Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zależy jaka zima. Jak śniegu mało, to na kamieniach jest lodowa glazurka i idzie się jak po lodowiski.

W górach nieźle sypie więc myślę że kamieni nie będzie widać. Pozostaje jednak samemu sprawdzić ten szlak/drogę. Z formą u mnie kiepsko więc takie delikatne podejście (Toporowa Cyrhla-Psia Trawka-Murowaniec) będzie akurat

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

tam z toporowej cyrhli to też może być niezła kopanina, mało kto tam łazi
droga z brzezin będzie w pierwszej kolejności przecierana, tam regularnie auta do schroniska dojeżdżają

_________________
wertykalnie
flickr

A na polanie przed wejściem w las dodatkowo można się pogubić

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Dobrze wiedzieć
Generalnie to w dzień przyjazdu może udamy się na W. Kopieniec na aklimatyzacje. Wiec po drodze sprawdzi się chociaż początek szlaku ku Psiej Trawce.
Dzięki za info

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

Wpis na innym forum użytkownika Sopel :

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Nasza grupa forumowa z Ornaku na miejsce lawiniska nadeszła tuż po zdarzeniu. Widzieliśmy jak się z tego lawiniska wygrzebywali. Na prawdę mieli bardzo ale to bardzo dużo szczęścia, że nie skończyło się tragicznie Zatrzymali się na takim wypłaszczeniu zbocza, za nim żleb się zacieśniał i robił się jeszcze stromszy. Prawdopodobnie nie zachowali odstępów i przetrawersowali zbocze tak w połowie destabilizując śnieg powyżej ich aż po samą grań, na którą powinni wyjść zaraz za granicą lasu. Myśmy w takich okolicznościach zrobili wycof. To było najrozsądniejsze po takim widoku. Postaram się wrzucić do tematu lawin zdjęcie tego lawiniska i oznaczyć je szczegółami.

_________________
„Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie”

Więc jednak dobrze się stało, że zostałem w domu.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Miler, ale o co Tobie chodzi? Ktoś najprawdopodobniej popełnił błąd w doborze wariantu przy trudnych warunkach.
Tak, napisałam, że jest w miarę bezpiecznie i nie wycofuję się z tego, tyle że przy optymalnym wyborze trasy na szczyt, a nie, że ktoś trawersuje przy trójce strome zbocza

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

miler na potwierdzenie i w obronie Olgi powiem, że kilka osób tego dnia zrobiło ten Ornak. Wybrali bezpieczny wariant po grani, aż od samej granicy lasu. Dwie osoby przeszły po lawnisku trochę nierozsądnie i zaraz za nim weszli prostopadle na grań. Przeszli po części śniegu który się ostał pod samą granią i nie poleciał z tą lawiną ale utrzymał ich i weszli na grań.

_________________
„Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie”

W miarę bezpiecznie przy 3 to jest w schronisku.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

No tak, tak najprościej powiedzieć - nie chodzić wcale i święty spokój...
Może właśnie dlatego ludzie tak lekceważą tabliczki z ostrzeżeniem o lawinach, bo są niemal wszędzie - taka sama na szlaku przez Boczań, jak i na szlaku na Szpiglasową.
Mniejsza z tym, niech każdy robi, jak uważa.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Podejście pod Ornak przy dużym zaśnieżeniu na dodatek przy III lawinowej, nie jest zbyt wesołe.

Jak ktoś ma trochę oliwy w głowie to przy 3 nie chodzi nigdzie wyżej.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Nie pytam nawet skąd są te zdjęcia

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Ciekawość prowadzi do piekła

O kurde przebrnąć przez cały wątek troche mi zajęło

1. Czy jest gdzieś dostępna stronka chief'a? nigdzie nie mogę znaleźć jego opracowań w jednej zebranej formie
2. Tak zastanawiałem się po mojej ostatniej zimowej wizycie w 5. Zagrożenie jest w Dolinie Roztoki - pasmo Wołoszynu, żleby z pasma Opalone oraz Świstowa Czuba. Idąc już po lewej stronie Roztoki mijamy kilka żlebów z których wyjeżdzają lawiny (na kilka takich świeżych po drodze trafiłem). A jak wygląda samo podejście do D5S?



Wiadomo nie idziemy letnim czarnym tylko omijamy po lewej stronie Niżną Kopę.
Wydaje mi się że do progu doliny gdzie jest rozwidlenie jest dosyć bezpiecznie, chybaże zejdzie jakaś duża lawina i przeleje się przez próg i poleci na dół, jednak wtedy raczej poleci bardziej po lewej stronie niż czarnym szlakiem (w teorii tak powinno być ) i zagrożone bardziej są osoby na samym dole na zielonym szlaku. Z czego może najbardziej polecieć? Świstowa Czuba czy zbocza Opalonego Wierchu? Wydaje mi się że z tego drugiego, wtedy lawina przecina letni niebieski szlak i leci do progu doliny jeżeli będzie odpowiednio duża może polecieć dalej. Czy kiedyś w tym miejscu była lawina?

Pozdrawiam

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Czy to już jest czas aby ten temat odżył?

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Siema Mam 17 lat lubie Tatry, latem przechodziłem większość szlaków, nachodzi mnie ochota żeby spróbować zimą, chciałbym kiedyś się powspinać, ale nie mam za bardzo z kim, pozatym nie chcę mi się bulić za kursy.
I teraz kilka pytań:
Czy Dam rade Zimą bez umiejętności wspinaczkowych ?
Wiadomo na początku jakieś proste pagórki ( orientacja w terenie) Jednak z czasem taki zimowy Zawracik fajnie by było zrobić, kondycyjnie i siłowo nie ma absolutnie żadnych problemów, jedynie kwestia doświadczenia.
Czy chodzenie w 3 -4 osoby w wieku 18 20 lat nie jest zbyt mało rozsądne. Każdy zielony,wiadomo wiedze teoretyczno topograficzną mam, jednak tu chodzi o praktyke.
Czego będe potrzebował jako sprzętu ?
Raki, Dziaba. Czy kijki zimą dużo dają ? Kompas, jakiś dobry kombinezon, plecak Jakie buty, jaki koszt takiego sprzętu, czy bez raków da rade zrobić taką kondracką kopke w styczniu.

Masz kilka możliwości:
- przeczytać jeszcze raz to co napisałeś - i przeredagować tak, by przypominało logiczną wypowiedź..
poza tym możesz:
1. poczekać kilka lat i dorosnąć;
2. poczekać kilkanaście lat i zmądrzeć;
3. poprosić o zgodę Rodziców i zapisać się na kurs;
4. mieć fana i "iść na żywioł"...

wybór należy do Ciebie...
pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Dasz

Żebyś się nie zdziwił, gdy będziesz się zapadał po pas w śniegu.

To raczej nie zależy od wieku

Tzn? Znasz warianty zimowe?

Tak

?

To zależy od warunków

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Pytanie zasadnicze co zrobiłeś latem w Tatrach ?
Odpowiem Ci na Twoje pytania.
1.NIe musisz mieć umiejętności wspinaczkowych.
2.Zawrat zimą nie jest moze mega trudny ale trzeba umieć się posługiwać rakami i czekanem.
3.Wiek 18-20 nei przekreśla nic ale podejrzewam że żaden z Was nie ma doświadczenia zimowego
4. Wiedze masz dla okresu letniego zimą całkiem inaczej to wszystko wygląda.
5.Sprzęt będzie potrzebny: raki czekan bezwzględnie reszta to dodatek
6. Kombinezon to raczej nie Tatry.

Zakup sprzetu to duży wydatek. Mozesz go na poczatku wypożyczyć. Buty musisz mieć naprawdę bardzo dobre na zime.

7. Czy uda się wejść moze tak moze nie wszystko zależy od warunków. Dzisiaj to jest wróżenie z fusów.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Tatry, Tatry, ale nie koniecznie na (tak) męczącym podejściu jak Zawrat. Na grani (np Kopa Kondracka, Czerwone Wierchy) można zauważyć czasami ludzi w kombinezonie (puchowym), ale to juz inne chodzenie.

Osobiście zaczynałbym w zimie nie od Zawratu, a najpierw od dolin, potem łatwiejszych i bezpieczniejszych szczytów, tak jak opisano to w wątku "Tatry - łatwy ciekawy SZLAK ZIMOWY." - na prawdę warto przez te blisko 30 stron przebrnąc i przeczytać od deski do deski. Nawet kilkukrotnie.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

A przeczytaj choćby tu viewtopic.php?f=11&t=15821
Młody jesteś to dawaj do przodu a Ty się zamartwiasz jakbyś był swoim rodzicem.

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Kombinezon nigdy sie nie sprawdzi w Tatrach. Chyba ze przy minus 30.





To jest banalnie proste podejście przy normalnych warunkach śniegowych.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Witajcie,
zaczalem sie przegryzac przez trn topic, ale widze ze zajmie mi to troche czasu. Jesli ktos ju o to pytal, to przepraszam. Chcialbym sie poradzic, bo juz zdarzylem doczytac ze wycieczka na Nosal jest lajtowa, czy w/w gorka jest na tyle bezpieczna ze mozna isc tam z 7 letnim dzieckiem? Nadmienie tylko, ze z turystyka zimowa nie za wiele mielismy do czynienia, a szkoda. Zwiedzilismy jedynie dolinki, bylismy tez na Hali Kondratowej, Rusinowej Polanie, przeszlismy z Doliny Bialego do Strazyska zahaczajac o Siklawice i z Kuznic do Murowanca. Ostatnio mielismy niezla pogote i snieg typu beton, wiec bez rakow bylo by b. ciezko, a na pewno niekomfortowo. Tak wiec raki mielismy juz na nogach. Czekany byly przy plecaku, wiec uzywac nie potrafie.
Z innej beczki bedziemy w Zakopanym od 23.01 do 31go. Moze ktos tam sie w tym terminie wybiera i mozna by sie podpiac na jakas wedrowke? zarowno rodzinnie, jak i samemu na cos bardziej wymagajacego.

_________________
Moje fotki

to w zasadzie skałka. Nie wiem na ile subordynowany jast Twój 7 latek ale ja swoje dziecko w tym wieku raczej wzięłabym na Kopieniec niż tam. Ale byc może inni forumowicze byli tam z małymi dziecmi i mają inny poglad na sprawę

dzieki za odp. A mozesz to jakos uzasadnic?

_________________
Moje fotki

Kopieniec to taki pagór - wchodzi się po stoku.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

No własnie to taka przyjazna górka z widoczkiem.
Na Nosal wchodziłam z 5 latką ale latem i tak sie składa że utkwiło mi w pamieci miejsce (od strony szlaku na Boczań) które moje dziecko pokonało bez oporów a inna starsza turystka bała sie wejść. Teren niby nietrudny ale... jesli dziecko- zimą to ja miałabym opory byc może niesłuszne
A Kopieniec jest fajny.