Forum portalu turystyka-gorska.pl

Może i byłeś, ale bez mgły to się i tak nie liczy.

Czekam może ktoś fotke wstawi tego miejsca z klamrami;)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Kurczę, ja właśnie pamiętam jedynie 2 stare, wygięte klamry do trzymania się rękami i... tyle.
Pytanie do osób, które naliczyły 7 - kiedy szliście?

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Poza tymi dwoma, poziomymi są kolejne. Wyżej. W takim żlebiku. Chyba dwie lub trzy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Poprawione Foty są w tym wątku

_________________
...

Żlebik kojarzę, klamry... no nie wiem, albo ich nie użyłam, albo użyłam i nie zarejestrowałam tego faktu
3 lata temu były już tam na pewno?

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

5 lat temu były tam na pewno. Przypatrz się :

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Chyba znak, że czas najwyższy odświeżyć sobie trasę.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Łukasz jak zawsze niezawodny;) fakt, klamry widać, ale skała krucha, na drugim zdj dobrze to widać, trzeba uważać, czego się chwytać...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

17.09.2011


Akurat w tych rynnach gdzie są klamry nie ma żadnej kruszyzny.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Oj grzeszysz... Nie widziałeś jeszcze prawdziwego Tatrzańskiego rzęcha...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Jakbyś Ty widział...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

PrT, wierzę na słowo

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Od dziś zakładam folder klamry, będę zbierał zdjęcia dla potomnych. Dorzucam od siebie

Byłem tam w tamtym roku i ich nie kojarzę. Kojarzę natomiast miejsce. Klamry były przysłonione jakąś wycieczką z księdzem i ją ominąłem bokiem. Ksiądz jeszcze mnie opieprzył, że ich wymijam.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

widać, że trudniejsze miejsca ze szlaku, jednak nie powiększę zdjęcia, bo nie chcą mi się za wuja załadować... :/

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Fotosik padł, więc każdy kto nie obejrzał idzie na własne ryzyko

trudno, całej Orlej przed wyprawą nie widziałem, a żyję, więc tutaj może również góry mnie oszczędzą...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Rafi, ja mam 186 cm i do "bezpiecznej" asekuracji niezależnej od pogody w tym miejscu brakuje mi drugie tyle !!!!! Tzn. przy zejściu wystarczy jedna czy dwie pętle, w górę gorzej

Gosia - da się przejść, wszak przechodzi tam codziennie kilkadziesiąt osob, ja 2x dwa tygodnie temu, ale przy jakiejkolwiek większej śliskości już nie jest tak dobrze. A nikt Ci nie zagwarantuje, że jak rano po suchym wejdziesz, to po południu nie bedziesz w mokrym, zaśnieżonym (to już jest 2100 m npm.!!! przy wystawie północnej i klimacie polskim - czyli jeszcze nie śnieg na zawsze, ani nie plaża mórz południowych) czy podmrożonych schodzić.

A najlepszym dowodem jest opis z "wypadków" - w środę po dziewczynę śmigło poleciało. Była zdrowa. Tylko nie mogła się ruszyć!!!!

pocieszyłeś mnie kurna ma ktoś jeszcze fote tego miejsca nie wrzuconą na fotosik ?

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Myślę, że najlepsza będzie ta, jaką zrobisz, kiedy już sam tam wreszcie pójdziesz

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

A co da Ci zdjęcie, faktycznie i tak nie oddają trudności. Więc wybierz się i zobaczysz jak jest.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

motyla noga - kolejne miejsce demoniczne. Próg na Kościelcu, przepaść na Granatach, drabinka nad Kozią, a teraz kichuj wie co na drodze na Przełęcz. Zapewniam, że tam, przy dobrej pogodzie nawet nie zauważycie tego miejsca. Ręka, skała, klamra, noga, i tak kilka razy.

Dobranoc.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Przepaść pod Terinką.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Dawaj zdjęcie drabinki

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

lubię widzieć, z czym musze się zmierzyć



w sumie każde z tych miejsc przeszedłem i faktycznie zdemonizowane w chooy, pewnie i tak samo jest z tym

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

co do trudnych miejsc w Tatrach o których mi wiadomo - jest w Tatrach Słowackich Wysokich jakiś kominek, on ma swoją nazwę, ponoć dosyć trudny, trochę klamer i łańcuchów, niepamiętam nazwy...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

To pewnie kominek wyprowadzający na Przełęcz pod Kogutkiem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Chyba jeszcze nie byliście tu:



Najczarniejszy ze wszystkich czarnych szlaków, fakt, że nie w Tatrach, ale spróbujcie go przejść po nawałnicy.
Lub też przebiec, ale ja osobiście zatrzymałem się przy świętej pamięci Władysławie Zamoyskim

kurna nie to, jeszcze inaczej się nazywa...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach