lucyna napisał(a):
1. Tylko czy temu ma służyć Forum? Reklamie towaru? .
Tak, w pewnym sensie reklamie, ale bez niej ciężko się dowiedzieć wielu rzeczy - możemy spamować maile, prasę, billboardy, tv, ale najbardziej w tym momencie zależy nam na opinii odbiorców. Bo żeby podejmować dalsze kroki w temacie, warto wiedzieć, jak na taki produkt reaguje potencjalna społeczność. Tutaj w tą potencjalną akurat nie trafiło, ale już wiele ważnych rzeczy powiedzieliście, które pomogą w przyszłości wypuszczać bardziej odpowiadające wymaganiom produkty. Bezdrożom czy komuś innemu.
lucyna napisał(a):
Proszę rozwinąć hasło reklamowe: wygoda i bezpieczeństwo na szlaku. Co Pani przez to rozumie?
No to znowu zanosi się na reklamę - postaram się opowiedzieć o aplikacji tak, jak ja ją postrzegam. I żeby odpowiedzieć na pytanie, muszę trochę przybliżyć koncepcję.
Aplikacje to przewodniki na komórki. 20 wybranych szlaków z przewodnika Bezdroży po Tatrach, do których punkty GPS dostarczali z trasy autorzy i testerzy. Ładuje się intuicyjnie. Uruchamia się automatycznie po instalacji. Każda aplikacja ma krótki wstęp, opisujący specyfikę szlaku i najważniejsze o nim informacje. Mapy (można je zobaczyć na stronie każdej aplikacji) są podkładem i to na nich wyrysowany jest konkretny szlak. Zoom. Punkt startowy i punkt końcowy, kilka ważniejszych obiektów na szlaku. Krótkie (2-3 zdania) opisy tych obiektów na podstawie przewodnika, dane kontaktowe w przypadku schronisk, kilka zdjęć też z przewodnika. Najważniejsze jest włączenie nawigacji GPS - dzięki niej widzimy, gdzie się znajdujemy na ekranie telefonu. Jeśli schodzimy ze szlaku, widzimy, jak daleko od niego jesteśmy i w którą stronę trzeba iść, żeby wrócić. W normalnych warunkach jest to bajer, bo wszystko widać i ta wiedza z reguły po nic nam potrzebna.
Bezpieczeństwo - właśnie w tym kontekście je postrzegam, że łatwo można zlokalizować swoją pozycję na ekranie telefonu i wrócić na szlak w przypadku, gdy zaskoczy nas noc, deszcz, burza, mgła czy co tam jeszcze. Aplikacje nie mają odmóżdżać, ale zwiększać bezpieczeństwo tych, którzy nie chodzą za wiele, nie obsługują (tudzież nie posiadają) kompasu, odbiornika GPS, gubią się w mapach, nie czytają z gwiazd. No i jeśli tylko mamy zasięg GSM, można wysłać swoją pozycję GPS SMS-em. Ale jeśli ktoś jest totalnym ignorantem zasad panujących w górach, to przecież ani mapa, ani przewodnik, ani aplikacja mu nie pomoże.
Wygoda - jeśli wybieramy szlak-dwa na weekend, to nie trzeba nosić przewodnika i mapy. Odpadają indeksy, wszystkie H8, J15, G3, wyciąganie i składanie tras na nowo. Tradycyjna mapa ma urok, ale w gorszych warunkach średnio komfortowe jest wyciąganie jej z plecaka i przyświecanie czołówką. Ekran "świeci" i pokazuje dokładną lokalizację, w której jesteśmy, bez gdybania, czy to na pewno na H8. I mimo że wygodę cenią sobie częściej ci bardziej leniwi, to myślę, że takie rozwiązanie może stać się też wygodnie użyteczne.
Niebezpieczeństwa? Może siąść bateria, może nie działać zasięg i się nie wyśle SMS-a ze współrzędnymi, może się ta komórka roztrzaskać o skały, wypadając z kieszeni. Według mnie trasy mogą być niezłym uzupełnieniem przewodnika ("żywego" lub drukowanego) czy mapy jeśli chodzi o orientację w terenie i informacje. Ale nie mają zastępować instynktu samozachowawczego i racjonalnego myślenia.
Trochę długie to wyszło, ale może teraz łatwiej "zobaczyć" ideę aplikacji. Żałuję, że nie udało się zrobić testowych wersji, wtedy wiedzielibyśmy wszyscy dokładnie, o czym rozmawiamy. Póki co jednak się na nie nie zanosi, więc musimy pozostać w tym kręgu domysłów i moich dopowiedzeń.
Basia Z. napisał(a):
No to jeszcze merytorycznie do samej aplikacji
Dzięki za obiektywne i pomocne uwagi. Pomysł ze współpracą przewodnicką bardzo mi się podoba

lucyna napisał(a):
Mam pewne uzasadnione podejrzenia, że ze służbowo tu będącą Bezdroża byłam prywatnie w górach stąd staram się ubrać w poprawnie politycznie słowa swoje wątpliwości.
Prawdopodobnie podejrzenia chybione, ale czasem warto rozważyć poprawność polityczną nawet bez względów "znajomościowych"
Pozdrawiam i miłego górowania przez następnych kilka dni!