Forum portalu turystyka-gorska.pl

Orientujesz się może, czy ten szlak na Baranie Rogi to tylko takie gadanie, że "może by kiedyś" czy są prowadzone już jakieś konkretne działania, prace w terenie?

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Ale tam w terenie nie ma nic do roboty, wszystko gotowe od lat żeby wstęgę przeciąć.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Jest. Farbką wymazać trza.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

raffi, oczywiscie, ze masz racje
dopoki sa jelenie, ktorzy gotowi sa zaplacic 200 euro za wyjscie z vodca na ten szczyt o trudnosciach technicznych porownywalnych do wejscia na Hale Gas. przez Jaworzynke (a slyszalem, ze tacy jelenie sa), nikt w TANAPIE raczej nie bedzie optowal za szlakiem na Baranie Rogi
no chyba, ze Miro bedzie lobbowal, bo otwarcie szlaku, ktory bylby ewentualnie jedynym szlakiem szczytowym w otoczeniu dol. Pieciu Stawow Spiskich, podniosloby liczbe odwiedzajacych Terinke

A wracając do starych granic to co na Młynarzu robi słupek graniczny ?

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Nic nie robią. Miała wejść dyrektywa w TANAP która zmieniała pewne kwestie ale narazie nic nie wchodzi. Wiec rok 2011 napewno będzie bez zmian bo sezon za 2 miesiące się kończy.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Dzięki za informację

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Pozostałości historyczne z napisami

Pewnie z Rysów przez lornetkę widziałeś, no nie?
Bo Ciebie, prawego i porządnego człowieka o chodzenie poza szlakami bym raczej nie podejrzewał.

To nie jest słupek graniczny, tylko punkt geodezyjny.
W czasach nowożytnych granica państwowa przez grań Młynarzy raczej nie biegła.

Pozdrawiam,
MP.

A w Starożytności biegła
Polanie może już byli w czasach starożytnych, ale czy na tych terenach
Pozdrawiam
ZW

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Nie mam wiedzy jak było w starożytności, dlatego tak napisałem.
I chociaż śmiało można przyjąć, że granicy na Młynarzu również wtedy nie było, to 100% pewności nie będziemy mieli nigdy.

Słupek natomiast pochodzi już z bliższych nam czasów i zapewne był świadkiem powojennych, czechosłowackich pomiarów Tatr.

Pozdrawiam,
MP.

A ja swoją drogą ciekawy jestem czy ktoś kiedykolwiek próbował (a może nawet przeszedł) tatry właśnie wzdłuż granicy ?
Pewnie tak od Bobrowca do Świnicy to żaden problem.. Ale póżniej..
Da się to w ogóle zrobić?

Właśnie zauważyłem, że granica "tatrzańska" całkiem podobna do obecnej przebiegała już za czasów Kazimierza Wielkiego.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d0/Polska_1333_-_1370.png

Pomijając samą główną grań Tatr, która wchodzi w skład granicy (ma trudne momenty, ale była robiona już wiele razy), grań Żabiego i Grzesio-Wołowcową, reszta jest w sumie mało istotna górsko. Poza tym łazić po tych krzaczorach, potokach i innych cudach, z pewnością mało przyjemne, a do tego mało legalne

Jeśli ta mapa nie łże to ja bym Kazia przezwał "D*powatym" a Bolka okrzyknął "Wielkim" bo chociaż krzywousty to i Górną Orawę i Spisz przy Koronie trzymoł ... o ...

_________________
GŚ TG

Najwyższa pora założyć ponownie Polską Radę Narodową i wystosować ultimatum jak w 38, a jak się knedle nie zgodzą to zrobić wjazd aż pod Niżne

Tylko jest problem bo wtedy mieliśmy odważnych przywódców a nie takich pustaków jak obecny prezydent czy scykoranych lizodupów jak premier.

Warto jednak sprawdzać mapy, bo były okresy w których tatry całe należały do nas np. ten okres http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... -_1370.png

Tutaj inne ciekawostki na temat historii tatr
http://kongresonkol.io.gliwice.pl/piotr/historia.html

_________________
www.agnieszkaklosinska.pl

Całe?

Kiedyś pytałem ale odpowiedzi nie dostałem... Kiedy granica przebiegała przez Młynarza ?

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

W 2013 roku -po końcu świata który zgotowaliśmy Słowakom 21 grudnia 2012 r ...

tym sucharem połowe Etiopii byś wykarmił

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

W strożytności to na tym terenie były lasy, wilki i niedźwiedzie, a im granicy wyznaczać nie trzeba było:P
a cała ta granica to tylko problemy robi, górale chodzili do liptowa za czasów austro - węgier i nikt nic se z tego nie robił, przed unią europejską też sobie z nią radziliśmy, tylko trzeba było wiedzieć gdzie i kiedy iść:) Tatry górali na całym podtatrzu nie dzielą a łączą:D a to że część z nich obecnie mieszka w polsce a reszta na słowacji to kwestia przypadku i politycznych zagrań.

_________________
W górach jest wszystko co kocham:)/ Po kursie przewodnickim blacha jest

Głównie, to po liptowskie krowy

Nie zupełnie:
Do końca I Rzeczypospolitej granica między Polską a Królestwem Węgier w Tatrach nie była ściśle wyznaczona. Przez Tatry biegł pas ziemi niczyjej.

Naturalną granicą była główna grań, która oddzielała wpływy podhalańczyków od Liptaków i Spiszaków. Bardziej problematyczne były oba krańce Tatr.

Nie po krowy a po sukno:P z czegoś trzeba było se portki na zimę uszyć:D

_________________
W górach jest wszystko co kocham:)/ Po kursie przewodnickim blacha jest

Może do Ciebie ale do mnie nie ... nie przypominam sobie ...

Jeżeli już to do jakiegoś zaplutego feudalnego karła krwiopijcy ludu pracującego miast i wsi średniowiecznych ... o ...

_________________
GŚ TG

Tylko pod Niżne? Co za małostkowość i straganiarstwo. Całą Słowację należy zagarnąć a i Węgry również. Mamy prawo - w końcu matką św. Stefana była Piastówna, Adelajda, siostra lub ciotka (uczeni się spierają) Bolesława Chrobrego. Druga taka siostra/ciotka, Świętosława zwana też Sygrydą była matką Kanuta Wielkiego, panującego w Szwecji, Norwegii, Danii i Anglii. To wszystko nasze, trzeba się tylko twardo upomnieć, powołać międzynarodową komisję eksportów (pewnie jacyś są na Alasce i w Nowej Zelandii) i zabrać. Przynajmniej biedny Gustaw by nie cierpiał ucisku w obcym kraju.

PS.
Dawno się tak nie ubawiłem...

PS2.
W 1938 roku granica w Tatrach Wysokich została ustalona po głównej grani. W ten sposób cała dolina Białej Wody i Jaworowa znalazła się na terenie RP. Pogdybajmy trochę i załóżmy, że nie było II wojny. Znając operatywność a i dojścia (był zięciem Mościckiego) ówczesnego wiceministra Komunikacji, inżyniera Aleksandra Bobkowskiego, można sobie łatwo wyobrazić co by się tam stało - zapewne by wybudowano parę schronisk, wyrąbano sporo lasu pod trasy zjazdowe no i zbudowano kilka kolejek linowych. Inżynier Bobkowski był "ojcem chrzestnym" kolejki na Kasprowy, hotelu na Kalatówkach oraz ceprostrady na Szpiglasową oraz paru budynków w Zakopanem. Zgniłe wykształciuchy (już przed wojną istniał taki michnikowski mainstream) nazywali to pogardliwie "bobkowszczyzną", wbrew oczywistym narodowym interesom. Jako inżynier jednak podziwiam - tempo budowy kolejki na Kasprowy (praktycznie jedna jesien, zima i wiosna) to inżynierski i organizacyjny majstersztyk. Ale nie było komu przeszkadzać, bo nie było tego komuszego wymysłu czyli TPN. Czas na lustrację, bo może wtedy uda się zrealizować światły pomysł przebicia tunelu pod Przelęczą Kondracką i pociągnięcia asfaltowej drogi z Zakopanego przez Dolinę Cichą do Przybyliny i włączenia do autostrady.

Abstrahując od tematu granic, to uważam, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby pociągnięcie dwupasmowej "zakopianki" z Nowego Targu w stronę Jurgowa i dalej Popradu. Dobrze by było ominąć ten cały zakopiański grajdoł i zrobić porządną drogę w porządne Tatry
I tak wkrótce większość normalnych będzie omijało Śmierdzidupowo i pojadą (lub polecą, bo np. z Pomorza znacznie taniej) na południe.