodzina chciała mnie wykląć ;-)

Natomiast staram się nie chodzić sama w zimie, chyba że na całkiem łatwych dojściach do schronisk a także w górach zagranicznych, np. na Ukrainie lub w Rumunii.
Nie ze względu na obawy przed ludźmi - tych nie mam, ale właśnie ze względu na tego że boję się wpaść w jakąś dziurę, skąd nie będę umiała wyjść. Raz w życiu w Rumunii zdarzyło mi się, że kiedy szłam sama całkowitym bezdrożem wpadłam w dół po wyrwanym drzewie o głębokości ok 2 m i dobrych 15 min. trwało zanim stamtąd wylazłam, a strachu się najadłam sporo.

Tam góry są bezludne i pewnie długo trzeba byłoby czekać na kolejnego człowieka.

Natomiast niższe niż Tatry góry Słowacji traktuję tak jak Polskę.
Chodziłam sama po Górach Strażowskich, Małej i Wielkiej Fatrze.
Wolę jednak w towarzystwie :-) fajniej jest, można pogadać.

Poza tym lubię spojrzeć na góry i tym pięknem się z kimś podzielić.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
solo łaziłam pare lat temu po Beskidach do póki nie spotkalam w Tatrach swojej partnerki gorskiej..czasem bylo mrocznie, najbardziej to balam sie wtedy wszelkiego rodzaju burków schodząc czy wchodząc na szlak..

w Tatrach 2 lata temu zrobilam zimą solo Ciemniaka,ale ponieważ była ładna pogoda nie byłam zupełnie sama na szlaku..To bardzo fajne uczucie,mistyczne wręcz...ale jesli dochodzą do tego trudności techniczne lub pogodowe,trzeba mieć na prawde psyche.Osobiście mam wielki szacun dla solowej wspinaczki i wszelakich solistów w górach..

czapki z głów... :bowdown:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:08 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 2:55 pm
Posty: 745
Lokalizacja: Sewilla
Basia Z. napisał(a):
Poza tym lubię spojrzeć na góry i tym pięknem się z kimś podzielić.

Tak, jak najbardziej :)

Basia Z. napisał(a):
a argumentem zdroworozsądkowym jest to, że przecież jest tam sporo innych ludzi, a po drugie mam przecież telefon, gdyby coś się działo to numer GOPR i TOPR mam w niego wpisany.

No właśnie ten argument nie działa. Nie działa mój zdrowy rozsądek, w który wszyscy święcie w pozostałych sytuacjach wierzą. Ech...

Samemu też jest czasami dobrze. Wyciszyć się, uspokoić, zmęczyć... Spojrzeć na otoczenie od wewnętrznej strony albo po prostu iść i nie myśleć. I nie chodzi w żadnym wypadku o bicie rekordów, ale w dużej mierze o uświadomienie sobie, trochę paradoksalnie, że właśnie woli się mieć tego KOGOŚ obok.

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:22 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Alleksia napisał(a):
Samemu też jest czasami dobrze. Wyciszyć się, uspokoić, zmęczyć...


racja,to dobra terapia :wink: zwłaszcza jak sie wraca do stresujacej cały tydzien pracy...po takim resecie,po prostu wszystko jest proste,a człowiek nabiera dystansu 8)

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Ivona napisał(a):
Alleksia napisał(a):
Samemu też jest czasami dobrze. Wyciszyć się, uspokoić, zmęczyć...


racja,to dobra terapia :wink: zwłaszcza jak sie wraca do stresujacej cały tydzien pracy...po takim resecie,po prostu wszystko jest proste,a człowiek nabiera dystansu 8)


O to, to.

Ja też chodzę sama kiedy mam problem, który muszę przemyśleć.
Góry pozwalają nabrać dystansu i spojrzeć na ten problem z pewnego oddalenia, a wtedy najczęściej przychodzą do głowy jakieś dobre pomysły.

Natomiast parę razy mi się zdarzyło, że się z kimś umówiłam na wyjazd a ten ktoś w ostatniej chwili wycofał się - więc wybrałam się sama.
Ale wtedy nie czułam się dobrze, mimo że góry były ładne, wyraźnie czułam się samotna.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Na solówkę też trzeba mieć dzień, czasami nie mam ochoty, a czasami muszę jechać sam bo tak. Pewnie to też wynika z towarzystwa... u mnie tego zainteresowanymi górami nie ma za wiele. Dlatego czasami współczuję Golanowi, ponoć nawet jak ma ochotę na solówkę to wszędzie łazi za nim Kilerus... łazi i szura... głośno szura. :?

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:46 pm 
...


Ostatnio edytowano So sty 15, 2011 4:14 pm przez chwastek, łącznie edytowano 2 razy

Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:49 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 19, 2009 9:18 pm
Posty: 740
Lokalizacja: nadal z Czechowa
keff79 napisał(a):
Dlatego czasami współczuję Golanowi, ponoć nawet jak ma ochotę na solówkę to wszędzie łazi za nim Kilerus... łazi i szura... głośno szura. Confused

:rofl_an:

edit:
keff79 napisał(a):
Są różne szkoły, np. Leppy nie panikuje na widok kupy tylko wyciąga swój sprzęt. Jeśli chodzimy sami musimy znać parę indiańskich metod - np. jak wysmarujesz się kupą niedźwiedzia, to już nie wzbudzisz jego kulinarnych zapędów - bo dla niego jesteś jedną wielką, parująca kupą niedźwiedzia.

:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:
skutecznie poprawiłeś mi dziś humor.


Ostatnio edytowano Cz lis 05, 2009 4:59 pm przez majka777, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
chwastek napisał(a):
raz byłam bliska paniki: na pewnym łańcuchu w pewnej szczelinie (zostałam pokonana i nigdy sama tam nie wrócę)


Przepaść na Granatach?

chwastek napisał(a):
w lesie natknęłam się na wielką, zdawało mi się wówczas iż wrecz parujacą jeszcze, kupę, na którą żaden owad nie zdążył jeszcze usiąść...


Są różne szkoły, np. Leppy nie panikuje na widok kupy tylko wyciąga swój sprzęt. Jeśli chodzimy sami musimy znać parę indiańskich metod - np. jak wysmarujesz się kupą niedźwiedzia, to już nie wzbudzisz jego kulinarnych zapędów - bo dla niego jesteś jedną wielką, parująca kupą niedźwiedzia.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 4:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Tak swoją drogą to realnie patrząc samotne wycieczki w Tatrach to kończą się zazwyczaj za kasą biletową. Tak gdzieś w 75 %. Pożera nas tłum. Amen.

P.s. Raz w życiu byłem sam na szczycie. Na Goryczkowej Czubie. Całe 25 minut.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:03 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 2:55 pm
Posty: 745
Lokalizacja: Sewilla
chwastek napisał(a):
rozsądek i pokora - jeżeli te dwa argumenty nie trafiają to szanse na przekonanie kogoś do swoich racji masz nikłe.


Są one wręcz kontrargumentem. Gdybyś miała ten rozsądek... etc... Czasami wydaje mi się, że niektóre trasy po których stawiam krokiem są niewiele trudniejsze od Kopca Piłsudskiego i Lasku Wolskiego. Może przeważa nieznajomość tematu, to przerażenie, że TO SĄ GÓRY, bez względu czy mówimy o OP czy o zwyczajnych pagórach.

chwastek napisał(a):
ale przyznaję, że moje samotne wędrówki uskuteczniam albo późną wiosną albo jesienią wrzesień-październik i śledzę uwaznie prognozy pogodowe przed wyjazdem i wyjściami ... taka ostrożna miejska paniusia ze mnie na szlaku ...


Właściwie mogłabym się z ręką na sercu pod tym podpisać, gdyby nie fakt, że ze wsi z okolic Zamościa pochodzę i porządne wiejskie wychowanie otrzymałam ;)

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:04 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 19, 2009 9:18 pm
Posty: 740
Lokalizacja: nadal z Czechowa
Łukasz T napisał(a):
P.s. Raz w życiu byłem sam na szczycie. Na Goryczkowej Czubie. Całe 25 minut.

Łukasz, może spróbuj zwiedzać Tatry troszkę wcześniej, tak około 4 nad ranem, jak LoveBeer. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:06 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
majka777 napisał(a):
Łukasz, może spróbuj zwiedzać Tatry troszkę wcześniej, tak około 4 nad ranem, jak LoveBeer


polecam Słowackie Tatry- większe prawdopodobieństwo samotności na szlaku :wink: bo na szczycie to różnie bywa

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Ostatnio edytowano Cz lis 05, 2009 5:07 pm przez Ivona, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Majeczko - czy 4.30 nad Czarnym Gąsienicowym Cię zadowoli ? A i wtedy były jeszcze 3 osoby i niedźwiedź.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Giewont przed 5 rano był samotny. Przez jakiś kwadrans. Potem wlazły typy zawieszać flagi papieskie na krzyżu :roll:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:11 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Vespa napisał(a):
Giewont przed 5 rano był samotny. Przez jakiś kwadrans. Potem wlazły typy zawieszać flagi papieskie na krzyżu :roll:


Ja kiedyś byłam sama (tzn. z mała grupką znajomych) na Giewoncie o 19.30.
Był to czerwiec, więc na Kondratową zeszliśmy póki było jeszcze jasno.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Jaka była pogoda? :shock:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Vespa to ja miałam na Giewoncie takie jaja.Jest Sylwester 2008/2009 ,szczytujemy o 23.35 z myślą że biba będzie,a tam już gość pod krzyżem na platformie leży w śpiworze :mrgreen: :mrgreen:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Vespa napisał(a):
Jaka była pogoda? :shock:


Bardzo ładna.

Ale to było już jakiś dość długi czas temu.

Natomiast byłam na Giewoncie znowu w ubiegłym roku w lipcu, tez w ładną pogodę (zapłacili mi za to, więc poszłam ;-) ) i wbrew temu czego się spodziewałam wcale tak strasznie tragicznie nie było. w każdym razie "korków" żadnych na łańcuchach nie było ani w górę ani w dół, a na szczycie umiarkowana ilość ludzi.

B.


Ostatnio edytowano Cz lis 05, 2009 5:16 pm przez Basia Z., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Za chwilę każdy będzie wypisywal swój samotny szczyt :lol: Po co najmniej 25 wpisach wyciągniemy najbardziej prawdopodobną godzinę "pustki szczytowej" :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:15 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Ivona --> W sumie taka data, że było pewne ryzyko że ktoś wpadnie na ten sam pomysł :scratch:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Vespa napisał(a):
W sumie taka data, że było pewne ryzyko że ktoś wpadnie na ten sam pomysł


racja.Jednak nie widzieliśmy nikogo przed sobą a ekipa za nami została na przełeczy Kondrackiej,więc mielismy cichą nadzieję....

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Łukasz T napisał(a):
Za chwilę każdy będzie wypisywal swój samotny szczyt :lol: Po co najmniej 25 wpisach wyciągniemy najbardziej prawdopodobną godzinę "pustki szczytowej" :wink:


A potem wszyscy samotnicy zaczną chodzić o tej "pustkowej" godzinie, i już nie będzie można samotnie nigdzie na szczycie posiedzieć :)

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 5:51 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 2:55 pm
Posty: 745
Lokalizacja: Sewilla
No tak, po części sama jestem winna lawinie wyrzutów jakie na mnie spadły. Trzeba było mordę w kubeł i nie przyznawać się, że w drodze na Grzesia spotkałam tylko jednego ludzia :D

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 7:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
Fajnie samemu. W zestawie mam kilka szczytów w Tatrach, trochę w Beskidach, parę nocnych tyrań i kawałek zaśnieżonych Bieszczad z epickim failem w postaci rozbebeszonego schroniska w którym zamierzałam spać :D

zima mnie korci, ale Tatry to raczej nie samotnie w tym roku, cel - Biesy :) jakbędzie taka dupówa jak w zeszłym roku, to samotność w śniegu po brochę przypuszczam murowana :D

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 7:35 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 19, 2009 9:18 pm
Posty: 740
Lokalizacja: nadal z Czechowa
świnia na świnicy napisał(a):
cel - Biesy Smile

Chodź w łikend. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 7:39 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn paź 10, 2005 9:36 pm
Posty: 600
Lokalizacja: Rybnik
kilerus napisał(a):
A wszystkiemu winny jest kolega Marchew!!!!


wtf?

_________________
http://www.flickr.com/photos/marchew/sets


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 8:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Alleksia napisał(a):
Ataki z czterech stron.

A w jakim sensie z czterech?
Na serio, jeżeli nie masz dzieci albo odchowane, to powiedz mężowi żeby się popukał w głowę. W razie czego postrasz jakimś mocniejszym tekstem. Jeżeli masz dzieci - zachowaj odpowiednią ostrożność, bo faktycznie wychodząc w góry przyjmujesz na siebie zobowiązanie by wrócić cało. I tyle.
Grześ zimą dla w miarę doświadczonego turysty to naprawdę znikome ryzyko problemów. W razie czego się poprostu zawraca. Mądry wycof nigdy ujmy nie przynosi, czasami nawet chlubę.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 8:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
grubyilysy napisał(a):
Na serio, jeżeli nie masz dzieci albo odchowane,


Co znaczy "odchowane". ?
Ja mam dzieci, które mają za 3 tygodnie 18 i 23 lata (mają urodziny dzień po dniu - 28 i 29.11, tak nam wyszło), a widzę, że ciągle nas potrzebują.

Od czasu jak się urodzili praktycznie przestałam chodzić zimą po Tatrach (zresztą pisałam już o tym), bo wtedy ryzyko jakie się na siebie przyjmuje nie zależy tylko ode mnie.

Nie sądzę aby mi się to do końca życia zmieniło.

No na Grzesiu to zimą byliśmy, nawet wszyscy we czwórkę, kiedy chłopcy byli jeszcze mali, ale wiadomo o co chodzi.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 05, 2009 8:31 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N paź 05, 2008 5:45 pm
Posty: 213
Lokalizacja: krk/ns
Alleksia napisał(a):
Bo to nierozsądne, że samemu się nie chodzi, że zima, że śnieg, że jak mi się coś stanie...

Znam to. Nieraz nasłuchałem jaki jestem nieodpowiedzialny bo poszedłem sam, bo śnieg, bo to nie rozsądne itp. Często chodzę sam w Tatry, nie tylko latem, nie dlatego że tak lubię tylko często nie mam z kim jechać. Pewnie dlatego jeszcze nie byłem na żadnym pozaszlakowym szczycie, a zimą też niewiele sobie pochodziłem bo resztki rozsądku to odradzają. :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL