Forum portalu turystyka-gorska.pl

dmucham na zimne, a raczej mam swiadomosc tego co sie dzieje....


co robic w tatrach jak pada??? nie chce chodzic po muzeach typu poronin, na szlakach bedzie mozna pewnie nogi polamac (jade jutro wiec jest jeszcze zimno i blotnisto)

macie jakies sprawdzone sposoby, trasy, obiekty?
nie chodzi mi o knajpy, kino itp

_________________
Mycha

"Iść ciagle iść w strone słońca..."

_________________
Po co mi góry ???

Czy rozumiem, ze odpadają wszelkie muzea czy tylko takie jak w Poroninie ? Bo jednak w kilka miejsc warto byłoby sie wybrać jak np Muzeum Przyrodnicze TPN. Ponadto fajne wycieczki to zawsze muzeum Kasprowicza na Harendzie, willa "Atma" Karola Szymanowskiego itd.

Jeżeli jesteś miłosniczka poezji to w czasie 28.4-2.5 odbywać będą sie wieczorki poetyckie młodego twórcy z Żywiecczyzny na ul. Pasażowej - to boczna od Krupówek, na wysokosci niemal pomiedzy Pocztą a McDonaldem. Zapraszam, może sie spotkamy.

Pozdrawiam
ATAMAN

problem w tym ze jade w 7 osób... kazdy moze miec inne zainteresowania i tylko jedno wspolne - Tatry.....

muzeum przyrodnicze TPN brzmi umiwersalnie tylko nie wiem gdzie go szukac - jego zwiedzanie to raczej 15 minut czy 2 godziny??

ponadto szykuje sie na majowke tatrzanska m.in grillowanie pod giewontem - jedzenie to wspolne hobby naszej siodemki

_________________
Mycha

http://www.cyf-kr.edu.pl/tpn/?id=4_2 - to powinno Ci pomóc choć trochę

Grillowanie to przyznam dość osobliwe hobby jak na wypad w góry

w czasie deszczu po gorach hasac nie bede....


nie zapominajmy o tytule watku... jak bedzie slonce to nie bede przeciez grillowac ani na kropowkach siedziec...

_________________
Mycha

Skoro słońce jest nieodzownym warunkiem, żeby dzieci się nie nudziły, to widzę tylko jedno dobre wyjście.
Rozumiem, że wyjazd jest już zaklepany/narzucony/postanowiony więc tak czy inaczej będziecie w Tatr pobliżu w czasie długiego weekendu majowego, na który prognozy pogody nie są dla Was najlepsze (pomijam juz błoto z topniejących śniegów w Tatrach, które zapewne i tak ograniczy Waszą działalnosć do zdobywania Krupówek i grillowania). Nie da się zmienić miejsca i czasu wycieczki, więc trzeba pomyśleć o zapewnieniu właściwych warunków (głównie słońca), a jest na to jedna skuteczna rada. Należy w oparciu o plan Zakopanego lub mapę Podhala, a jeszcze lepiej w oparciu o jakiś przewodnik, zapoznać się z lokalizacją kościołów i od pierwszych chwil pobytu modlić się gorąco o słońce (do Pana Jezusa w kościele Podniesienia Św. Krzyża, do Matki Bożej w kościele MB Fatimskiej, do św. Jacka w Chochołowie, do Wszystkich Świętych na Bachledówce itd).
Gwarantuję wspaniałe skutki, a przy okazji poznacie mnóstwo pięknych, nierzadko starych kościołów podhalańskich

PS
Działalność przygotowawczą (niektórzy nazywają to brzydko suchą zaprawą), grupowo lub indywidualnie, można rozpocząć już teraz, w Warszawie - skutki będą proporcjonalne do Waszej gorliwości
______________________

Dobry Pan Bóg dobrym ludziom dobrą pogodę daje

ja juz nawet nie licze na slonce - licze na to ze nie bedzie NIC z nieba kapac i ze jakies widoki beda a nie mgla czy inne przeszkadzacze


a o zbiorowe zaklinanie pogody apelowalam na watku o pogodzie

_________________
Mycha

Dlaczego jestes taką pesymistką? Ja sie wybieram na weekend w Tatry i może być sobie chłodno, ale słoneczko bedzie na pewno, nie zapeszaj dziewczyno. Może sie spotkamy pod Giewonetm, choć zasadniczo inne trasy mam w planie

ja sie temperatury nie boje
a na slonczeczko niesmialo licze tak po cichutku...

_________________
Mycha

to gor nie kochasz.
nawet w czasie deszczu mozna hasac po gorach.
Dla mnie za 40 dni sloneczko sie usmiechnie, bo jestem optymista.

Pozdrawiam
Kubi

Ono się uśmiecha cały czas ,tylko tego z nizin nie widać
Za 40 sam się o tym przekonasz i na własne oczy zobaczysz

_________________
Góry, jak jeden żywioł, uczą rozsądku ale i rozsądku wymagają!

szczera prawda Wiolciu

Pozdr.
Kubi

no i lazilam nawet jak kapalo z nieba... chyba jednak kocham te nasze góry.......

_________________
Mycha

No wiele akurat to nie kapało na szczęście w ciagu długiego weekendu . lepiej pochwal sie gdzie chodziłaś

pochwalilam sie w watku obok (w temacie 5 stawow)

_________________
Mycha

A nie zachaczyłaś o Sarnią Skałe jak przeszłaś do Strążyskiej

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

zachaczylam, ale dopisalam o tym info po chwili wiec sie wstrzeliles w moment jak jeszcze o tym nie bylo

_________________
Mycha

I jak wrażenia? Myśmy tam byli 1 maja. Szczyt G......u w chmurach.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

my bylismy 2 maja chyba, nie wiem bo nie liczylam godzin i dni
i widoki byly przednie.....

_________________
Mycha

w górach jest wszystko co kocham...