Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ale też unikam wjazdu do Zakopa.

_________________
http://summiter.pl

LoveBeer
Moim zdaniem duża. Samorządowców sami sobie wybieracie

Z tego co wiem Wasi włodarze chcą jeszcze zwiększyć ruch turystyczny, żądają powiększenia infrastruktury turystycznej, przede wszystkim narciarskiej. Jakoś nic nie mówią o tzw. infrastrukturze paraturystycznej z której korzystają zarówno miejscowi jak i turyści.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Tłok w Zakopanem robi nie tyle Warszawka co raczej Krakówek, który sobie przywykł przy każdej możliwej okazji wyskakiwać do Zakopca, tak jak ja wyskakuję (z Koszalina) do Kołobrzegu (44km), Mielna (16) lub Łaz (22km). Po co wyskakują do Zakopca? Dalibóg nie wiem. Przecież nie dlatego, że są tam jakieś góry, których na ogół nie widać i w dodatku deszcz pada.

A teraz coś dla wszystkich Antyklapkowców i Antykrupówkowców - wyobraźcie sobie, że cały bez reszty ludek pozamiejscowy, który przybył do Zakopca i innych Kościelisk oraz Bukowin ruszył na szlaki Polskich Tatr. Potraficie to sobie wyobrazić jak by wtedy w tych Tatrach wyglądało? Szczególnie w weekend oraz tzw. długi weekend???? Chwalcie Pana, że istnieją Krupówki z ich wątpliwymi zresztą atrakcjami!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

A ekolodzy strasznie się buntują, żeby na Dunajcu zrobić eletrownie wodne - bo zabije to rzekę :/

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster

Na granicy Mazowieckiego i Świętokrzyskiego przy 7-ce leży sobie miasteczko powiatowe Szydłowiec. Od dawna targowe. Jedynym problemem mieszkańców była ruchliwa szosa przechodząca przez środek miasta. Kilkanaście lat temu wywalczyli obwodnicę, od tego czasu miasto zaczęło upadać. Nie uratowało go nawet wywalczenie powiatowości bez sensu (dziura bez niczego). Teraz to samo zaczyna się dziać w Białobrzegach i Jędrzejowie. Mają spokój ale nie mają dopływu gotówki. Tranzyt przynosi grosze - ktoś kupi colę albo fajki stojąc w korku a miasto odczuwa, co by było w skali Zakopanego? Oberwaliby nie tylko ci od kwater i knajp, jak oni nie będą zarabiać nie kupią TV, nie pójdą do kina czy na basen, nie zrobią remontu. Odcięcie dopływu gotówki zabija cały region, nie tylko furtkę, którą ta kasa wpływa.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Na to wpadli nasi przodkowie już w XIX w. Tylko wtedy motorem napędowym do rozwoju miast były linie kolejowe.
Tam gdzie przechodziła kolej żelazna, a zwłaszcza tam gdzie były węzły kolejowe - miasteczka rozkwitały, a gdzie jej nie było - upadały.

A ówczesny właściciel Leska nie wyraził zgody na to aby linię kolejową poprowadzono przez to miasteczko (chyba dlatego aby pociąg nie hałasował mu pod oknem ) i bardzo ono straciło na rzecz sąsiedniego Sanoka, Zagórza (gdzie był węzeł kolejowy) oraz Ustrzyk Dolnych.

Ciekawe że ludzie sobie z tego nie zdają sprawy.

B.

W Polsce kiedyś każdy naczelnik miasteczka zabiegał aby obwodnicę zrobić. We Francji odwrotnie, były protesty jak planowano obejście nawet najmniejszej wioski.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

a ciekawe czy ci ktorzy w bieszczadach mieszkaja narzekaja na to ze nie ma tam masy turystow, drog, centrow handlowych i kolei ?

_________________
photolife | panoramki

a teraz porównaj powierzchnie Bieszczad i ilość miast świadczących usługi turystycznie a jedno zakopane (i parę okolicznych wsi) i malutkie polskie Tatry...

poza tym o czym tu debatować? zamknąć cała bazę turystyczna w Zakopanem jak się mieszkańcom nie podoba i zająć się czymś innym...

w góry ludzi i tak przyjeżdżać będą bo ci akurat knajp restauracji i zdjęcia z misiem nie potrzebują... przestańcie się reklamować zamknijcie to wszystko w pi*du a nie narzekajcie... albo się zabierzcie do roboty i zróbcie kurort z prawdziwego zdarzenia (proponuje zacząć od dworca), bo narazie to jest namiastka i nie rożni się zbytnio od budy z kiełbasą na polskim stoku w porównaniu do "schroniska" np w Austrii na 3000 m.n.p.m



Markiz oni widać nie lubią Krupówek= zamknąć... brak Krupówek=mało atrakcji=brak klapkowiczów=brak problemu z przeludnieniem Tatr




to samo było na Słowacji... tak im było nie wsmak że tylu Polaków na narty przyjeżdża...a że tłumy a że niszczą a że to a że tamto... wprowadzili euro, nam sie nie opłacało przyjechać i wielki płacz i lament bo "ona nie ma za co ośrodka ogrzać nawet"... ehhh szkoda gadać


a tak BTW to proponuje przenieść temat do OT bo z Tatrami jako naszymi kochanymi górami to on nie wiele ma już wspólnego...

_________________

Uważaj. Za moment utopisz się we własnych utopijnych tekstach

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

to nie utopia... to ironia

_________________

Ale narzekają na brak dróg, pracy, kasy. Że jak w lutym dziadek dostał zawału to karetka nie dotarła a śmigło było za dwa dni jak zawieja ustała. Każda sytuacja ma plusy dodatnie i ujemne. Od Ciebie zależy, które zauważysz.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

W Bieszczadach walczą ze sobą dwie frakcje. Jedna chce abyśmy szli droga wytyczoną przez Podtatrze, a druga do której ja należę twierdzi, że Bieszczady są inne, nasi turyści czegoś innego oczekują i że są granice zarabiania. Pierwsi to ci, którzy się czegoś tam dorobili, pieniążki inwestują w naszych górkach i chcą aby te niemałe pieniądze zarabiały. Nie ważne co z otoczeniem, ważny jest zysk. Druga frakcja to autochtoni, czasami drugie czy trzecie pokolenie przesiedleńców, ludzie, którzy osiedlili się poszukując ciszy i spokoju, sposobu na życie. Liczy się jeszcze kwestia wykształcenia, wewnętrznej wrażliwości itd.
Oczywiście, to duże uproszczenie.
Nas cechuje duża sezonowość, a także podział na tych, którzy mają dużo, ciężko pracują, potrafią dogadać się z innymi i na tych co to chcą aby manna spadła im z nieba. To też uproszczenie.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Z tym nie do końca zgodzę się. Nasze drogi są dość dobrze odśnieżone z prostej przyczyny. Od ich stanu zależy nasze życie i egzystencja. Samorządy dużo robią aby sytuację poprawić. Są zmiany na lepsze, począwszy od stanu nawierzchni, a skończywszy na stacjach pogotowia w Cisnej, Lutowiskach, Polańczyku i Tarnawie. To jest bardzo ważne. Coś wiem na ten temat. Jesienią w autokarze kobieta dostała ostrych ataków duszności, nie byłam w stanie jej "zdiagnozować", dusiła się, miała straszne dreszcze, sztywniała, mdlała. zawiadomiłam kumpla ratownika, pracownika pogotowia. Karetka ciśniańska była w szpitalu w Lesku, a mu w Kalnicy. Jechała na sygnale 35 min. Gdyby była w Cisnej dojazd trwałby kilka minut. Te stacje więc są wybawieniem.
A kobiecie tak naprawdę nic nie było, tylko choroba lokomocyjna. Nasze śmigło i załoga są fantastyczni, średnio zajmuje im przelot, od zawiadomienia do lądowania pod Połoniną Wetlińską, 1 7 min. W zimie trochę dłużej.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Ja nie mówię o turystyce indywidualnej ale o przemyśle turystycznym. U nas ruch jest rozłożony na bardzo dużej przestrzeni. BdPN to tylko część naszych programów, od kilku lat odciążamy tereny chronione. W ofercie jest tylko 1 ewentualnie 2 dni na terenie parku narodowego. Teraz piszę program 4 dniowy dla emerytów: tylko autokarówka, być może z wyjściem na Wierch Wyżniański, pozostałe trzy dni to: Lwów, okolice Komańczy i okolice Jeziora Solińskiego. Nas widać tylko obok ośrodków. W sezonie to jest to około stu autokarów.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

no wlasnie, czemu nikt nie chce tutaj zauwazyc tej grupy ? w zyciu nie liczy sie tylko kasa, ktora robi wiecej i wiecej kasy. warto o tym pamietac w tych poronionych czasach. dla mnie to co napisala lucyna jest dobrym podsumowaniem, wiec dla mnie zasadniczo ot.

_________________
photolife | panoramki

A czy droga przez Czarny Dunajec i Chochołów normalnie funkcjonuje?
Bo ostatnio jak tamtędy jechałem to wszystkie drogowskazy na Zakopane były przekreślone. Jakiś remont czy co?

Takie informacje były jeszcze latem. To po remoncie mostu pod Chochołowem, który był robiony chyba w lipcu...
Chyba że coś innego robią.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Uwaga, uwaga !!! Pociągi do tego wesołego miasteczka też mają problemy:

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7 ... pane_.html

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Fasiągiem, Panie. Tylko fasiągiem.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

To przyszłość.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jak już na Palenicę będzie elektrobus górale wrócą na trasę z Krakowa.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

W Chabówce jest remont mostu.

Jest przejezdna

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul ... pewne.html

Nie będzie nowej zakopianki - to już pewne
08.04.2010 08:57 / czytano: 506 / powrót

Nowej zakopianki pomiędzy Nowym Targiem a Zakopanem nie będzie. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła w całości decyzję ministra środowiska.

Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że według opinii ekspertów z Ministerstwa Środowiska, jeszcze przez dwa lata pozostaną w mocy decyzje o uwarunkowaniach środowiskowych na budowę czteropasmowej zakopianki między Nowym Targiem a Zakopanem. Zaraz jednak po tej informacji nadeszła następna - Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przyjęła wszystkie skargi górali co do projektowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad nowej zakopianki na odcinku Poronin - Zakopane. Decyzja środowiskowa ministra środowiska dla tej inwestycji została unieważniona.

Jak przypomina dzisiejsza „Polska Gazeta Krakowska”, górale wytykali wydanej w 2007 roku decyzji środowiskowej dla zakopianki to, że m.in. narusza ona ustawę o ochronie przyrody poprzez nieokreślenie wpływu tej inwestycji na środowisko, zdrowie i warunki życia ludzi. Oprócz tego zarzucali, że decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach została wydana dla części, nie dla całości planowanej inwestycji.

- Generalny dyrektor ochrony środowiska kierując się wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 2008 roku, uznał przedmiotowe skargi za zasadne - czytamy w jego piśmie. - Uchylam zaskarżoną decyzję ministra środowiska w całości.

Źródło Polska Gazeta Krakowska

_________________
photolife | panoramki

Było do przewidzenia, że tak się to skończy.

Próba dogadania się z okolicznymi góralami jest porównywalna do węzła gordyjskiego. Zna ktoś jakiegoś nowego Aleksandra Wielkiego? Jemu jednak było lżej - trudno nazwać jego państwo demokratycznym.

Jak to proroczo napisał K.I. Gałczyński -
"Chcieliście to macie - skumbrię w tomacie"

Aczkolwiek mistrz zupełnie inną "skumbrię" miał na myśli, to jednak efekty często są bardzo podobne.

http://wiadomosci.onet.pl/2180200,11,za ... ,item.html


Osuwiska dotarły nawet do Zakopianki w Beskidzie Wyspowym. Warto dodać że okolice Limanowej z kolei to teren tak znanych miejsc jak Łącko i Tymbark. Widzę że osuwiska powstają na zboczach gór które są dosłownie łyse. Gdyby tam było choć trochę lasu i odpowiednie odwodnienie terenu, nie dochodziło by do takich tragedii. A tak ludzie tracą domy i cały dorobek życia.

Trochę bzdury piszesz. Bo akurat ziemia zsuwa się na dużo większej głębokości. Koło mnie jest to 5-6m a nie 1m Proszę przyjedz i odwadniaj tysiące ha ziemi. Nie wiem czy znasz położenie tych osuwisk jak nie to zapoznaj sie z mapa satelitarna tych rejonów.
Cały las się zsuwa z osuwiskiem. Zobacz Lanckorone, Kłodne.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Zgadzam się. Nie wiem jaka była by metoda przeciwdziałania temu. A jeśli by była to z pewnością nie opłacalna. Z siłami natury jeszcze nic nie wygrało i długo nie wygra. Jedynie wyciąganie wniosków i nie budowanie tam.

Współczuję ludziom bo nowiutkie domy widziałem że się walą. Straszne... Już powódź lepsza od tego.

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

dokladnie, te piaskowce osuwaja sie niezaleznie od tego czy sa drzewa czy nie (wiem ze jeszcze chyba 2 czy 3 lata temu w limanowej osunela sie gora ktora byla cala zalesiona).

swoja droga jechalem dzis z krakowa przez mszane (objazd) i jeszcze nie bylo mocno zapchane ale na wieczor o ile sytuacja zakopianki sie nie zmieni to nie zazdroszcze tym ktorzy jada w strone zakopanego.

_________________
photolife | panoramki