Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 4:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245 ... 601  Następna strona

Czy ktoś Ci pomógł w tym wątku?
Tak, jestem zadowolona/y 45%  45%  [ 177 ]
Niestety nie 4%  4%  [ 15 ]
Zamieszali mi tak, że wiem mniej, niż przed pytaniem 3%  3%  [ 13 ]
To jakieś chore towarzystwo - same zboki i debile 15%  15%  [ 58 ]
Nikt nie pomógł, ale i tak Was kocham 8%  8%  [ 31 ]
Krowa cie wysrała 15%  15%  [ 59 ]
Wali mnie to 11%  11%  [ 42 ]
Liczba głosów : 395
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 6:58 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Luiza napisał(a):
Orla Perć to bułka z masłem.


Zależy :lol:

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 7:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali7 napisał(a):
Słyszałem z dobrze poinformowanych źródeł, że na najbliższą zimę masz ambitne plany.


Dolinę Jaworzynki.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 7:27 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Ali7 napisał(a):
To bym odradzał. Nisko i niebezpiecznie.

Ja również jeszcze można się...

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 7:49 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
W ogóle omijaj Łukaszu góry i doliny położone od Kuźnic w promieniu kilkunastu kilometrów boś latał tam niejednokrotnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 8:00 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Wniosek jest prosty dla Łukasza: Tatry latem WON!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:02 am 
Nowy

Dołączył(a): Pt cze 25, 2010 4:01 pm
Posty: 29
batmik napisał(a):
Kolego bandon01 - mam pytanie - uda mi się przejść trasę Kuźnice-Murowaniec-Krzyżne-DPSP-Szpiglasowa Przełęcz-Moko-Palenica w 11h?


Gdybym taką trasą szedł to bym odpowiedział, moje pytanie było skierowane do takiej właśnie osoby więc nie wiem co w tym śmiesznego...Gdybym miał problem z kondychą to pewnie była by krótsza trasa.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:15 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
bandon01 napisał(a):
Gdybym taką trasą szedł to bym odpowiedział

Co byś kurna odpowiedział? A może kolega batmik nie ma nóg? - Skąd wiesz jak wygląda, jaką ma kondycję, choroby, fobie, skrzywienia? Może jest z ministerstwa głupich kroków i ta trasa zajmie mu 2 tygodnie? Jeszcze czegoś nie rozumiesz?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:18 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Nie denerwujcie się. Należy sobie pomagać.

bandon01 napisał(a):
Zamierzam zrobić trasę:
parking Palenica->M.Oko->Wrota Chałubińskiego->Szpiglasowy Wierch->DPSP->parking Palenica
Ze znaków wynika ze zajmie to ok 10h.Zakładam że standardowo na drodze do M.Oka oszczędzam 1h.Czy jest możliwość żeby zmiescić sie w 8h?


To zależy.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:24 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
leppy napisał(a):
bandon01 napisał(a):
Gdybym taką trasą szedł to bym odpowiedział

Co byś kurna odpowiedział? A może kolega batmik nie ma nóg? - Skąd wiesz jak wygląda, jaką ma kondycję, choroby, fobie, skrzywienia? Może jest z ministerstwa głupich kroków i ta trasa zajmie mu 2 tygodnie? Jeszcze czegoś nie rozumiesz?


:rofl_an:

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
LigeiRO napisał(a):
Wniosek jest prosty dla Łukasza: Tatry latem WON!!

Tylko schrony. Postaram się tam bezpiecznie przedrzeć.

keff79 napisał(a):
Nie denerwujcie się. Należy sobie pomagać.

Racja. Dlatego na pytanie:

keff79 napisał(a):
Ze znaków wynika ze zajmie to ok 10h.Zakładam że standardowo na drodze do M.Oka oszczędzam 1h.Czy jest możliwość żeby zmiescić sie w 8h?

należy spytać : a po kiego kichuja te 8 godzin ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:31 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Łukasz T napisał(a):
należy spytać : a po kiego kichuja te 8 godzin ?


Pewnie chodzi o połączenie.

Cytuj:
Ja proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać...

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:35 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 23, 2010 9:48 am
Posty: 535
Lokalizacja: warm-mazur
keff79 napisał(a):
Nie denerwujcie się. Należy sobie pomagać.

bandon01 napisał(a):
Zamierzam zrobić trasę:
parking Palenica->M.Oko->Wrota Chałubińskiego->Szpiglasowy Wierch->DPSP->parking Palenica
Ze znaków wynika ze zajmie to ok 10h.Zakładam że standardowo na drodze do M.Oka oszczędzam 1h.Czy jest możliwość żeby zmiescić sie w 8h?


To zależy.

na moje krzywe oko - troszkę pytanie pozbawione sensu gdyż jak trasę 10 godzinną już wiesz że uda się Tobie zrobić w 9 oszczędzając godz. z podejścia do Moka to tą kolejną oszczędzisz nie robiąc wielkich postojów bądź w drodze powrotnej - proste :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
keff79 napisał(a):
To zależy.

No fakt ... na dwoje babka wróżyła ... :scratch:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 11:03 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
keff79 -- przypomniales mi, super scena ;)

http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 12:25 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:55 am
Posty: 88
Lokalizacja: małopolska
Na początku chciałbym wszystkich serdecznie powitać, jako że jest to mój pierwszy post na forum. Forum czytam już od dawna, teraz chciałbym zadać pytanie, na które dokładnej odpowiedzi nie udało mi się dotąd znaleźć.
Otóż jak wygląda szlak na Skrajny Granat od Doliny Gąsienicowej w porównaniu z tym na Kościelec?
I czy mając pod swoją opieką "tatrzańskich nowicjuszy" lepiej zabrać ich na Zadni czy Skrajny Granat (wszystko od Gąsienicowej)?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 12:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Remus napisał(a):
Otóż jak wygląda szlak na Skrajny Granat od Doliny Gąsienicowej w porównaniu z tym na Kościelec?

Jedno żelazo na Skrajny, na Kościelec brak. I jakoś bardziej krucho na Skrajny.

Cytuj:
I czy mając pod swoją opieką "tatrzańskich nowicjuszy" lepiej zabrać ich na Zadni czy Skrajny Granat (wszystko od Gąsienicowej)?

Zadni. Widoki podobne, a na Zadni to spacer po zygzaku.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 12:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Łukasz T napisał(a):
Remus napisał(a):
Otóż jak wygląda szlak na Skrajny Granat od Doliny Gąsienicowej w porównaniu z tym na Kościelec?

Jedno żelazo na Skrajny, na Kościelec brak. I jakoś bardziej krucho na Skrajny.

Cytuj:
I czy mając pod swoją opieką "tatrzańskich nowicjuszy" lepiej zabrać ich na Zadni czy Skrajny Granat (wszystko od Gąsienicowej)?

Zadni. Widoki podobne, a na Zadni to spacer po zygzaku.


Najlepiej zrobić pętle Gąsienicowa :arrow: Zadni :arrow: Skrajny :arrow: Gąsienicowa, po co się rozdrabniać.

Tylko nie pisać później "przeturlaliśmy się przez Granaty" bo się Spoko wkurzy.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 12:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Łukasz T napisał(a):
Zadni. Widoki podobne, a na Zadni to spacer po zygzaku.

Ze Skrajnego ładniejsze, ale tu podeście trochę bardziej "mozolne"
a jeśli pętle to lepiej schodzić zielonym z Zadniego.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 1:20 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 23, 2010 9:48 am
Posty: 535
Lokalizacja: warm-mazur
mam jeszcze jeden dzień w gratisie do wykorzystania w Zakopcu - dorzucam sobie taka trasę
Kiry-Schronisko na Ornaku-przy Tomanowym Potoku w lewo do Chudej Przełączki-Ciemniak-Krzesanica-Małołączniak-Przełęcz pod Kondracką Kopą-nocleg na Hali Kondratowej
ktoś pomykał z Was tą trasą - czy jest "przyjemna" w sensie widok-zmęczenie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 1:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
motyla noga ze zmęczenia Cię ogarnie. A widoki z Czerwonych ładne. Nawet rzekłbym, że milusie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 2:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Bardzo ładna trasa.
W zależności od kondycji albo się zmęczysz, albo cię motyla noga ze zmęczenia ogarnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 3:28 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
bandon01 napisał(a):
Gdybym taką trasą szedł to bym odpowiedział, moje pytanie było skierowane do takiej właśnie osoby więc nie wiem co w tym śmiesznego...Gdybym miał problem z kondychą to pewnie była by krótsza trasa.
Albo masz IQ na poziomie 13 punktów albo tyle lat. Nie będę Ci tłumaczył na czym polega "śmieszność" Twego pytania bo w obu przypadkach nie jesteś w stanie zrozumieć. Ale jak Cię znam (a znam Cię świetnie) - wyrobisz się z tą trasą w 7,5 godziny bez żadnego problemu :wink:

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 4:08 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 3:51 pm
Posty: 352
Lokalizacja: Kraków
No dobra... by kolejny raz nie zrobić z siebie idioty pogooglowałem, ale mam wątpliwość co do aktualności danych jakie znalazłem.

Szukam busa (z dworca lub jego okolic) z Zakopanego do polany Palenica (morskie oko). Wygoglowałem że odjeżdża coś takiego z pod baru FIS. Aktualne to jest? Znaczy czy faktycznie stamtąd odjeżdża?

Informacje wziąłem z tej strony http://z-ne.pl/s,menu,1319,busy.html
Rozkład jest aktualny? Ma ktoś wiedzę w tym zakresie?

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 4:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Z rozkładam to rożnie bywa bo kierowcy najczęściej czekają do zapełnienia się busika, ale zdziwisz się jaki ruch jest w ciągu dnia pod barem, jak wiele tych busow pomyka po okolicy, a do Palenicy to pewnie co drugi. O, ktorej byś tam nie poszedł w ciągu dnia to nie będziesz czekał dłużej na odjazd niż poł godziny. Tak było przynajmniej rok temu, ale nie wierzę by coś miało się zmienić.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 4:17 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
W piątek już przed 6 chyba ruszały.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 4:19 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 6:54 am
Posty: 160
Lokalizacja: Warmia
Łukasz T napisał(a):
motyla noga ze zmęczenia Cię ogarnie.


Z w-f miałam zawsze 4, a szłam tą trasę i motyla noga mnie nie ogarnęła.
Więc Pan Nauczyciel nie powinien mieć problemu .
W tym roku planuję taką z plecakiem (plus, jeśli kondycja pozwoli, zahaczenie o Giewont pod wieczór).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 9:16 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 23, 2010 9:48 am
Posty: 535
Lokalizacja: warm-mazur
kafka5 napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
motyla noga ze zmęczenia Cię ogarnie.


Z w-f miałam zawsze 4, a szłam tą trasę i motyla noga mnie nie ogarnęła.
Więc Pan Nauczyciel nie powinien mieć problemu .
W tym roku planuję taką z plecakiem (plus, jeśli kondycja pozwoli, zahaczenie o Giewont pod wieczór).

Ja ją chcę zrobić na "dzień dobry" - jedynie jaki mogę mieć, hmm powiedzmy, że "dyskomfort" to to iż ruszę na szlak bezpośrednio z dworca PKP po 18 godzinnej podróży - ja również plecak będę miał - taki 60L, a później - na drugi dzień to co już opisywałem - D5SP jako punkt wyjścia na kolejne dni
dz za info
do zobaczenia - gdzieś tam :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
rav1980 napisał(a):
jedynie jaki mogę mieć, hmm powiedzmy, że "dyskomfort" to to iż ruszę na szlak bezpośrednio z dworca PKP po 18 godzinnej podróży - ja również plecak będę miał - taki 60L, a później - na drugi dzień to co już opisywałem - D5SP jako punkt wyjścia na kolejne dni


Drugą wybitną indywidualnością tego okresu był Wincenty Birkenmajer. Współzawodniczył on ze Stanisławskim o zdobycie zachodniej ściany Łomnicy. Rywalizacja skończyła się remisem: Stanisławski jako pierwszy zdobył ścianę jej lewym skrajem, zaś Birkenmajer w tym samym 1930 roku poprowadził niezależnie projektowaną przez siebie drogę, która okazała się znacznie trudniejszą i bardziej logicznie rozwiązującą problem. Inne osiągnięcia Birkenmajera (wszystkie latem 1930 roku) to pokonanie wschodniego filara Ganku, wschodniej ściany Gierlachu, południowo-wschodniej ściany Nawiesistej Turni i północnej ściany Świstowej Czuby. Towarzyszem Birkenmajera na najtrudniejszych drogach był znakomity wspinacz skalny Kazimierz Kupczyk.

Świetną karierę taternicką całej trójki przerwała tragiczna śmierć w górach. Kupczyk zginął w 1930 roku na południowej ścianie Ostrego Szczytu, Birkenmajer zmarł z wyczerpania na Galerii Gankowej w kwietniu 1933 roku po ambitnej próbie zdobycia zimą wschodniego filara Ganku, Stanisławski poniósł śmierć latem tego samego roku na zachodniej ścianie Kościółka.


Birkenmajer też prosto z pociągu...

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Właśnie Rav, ku przestrodze poszukaj sobie dokładny opis tamtego wypadku Birkenmajera, chodzi właśnie o to "prosto z pociągu".. A on nie jechał aż 18-tu godzin.. :twisted:
Nie no, ale do Piątki to chyba dojdziesz. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 27, 2010 10:15 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
A co potrafił pan B. znajdziesz tutaj:

http://www.nyka.home.pl/bibl_his/pl/21.htm

fragment:

Początkowo wycieczki moje były niezbyt trudne. Zawrat, Świnica, Rysy, Garłuch (zwykłą drogą), Polski Grzebień, Przełęcz pod Chłopkiem -- z dolin zaś Kościeliska, Suchej wody, 5-ciu Stawów, Rybiego, Białej Wody, Mięguszowiecka, Wielicka. Wszystko to piękne widokowo, sportowo jednak bez większej wartości.
W 1925 roku odważyłem się na pierwszą turę cięższą: na Łomnicę drogą Dra Jordana. Ale już rok później wszedłem dwukrotnie na Mnicha, przebyłem grań od Kościelca po Świnicę, północne ściany Koziego i Kozich Czub, grań Mięguszowieckich i Żabiego Konia. Dalszy dwuletni trening, w którym warto wspomnieć południowo-wschodnią ścianę Jastrzębiej Turni oraz grań Żółtego szczytu, pozwolił mi w r. 1929 porwać się na ściany, jeszcze dotąd niezdobyte: Pięciostawiańskiej Turni, W. Kościoła i M. Ostrego Szczytu, poza tym próbować szturmu do najstraszliwszej krzesanicy Tatr, słusznie zwanej "Szklaną Górą", tzn. do zach. ściany Łomnicy.
Na odpowiedni rozmach zdobyłem się jednak dopiero w r. 1930. Tak się szczęśliwie złożyło, że dostałem trzy miesiące urlopu i mogłem je w całości spędzić w Tatrach. Postanowiłem zerwać z dotychczasowym systemem włóczenia się po schroniskach, które mi do cna obrzydły z powodu swego brudu i rozgwaru, a zamieszkać w namiocie. Rozbiłem go 7-go czerwca w Dolinie Zimnej Wody i począłem chodzić samotnie. Powiodło mi się zdobyć kilka ścian, grani i przełęczy, dotąd ludzką nogą niedotkniętych: południowo-zachodnią grań Łomnickiej Kopy, południową grań Łomnicy (po czym dobrowolnie przenocowałem sobie sam jeden na potężnie jeszcze zaśnieżonym szczycie Łomnicy), północno-wschodnią ścianę M. Kościoła i niezapomnianą Przełęcz Ciemniastą w Dolinie Zimnej Wody.
Rozkoszne to było życie! Namiot mój, rozpięty w lesie między dwoma smrekami, niezmiernie dziwił chmary ptactwa, drącego się na wyścigi od rana do wieczora. W nocy, niesamowicie czarnej, zanosiły się od śpiewu słowiki, bełkotał spadający kaskadami strumień, zdala dolatywał potężny bek jelenia na rykowisku, czasem znagła wybuchnęła piekielnym śmiechem sowa, aż serce się zatrzęsło z przerażenia -- i znów majestatyczna cisza gór. W dzień zaś: to złota pogoda, to mgła i wichura, to ulewa i pioruny, straszliwym łoskotem roztrącające się po tysiąckroć od skalnych przepaści. Pustki w górach panowały ogromne. Jeszcze na szczęście nie rozpoczął się sezon turystyczny i nie było przeludnienia.
Przybył za to ktoś, bardzo mi drogi, kogo niecierpliwie oczekiwałem: mój serdeczny przyjaciel, choć młodszy ode mnie o 10 lat, Kazik Kupczyk. Ucieszyliśmy się obaj nadzwyczajnie i ułożyliśmy plan wspólnego działania.
Zamiarem naszym była "Szklana Góra", ale wpierw należało trochę potrenować się. W tym celu z Doliny Zimnej Wody przeszliśmy do Doliny Kamiennego Stawu, aby założyć bazę operacyjną w tamtejszej doskonałej kolebie, zwanej "Piekarnią".

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245 ... 601  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL