Forum portalu turystyka-gorska.pl

Może być tak -

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Czyli nie opłaca się tam iść w tą sobotę, tak?

Biorąc pod uwagę także prognozy, raczej nie

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

By to ch.

Patrząc na prognoze to nigdzie się nie opłaca iść

W soboty i niedziele Tatry są generalnie bardziej zatłoczone niż w dni na tygodniu. Podejrzewam, że jeśli w sobotę będzie niezła pogoda, to i ludzi na Rysach będzie w huk. Jeśli wyjdziecie odpowiednio wcześnie, to może uda Wam się tych tłumów uniknąć. A może i nie.

Jeśli nie boicie się iść z Koziego na Granaty, to nie wiem, czy macie powody bać się Chłopka. Aczkolwiek tym pierwszym nie szłam. A może po prostu wycieczka na Granaty (wejście żółtym, zejście zielonym)?

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Orlą odpuszczamy, boimy się o pogodę bo ma być nie pewna... Albo pójdziemy sobie do 5stawow i jak pogoda pozwoli to na kozi czarnym skoczymy i później wrócimy tą samą drogą albo pójdziemy na coś niższego. Może jakieś czerwone wierchy albo coś w ten deseń.

prognozy pogody szukaj na stronie:
http://www.meteo.icm.edu.pl

Ale gdyby pogoda rzeczywiscie miała sie popsuć to nie wybierajcie szlaków graniowych i długich do tego tylko cos gdzie bedzie można zbiec w wypadku burzy
Pomysł z D5SP dobry

Prognoza (póki co) na sobotę jest marna:

http://www.twojapogoda.pl/polska/malopo ... h/16dniowa

Niedziela już ok.
Ja bym proponował konkretny "spacer" po Zachodnich. Np. Kościeliską przez Ornak na Bystrą, później na Starorobociański oraz Kończysty Wierch i zejście do Chochołowskiej przez Trzydniowiański.
Jak wyjdziecie wcześnie rano to Kościeliska pusta. Z powrotem będzie pewnie tłok w Chochołowskiej ale generalnie na grani powinno być w miarę luźno. A w Wysokich tłoczno może być wszędzie.
No i sity teraz zaczynają kwitnąć, więc Zachodnie nabierają pięknych kolorytów.

Akurat pogodą z tej strony bym się nie sugerował.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Prognoza pow. 48h to wróżba, nie prognoza.
Na strone 16dni też zaglądam, ale w kontekście marzyciela.

Póki co wg Meteo - sobota słońce/20C (zakopane)

[EDIT]
Kasprowy Wierch wg danych nawigacji w Meteo - to samo co zakopane
niedziela po południu descyk

tzn. sugerować się można, ale za prawdę objawioną nie ma co brać z tej i innych.
Ja jak mam jechać to sprawdzam na 2-3 (w tym meteo.pl).

Ja zaglądam na pogodynkę (jeśli się nie mylę, to prognozy wyświetlane na ekranach pogodowych w schroniskach i w Zakopcu tam koło Krupówek pochodzą właśnie z pogodynki) oraz na meteoprog. Prognozy na następny dzień zazwyczaj się sprawdzają.
Twojapogoda, czyli te szesnastodniówki to czasem prognozy zupełnie z kosmosu totalnie różne od tych na pozostałych portalach, bywa tak, że wszędzie przepowiadają deszcz a na twojapogoda słoneczko za chmurką, co się oczywiście nie sprawdza.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Przed lipcowym wyjazdem na Słowacje sprawdzałam 14 dniowa pogode dla Śrybskiego Plesa i było ze w nocy temperarura może spadac nawet do -2, Ciuchów cieplych nabralam...a przez cały wyjazd było 34 -35 stopni w gorach niewiele chłodniej. Ale gospodyni mówiła że to u nich jakaś niebywała anomalia pogodowa.

Krisinho jeśli Orlą odpuszczacie to proponuję nie wchodzić na Kozi a potem przez Granaty na dół bo to przecież Orla Perć.
A jeśli wejście z Gąsienicowej na Zawrat Cię nie przeraziło to nie sądzę żebyś miał jakieś trudności na którymkolwiek z polskich szlaków... chyba, że ekspozycja lub kondycja przyprawi nieco kłopotów

_________________
I was blind but now I can see...

Jeśli będzie pogoda to pewnie tak podobnie..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Człowiek pyta o szlak na Rysy a wy mu pokazujecie zdjęcia wierzchołka



Przy dobrej pogodzie może być gęściej

z kiedy to?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Pewnie wiele osób się orientuję...
Czy podejście z łańcuchami przez Kobylarzowy Żleb na Małołączniak jest porównywalne do podejścia z D5SP na Szpiglas?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Nie, jest o wiele łatwiejsze.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Dzięki za szybką odpowiedź

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Dać to da radę, ale dość mordercza trasa jak na jeden ciąg, szedłem kiedyś identycznie do moka jeszcze jakoś poszło, ale potem tym asfaltem to już wymiękałem.

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

hmm tak się właśnie zastanawiam, to zobaczymy jak będzie w trakcie i najwyżej wrócę Roztoką.

Moim zdaniem ta trasa pochłonie mnóstwo czasu i wysiłku i ciężko będzie się wyrobić do wieczora chyba,że spanie w Moku.

Wychodzi około 12 godzin, mam zamiar zacząć ok 5 w kuźnicach. Może by nie było zle. Wybaczcie, że tak wałkuje ten jeden temat, ale dla mnie istotna trasa

Odkąd wyszłam z Ornaku o 5 rano i będąc sama na szlaku w kierunku Iwaniackiej spotkałam niedźwiedzia mam troche uraz więc ja wyszłabym z Kużnic we wrześniu najwcześniej o 6 czyli o świcie (nie wiem jak doświadczenia kolegów w tym względzie) natomiast gdyby nawet zajęło by Ci 13 h to wprawdzie na szosie z MOka po zmroku też sa misie to jest tam wiecej ludzi no i szosą podgonisz jeśli siły wystarczy.

Ostatnio gdzieś czytałem, że na trasie do/z MOka ludzie nie zdają sobie sprawy ile miśków mijają po drodze...

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

po zmroku to nawet tam bywa pusto

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

No to sam widzisz jak zabałaganicie zostaje gleba w MOku

Z misiami racja no i pewnie we wrześniu to busa o 19 już nie złapie jak to bywa w lipcu, Wiecie coś na ten temat ?