Forum portalu turystyka-gorska.pl

tak, jest to szlak na Skrajne Solisko można wjechać wyciągiem do schroniska i potem piechotą na szczyt SS albo iść pieszo do schroniska (ze Szczyrbskiego w lewo kawałek Wyżnim Podkrywańskim Chodnikiem - czerwony, potem w prawo do wylotu Dol. Furkotnej, a potem jeszcze raz w prawo przy następnym szlakowskazie do schroniska), od schroniska pieszo na Skrajne Solisko (widoki na grań Baszt, dol furkotną, dol młynicę). Kolejka na solisko kursuje od 8:30 jakby co. Ewentualnie druga propozycja szlak na Bystrą Ławkę też ze Szczyrbskiego i powrót do Szczyrbskiego trochę dłuższa niż wcześniejsza propozycja ale też fajna trasa (m. in. ze wodospadem Skok i kilkoma łańcuchami ale niegroźny szlak).

czoosnek1988 może coś takiego:
1. dol Białego
2. dol Kościeliska do schroniska lub dalej do Smreczyńskiego stawu
3. Giewont od dol Kondratowej i zejście przez dol Strążyską
4. Kasprowy wejście od Kuźnic dol Jaworzynką przez dol Gąsienicową, powrót zielonym szlakiem do Kuźnic
5. z Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów i przy nich odbicie do dol Roztoki i dalej do dol 5 Stawów i jeśli starczy wam sił to przejście niebieskim szlakiem do Morskiego Oka i powrót na Palenicę
6. z Zazadniej (trasa do Morskiego) przez Wiktorówki na Rusinową Polanę i dalej na Gęsią Szyję a następnie zejście do Psiej Trawki (polana niby) i dalej do Toporowej Cyrhli
dalej nic wam nie proponuję bo wiem że jak na pierwszy raz to i tak wam wystarczy , dni np. z niepewną pogodą poświęćcie na poznawanie Zakopanego (z jak najmniejszym naciskiem na Krupówki), no i podstawa to dobra mapa, tam są czasy przejść danych tras i wiele innych pomocnych rzeczy.
Możecie jechać w ciemno nie ma problemu, problemy zaczynają się głównie podczas tzw. długich weekendów ale dla chcącego nic trudnego.
Co do Krakowa to nie bede czarował bo nie jestem z tych stron ale kursują z tego co wiem autobusy z Zakopanego do Krakowa linia Szwagropol, jednak najlepiej podejść na dworzec i zobaczyć.

Jak na pierwszy wypad to nie polecałbym takich ekstreme jak legendarna już na tym forum Psia Trawka
A poważnie, taki lekki edit sugestii kolegi Ondre82 na pierwsze 3 dni:
1. Dol. Białego- Sarnia Skała- Strążyska- Krupówki (tańce, głównie tańce)
2. Kościeliska- Mroźna, Mylna, wąwóz Kraków, piwo w schronie na hali Ornak, staw Smerczyński- Kiry- Krupówki wieczorem (tańce, głównie tańce)
3. Giewont ale nie przez Kalatówki i Kondracką (żeby uniknąć tłumów) ino przez Strążyską i Grzybowiec, a potem na Kopę Kondracką i przez Suche Czuby na Kasprowy i w dół - jak sił wystarczy to przez Gąsienicową, jak nie to prosto do Kuźnic i na Krupówki wieczorem i tańce, głównie tańce (jak sił wystarczy)
Załóżcie tylko buty, nie trampki , klapki itp.

I żeby nie było: wystarczy wczytać się w jakąkolwiek literaturę- wszystkie wyprawy zawsze kończyły się tańcami (czasem z ciupagami ) Polecam tu np. Legendy Przewodników Tatrzańskich (autora nie pamiętam)

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

z Kielc czyli jakieś 4,5 h, ale jakoś nie przepadam za tą trasą od wypadku na zakopiance.

ondre82
Szczyrbskie- Bystra Ławka trasa rzeczywiście piękna ale robiłem poprzednim razem.

Jeśli jesteście studentami to pociąg tańszy ale jedzie dużo dłużej i dużo rzadziej. Z dworca R.D.A. Kraków odjeżdża mnóstwo różnych przewoźników o wszystkich porach.

Ma ktoś może zdjęcia najtrudniejszych momentów przy wejściu na Rohatce, chodzi mi zwłaszcza o to miejsce z drabinkami.
Chce w sobotę przejść Doliną Wielicka przez Polski Grzebień i Mała Wysoką, a później chciałem przejść przez Rohatkę i dalej wrócić Doliną Staroleśną.

Wybieram się z żoną ale nie jestem pewien czy da radę. Trochę czytałem opisów szlaków i raz pisze że szlak nie jest trudny innym razem że jest ciężki.

Na zdjęciach zazwyczaj wszystko wygląda bardziej demonicznie, niż jest w rzeczywistości. A w opisie łatwo, czy trudno też jest sprawą względną.
"Drabinek", to ja tam nie pamiętam

W wątku "słowackim" rozmawialiśmy o tej trasie:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... start=1740
i z tego co zuku napisał "niezbyt doświadczone kobiety" dały radę

Jest parę relacji na forum z Rohatki,
forumowa opcja "szukaj"
lub googlowa,
"Rohatka site:http://forum.turystyka-gorska.pl" w googlach
pomoże Ci znaleźć np.:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=3008

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

To już musisz sam wiedzieć.
W tym miejscu widziałem już beczące dziewczę Jak pamiętam to beczało po niemiecku A przypomniałem sobie. Była przypięta lonżą do łańcucha tylko, że ten łańcuch pod nią nie był nigdzie przytwierdzony i zwisał swobodnie
Z tego co pamiętam to są tam łańcuchy (na styl słowacki czyli niekoniecznie wszędzie przytwierdzone do skały ) i kilka czy też trochę więcej szczebelków zamocowanych w skale. Trudność średnia. Może trochę trudniej od Zawratu. Przestrzeń nie za duża bo to bardziej takie wąskie, skalne wejście na przełęcz. Tylko, że dość strome.
Wejście na Rohatkę to jedyne trudne miejsce. Wcześniej jest jeszcze łatwy łańcuch przed Polskim Grzebieniem.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jakiś filmik jest nawet na youtube. Mniej więcej tak to wygląda. Dla mnie tam specjalnie strasznie nie jest.
http://www.youtube.com/watch?v=tqtJJb7CGSg

_________________
Tatrzańskie szlaki..

mam pytanko - ma ktoś z Was (albo Wasi znajomi) zdjęcia którychś z jaskiń Giewontu ??

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Witam,

Jutro jadę w okolice zakopanego (Poronin) i szukam jakiegoś szlaku, na kilka godzin. Na miejscu będę tak koło 10-11.

Tak żeby spokojnie wejść i wrócić do pensjonatu. Jade autem wiec mogę podjechać kilka km.

podajcie mi coś średnio wymagającego.
btw jaka pogoda jest?

Wielki Kopieniec

ja mam zdjecia



szlak średnio trudny, ale to zalezy dla kogo, dosyć ekscytujący i piękny - w sprzyjającej pogodzie oczywiście. wg mnie odrobine tylko trudniejszy momentami niż Polski Grzebień, czuć przepaśc pod nogami

Mapa online z czasami przejść ...
http://www.e-gory.pl/index.php/Mapy-onl ... lskie.html
My tu możemy doradzać a najlepiej samemu coś zaplanować.
Te kilka godzin to pojemne pojęcie więc różnie je mozna interpretować.
Można sobie uskutecznić jakiś odcinek tzw Drogi nad Reglami czyli czarnego szlaku z Kalatówek aż do Dol. Chochołowskiej. Tyle, że będąc autem trzeba wziąść pod uwagę, że jakoś trzeba będzie po to auto wrócić więc raczej krótsze pętelki są bardziej wskazane.
Wystraczy też sobie urządzić spacerek Doliną Kościeliską. Kilka godzin zejdzie jeśli nie będziesz biegł ... a biegnąc to w kilka godzin i na Giewont spokojnie obrócisz zakładając, że nie będzie tłumów na szlaku ...

_________________
GŚ TG

Tylko czemu te ludzie nie lezą szlakiem tylko górą? Poniżej łańcuchów jest ścieżka.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Sarnia Skała, Nosal. Można przejść się Kościeliską, albo pojechać i poleżeć na Rusinowej

_________________

Piomic, ta ścieżka poniżej jest dla tych, którzy schodzili po klamrach - ja szłam łańcuchami od samej góry i droga wyglądała chyba mniej więcej jak u turystow na zdjęciu:)

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Na tych zdjęciach ten szlak wygląda tak, że bez liny bałbym się na niego wejść

A to swoją drogą - ze zdjęcia numer 2 w ogóle z początku nie poznałam, co to jest

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Nie wiem, jak tam byłem to niewiele było widać a i nikogo nie mijałem, klamry ledwie spod śniegu wystawały ale aż takiej stromizny to nie widziałem. Normalnie Grenlandia!

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

A ja w ogóle tam nie byłem.

dzieki Basiu!
Krabul, Rozbi, tomeki.l - tez dziekuję za mapy zaraz sobie policze na spokojnie wg mapek
a chodzi o trase : schr. na Chochołowskiej - przez Grzesia, Zabrat - Banikowske sedlo- Banikov- Trzy Kopy i spowrotem so schroniska przez Smutną dolinę
wg Sygnatury mi wyszlo 14h

a moze macie jakies ine propozycje jak przejśc Trzy Kopy i Banikov?

tam sa dwa ciagi łańcuchów - jednym mozna zejśc a innym wejśc, za pierwszym razem nie zauwazyłam tego wyzej, my (tam na tych zdjeciach) idziemy przy tym wyższym ciągu


dokladnie

Ja sie wybieram w ten weekend na pętle - Zverovka -Rakon - Rochacze, Trzy Kopy Banikov - Zverovka

I uważam że edyna rozsądna opcja to zrobienie tej grani od Słowackiej strony (szczegolnie o tej porze roku gdy dzien jest krotszy), chociaz ta trasa wg mojej mapki ma okolo 11 godzin - to wedlug hiking.sk zaledwie 9:17 godziny (jesli dobrze pamietam)

Wejscie na Trzy Kopy i Banikov z Polskiej strony z tak krótkim dniem mija sie z celem..., no chyba zeby sobie zaplanowac tak zeby wchodzic i schodzic na przelecz pod Wołowcem po ciemku, z tego co pamietam nie jest to ciezka trasa i z czolowka albo zwykla latarka daloby sie ja pokonac bez wiekszych problemow (chociaz nie do konca legalnie)

A i jeszcze jedno - też rozważałem ten wariant co Ty - czyli przejście Rochaczy i Banikova ze schroniska na chocholowskiej i zawsze wychodzilo mi ze szybciej bedzie przejscie i powrót tą samą drogą - czyli granią, przez Rochacze i Trzy Kopy, wychodzi jakies 1-2 godziny szybciej niz pozniejsze kluczenie po dolinach.. no i przewyzszenia mniejsze.

Jesli jedziesz samochodem to zdecydowanie lepiej nadrobic kilkadziesiat kilometrow do Zuberca, niz pozniej miala nas noc zastac na szlaku
A jak niestety nie masz transportu do Zuberca to pozostaje Ci zrobienie tego na dwa dni .. Pierwszy dzien Rochacze i nocleg w schronisku Zverovka, na drugi dzien z samego rana na Banikovskie Sedlo, Tri Kopy i Rochaczami (ponownie) z powrotem na Chochołowską...

Innych pomysłów nie mam.

PS. wlasnie sie upewnilem na hiking.sk - i tam pokazuje ze najszybciej na Banikov dojsc od schroniska na Chochołowskiej wlasnie granią - przez Rochacze.. wychodzi bodajze 11 godzin 24km trasy i 2354 metrow przewyzszen. Jak jestes hardcorem to sie uda

dzieki wielkie, dobry pomysł, w tym roku to pewnie juz nie wyjdzie, ale na nastepny- jak znalazł, zapisze sobie w kajeciku, dziękuje

w przyszłym roku i ja się tam ponownie wybieram - został mi jeszcze spory kawałek grani Zachodnich Słowackich do przejścia: od Brestowej do Wołowca...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Czy trzeba wynająć przewodnika, aby wycieczka szkolna 25 osób mogła wejść na Sarnia Skałę ? Wiem głupie pytanie, ale mam się dowiedzieć...

Trzeba. Teraz tak ponaciągali przepisy, że nawet do Morskiego Oka asfaltem trzeba. A Sarnia skała to przy tym w porównaniu wspinaczka

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

U nas na wycieczce szkolnej było ponad 40 osób i przewodnika nie było

slawekskiper
A nie orientujesz się jaki jest koszt wynajęcia przewodnika na Sarnią Skałę. ? Moko też jest w planach ale może jednak uda się bez przewodnika..