Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 7:56 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 6:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
Piotr_Tatry napisał(a):
Kościelec to taka mała wspinaczka - tak mi się wydaje, bo nie byłem i nie wiem jak tam jest.


w pierwszym momencie zakorciło mnie żeby tu zaszydzić że sraczka-wspinaczka, ale przypomniało mi się pierwsze wejście szlakiem. ocurva. śmiem twierdzić, że Q. rozrósł się wtedy do rozmiarów K2 :)

a potem pogrzebałam w starych relacjach i znalazłam jedną z moich pierwszych, o perypetiach na szanownej Świnicy, od której to góry świnia stała się świnią :) masz, czytaj:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 145#273145

fajnie to tak po niecałych dwóch latach dorwać i mieć satysfakcję że nie dość że udało się wtedy, to przez ostatnie dwa lata zajebiście się poszło do przodu.
tamta relacja pisana jest z punktu widzenia osoby która złoiła zdaje się Babią Górę (srając w portki na łańcuchach na Akademickiej) i przełęcz szpiglasową (a dumna byłam z marszu ceprostradą jak paw! jaki to był, kurde, poważny szlak dla mnie wtedy...).
przeżycie świnickie wspominam jako mocne, chociaż potem zdarzały się większe trudności. ale wiadomo jak bywa z pierwszymi razami, zapadają w pamięć ;)

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 7:23 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
golanmac napisał(a):
O ile z drabiny faktycznie można spaść, o tyle z samej Świnicy jest znacznie trudniej. Po za tym pytanie było o trudności, a nie hipotetyczne skutki.

Odniosłem wrażenie, że jeśli stokrotka pyta o trudności to może się obawiać nie tylko konieczności korzystania z łańcuchów stąd moja wypowiedź.
Zgadzam się jednak z Tobą, że z drabiny spaść dużo łatwiej niż ze Świnicy, ale mimo wszystko można (ze dwie ofiary hamujące na kamieniach już w tym roku były jeśli dobrze pamiętam informacje TOPRu).
Poza tym wydaje mi się (może się mylę), że nieco mniej komfortowo się korzysta z drabiny na koziej niż strychowej choć solidnie przymocowana.
Ale wiem, Ty zawsze musisz coś znaleźć żeby się uczepić :wink: taki nawyk taternicki

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 9:05 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Ciekawe czy stokrotka dałaby radę ujarzmić Żabiego Konia . .. tylko że jego się nie da złamać... : :oops:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 9:36 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
Kilka (całkowicie subiektywnych) uwag:

Zdjęcia nie pokazują ani najbardziej eksponowanego (trawers bodajże Niebieskiej Turni), ani także 'powszechnie uważanego za najtrudniejszy technicznie' (ścianka z drabinką z klamer ozdobiona łańcuchem) fragmentu szlaku Świnica - Zawrat. Polecam bloga Vespy, na którym z tego co pamiętam zamieszczony został krótki opis przejścia trasy, tyle, że w odwrotnym kierunku. Zdjęcia, które tam znajdziesz pozwolą nakreślić o wiele dokładniejszy obraz ewentualnych problemów. Tak więc: http://www.3000.blox.pl (swoją drogą najlepszy chyba blog o górach w polskiej sieci - gratuluję :)).

Żleb Blatona faktycznie co jakiś czas zbiera żniwo, ale głównie zimą - w postaci tych, którzy 'robią' go bez podstawowego sprzętu. W tzw. 'lecie' nie stanowi specjalnego problemu, trzeba jednak uważać na oblodzenia.

I na koniec - kwestia oceny trudności technicznych, a także (i w szczególności ;)) 'lufiastości' konkretnych miejsc jest naprawdę bardzo indywidualna. Dla przykładu sytuacja jąką dane mi było oglądać na Bystrej Ławce jakiś czas temu. Jest tam taki malutki kominek pod samą przełęczą, idąc od strony Doliny Młynickiej - ekspozcycja żadna, technicznie zero trudności, pro forma wisi kilka łańcuchów bo szlak dosyć 'popularny'. Otóż widziałem tam dziewczynę, która utknęła w połowie 'wspinaczki' na dobre 10 minut - paniczny atak lęku wysokości, faza zaawansowana, spore problemy z oddychaniem. Byłem dosyć zaskoczony, bo pomimo, że sam cierpię na ostrą akrofobię to do głowy by mi nie przyszło, że można odczuwać lęk w takim miejscu. Dlatego, jak już mówiłem, kwestia całkowicie indywidualna. Nie mówię, że nie należy opiniować, ale osoby bez doświadczenia mogą się czasem bardzo rozczarować, kiedy przyjdzie do weryfikacji wyceny sporządzonej przez kogoś obytego. Zarówno negatywnie jak i pozytywnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 9:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
batmik napisał(a):
Ty zawsze musisz coś znaleźć żeby się uczepić

Ale ja się nie czepiam, daję tylko do zrozumienia kol. stokrotce, że robi z igły widły.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 9:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Osobiście przestałem się wypowiadać w podobnych tematach, ponieważ jak wyżej napisał Siergiej ocena trudności jest oceną bardzo indywidualną. Dla Stokrotki Świnica może okazać się nie do przejścia, Golan nie zauważy tam żadnego ciekawego (bo nie mówię nawet trudniejszego) miejsca. Przykładowo jedną z moich byłych tak przytkało na łańcuchach na Giewoncie (atak lęku podobny jak wyżej opisał Siergiej), że autentycznie przeszło mi przez głowę wezwanie TOPR-u, bo nie mogłem jej w żaden sposób ruszyć. A przecież tam jest 0 trudności, wchodzą zakonnice, staruszkowie i dzieci. Inna sprawa, że nie rozumiem takiego dopytywania o każdy łańcuch, jak czyni to np. Stokrotka. Mniej więcej wiesz już wszystko choćby z przewodnika Nyki, a teraz idź to się przekonasz, najwyżej się cofniesz. Słowem - ja również idę na późne piwo.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 13, 2010 11:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
czarny_siergiej napisał(a):
Polecam bloga Vespy

Dzięki, bardzo mi miło, ale ten wpis z perspektywy czasu jest dla mnie mało miarodajny (co starałam się zresztą przekazać gdzieś w komentarzach) - w sensie, mój odbiór tej trasy obecnie jest zupełnie inny niż kiedy pisałam notkę. Niemniej dzięx za docenienie.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 14, 2010 12:05 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 21, 2010 6:39 pm
Posty: 130
Lokalizacja: krk
Vespa napisał(a):
...ale ten wpis z perspektywy czasu jest dla mnie mało miarodajny (co starałam się zresztą przekazać gdzieś w komentarzach) - w sensie, mój odbiór tej trasy obecnie jest zupełnie inny niż kiedy pisałam notkę


i to jest także sedno sprawy - doświadczenie. wpis jest w tej chwili mało miarodajny dla Ciebie, co jest całkowicie zrozumiałe biorąc pod uwagę kolejne przejścia i rozwój (choć zauważyłem, że nie u każdego tak to działa, no ale dość już o indywidualiźmie ;)). Natomiast dla kogoś, kto zadaje pytanie typu 'czy dam radę na szpiglas' wpis jest nadal aktualny i dla tej grupy osób zawsze aktualnym pozostanie. Nie da się oczywiście powiedzieć, czy ich faktyczne odczucia będą podobne czy może zupełnie odwrotne. Ale nie zmienia faktu, że wpis i zdjęcia z niego (a głównie o nie mi chodziło) lepiej odpowiadają na pytanie Stokrotki i innych osób trapionych podobnymi rozterkami, niż materiał zaserwowany wcześniej. A Twój komentarz, który pozwoliłem sobie zacytować powyżej, tylko i wyłącznie to potwierdza.

Leppy z kolei napisał, że już dawno przestał się wypowiadać i ja to całkowicie rozumiem - poza pragnieniem świętego spokoju istnieje conajmniej 5 sensownych argumentów, żeby w tym temacie głosu nie zabierać. Ale takie pytania zawsze będą się pojawiały, bo zawsze będą ludzie bez doświadczenia, którzy nie wiedzą jeszcze, że to kwestia indywidualna. Bo żeby to wiedzieć, trzeba pójść tu i tam i kilka razy przekonać się o tym, że wycena kogoś innego okazała się o 180 stopni różna od własnej. Jak już wspomniałem, daleki jestem od tego, żeby odradzać wydawanie opinii, zalecałbym jednak ostrożność w komentarzach skrajnie radykalnych.

Na tym zakończę.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL