Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jeśli Twoje osądy wynikają z podobnego toku rozumowania jak zaprezentowana w poprzednim poście, to myślę, że można mieć poważne i uzasadnione wątpliwości co do ich przydatności i rzetelności.


Oczywiście, w tym temacie jestem uległy, może być obok, ważne żeby był DUŻY ... oczywiście dla zasady ...

Ale nie większy niż krzyż bo się ktoś obrazi ... z zasady ...


No jest to pewne uogólnienie na miarę solarek ... ktoś się może poczuć urażony ... z zasady ...

Ja widzę problem inaczej ... przez lata wypracowuje się pewne zasady po to by się ich trzymać ... i zasada, zapewne niepisana, była taka, że się w Tatrach na każdym kroku nie umieszcza, tablic, krzyży czy innych symboli ... szczególnie samowolnie ... i to nie jest zasada tylko NASZEGO społeczeństwa bo to chyba Słowacy jako pierwsi zaczęli "sprzątać" Tatry z tych instalacji przenosząc je wszystkie na ten ichniejszy cmiter symbolicky ...

Mi taki krzyż na Rysach w zupełności nie przeszkadza tym bardziej z zasady, że wszystko mi przeszkadza bo to bzdura (może innym z zasady tak) ale to co mi z zasady przeszkadza to to, ze pewne zasady kształtują się przez pokolenia i są szanowane a potem nagle zjawia się ktoś i te zasady mając "głęboko w d**pie" robi co mu się podoba ... a potem taką jawną samowolę i deptanie "uznanych zwyczjów" broni się szacunkiem dla symboli religijnych ... mi to śmierdzi obłudą ...

_________________
GŚ TG

Widzę więcej spornych zagadnień, jak choć by geograficzny aspekt zagadnienia. Bardziej na wschodzie ma być krzyż czy może lepiej ch.uj, i co na to w końcu feministki ? żądanie waginy ? ... tak dla zasady ...

I dlatego Drogi Maćku uważam, że lepeij byłoby dla wszystkich by tam nic nie było, ani krzyża, ani ch.uja, ani waginy ... i byłby świnty spokój ... a tak postawili ten krzyż no to za kilka lat Gustaw obstaluje taką plakietkę i zainstaluje ją przy progu w Krakowie ... a napis brzmieć bedzie ...

_________________
GŚ TG

Oczywiście, lepiej by było, gdyby nie było, ale jest, a góra na której wierzchołku stoi ma większe od krzyża zmartwienia.
Po za tym, raczej nie sposób poważnie wierzyć w masowy wysyp krzyżów na tatrzańskich szczytach, ile to minęło lat od postawienia poprzednika spornego krzyża ?

P.S.
Czy spec-bojówki tatrzańskich purystów, rozważają także usunięcie tabliczki, pamiątki tragedii z Orlej Perci ?

Trekker - trochę chyba Cię poniosło z tymi reklamami firm na Rysach itd. Choć z drugiej strony podobała mi się reklama Polbanku - pewnie wiecie o cho chodzi.

Co do krzyża - wydaje mi się, że bezsensowne jest umieszczanie na szczycie Rysów czegokolwiek - krzyża, czekana czy nawet sztucznego różowego ch..a z gumy.
Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego TOPRowcy wybrali akurat krzyż. Nie mam nic do krzyża - zrozumiałbym gdyby krzyż tam postawili duchowni - dla nich to oczywisty wybór. Ale skoro symbol wybierali TOPRowcy to zastanawiam się czemu postawili na krzyż. Mnie ten krzyż ani ziębi ani parzy, choć uważam, że nie powinno się stawiać tam niczego. Gdyby na wierzchołku postawiono czekan - też byłyby dyskusje - to normalne

Choć przyznam, że różowych gumowy ch.j byłby bardzo orginalnym, jedynym w swoim rodzaju symbolem. Ludzie wchodząc na szczyt mogliby zamiast krzyża wycałować ch.ja

_________________
I was blind but now I can see...

Można być toprowcem i duchownym, jedno z drugim nie koliduje, choć przypuszczam że powód, był znacznie mniej wyszukany, w postaci krzyża jako wieloznacznego symbolu, i to nie tylko w duchownym symboliki znaczeniu.

Myślę, że puryści, do których się nie zaliczam bo ja tylko szanuję pewne zakorzenione dobre zasady, trochę pogardłują, bo mają i prawo i pewien obowiązek zademonstrować swoje oburzenie, a potem krzyż oleją spienionym gorącym moczem (w przenośni oczywiście) i na tym się sprawa zamknie (chciałbym w to wierzyć) ... przynajmniej chwilowo ... ale sądząc jak to po latach wraca się ciągle do trudnych odgrzewanych tematów to bym się specjalnie nie zdziwił jakby za kilka lat sprawa znowu wypłynęła na powierzchnię ... chociażby z nudow i braku innych tematów do dyskusji ...

_________________
GŚ TG

Ależ oczywiście ... np typu "a dlaczego nie krzyż symbol wiary Narodu" ...
Coś czuję, że wybrali ten krzyż częściowo dlatego, żeby uniknąć sporów "a dlaczego nie krzyż" ... jeszcze by przypięli TOPRowi łatkę postkomuny ... tfu ... lewicy ... w sumie i tak niektórzy mają ich głęboko w poważaniu nazywając ich "świętymi krowami" ... pamiętamy ten burzliwy wątek chyba całkiem dobrze ...

_________________
GŚ TG

Przede wszystkim i od tego trzeba zacząć takich tabliczek nie powinno się w ogóle umieszczać.
Ponieważ w wielu miejscach Orlej Perci ktoś zginął doszłoby do tego, ze gdyby każda rodzina chciała go upamiętnić to na OP średnio co 300 m byłaby tabliczka, a w niektórych miejscach kilka.
Dość deprymujące - nieprawdaż ?

Prawo jest prawem i niestety takie tablice powinno się również zdjąć, chociaż jest to bardzo niezręczne.
(prawdę mówiąc to nie wiem czy i gdzie jest taka tabliczka, ale jeżeli jest jedna - to dlaczego nie może być innych ?)

Jest miejsce gdzie się zamieszcza tablice pamiątkowe (za zgodą administratora tego miejsca) - to jest murek za kaplicą na Wiktorówkach.

Tam - jak najbardziej - każda rodzina powinna mieć prawo do upamiętnienia swoich bliskich, po uzgodnieniu z tamtejszym proboszczem (o ile się nie mylę jest to proboszcz z Małego Cichego).

B.

I tu się w zasadzie zgadzam, choć w zasadzie skłonny jestem do ustępstw, vide drewniany krzyż nad Zachodnim Filarem Ganku upamiętniający śmierć Vlado Tatarki.


A to być może w kontekście pobudzania wyobraźni, nie było by wcale takie złe.

Jest w tym pewien sens ... ale wtedy trzeba by iść na całość (bo niby dlaczego nie a jak nie to gdziej jest granica zdrowego rozsądku) i "obtabliczkować" całe Tatry, symbolicky cmiter by opustoszał, tablica Klimka wróciłaby "na swoje miejsce" ...


Tak, ja wiem, to wszystko głupio trochę brzmi i dlatego należy szanować zdrowe zasady ukształtowane przez pokolenia ...

_________________
GŚ TG

Czy jeden krzyż na sto lat to zdrowa zasada, ukształtowana przez pokolenia ?

Nie wiedziałem, że taka istnieje (zaraz, zaraz, w 1901 to zdaje się nie było jeszcze TPNu więc każdy, tzn. właściciel terenu, mógł sobie postawić co mu się tylko podobało np. tartak albo piec martenowski ) ... szkoda ... nie doczekam następnego w 2101 ...
Ciekawe kogo wtedy uczczą ...


PS
W sumie żyjemy w czasach przewrotów ... wręcz rewolucyjnych ... przestarzałe zasady są świadomie łamane i odstawiane do lamusa ... idzie nowe ... lepsze ...
Czy ten krzyż "koresponduje" jakoś z Wawelem ... parafazując Dialogi ???


PS2

Przypomniało mi to pewną scenę z Misia ... tak, tak ... tą sprzed Okęcia ...

_________________
GŚ TG

A pomyśl o Giewoncie. Ja jednak to na razie toleruję.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Wiele głupot w tym wątku zostało napisanych. Spróbuję je obalić na przykładzie górzystej Szwajcarii.
Rdzenni mieszkańcy nie próbowali wchodzić na tak mityczne dziś szczyty jak
Biały Ząb czy Górę Jeleni, ponieważ wierzyli, że wysokie szczyty zamieszkują demony. Nie z tego czy owego zjawili się Anglicy.
Obalili mit demonów na wysokich szczytach, szczęśliwie z nich wracając.
Miejscowi zrozumieli, iż został pokonany strach i żywioł wielkich przepaści.
Poszli wysoko w góry i jako symbol malutkiego człowieczka w walce z
potęgą gór zaczęli stawiać krzyże.
Krzyż miał odstraszać głęboko zakorzenione w świadomości mity o demonach oraz być symbolem zwycięstwa w walce z żywiołem.
Wracając do Tatr, miejscowi też niechętnie wychodzili w wyższe partie.
Wyjątkiem byli kłusownicy polujący na świstaki dla rzekomo leczniczego
tłuszczu. Później właśnie oni zdobyli sławę jako pierwsi przewodnicy tatrzańscy.

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl

Pod Tatrami to wierzono, że w Tatrach żyją smoki.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

W dupie byłeś, a nie w Smoczej Dolinie tatrzański analfabeto!

Krzyżowa droga
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Czy to do Mnie te słowa ?

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Nie, to do mnie i Kilerusa, serio, taki żart sytuacyjny

Skądże, Hrabio.

...a tak. Przypomina mi się jakaś szarpanina na słowa między forumowiczami dotycząca dol. Smoczej.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Ale to nie na tym forum było

Wiem. Tam też bywam

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Temat na czasie

Akurat imo tablica o TOPRze jest ciekawa i mogłaby zostać. No ale prawo to prawo. TPN mógłby coś wymyślić i zrobić coś zgodnie z literą prawa. Np. krzyż świecący w nocy... Nie chcą na Giewoncie to może na Rysach się szarpną

Taki to pikuś.
Niech zrobią świecący w dzień, będzie oryginalnie.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Światłem wiary.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Tak na serio to nie rozumiem o co Skawińskiemu chodzi, trzeba chyba być zdewociażałym sekciarzem, żeby z powodu obecności tego krzyża na szczycie Rysów czuć jakiś dyskomfort.*
A w końcu odnalazł się "sprawca"? Ukarać sprawcę daniną na TPN, z daniny coś mądrego sfinansować, a krzyż zostawić, całkiem ładny i solidnie wykonany (cytat z tablicy mi się trochę nie podoba, ale w końcu nawet nazwisko Stalina da się w wiadomym miejscu w Warszawie odczytać). Proste? Nie w Polsce oczywiście wymyśli się rozwiązanie by za społeczne pieniądze zorganizować akcję "wycinania krzyża", skłócając jeszcze tylko ludzi.

*
Gdyby ktoś pytał - w przeciwieństwie do krzyża na Rysach który mi się podoba, krzyż spod pałacu należy przenieść do św Anny, a "obrońców krzyża" spałować i profilaktycznie na 48 godzin zamknąć. Co innego krzyż na Rysach, który symbolizuje to co słusznie jest krzyżem symbolizować, a co innego krzyż pod pałacem który służy jako narzędzie polityczne Jarosława Kaczyńskiego. Świętokradztwo i bałamuctwo, za które powinno się posmażyć Jarka w piekle per secula seculorum.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.