Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam wszystkich zainteresowanych .

Ten Sierpień jak i kilka poprzednich też spędzę w Tatrach.
Jeśli wszystko wypali to planuję wejście na Gerlach.
Jezeli w tym terminie znajdzie sie więcej chętnych to możemy połączyć siły i znaleźć odpowiedniego przewodniaka (któremu nie chodzi tylko
skasowanie i odbębnienie dniówki)
Milej będzie wchodzić z już wcześniej poznanymi .

A jeśli ktoś ma już doświadczenia z wejściem , to bardo chętnie poczytam .

http://summiter.pl/?p=182

_________________
http://summiter.pl

Ciekawa stronka .
Wiele wiadomości i przemyślen z własnych przejść ,inne spojżenie
niż tylko informacje książkowe .
Wielkie dzieki igi .

Ps. Przyda sie też na inne wejścia .

Kiedy chcesz wchodzi w tygodniu czy weekend ?
Ja mogę iść tylko bez przewodnika

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Swoją drogą dużo tych tematów o najwyższym szczycie Tatr mamy...

Jestem za opcją cegalną - wtym wypadku

Sorrki żle mi się wkleiło -dopiero tu zaczynam
Wypowiedź z rezerwacją w zakopanem należy do mnie .

Też mam plan wejścia na Gierlach w pierwszych 2 tygodniach sierpnia 2010.

Mój post na innym forum:
http://www.goryszlaki.hekko.pl/viewtopi ... highlight=

Chodziłem już trochę po Tatrach Wysokich zarówno latem jak i zimą.
Chętnie dołączę do jakieś ekipy jeśli znajdzie się dla mnie miejsce.

Pozdrawiam.

Witaj Kwiatkos

Przeczytałem twój plan kondycyjny na innym forum i brzmi imponująco.

Urlop spędzam z moją drugą ładniejszą połową i jak na razie na Gerlach idę sam, także miejsce jest jak najbardziej .
Na ten moment możemy stworzyć ekipę max 4 os. (wychodzi najtaniej )
W najbliższym czasie zacznę szukać przewodnika, a jak masz kogoś na oku to daj znać.

Przemyślę twoje trasy i może potowarzyszę w którymś dniu.
Ostatnie 4 letnie urlopy spędziłem w Tatrach ,także też wiem co to wyrypa całodniowa w deszczu i w oblodzeniu w połowie sierpnia .
Pozdrawiam

Jeśli będzie to weekend to można próbować oby pogoda była bo nie chce siedzieć w chmurze

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Jestem w trakcie ustalania osób, które jadą ze mną z pomorskiego.
Znalazłem grono osób chętnych ale Gierlacha jakoś się boją.

Jeden z lepszych kondycyjnie się jeszcze zastanawia a pewność będzie jak wróci z pracy w połowie lipca.

Ja jeśli się nic złego nie zdarzy to będę siedział w Zakopanem z całą rodziną pierwsze dwa tygodnie sierpnia i jestem na 100% zdecydowany zapłacić i iść.
Interesowała by mnie nawet wersja Martina ale wątpię, że na to ekipę złożę
Moja druga połowa nie nadaje się na takie wycieczki z racji uszkodzonego Achillesa. Dzieci na Gierlach oczywiście nie zabieram xD

Na drugim forum jest chętny, którego poznałem zimą podczas wejścia do Doliny 5 Stawów i próby wejścia na Kozi Wierch.
Jeśli się zdecyduje to druga osoba by była.

Pogoda mnie nie rusza żadna - no chyba, że trochę burza - ale też wolałbym ładne widoki. Dlatego chciałbym zebrać ekipę, która będzie tam całe 2 tygodnie najlepiej i dzień może dwa przed wejściem się po prostu umówi konkretny termin i umówi z przewodnikiem.

Z przewodnikiem można ponoć negocjować termin +- 2 dni a to przy dobrych prognozach daje dużą szansę na powodzenie.

Przewodnicy są tu: http://www.pspw.pl/index.php?goto=przew ... rzewodnicy

Ponoć idzie wynegocjować nawet do 300 zł na osobę przy grupie 3 osobowej. Nie wiem czy nam się to uda ale fajnie by było
Nigdy nie potrzebowałem ich usług ale tam wolałbym nie ryzykować bo nie miałem okazji poznać tej góry.

W weekendy sierpniowe na Gierlach wchodzi dużo ekip i przewodnicy spieszą się z zejściem na szczycie. Jeśli to możliwe to wolałbym bardziej w środku tygodnia ale wszysto zależy od reszty chętnych

Ps.
Co do wyprawy kondycyjnej - ostro trenuję z kolegą i mam nadzieję, że jak najwięcej z planu zrealizuję

Widzę że znalazłem osobę zdecydowaną .
Ja też jestem w 100 % zdecydowany. Tak jak mówisz jeśli nic się nie wydarzy to też będziemy z żoną siedzieć w Zakopanem.
Myślę że jest nas już dwóch zdecydowanych. Jak masz 3 osobę to jak najbardziej i mamy obsadę zamkniętą.
Porponuję już w czerwcu wybrać i rezerwować wstępie przewodnika , wiem ,że Lipiec i Sierpień mają duże obłożenie i potem jest ciężko.Poza tym proponuję przewodnika z dużym doświadczeniem sczytowym i wspinaczkowym ( wiele można się nauczyć o samej asekuracji i wspinaczce.
W krótce odezwę się na twojego maila i podam do siebie telefon.

Dałem linka na tamtym forum do tego tematu.
Zobaczymy, czy Mały się odezwie.

Tu jest stronka przewodnika, który ponoć umawia się na wejścia akurat w tym terminie.
http://www.przewodnictwo.com/cennik.html

W cenniku jest:


Z tego wynika, że przy 2 osobach wychodzi 400 zł na głowę, przy 3 - 300 a przy 4 - 250.
Z tego co czytałem po forach to najciekawsza jest droga Martina.
Jest ona max. III więc jeśli chciałbyś wariant troszkę trudniejszy ale za to dużo bardziej eksponowany i widokowy to może to być ciekawa opcja.

Trzeba tylko zapytać przewodnika czy osoby, które nie chodziły z linami po górach mogą nią z nim przejść.

Na Gerlach przewodnik obecnie może zabrać max 3 osoby. Na Martinovkę zabierze max 2 osoby, a jeśli bez doświadczenia wspinaczkowego to raczej tylko jedną. Jeżeli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

A jak ktoś się nazywa han, albo czerpak, to przewodnik bierze max. 0 osób.

Przewodnik może zabrać czerpak, ale wiadra z bimbrem już raczej nie weźmie

_________________
"... jest pięknie, it's beautiful ..."

http://149things.com

Śmiejcie się, śmiejcie

Jak ktoś nie wie to pyta.
Z opowiadań tych co tam szli różne wnioski można wyciągać.
Dlatego ciekawi mnie rzeczywiste spojrzenie na tą drogę i wolę najpierw pytać by wiedzieć co planować.

Jakby co zawsze pozostaje droga tradycyjna, która nie jest zbyt trudna.

Kwiatkos lubisz chwastkosy?

Ale i tak opłatę od hana i czerpaka pobierze.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Tak max 3 osoby na łatwiejsze szczyty.
1-2 osoby na trudniejsze.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

han - a Ty wiesz co to jest stopień III (UIAA, tatrzańska) ??

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Na ten moment jestem za ciekawym wejściem.
Myślę że dam radę. Jeszcze dokładnie poczytam ,zawsze dobrze wiedzieć co cię czeka.
Jeżeli to prawda ,że na trudną drogę przewodnik zabiera tylko 2 os.to też przeboleję większą stawkę. Chyba że znajdzie się 3 zdecydowana os.
to będziee taniej.
O tym przewodniku już słyszałem -należy do rodziny o dużych tradycjach
wspinaczkowych - jak dla mnie OK.
Jeżeli potwierdzisz to skrobnę małego maila w naszym imieniu i naszkicuję temat co do terminu( w przybliżeniu ),ceny i ewentualnej drogi.

A jakie to ma znaczenie, że zapytam?

Cenowe.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Za tradycję się płaci

Jeśli ten cennik jest aktualny to jak najbardziej interesuje mnie również wejście 2 osobowe.

Pozdrawiam

Ps. Tych wyśmiewaczy również pozdrawiam.
Być może są tacy dobrzy na jakich się uważają ale - przepraszam jeśli kogoś urażę - dla mnie to zwykli spamowicze. Nie znają człowieka a od razu go wyśmiewają.
Myślałem, że wielbiciele górskich wycieczek są lepsi od innych bo spokojniejsi, poważniejsi i bardziej pomocni. Widzę, że to jednak nie wszystkich dotyczy.

Miej więcej wiary w człowieka. Człowieka gór znaczy się yeti.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To zależy.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Kwiatkos masz jakieś doświadczenie górskie? Przechodziłeś chociaż I-nki? Bo jeżeli to jest Twoja pierwsza poważniejsza przygoda z Tatrami to nie pchaj się na Martinovkę (wątpię, że przewodnik w ogóle chciałby tam iść z mało doświadczoną osobą - ale na tym akurat się nie znam).

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Dużo chodziłem po różnych górach już od dzieciństwa.
Jakie to były stopnie trudności - nie znam się więc nie mam pojęcia ale na pewno w większości 0.
Uwielbiałem kiedyś wspinanie na linach po wysokich drzewach, budynkach i mostach ale to nie to samo co góry.

Dopiero za ponad rok zamierzam wybrać się na odpowiednie kursy aby zwiedzać trudniejsze miejsca. Wcześniej niestety plany i czas mi na to nie pozwalają.

Czytałem co oznacza III stopień. Oglądałem dużo zdjęć i filmów z takich wypraw.
Oglądanie filmów czy zdjęć to jednak nie to co tam być.
Dlatego zapytałem czy możliwe jest przy bardzo dobrej kondycji to przejście czy lepiej sobie darować.
Zawsze pozostaje tradycyjna droga.

Nie należę ani do tych co się zbytnio boją ani do tych co nie dbają o życie.
Moje marzenia sięgają dalej.
Nie wiem czy będę miał okazję jeszcze wrócić aby zwiedzić tą drogę.
Mam duże przeczucia, że i tak nie da mi ona spokoju