Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 8:45 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 7:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.ph ... ce=message

Moim zdaniem dobra inicjatywa ze strony TTOnZ, poparłem ją jak najbardziej, ze względu na dobro zwierząt, a także czystość na asfalcie do MOKA - smród przez całą niemalże drogę nie jest zbyt przyjemny, a nie chce mi się co roku chodzić nad MOKO przez D5SP...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 7:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
rafi86 napisał(a):
ze względu na dobro zwierząt

no tak zdecydowanie lepiej będą miały zadupczając w polu od rana do nocy na głodowej racji żywnościowej :lol:
Rzekłbym ze konie w moku mają niezłą fuchę.. niestety taka jest rzeczywistość 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 7:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
! napisał(a):
Rzekłbym ze konie w moku mają niezłą fuchę.. niestety taka jest rzeczywistość Cool


z tego co tam pisze, to już kilka padło w trasie nad MOKO - pewnie kierowca pauzy nie wykręcił...

po drugie mogą zawsze od Zakopca do Palenicy jeździć, dłuższa trasa, więcej zarobią :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 8:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Koń by się uśmiał z tej petycji.

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 9:00 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
Koń by się uśmiał z tej petycji.


wypełnił na pewno nie jeden qń te petycje :)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 10:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
rafi86 napisał(a):
Moim zdaniem dobra inicjatywa ze strony TTOnZ, poparłem ją jak najbardziej, ze względu na dobro zwierząt, a także czystość na asfalcie do MOKA - smród przez całą niemalże drogę nie jest zbyt przyjemny, a nie chce mi się co roku chodzić nad MOKO przez D5SP...




Szanse zerowe.
Temat podobny jak wprowadzenie autobusu do Włosienicy.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 29, 2011 11:32 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Ja tam popieram i podpisuje. Moi znajomi notorycznie korzystaja z san, a potem mamy tyle smrody na pokoju, ze czuje sie jak przy rozrzucaniu gnoju a nie na urlopie :twisted:

Tyle, ze tam nic, motyla noga o zimie chyba nie bylo.. :?:

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 7:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
rafi86 napisał(a):
już kilka padło w trasie nad MOKO

Ale jak koń pada na polu to już OK?
Byle nie na oczach, bo to nieładne jest?
No bez jaj. Mieszkałeś kiedyś na wsi? Ale takiej prawdziwej, z czynnym rolnictwem. Zdarza się, że koń pada podczas pracy i dla właściciela to zawsze jest bolesne. Czasem również emocjonalnie, zawsze finansowo.
Niedawno było słychać o lekarzu, który dostał zawału podczas dyżuru. Jeszcze nie piszesz petycji zakazującej lekarzom pracy w szpitalach?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 8:58 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Cytuj:
Szanse zerowe.
Temat podobny jak wprowadzenie autobusu do Włosienicy.


Kolejna walka z wiatrakami.

A autobus "za młodu" pamiętam, ja dumnie wjechaliśmy z wycieczką szkolną.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 9:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4450
Lokalizacja: lkr
Jedynym argumentem za, mogło by być zmniejszenie frekwencji do MoKa.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 9:45 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
piomic napisał(a):
No bez jaj. Mieszkałeś kiedyś na wsi? Ale takiej prawdziwej, z czynnym rolnictwem. Zdarza się, że koń pada podczas pracy i dla właściciela to zawsze jest bolesne. Czasem również emocjonalnie, zawsze finansowo.
Niedawno było słychać o lekarzu, który dostał zawału podczas dyżuru. Jeszcze nie piszesz petycji zakazującej lekarzom pracy w szpitalach?


akurat na wsi mieszkam...takie życie, że jak chłopu zdechnie koń, to mało kto o tym wie, a w drodze do MOKA ludzi nie brakuje i wśród nich znajdzie się ktoś, kto zacznie działać w tej sprawie. O lekarzy się nie bój, nic im się złego nie dzieje...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 9:54 am 
Swój

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 5:29 pm
Posty: 76
Lokalizacja: Kraków
Ja tam raczej nie podpisze... Rzekoma pomoc jakoby męczonym zwierzętom mnie nie przekonuje wszak jak to już wcześniej ktoś napisał:
piomic napisał(a):
No bez jaj. Mieszkałeś kiedyś na wsi? Ale takiej prawdziwej, z czynnym rolnictwem. Zdarza się, że koń pada podczas pracy i dla właściciela to zawsze jest bolesne. Czasem również emocjonalnie, zawsze finansowo.

W którymś numerze NPM jest wywiad ze Stanisławem Chowańcem prezesem Stowarzyszenia Przewoźników do MOKA i w dość dokładny sposób przedstawia on pracę fiakrów i to jak traktowane są tam konie w tym jest mowa o niedawnym zdarzeniu gdzie koń padł na drodze do MOKA, a afera w związku z tym kończyć się nie chciała... Ja nie potrafię zrozumieć jak ktoś kto czerpię zyski z użyciem koni może o te konie nie dbać, przecież to jest tak jakby przedstawiciel handlowy uszkadzał sobie samochód, którym jeździ służbowo ;). Wiem, że w każdym środowisku można spotkać jednostki, które tego nie rozumieją no ale cóż, tak to jest i tego się nie zmieni, a jedyne co można robić to kontrolować i takie też zadanie ma chyba to stowarzyszenie...
Żeby nie było, że lobbuje :D za tymi przewoźnikami bo artykuł artykułem, a życie życiem ale tak mi się to jakoś wydaje, że głupotą byłoby nie dbanie we własnym interesie o coś co daję mi żyć od pierwszego do pierwszego.

Kwestie nie przyjemnych zapachów pomijam bo aż tak bardzo to mi to nie przeszkadza...

_________________
Wibbly wobbly timey wimey... Stuff


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 30, 2011 10:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
rafi86 napisał(a):
O lekarzy się nie bój, nic im się złego nie dzieje...

To czemu się boisz o konie?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 1:50 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 23, 2011 12:19 pm
Posty: 110
Lokalizacja: Witów
rafi86 napisał(a):

akurat na wsi mieszkam...takie życie, że jak chłopu zdechnie koń, to mało kto o tym wie, a w drodze do MOKA ludzi nie brakuje i wśród nich znajdzie się ktoś, kto zacznie działać w tej sprawie. O lekarzy się nie bój, nic im się złego nie dzieje...


dokładnie, poza tym jak chłopu zdechnie koń to on automatycznie traci pracę, z której utrzymuje całą rodzinę, więc zastanówmy się co w hierarchii jest ważniejsze ludzie czy zwierzęta....
Z resztą pogadajcie sobie z ludźmi, którzy pamiętają czasy kiedy nie było maszyn, jak ktoś miał w domu konia to dbał o niego lepiej niż teraz się dba o samochód.

_________________
W górach jest wszystko co kocham:)/ Po kursie przewodnickim blacha jest :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 1:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
piomic napisał(a):
To czemu się boisz o konie?


im najnowsze fury w garażu nie stoją i muszą tyrać na żarcie...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 2:10 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Cytuj:
im najnowsze fury w garażu nie stoją i muszą tyrać na żarcie...

O kur.wa :shock: Dzieciom w Chinach i Afryce też... dlaczego nie piszesz petycji?
Są zwierzęta, który trzyma się dla pracy i tyle. A wg. Ciebie koń jest tylko od srania i żarcia na krzywy ryj? Ja też muszę tyrać na żarcie...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 2:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
PrT napisał(a):
O kur.wa Shocked Dzieciom w Chinach i Afryce też... dlaczego nie piszesz petycji?


Ja pierd0le, nie ja tutaj nawiązałem do pracy lekarza, wytłumacz mi za to, co mają wspólnego konie wożące ludzi do MOKA, a dzieci z Chin i Afryki, bo za . nie mogę zaczaić :lol:

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 3:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
rafi86 napisał(a):
co mają wspólnego konie wożące ludzi do MOKA, a dzieci (...) z Afryki
Ja bym obstawiał muchy na oku.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 3:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Chyba jedynie to :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 3:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Dla mnie to zawsze jest ciekawy temat.
To takie nasze polskie - obłuda.

Nigdy nie byłem jakimś obrońcą zwierząt, ale moja żona ma bardzo dobre serce. Może to wszystko czasami wydać się infantylne. Jednak to co mi się u niej podoba to konsekwencja i brak zakłamania. Wszyscy w Polsce kochamy zwierzątka, podpisujemy petycje, płaczemy nad padniętym koniem w drodze do Moka, bo to nic nas nie kosztuje. Jak przyjdzie poświecić swój "cenny" czas, czy pieniądze, to już nikt taki skory do pomocy nie jest.

Piękna scenka rodzajowa z bielskiego domu handlowego. Biega sobie piesek bez smyczy i bez obroży. Jakoś tak zwróciłem na to uwagę, bo wiedzieliśmy, że tam psów nie można wprowadzać. Ludzie patrzą i wzdychają: "jaki biedny piesek, zgubił się". I tutaj kończy się polska miłość do zwierzątek. Cały budynek ludzi i nikt, po prostu nikt się nie zainteresował. Poza moją żoną. Na początku spróbowaliśmy psa złapać. Nie było to prosto, bo może pies był mały ale bez obroży ciężko było go schwytać. Uciekł nam. Szybka wymiana zdań: "Ale biedny piesek, idziemy oglądać czapki?", kłótnia z mamą. Żona nie daje za wygraną, a ja jak mam do wyboru łazić po sklepach, a łapać psa, to wole to drugie. Nie mam złudzeń, nie znajdziemy już go, bo minęło dużo czasu. Jednak po rozmowie z ochroniarzem "przepędziliśmy go na zewnątrz", wypatruję go na parkingu, robię smycz z paska od płaszcza żony i mamy burka. Miota się na wszystkie strony. Nie chciałbym być przez niego ugryziony. Wsiedliśmy z żoną do samochodu i zawieźliśmy do schroniska. Jak się zgubił, to go tam znajdą, a jak go wyrzucono, to i tak lepiej żeby tam trafił. Oczywiście już było po zakupach.
Nikt, kompletnie nikt się nie zainteresował. Tak to kochamy zwierzątka. Rzygać mi się chce, jak widzę takie akcje. Obłuda i tyle.

Idźmy dalej. Śpieszyliśmy się na autobus na Krowodrzy Górce żeby pojechać sobie na sobotnią wycieczkę z psem poza miasto. Patrzymy idzie mały jamnik za jakimś gościem. W pewnym momencie on przechodzi przez pasy, a jamnik nie. Oczywiście nie ma obroży, ucho pogryzione. Żona pyta się przechodniów czy znają tego psa, bo wygląda na zadbanego mimo wszystko. Nikt nie zna. Autobus już uciekł, my dzwonimy do schroniska i czekamy. Olga miedzy czasie dowiaduje się, ze jamnik pochodzi ze sklepu niedaleko. Sprawa jest taka, że kobieta oddała jamnika jakiemuś gościowi, a on zapewne przyjechał za dwa dni i podrzucił go z powrotem obok, bo mu się już znudził. Kobieta nie chce psa. Czekamy na schronisko. Międzyczasie podbiega do nas jakaś młoda dziewczyna (zapewne córka) i mówi, ze ona ma dokładnie takiego samego i oddała tego jakiemuś gościowi i teraz już nikomu go nie odda. Będzie miała dwa. Jamnik uratowany.

Wcześniej tego nie zauważałem, ale prze moją żonę wyczuliłem się na to. Parę dni temu złapałem błąkającego się młodego szczeniaka, ale już z obrożą. Okazało się, że uciekł jakiemuś gościowi, więc się chłop ucieszył.

Czemu to piszę? Ano temu, że te historie wydarzyły się w przeciągu dwóch miesięcy, więc zapewne wcześniej nie zwracałem na to uwagi, tak jak cała reszta naszego kochającego zwierzątka narodu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 4:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
kilerus napisał(a):
To takie nasze polskie - obłuda.


Po pierwsze, dlaczego polskie? Zdziwił byś się co potrafi się dziać w UK.
Po drugie, na biegu mogłabym wymienić historie z mojego otoczenia dowodzące że zwykli ludzie jednak robią coś dla zwierząt.
Na pewno są w mniejszości, bo generalnie w całej ludzkiej populacji altruiści są w mniejszości. Tak to niestety jest.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 5:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
rafi86 napisał(a):
wytłumacz mi za to, co mają wspólnego konie wożące ludzi do MOKA

Rafale, a co tutaj ma koń do lekarza. Piszesz, że te koniec muszą tyrać na żarcie... no jasne, że muszą... gdyby nie musiały to wiele z nich byłaby niepotrzebna... Koń chce żreć to musi potyrać pod górkę, albo po polu... Wiesz, piszesz o tej końskiej pracy to pomyśl też o tych dzieciach... mają tyle wspólnego, że jedne i drugie pracują żeby jeść, a może nawet żyć... tylko że to życie ludzkie jest wiele więcej warte, a jednak się tym nie przejmujesz...
BTW. Tak wiem, że Piomic zaczął... ale używając porównania... orientuj się...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 7:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
kilerus napisał(a):
błąkającego się młodego szczeniaka,

Błąkające są jeszcze spoko. Mój brat lata temu wracając ze Śląska zatrzymał się gdzieś w lesie za potrzebą, usłyszał piski i znalazł szczeniaka przywiązanego drutem do drzewa. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że ktoś psa wyrzuca w lesie. Skruwysyństwo ale jest jakaś szansa przeżycia. Ale wiązać? Bo co? za sprytny i może wrócić do domu?
No ten rzeczywiście był mądry, mieszkał u moich rodziców. Kilka lat temu nie wrócił z wycieczki – stanął w obronie mojej córki bo ktoś wypuścił w pole dwa boksery żeby same sobie żarcie znalazły, nie miał szans.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 7:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Masakra. Wielu ludzi nie powinno mieć psów. Debil, powinien całą swoją inteligencję skupić na sobie. Jak ma psa to już nie wyrabia.
A w sumie to jak się przejdzie po schronisku, albo oglądnie strony z ogłoszeniami oddania psów, to tych bulowatych jest od groma. Na początku szpan, bo piesek groźny, ale na dłuższą metę staje się to męczące. Spacer z takim psem co to niewychowany jest dobrze i rzuca się na inne psy (albo nie daj Boże na dzieci) to katorga. Jeszcze gorzej jak to komuś się podoba.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 9:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Agata miała wtedy może 4 lata, poszły z babcią na spacer, pies pobiegł z nimi jak zawsze.
Dopiero niedawno jakoś tak przypadkiem jej powiedziałem, że się wtedy nie zgubił.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 01, 2011 9:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
PrT napisał(a):
Wiesz, piszesz o tej końskiej pracy to pomyśl też o tych dzieciach... mają tyle wspólnego, że jedne i drugie pracują żeby jeść, a może nawet żyć... tylko że to życie ludzkie jest wiele więcej warte, a jednak się tym nie przejmujesz...
BTW. Tak wiem, że Piomic zaczął... ale używając porównania... orientuj się...


Sebastianie drogi, uwierz, że los głodujących dzieci nie jest mi również obojętny, tylko co ja mogę? tyle co i reszta tego forum, nic, jedynie jak są jakieś akcje charytatywne na uczelni, aby wspomóc biedne dzieci, zawsze się dołożę, więcej chyba nie mogę. Tutaj jest jakaś mała szansa na zmiany w drodze do MOKA to podpisałem petycję wedle swojego uznania, tyle w temacie ;)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 02, 2011 8:42 am 
Swój

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 8:41 am
Posty: 34
Po pierwsze konie będą gorzej zapierdzielać jeżeli ich właściciele nie będą mieli dochodów z dowożenia turystów na MOK.
Po drugie konie to zwierzęta służące do pracy.
Po trzecie spora ilość górali żyje z tego, a mimo sympatii do zwierząt jednak człowiek jest ważniejszy.
Po czwarte to już jakas tradycja :-)
Po piąte nie zauważyłem tak wielkiego zainteresowania losem koni przed aferą medialną :-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 02, 2011 10:12 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 06, 2005 1:56 pm
Posty: 1388
Lokalizacja: Warszawa
Totalnym bezsensem jest pisanie do TPN który nie ma w tym żadnego interesu. Rocznie od zaprzęgu dwa lata temu brał 150 tys. zł a są górale którzy mają ich po kilka. Także moim zdaniem nie tędy droga. Łatwiej chyba byłoby już wprowadzić uregulowania w całym kraju dotyczące dopuszczalnych obciążeń dla zwierząt wykorzystywanych w turystyce. Ale domyślam się że autorom petycji nie tyle zależy na koniach co na tym aby ich w ogóle na tej drodze nie było. A powodów tego jest zapewne wiele. Jedni nie lubią samych górali, inni nie lubią końskich kup, jeszcze inni tego wkur... dzwoneczka który sygnalizuje że trzeba zejść z drogi itp :)

Ps. Zajmijmy się lepiej propagowaniem zdrowej turystyki aby klientów nie było.

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 02, 2011 10:15 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 06, 2005 1:56 pm
Posty: 1388
Lokalizacja: Warszawa
piomic napisał(a):
kilerus napisał(a):
błąkającego się młodego szczeniaka,

Błąkające są jeszcze spoko. Mój brat lata temu wracając ze Śląska zatrzymał się gdzieś w lesie za potrzebą, usłyszał piski i znalazł szczeniaka przywiązanego drutem do drzewa. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że ktoś psa wyrzuca w lesie. Skruwysyństwo ale jest jakaś szansa przeżycia. Ale wiązać? Bo co? za sprytny i może wrócić do domu?
No ten rzeczywiście był mądry, mieszkał u moich rodziców. Kilka lat temu nie wrócił z wycieczki – stanął w obronie mojej córki bo ktoś wypuścił w pole dwa boksery żeby same sobie żarcie znalazły, nie miał szans.


Trzeba było go pozwać, nie tylko dla pieniędzy choć te mogłyby być całkiem spore ale i dla zasady i nauczki :)

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 02, 2011 11:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Robert18 napisał(a):
Trzeba było go pozwać

Jakbym wiedział kogo, to pewnie bym go nawet pozywać nie musiał.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL