Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn lip 01, 2024 12:56 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413 ... 601  Następna strona

Czy ktoś Ci pomógł w tym wątku?
Tak, jestem zadowolona/y 45%  45%  [ 177 ]
Niestety nie 4%  4%  [ 15 ]
Zamieszali mi tak, że wiem mniej, niż przed pytaniem 3%  3%  [ 13 ]
To jakieś chore towarzystwo - same zboki i debile 15%  15%  [ 58 ]
Nikt nie pomógł, ale i tak Was kocham 8%  8%  [ 31 ]
Krowa cie wysrała 15%  15%  [ 59 ]
Wali mnie to 11%  11%  [ 42 ]
Liczba głosów : 395
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 30, 2012 2:58 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 1:16 am
Posty: 152
duzego doswiadczenia zimowego nie mam, ale wydawalo mi sie, ze raki na sliska skale moga bardziej zaszkodzic niz pomoc... ale daleko mi od porad eksperckich ;>


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 30, 2012 3:16 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
gosia_ napisał(a):
duzego doswiadczenia zimowego nie mam, ale wydawalo mi sie, ze raki na sliska skale moga bardziej zaszkodzic niz pomoc... ale daleko mi od porad eksperckich ;>

No, mnie do eksperckich równie daleko :)
Co do szkodzenia, na pewno skała z niewielką ilością śniegu może zaszkodzić rakom. A czy raki będą wtedy bardziej szkodzić niż pomagać turyście, zależy od nastromienia i ekspozycji terenu oraz poniekąd od własnych upodobań.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 30, 2012 3:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
Nie do końca związane z tematem ale przypomniała mi się jedna historia. Luty, w górach odwilż, w ciągu dnia w Staroleśnej powyżej 0 stopni. Wieczorem zmroziło, schodzimy z Michałem do auta. Była taka szklanka, że z Hrebienoka na parking w Smokowcu bez raków nie dało by się zejść. Ja swoje zdjąłem siedząc już tyłkiem w samochodzie, na parkingu.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 30, 2012 3:39 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Najgorsza taka jednolita szklanka właśnie. Póki trafiają się miejsca bardziej chropowate albo da się haczyć buty po krawędziach kamieni, jeszcze jakoś idzie, ale czasem bez raków to sobie można co najwyżej zjechać na tyłku.

Krabul, było hulajnogę brać :twisted:

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 31, 2012 12:54 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt lip 14, 2009 9:25 am
Posty: 14
Lokalizacja: Piaseczno
_Sokrates_ napisał(a):
raffi79. napisał(a):
Tzn ?


Grześ, Rakoń, Wołowiec, Trzydniowiański, Łopata, Jarząbczy, Kończysty, Starobociański, Ornak...


Na odcinku Wołowiec-Łopata może być nieprzyjemnie, tam sie i w letnich warunkach paskudnie schodzi, co chwila żwir i kamulce wyjeżdżaja spod nóg, a jak będzie przymarznięty śnieg, to jeszcze bardziej niewesoło.

Kiedyś zaliczyłam w połowie listopada szlak Grześ-Trzydniowiański, bez raków, bez kijów - wtedy jeszcze nie chodziło się tak powszechnie z kijami po Tatrach, jak teraz, mało kto miał. Do Wołowca była bajka, słonko, troszkę śnieżku, temperatura jakoś koło zera, ale minimalnie na plusie. Szło się super, ale potem na Dziurawej Przełęczy coraz zimniej, trudniej i woooolniej. Jak słońce zaczęło się obniżać, to z tej odrobiny śnieżku błyskawicznie zrobiła się paskudna szklanka. Było naprawdę niefajnie. Odcinek Jarząbczy-Kończysty zaliczałam przy czołówce, w strachu i chwilami na czworakach. Nie wspominam mile tamtej wyprawy...

Wybieram się w Tatry w przyszłym tygodniu, m.in. do Chochołowskiej, ale raczej nastawiam się na chodzenie małymi odcinkami. Może sie miniemy gdzieś na szlaku :) Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 04, 2012 3:37 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Chciałbym dowiedzieć się gdzie w takich warunkach jakie zapowiadają na czw pt:

http://www.mountain-forecast.com/peaks/ ... casts/1987

przejść się w Tatry Wysokie? oczywiście jakimś nietrudnym szlakiem. W zachodnie chciałbym iść w ostateczności :wink:

No i dodam, że nie posiadam raków i raczej nie mam zamiaru ani wypożyczać ani kupować ponieważ najpierw chciałbym się nauczyć w nich w ogóle łazić, a to może na jakimś kursie dopiero.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 04, 2012 5:16 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
gdzie konkretnie chcesz iść w Wysokich?

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 04, 2012 7:15 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Jestem otwarty na propozycje. Chodzi też na pewno o szlak który, mniej więcej, w takich warunkach jak na tej pogodzie nie będzie wymagał sprzętu typu raki, czekan.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 04, 2012 8:43 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
W rejonie dol. rybiego potoku najwyżej czarny staw, stawy staszica, świstówka roztocka; analogicznie na zawrat i krzyżne bym się nie pchał.

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 3:23 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 7:11 pm
Posty: 907
Lokalizacja: Białystok
Aniolovsky napisał(a):
nie posiadam raków i raczej nie mam zamiaru ani wypożyczać ani kupować ponieważ najpierw chciałbym się nauczyć w nich w ogóle łazić, a to może na jakimś kursie dopiero

:?: przesadzasz mz...
kup, nałóż, idź...
powodzenia :)

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 3:26 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
niestety opcja "kup" wcale nie jest taka miła, łatwa i przyjemna. Niestety raki swoje kosztują a jak do tego doliczyć jeszcze cenę butów to :?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 3:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 7:11 pm
Posty: 907
Lokalizacja: Białystok
m__s napisał(a):
opcja "kup" wcale nie jest taka miła

lepsza niż wypożycz, jeżeli ktoś ma w planie zimowe chodzenie po górach...
m__s napisał(a):
jak do tego doliczyć jeszcze cenę butów

myślę, że to już jest...:)
jak nie to inwestować......... :wink:

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 3:42 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lip 06, 2009 3:13 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Kraków
m__s napisał(a):
niestety opcja "kup" wcale nie jest taka miła, łatwa i przyjemna. Niestety raki swoje kosztują a jak do tego doliczyć jeszcze cenę butów to :?


Zwykłe, koszykowe raki można założyć do dowolnych właściwie butów trekkingowych.
Fakt, że to dalej przynajmniej 200 zł, ale wypożyczenie to koszt 20 zł za dzień, więc zakup zwraca się dość szybko.

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 3:44 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Tak, tylko na ile bezpieczne będzie założenie takich raków na "dowolne" buty to już inna sprawa.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 4:41 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lip 06, 2009 3:13 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Kraków
No, jeśli je założysz na adidasy czy inne miękkie podejściówki, to może rzeczywiście wystąpić jakiś problem ;)
Ale typowe buty trekkingowe są dość sztywne, by spokojnie w nich chodzić w rakach paskowych/koszykowych.

A jak się mylę, to niech mnie ktoś bardziej doświadczony poprawi :)

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 07, 2012 4:50 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
marek_2112 napisał(a):
kup, nałóż, idź...

Wcześniej sprawdź, czy aby na pewno umiesz prawidłowo je zapiąć, i bierz poprawkę, że chodzenie po wystających skałach (a w obecnych warunkach raczej ich nie unikniesz), dla początkującego niekoniecznie będzie proste i przyjemne.
m__s napisał(a):
Tak, tylko na ile bezpieczne będzie założenie takich raków na "dowolne" buty to już inna sprawa.

Zależy, co się rozumie pod pojęciem 'dowolne' :wink:
Ale ogólnie zgadzam się z Biaxident, jeśli jest to but powyżej kostki i ma w miarę twardą podeszwę, nie powinno być problemu.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 7:54 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 7:11 pm
Posty: 907
Lokalizacja: Białystok
Olga napisał(a):
Wcześniej sprawdź, czy aby na pewno umiesz prawidłowo je zapiąć

jeżeli mnie pamięć nie myli to przy rakach jest instrukcja mocowania...
zawsze można poprosić o pomoc kogoś kto używał już takiego "sprzętu"...
i nie demonizowałbym pojęcia "nauka chodzenia w rakach" :twisted: wszystkie osoby, którym miałem przyjemność towarzyszyć, a pierwszy raz zakładały raki, nie miały problemów z chodzeniem nawet po wystających skałach; nie mówię o chodzeniu w trudnym terenie, wspinaczce... :|

_________________
Marek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 9:32 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
marek_2112 napisał(a):
jeżeli mnie pamięć nie myli to przy rakach jest instrukcja mocowania...

Nie przy każdych, poza tym z moich obserwacji wynika, że ludzie często mają kłopot z odpowiednim użyciem zamka i wydaje im się, że jeśli wystarczająco dużo razy omotają taśmą dookoła, rak i tak będzie się trzymał :wink:
marek_2112 napisał(a):
wszystkie osoby, którym miałem przyjemność towarzyszyć, a pierwszy raz zakładały raki, nie miały problemów z chodzeniem nawet po wystających skałach; nie mówię o chodzeniu w trudnym terenie, wspinaczce...

Zapewne wiele zależy od terenu i od osoby. Jak ktoś ogólnie sprawny fizycznie, szybko i sprawnie poradzi sobie niemal ze wszystkim.
W najbliższym czasie będę wciągać w łażenie ze sprzętem koleżankę i kolegę, to się przyjrzę dokładnie, czy i z czym były problemy:)

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 1:15 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Nie mam na tą chwilę od kogo się niestety nauczyć i nikt mi nie pokaże co i jak od zakupu, przez zakładanie aż w końcu po chodzenie w rakach. Chyba trochę bałbym się iść sam w warunkach zimowych "próbować" uczyć się obycia z rakami bez żadnego doświadczenia z nimi. Mam dobrą kondycję, a i sprawny też jestem ale nie wiem czy dobrze by było zaczynać od początku na własną rękę chociaż może to tylko taka mistyka tego "ciężkiego sprzętu" siedzi mi w głowie... Nie wiem ;p :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 1:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Aniolovsky napisał(a):
Mam dobrą kondycję, a i sprawny też jestem


To nie ma żadnego związku z umiejętnościami.

Z tym że samo "chodzenie" w rakach to żaden problem, zakłada się i się idzie.
Zdecydowanie chodzi o umiejętność wyhamowania w przypadku niekontrolowanego poślizgu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 2:03 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Nie chodziło mi o umiejętności (bo przecież ich jeszcze nie posiadam) tylko napisałem to bo w poprzednich odpowiedziach była o sprawności mowa.
Właśnie o to mi chodzi Basiu, nie tyle o samo stawianie kroków ale o całokształt obchodzenia się z rakami.

Teraz powrót do tematu. Planuję w Tatry jechać tylko na 1 dzień żeby wyrwać się z miasta, autobusem bo samemu samochodem nie będzie mi się opłacało. Myślałem żeby iść na Grzesia i Rakoń tylko, że czas będzie mnie gonił, nie dość, że wcześnie ciemno to jeszcze nie wiem do końca jak z busami na dworzec w Zakopcu, a wiadomo, że Chochołowska krótka nie jest i teraz ciężko zastanawiam się nad trasą :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 3:05 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Aniolovsky napisał(a):
Teraz powrót do tematu. Planuję w Tatry jechać tylko na 1 dzień żeby wyrwać się z miasta, autobusem bo samemu samochodem nie będzie mi się opłacało. Myślałem żeby iść na Grzesia i Rakoń tylko, że czas będzie mnie gonił, nie dość, że wcześnie ciemno to jeszcze nie wiem do końca jak z busami na dworzec w Zakopcu, a wiadomo, że Chochołowska krótka nie jest i teraz ciężko zastanawiam się nad trasą

Trasa fajna, łatwa i wbrew pozorom niedługa, tylko teraz poza sezonem z busami do Chochołowskiej rzeczywiście może być słabo.

Najprostszy dojazd (lub dojście) masz do Kuźnic, stamtąd bez raków mógłbyś spróbować Kopę Kondracką albo Kasprowy (przejścia granią pomiędzy nimi raczej nie polecam).

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 4:09 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Polecasz Kopę niebieskim w strone Giewontu czy zielonym na Przełęcz pod Kopą? Zielonym w sumie jeszcze chyba nigdy nie szedłem. Boje się, ze tak czy siak, może być dużo ludzi :? Na Kasprowy zapewne też.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 4:17 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Cytuj:
Polecasz Kopę niebieskim w strone Giewontu czy zielonym na Przełęcz pod Kopą?

Możesz kółko zrobić, wejść jednym, a zejść drugim.


Aniolovsky napisał(a):
Boje się, ze tak czy siak, może być dużo ludzi

To już albo-albo :wink: Jeśli chcesz szlak dostępny bez sprzętu i z dogodnym dojazdem, to i musisz się liczyć, że ludzie będzie więcej niż gdzie indziej.
Chociaż o tej porze roku tłumów być nie powinno, jedynie na Kasprowy mogą kolejką wjeżdżać.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 5:58 pm 
Weteran

Dołączył(a): So wrz 29, 2012 9:26 am
Posty: 128
Lokalizacja: Pszczyna
Witam. Ja też zamierzam wybrać się w Tatry w ten weekend, dokładnie w sobotę. Niestety też na razie nie posiadam raków ani czekanów. A z skąd jesteś Aniolovsky? Mam jeden jedyny weekend wolny od ponad miesiąca aż do Świąt grudniowych, a reszta ekipy musi w sobotę iść do pracy:/ i nie mam kogo wyciągnąć. Masz już jakieś konkretne plany? Może ktoś jeszcze da się namówić?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 7:49 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lis 05, 2012 5:54 pm
Posty: 2
Ktos sie wybiera w tatry?? w ten weekend ? z okolic wodzisławia, rybnika, katowic?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 10:07 pm 
Weteran

Dołączył(a): So wrz 29, 2012 9:26 am
Posty: 128
Lokalizacja: Pszczyna
no ja jestem z Pszczyny. I chętnie zaatakuję np Rysy ;) w sobotę


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 10:30 pm 
Swój

Dołączył(a): N kwi 10, 2011 12:26 pm
Posty: 31
Lokalizacja: PL
Specem nie jestem ale wydaję mi się, że już na Rysy bez żelastwa to ciężko?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 11:00 pm 
Weteran

Dołączył(a): So wrz 29, 2012 9:26 am
Posty: 128
Lokalizacja: Pszczyna
Podobno trasa o wiele łatwiejsza niż np na chłopka czy banikov. a po 2 czy śnieg będzie tak zbity żeby raki były konieczne? jeszcze nie ma takich mrozów chyba. Może wypowie się ktoś bardziej doświadczony? Zawsze idzie zrezygnować, jeśli okaże się zbyt ciężko.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 08, 2012 11:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Weźcie przynajmniej czekan żeby wyhamować w razie czego..powyżej Czarnego Stawu na pewno będą warunki zimowe, sam staw pewnie też już zamarznięty.. Weekend ma być dość ciepły ale przewidują niestabilną aurę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413 ... 601  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL