Forum portalu turystyka-gorska.pl

Według znaków z Moka na Szpiglas jest jakieś 2:40h.
Załóżmy, że wyjdą nieco po północy i spokojnym tempem wejdą sobie w 2:30h.
Czyli na szczycie będą o 3:00.
Wschód słońca jest obecnie około 4:30. Przejaśniać powinno się już przynajmniej godzinę wcześniej.
Myślę, więc że to w miarę optymalny czas wyjścia.

Ciekawych widoków podczas wschodu słońca przysparza też w znacznej mierze to co jest przed nim samym.
Zdjęcia są atrakcyjniejsze chyba już kiedy słońce wyjdzie zza horyzontu, ale wcześniejszy spektakl ma większe walory estetyczne dla oka.

Witam.
W sierpniu jedziemy ze znajomymi na kilka dni w Tatry. Mamy zamiar chodzić od schroniska, do schroniska. Co myślicie o takim planie:
1. Morskie Oko - D5S - Przeł. Krzyżne - Murowaniec
2. Murowaniec - Przeł. Liliowe - Kasprowy - Przełęcz pod K.Kondracką - Schronisko na Kondratowej Hali
3. Giewont - Czerwone Wierchy - Dolina Tomanowa - Schronisko Ornak
4. Iwaniacka Przeł. - Ornak - Starobociański Wierch - Kończysty Wierch - Trzydniowiański Wierch - Schronisko na Chochołowskiej
5. Wyżnia Dolina Chochołowska - Wołowiec - Rakoń - Grześ - Schronisko na Chochołowskiej
6. Iwaniacka Przeł. - Dolina Kościeliska - Ścieżka nad Reglami - Kalatówki

Nie jesteśmy na tyle wprawieni, żeby szaleć. Chcemy się solidnie nachodzić i przeżyć świetna przygodę. ;D Pozdrawiam

Jeśli nie masz rezerwacji to zapomnij o noclegu w schroniskach w Moku i Murowańcu.

Przejście 1 to jest naprawdę kawał drogi jak na pierwszy dzień.
Nie mówię że nie do zrobienia ale.....

Reszta może być.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

po nocy to może zejść i ze 2h z kawałkiem. ale w dzień do zrobienia (jak dla mnie) w 1,5h.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Akurat ten czas mapowy jest baaaaardzo baaaardzo przesadzony. Trzeba iść naprawdę powoli, robić przerwy na fajki, sikanie, jedzenie i cholera wie co jeszcze, żeby zeszło dłużej niż 2h. Nawet w nocy. Także spokojnie możesz wyjść godzinę później - polecam się przespać, choćby 1-2h, dla organizmu to ogromna różnica.
Jeśli faktycznie wyjdziecie po północy, to po prostu na szczycie porządnie zmarzną Wam dup.ska i odechce sie całego tego wschodu.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Czas wejścia na Szpiglas bez pędzenia na przód sprawdzę może już ten weekend, idę z żoną więc będzie to czas przejścia turysty jednorocznego.
Jeśli chodzi o wschód słońca to miałem okazję obserwować u podnóża pólnocnej ściany Mnicha w drodze na Cubrynę.Zaczęło sie rozjaśniać nieco przed 4. Widok ładny ale czy opłaca się wlec po nocy tylko po to?
Jeśli chodzi o temperaturę to rzeczywiście jak się stanęło na chwilę to się chłodno robiło więc nie ma co zbyt wcześnie iść.

jak się nie przekonam, to nie będę wiedział, raz się żyje zresztą jak pogoda będzie lipna, to na Szpiglasa pójdziemy normalnie nad ranem...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

jeszcze 19 dni, upierdliwa jestem

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Tak jak ktoś pisał wcześniej. Wg mnie pierwszy dzień jest mega hardkorowy. Ja miałem 5 dni po Tatrach miesiąc temu i też chodziłem od schroniska do schroniska. Pierwszy dzień Twojej wyprawy miałem rozbity na dwa i szczerze mówiąc był to bardzo dobry pomysł. Po pierwsze trasa przez Szpiglas w sumie jest łatwa, miła i przyjemna ale po całym dniu zmęczenie jest naprwade spore. Wiem, że gdyby kumple mieli jeszcze iść przez Krzyżne do Murowańca to pewnie byśmy nie doszli, zwłaszcza, że jest to kawał drogi. Proponuję w pierwszym dniu zejść do D5S i rano wyruszyć do Murowańca. Jak wam będzie mało to możecie jeszcze uderzyć na Czarny Staw Gasienicowy i ewentualnie na Zmarzły Staw i wrócić do Schroniska. Trasa przez Krzyżne (przynajmniej w maju jak leżał jeszcze śnieg) nie była wcale taka łatwa ani luźna. Nam przejście z D5S do Murowańca zajęło naprawdę długo a nie obijaliśmy się specjalnie.



Też nie przesadzajmy. Ja w maju wchodziłem z kumplem o 3 z Murowańca na Kasprowy na wschód. Widoczność praktycznie zerowa bo wszędzie mgła, do tego zimno, ale nie i tak przycisnęliśmy i postanowiliśmy wejść na szczyt. Na górze byliśmy około 4.30 i muszę powiedzieć, że bez rękawiczek było naprawdę zimno, ale było warto! Widok chmur czy pędzącej mgły w górę... do tego wschód słońca i świetne fotki przy tym to po prostu rewelacja! Gdybym mógł to zrobić raz jeszcze eto bym się nie wahał

Za tydzień wybieram się z kumplem do D5S z którego chcemy wyjść w nocy, żeby na Szpiglasowy Wierch iść na wschód słońca. Aparaty, rękawiczki + termos i nic nam nie straszne.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Witam. Czy orientujecie się jakie warunki panują na trasie na Mięguszowiecką przełęcz pod Chlopkiem ?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Chodzi mi o szlak z D5S na Kozi Wierch, chciałęm zapytać o jego trudność, z przewodników (min. Nyki) wyczytałem że nie jest on trudny i można polecić nawet początkującym, zgadza się tak?? Natomiast w tejże książce Nyki zaniepokoił mnie jeden fragment opisu tego szlaku a mianowicie: "...ponad skałami nasz szlak trawersuje w poprzek leja Szerokiego Żlebu i łączy się z Orlą Percią... zwracamy się w lewo i po skałach osiągamy wierzchołek..."
czy ten fragment orlej perci jest długi i wymagający?? Bo mnie to zaniepokoiło, a na początku swojej przygody z tatrami wole nie mieć do czynienia z trudnymi miejscami i duża ekspozycją.

przecież nie będziesz i tak szedł tym szlakiem, tylko na Kozi...a tak wgl to nie jest trudny w tym akurat odcinku

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Nyka pisze że ostatnia faza szlaku dochodzi do orlej i kawałek trzeba nia dojść na szczyt koziego.

fakt, źle to zrozumiałem... a więc nie masz się czego obawiać, naprawdę łatwy odcinek, poradzisz sobie z pewnością

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Ten fragment Orlej Perci zajmie Ci 10 min spaceru i jest bez trudnosci. Jak i caly szlak z Pieciu Stawow na Kozi Wierch.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

No to mi ulżyło, no to atak jak już tam będe. Dziękuje

Może moje pytanie wyda się Wam głupie, ale trudno. Jak to jest z tym wejściem na Gerlach. Wiadomo, że przewodnik, tyle wiem. Ale wiem tez, że trzeba w pewnym momencie wiązać się linami, itd. I moje pytanie: czy trzeba mieć jakieś pojęcie w posługiwaniu się liną? Czy osoba łażąca do tej pory tylko po znakowanych szlakach, która nie ma skończonych żadnych kursów może iść? Przymierzam się już tyle sezonów i zawsze braknie tej odwagi aby w końcu się zebrać i iść.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Elfka, jeżeli idziesz z uprawnionym przewodnikiem to wszystko jest na jego głowie- Ty nie musisz się o nic martwić (co najwyżej o swoją kondycję ).
Nie potrzebujesz żadnych kursów, a w kwestii posługiwania liną to bardzo podstawowe, krótkie przeszkolenie powinien zrobić przewodnik przed wyjściem/związaniem się.

Jaki szlak polecacie na początek aby zacząć swoją przygodę z ekspozycją w Tatrach?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Smoczą jame

Moze Koscielec, ja tak zaczynałem potem Swinia i dalej juz jakos samo leci.

_________________
Trzeba robić swoje i umieć z tym żyć.- KILERUS.

[/quote]

Też nie przesadzajmy. Ja w maju wchodziłem z kumplem o 3 z Murowańca na Kasprowy na wschód. Widoczność praktycznie zerowa bo wszędzie mgła, do tego zimno, ale nie i tak przycisnęliśmy i postanowiliśmy wejść na szczyt. Na górze byliśmy około 4.30 i muszę powiedzieć, że bez rękawiczek było naprawdę zimno, ale było warto! Widok chmur czy pędzącej mgły w górę... do tego wschód słońca i świetne fotki przy tym to po prostu rewelacja! Gdybym mógł to zrobić raz jeszcze eto bym się nie wahał

Za tydzień wybieram się z kumplem do D5S z którego chcemy wyjść w nocy, żeby na Szpiglasowy Wierch iść na wschód słońca. Aparaty, rękawiczki + termos i nic nam nie straszne.[/quote]

Ja byłem z końcem czerwca a nie maja a to duża różnica i wschód był ok 4:30,temp 5-10st więc z rekawiczki były zbędne, miałem bezchmurną noc bez mgieł i widoczność była zajefista.
W zeszły weekend Z Palenicy wejście tempem powiedzmy średnim zajęło 4h więc osobiscie wolał bym wędrowke noca.

Powiedzcie mi, czy szlak na odcinku Zawrat-Mały Kozi jest 1-kierunkowy? Tak se pomyślałem, że można by przy okazji przejścia Świnicy i zejścia do 5-tki zahaczyć o Mały - tylko ten wycof z powrotem na Zawrat

Jest 1-kierunkowy, ale raczej nikt Ci głowy nie urwie, że idziesz tam pod prąd - raz, że to bardzo krótki odcinek, a dwa - nie ma tam trudności i potencjalnych problemów z mijaniem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Dzięki za super szybkie info, gdzieś czytałem, że niby właśnie można, tzn. tak jak piszesz, głowy nie powinni urwać

my nie urywalismy nawet na odcinkach jednokierunkowych, na ktorej nie było jak sie minac








tylko spychalismy w przepaśc

Rok temu na Czerwonej Ławce turyści, którzy pomylili kierunki, nawet nie próbowali schodzić do Terinki po łańcuchach, tylko walili środkiem żlebu - może to ci Twoi byli?

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

no ja żartowałam oczywiście przeciez

mijalismy odwrotnokierunkowych spokojnie w zeszłym roku (od Koziej szli na M. Kozi), tyle ze orla perc nie była specjalnie zakorkowana, bo taki niepewny pogodowo dzien był

_________________
szukam damskich butów 5.10 - jakby komuś wpadły w oko, proszę o znak-sygnał

Witam Was

W przyszłym tygodniu wybieram się na 3-4 dni w Tatry (Murowaniec), szczyty powyżej 2000m. Mam jeszcze kilka watpliwości i pytań.

1. Jak ciepłe nakrycie powinienem zabrać - czy Polar, Softshel czy Kurtka ortalionowa czy wystarczy zwykła ciepła bluza? Nie byłem jeszcze o tej porze na takich wysokościach, a nie chciałbym się zgrzać np. w softshelu i go dźwigać lub też trząść się z zimna.

2. Jedzenie - czy prowiant mam ze sobą dzwigać do schroniska z dołu na te dni czy istnieje możliwosc bieżących zakupów rano o 9tej w bufecie (pieczywo, kiełbasa, konserwy itp)

3. Czy ktoś ma namiary na jakąś dobrą pogodynkę na przyszły tydzień ?

4. Czy bus z zakopca spod baru FIS nadal kursuje w godzinach 6:00 i 6:20 lub ten z dworca PKS o 6:50? Może ktos już z nich korzystał w tym sezonie?

5. Jakieś rady przed moim pierwszym wyjściem ...