Forum portalu turystyka-gorska.pl

Słyszałem o tym pomyśle. Moim zdaniem wytrawny turysta powinien być o krok do przodu, właśnie dlatego podczas wędrówek zawsze mam ten metr łańcucha przy sobie. Nie dajcie się zaskoczyć!

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Wprawdzie dawno tam nie byłem (latem), ale ostatnim razem wydawało mi się że duzo ich było, i znalezienie miejsca dla nowych mogłoby nastręczyć niejakich problemów...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

http://www.delpapa.pl/pl/kontakt-restauracja-w-krakowie

Lubię ciągnący się makaron

Nie nazwałbym go makaronem

Pamiętaj, teraz się możesz śmiać z moich okularów, niczym węgierska para z kasku Svirvira.
Ale jak pokazało życie grad i inne niebezpieczeństwa nadchodzą niespodziewanie i trzeba być na wszystko przygotowanym.
Jak kiedyś oślepiający błysk z niebios spadnie na ziemię to wtedy ja będę się śmiał gromkim śmiechem

PS. Czy ktoś mi może powiedzieć, czy użytkownicy gruby lub łysy chcieli mnie w swoim poście obrazić?

Gruby na pewno. Co do Łysego nie jestem pewien, raczej chodziło mu o wszystkich, którzy nie byli na Kościelcu - i wydaje mu się, że są przez to od niego gorsi.

Jak myślicie - należy usunąć łańcuchy z Orlej i zastąpić je linami "ala ferraty"?

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Po pięcioletnim namyśle doszedłem do wniosku, że nie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Ze względu na offtop w dziale Sprzęt dotyczący w/w tematu, oraz ilość osób chcących się wypowiedzieć na ten temat wznawiam wątek.
rabe napisał
"Tylko jest zasadnicza różnica pomiędzy feratą tatrzańską a włosko/austriacką. U nas jest łańcuch i nie zawsze karabinek będzie się gładko przesuwał, przy drabinkach nie ma prostej linki itd. W np. dolomitach wszytko jest z "prostej" stalowej liny. Jak wchodzisz po klamach, to z boku masz linę i na nie się przepinasz.
Wyobraź sobie drabkę na koziej, jak się bedzisz wpinał? Metodą skoczka szachowego = dwa do przodu i jeden bok? Jestem za zamiana łańcuchów na orlej na żelazną drogę z prawdziweo zdarzenia - uważam, że ograniczy to ruch, ludzie będą musieli zakupić właściwy sprzęt i będzie bezpieczniej!"

Założenie ferraty na całej długości OP niczego nie zmieni. Ludzie i tak będą się tam pchać bez sprzętu. Kiedyś rozmawiałem na ten temat, na szlaku, z jednym turystą. Szliśmy od koziego w kierunku krzyżnego. On powiedział, że "jeżeli założą stalowe liny na OP i trzeba będzie używać lonży, to on i tak nie kupi takiego sprzętu, tylko będzie się na tej ferracie podciągał w trudnych miejscach , a lonża to tylko strata kasy". Takie jest właśnie myślenie dużej częsci naszego społeczeństwa, którzy na OP i inne trudne szlaki wybierają się bez odpowiedniego doświadczenia, wiedzy i sprzętu. W ubiegłym roku (sierpień 2010) byłem świadkiem, gdy facet idąc znad Zmarzłego Stawu na Zawrat(szlakiem turystycznym) miał założony kask. Grupka młodych ludzi siedząca nad stawem śmiiała się z tego faceta, a dokładniej z tego, że nosi kask. Dodam, że oni później też poszli na Zawrat (mieli oczywiście na nogach nowiutkie adidasiki firmy Najki

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

najlepsze jest to że dyskusja na te same argumenty zacznie się na nowo
tylko bohaterowie się zmieniają

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

no tak powinni mieć roboki -te mają lepsze właściwości

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Tak wogóle to mogliby zrobić jakąś ferratę w Tatrach np. grań Morskiego Oka. W te rejony, żaden pierwszy lepszy turysta nie pójdzie, a co najwyżej to zajdzie do Czarnego, albo Pośredniego Mięgusza, gdzie trudności sięgają max. I (idąc od MPpCh). Dalej jest już II i może samo wrażenie ekspozycji i pionowych ścianek(II) odwiodłoby takiego delikwenta bez lonży do dalszego pokonywania trasy.

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

Masz na myśli Grań Mięguszowieckich i Ci się popierwiastkowało?
majkel* zdaje mi się, że wywołujesz z lasu wielkiego, najeżonego wilka z pianą na pysku.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Sorki. To była tylko taka idea, która zawsze pozostanie tylko w naszych umysłach To jak taki sen.

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

Chyba lekko coś pokręciłeś z wycenami, jest jednak nieco trudniej.
A swoją drogą - Orla to jak dla mnie "ferrata" tyle że na łańcuchach.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Teraz tak właśnie przeglądam przewodnik. Rzeczywiście jest jednak trudniej

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

W porywach do VII. W adisadach.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Witam

Mejkel napisz, skąd wiesz , że

jest różnica pomiędzy feratą tatrzańską a włosko/austriacką. U nas jest łańcuch i nie zawsze karabinek będzie się gładko przesuwał, przy drabinkach nie ma prostej linki itd. W np. dolomitach wszytko jest z "prostej" stalowej liny. Jak wchodzisz po klamach, to z boku masz linę i na nie się przepinasz.

A uwierzysz , ze na wielu (bardzo wielu włoskich ferratach) są zainstalowane łańcuchy? (fakt, ze oczka ciut mniejsze niż na naszej OP). Owszem z 462 włoskich ferrat w większości występuje stalowa linka o śr 10-12mm, jednak łańcuch jest dość popularnym "ubezpieczeniem włoskiej drogi", spotyka się (rzadko) nawet łączony zestaw tj linka oraz łańcuch.

Ja tak w innej kwestii, kiedy Nike wykupiło Adidasa ?

Ja bym proponował boreale flajersy ...

Powoli, Panowie, powoli. Pozwólmy wypowiedzieć sie koledze majkel*.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

No przecież wyraźnie jest adidasy a nie Adidasy.
Tak to już jest z tym nowym nazwami, "adidasy", "pampersy"...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Wiem, wiem. Z tątrudnością to przesadziłem, ale tak to jest, jak się nie sprawdzi dokładnie przewodnika.


O to mi właśnie chodziło. Dobrze, że są ludzie, którzy nie ograniczją się tylko do wykładni literalnej, ale biorą także pod uwagę wykładnie celowościową lub funkcjonalną



Ja już próbowałem kiedyś chodzić z lonża po Tatrach i karabinek mi nie haczył o łańcuch. Wystarczy dobrać odpowiedni rozmiar(odpowiedni prześwit). Raz przechadzałem sie z mniejszym karabinkiem i rzeczywiście trochę się blokował

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

Przez 100lat nikt nie gadał o ferratach na Orlej Perci i wszystko było OK .
Zawsze komuś coś nie pasuje.

Ja tam wolę się przechadzać z dziewczyną, może być żona. Ale skoro ty lubisz z karabinkiem...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

piomic Ja wolę z karabinkiem, ponieważ jest szansa, że karabinek mi życie uratuje. A jak Ty będziesz się z żoną/dziewczyną przechadzał, potkniesz się i będziesz spadał w przepaść, to nie zdziw się, że się żona/dziewczyna zapyta podczas Twojego lotu czy jej wszystko w testamencie zapisałeś.

Dobra, dobra. Ja już się więcej nie wypowiadam w tym temacie

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

Ale dlaczego Przecież ciekawie piszesz

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...