Forum portalu turystyka-gorska.pl

Trzeba było zrobić zdjęcie miny człowieczka idącego pod Tobą na łańcuchach

dzięki!




Dzięki za odpowiedzi! Dołożę do plany wasze wskazówki Jednak teraz mam pytanie odnośnie właśnie Czerwonej Ławki. Czy oprócz tego, że mogą iść ludzie z drugiej strony, to może nas coś jeszcze spotkać? Na przykład jakiś strażnik z mandacikiem słowackim?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

m__s napisał:

Strażnika bym się nie obawiał- mało prawdopodobne. Zresztą w razie czego mówisz że wchodziłeś od Teryho ale się przestraszyłeś i schodzisz .
Problemem może być wymijanie się z ludźmi idącymi z naprzeciwka przy zejściu z Czerwonej Ławki do Pięciu Stawów Spiskich. Z pojedynczymi sztukami da radę, gorzej jeżeli zdarzy się "pielgrzymka" (ale ten kłopot można ominąć startując o jakiejś nieludzkiej porze ).


Nie widzę żadnej rezerwy na rest lub na wypadek dupówy. W czerwcu należy liczyć się z gwałtownymi burzami co w wyższych partiach jest niebezpieczne. Inną kwestią są warunki śniegowe. Jeżeli w końcówce zimy dowali śniegu, a wiosna nie będzie szczególnie ciepła, to w czerwcu nie przejdziesz bezpiecznie najwyższych partii proponowanych tras bez raków i czekana.

Moja propozycja jest taka:
1) Znaleźć i zarezerwować przed wyjazdem jakąś kwaterę w okolicach Tatrzańskiej Łomnicy lub Starego Smokowca.
- pierwszy dzień: Tatrzańska Jaworzyna - Przełęcz pod Kopą - Zielony Staw Kieżmarski - Tatrzańska Łomnica lub Ździar - Szeroka Przełęcz Bielska - Zielony Staw Kieżmarski - Tatrzańska Łomnica i dojazd na kwaterę miejscową komunikacją: www.cp.sk
2) Kolejne dni: w zależności od kondycji i pogody planować jedno lub dwu-dniowe (z noclegiem w schronisku) wycieczki. W przypadku fizycznego wy.ebania/dupówy sporo alternatyw: Zamek Spiski, jaskinie Demianowskie, gorące źródła, knajpy, itd.
3) Ostatni dzień: zależnie od warunków/pogody powrót na polską stronę przez Lodową Przełęcz/Polski Grzebień i Małą Wysoką/Rysy w Tatrach Wysokich lub Bystrą/Otargańce i Raczkową Czubę/Rohacze i Wołowiec w Tatrach Zachodnich.

Zależy czy chcesz w końcu z Czerwonej Ławki wracać tą samą drogą do Zbójnickiej, czy schodzić do Terinki. Jeśli to drugie - to ludzie się będą pewnie wk.urwiać, że idziecie pod prąd, jeśli będzie tłoczno. Po stronie Doliny Staroleśnej raczej będzie luz - to normalna wysokogórksa ścieżka bez trudności.
Możecie tak dobrać czas ewentualnie, żeby do Terniki schodzić dość późno, kiedy prawie nikt już nie będzie podchodzić na przełęcz. Z niej do schroniska jest w dół kawałek drogi - może 1-1,5h, więc nie ma co na siłe schodzić za wcześnie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

E tam - ludzie w większości będą przyspawani do łańcuchów, a z boku jest całe mnóstwo wygodnych skałek, po których bez problemu można zejść, nikomu nie przeszkadzając.


Ups... umknęło mi, że to ma być w czerwcu - kolega ma rację jak najbardziej, może zalegać jeszcze to i owo.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

W sumie racja Trasa "nie idąc na około" powinna nam zająć dużo mniej niż standardowo. Można też wyjść wcześniej i odpoczywać i piwkować w Teryho na zakończenie trasy

Zobaczymy z resztą jak się będziemy czuć po tych wszystkich dniach. Rok temu było spoko, ale nie wiem jak teraz wygląda kondycja chłopaków


Rezerwy niestety nie ma. Jeśli nie uda się wyjść w dany dzień to wtedy zostajemy dzień w schronisku i zapewne wycieczka się skraca o 1 dzień, chociaż to jeszcze się zobaczy. Rok temu byliśmy też 6 dni w tatrach, tyle, że pod koniec maja / początku czerwca i pogoda się udała prawie idealnie. Jednak wtedy jeszcze było sporo śniegu miejscami, dlatego teraz planujemy końcówkę czerwca bo mamy nadzieję, że śniegu może już nie będzie, ale i tak wszystko wyjdzie w praniu przed wyjazdem.




Jest to też dobra alternatywa z tego co piszesz bo jest więcej opcji w razie złej pogody bo inaczej będziemy siedzieć w schroniskach i pierdzieć w stołek! Dzięki, wezmę to pod uwagę



Chętnie bym został w Terince, taki był plan na samym początku, jednak wtedy nie wiedziałem, że szlak jest jednokierunkowy, ale z tego co piszecie to nie jest, aż taki straszny problem. Myślę, że nawet przez to, że będziemy szli w tygodniu a nie w weekend to będzie też mniej ludzi na szlaku.



I to jest słuszna koncepcja!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Cześć! Jestem początkującym zimowym turystą tatrzańskim i chciałbym zasięgnąć waszej opinii odnośnie planowanej przeze mnie trasy.

Pierwszy dzień: Kuźnice->Kalatówki->schronisko na Hali Kondratowej(nocleg)
Drugi dzień: schronisko->Kalatówki->ścieżka nad Reglami->Przysłop Miętusi->Dolina Kościeliska->Schronisko Ornak(nocleg)
Trzeci dzień: schronisko->Dolina Kościeliska->ścieżka nad Reglami->Dolina Chochołowska->Schronisko na Polanie Chochołowskiej(nocleg)
Czwarty dzień: schronisko->Grześ->schronisko

Jestem świadom, że jest lawinowa trójka i raczej szybko się to nie zmieni. Myślałem także nad zmianą trzeciego dnia na wariant przez Przełęcz Iwaniacką oraz oczywiście myślę nad Rakoniem czwartego dnia. Co o tym sądzicie? Moja kondycja jest raczej na dobrym poziomie jako że jestem młodym studentem.

To faktycznie wiele wyjaśnia

1 dzień: Można po drodze zahaczyć o Nosal, zawsze to jakieś urozmaicenie.

2 dzień: Ścieżka nad Reglami na odcinku od Kalatówek do Doliny Białego jest oznaczona jako teren zagrożony lawinami i zapewne w ogóle nie będzie przetarta.
Idąc zaś dalej, szlak przez Przełęcz w Grzybowcu jest zamknięty zimą.

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

baltic91 napisał:

Podejście na Iwanicką od strony Doliny Chochołowskiej, mimo że to niewysoko, jest zagrożone lawinami (strome, bezleśne stoki po prawej stronie szlaku), więc przy trójce tam nie idź.


Po sporych opadach nawet podejście na Grzesia jest miejscowo zagrożone lawinami (choć nie aż tak jak podejście na Iwanicką Przełęcz od Chochołowskiej). Droga od Grzesia do Rakonia lawinowo bezpieczna (idzie się szerokim grzbietem), ale przy głębokim śniegu, bez nart, może być bardzo wyczerpująca, tym bardziej że trzeba ją przebyć dwa razy (jedyny bezpieczny wariant powrotu w takich warunkach wiedzie tą samą drogą).

Szlak jest zamknięty na odcinku Przełęcz w Grzybowcu -> Przełęcz Kondracka Wyżnia więc według mnie Ścieżką nad Reglami można iść

_________________
Wiem, że nic nie wiem

No fakt ale mi się jakoś tak utrwaliło, że to zło.

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Jest jedno miejsce zagrożone. Zagrożenie polega na tym, że może coś przez las zejść z góry z okolic Wrótek. Trzeba mieć świadomość, że takie miejsce występuje. A przetarte może być.
No ale będzie wracał po swoich śladach więc będzie miał już przetarte.


baltic91 wszystko co opisałeś jest do zrobienia. Zależy to od warunków lawinowych i od tego czy szlaki będą przetarte.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Wyjazd planujemy na ten weekend

To moze zmień plany. Taka moja mała rada.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

duże opady i rosnąca 3-ka lawinowa:/ - jak juz macie jechać to dojść sobie do Morskiego Oka , może do Czarnego Stawu - popatrzeć na widoczki i w tył zwrot - Krupówki i wiśnióweczka - możecie se wjechać na Gubałówkę

_________________
Radzio

lepiej jedź na grzyby i odpuść sobie góry!

http://www.youtube.com/watch?v=WWDNjAKz1QE

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

na Słowacji już lawinowa czwórka.

hej.
planuję w lipcu wybrać się na Szpiglasową Przełecz i mam w związku z tym pytanie czy mógłby ktoś dokładnie opisać szlak z Morskiego Oka na Szpiglasową Przełęcz i z Przełęczy do Doliny Pięciu Stawów? ( chodzi mi głównie o opis pod względem przepaści i stromości )- pytam bo nie mam zbyt dobrej kondycji ale w zeszłym roku doszłam do Doliny Pięciu Stawów od strony Wodogrzmotów

Wystarczy użyć Google http://bit.ly/XnhkvW aby znaleźć trochę informacji na temat tego szlaku.

Szlak nie jest trudny. Wystarczy w miarę dobra kondycja i można to zrobić bez problemu. Średnio aktywna osoba raczej nie ma się czego obawiać. Przy zejściu do D5S są łańcuchy.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

- Od stony Morskiego Oka to właściwie szeroki chodnik ( ceprostrada) aż na przełęćz, kilka zakosów pod przełęczą Widoki coraz szersze wraz z wzrostem wysokości. Od 5 stawów teren pod przełeczą stromy i skalisty , ok. 100 m łańcuchów ( to nie duzo np. na Rysach 400m ) ale trudności niewielkie , niżej też szeroki chodnik . Jeżeli śnieg nie zalega to szlak jest łatwy. Groźnie może być wtedy tylko podczas burzy, które w lipcu często nękają turystów w Tatrach

PS: wreszczie mamy prawdziwą zimę - 2010,11 i 12 to były slabe zimy i mało śniegu)

m_s:

jedźmy, jedźmy na te grzyby !!!!

nulka:

jeśli już wybierasz się w tamte rejony proponowałbym wejście od 5-tki do MOKA , zawsze łatwiej jest wchodzić po łańcuchach w cięższych warunkach niż schodzić, generalnie te łańcuchy to żadne łańcuchy ...ale jeśli mało chodzisz to moim zdaniem tak lepiej ale możesz odwrotnie

_________________
Radzio

Szlak na Szpiglasową Przełęcz nie jest trudny ale jeśli Twoje tatrzańskie doświadczenie sprowadza się do dojścia od WM do D5SP to proponowałbym startować na przełęcz od D5SP a zejście do w kierunku Moka. Chyba, że wolisz schodzić przy pomocy łańcuchów.

Tu widać mniej więcej przebieg szlaku z przełęczy ku Dolinie za Mnichem:


Łańcuchy na podejściu od strony D5SP:

_________________
Wiem, że nic nie wiem

dzięki za odpowiedzi ale mam jeszcze takie pytanie, znalazłam taki filmik na youtube http://www.youtube.com/watch?v=FPKVsOwH-N4 i jestem ciekawa gdzie dalej prowadzi szlak w 5:40 minucie tam gdzie widać tego człowieka?czy ten szlak biegnie dalej w lewo czy w górę?

P.S. Piękne zdjęcia

Prawo skos do góry. Tam widać już Szpiglasową Przełęcz
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/szpiglasowa.htm

_________________
Tatrzańskie szlaki..

niestety zdrowy rozsądek krzyczy:


a może by tak... nad morze?

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

nad morze też!!!!!

w ogóle że forum powstało z popiołów powinniśmy spotkanie w jakimś schronisku zrobić

_________________
Radzio

hej.
Jeżeli warunki się trochę poprawią, przestanie sypać itd. chciałbym wybrać się w PIERWSZĄ zimową przechadzkę po tatrach. I tu moje pytanie czy obecne warunki w ogóle pozwalają na chodzenie nowicjuszy zimowych po górach, i jakie szlaki są do przejscia bez raków, oraz przy braku zagrożenia lawinami. Myślałem o sarniej skale, plus wodospad siklawica, Murowańcu, ale w takich warunkach to chyba tylko z brzezin, nad Morskie?- chyba mi się nie chce. Co byście jeszcze zaproponowali, ewentualnie czy odradzacie wyprawe w takich warrunkach?

PS. Z forum było coś nie halo, bo przez parę tygodni nie mogłem wejść?

vivon tak ciężko poczytać kilka postów wyżej?

_________________

Poczytaj ten temat:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4630

_________________
Wiem, że nic nie wiem

wodospad nazywa się Siklawa , obecnie odpuść sobie "przechadzki", bo szlaki są w większości nieprzetarte, zagrożone zejściem samoistnym lawin(trzeci wzrastający do czwartego maksymalnego w Tatrach stopnia zagrożenia lawinowego). Jeśli się warunki poprawią i to duże zagrożenie ustąpi wybierz się na szlak zgodnie z poniższym tematem (może być wtedy nawet Sarnia Skałka ):
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 30&start=0

_________________
„Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie”