Forum portalu turystyka-gorska.pl

rozumiem, że mąż nie zna innych szlaków, niż te, które Ty przeszłaś?

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

w góry zaczęliśmy wyjeżdżać razem, wcześniej żadne z nas nie pałało za bardzo chęcią takich wycieczek. Także wszystkie te miejsca odwiedziliśmy razem, on sam po Tatrach wcześniej nie miał okazji chodzić. Jednak wiem, że dałby sobie radę bez problemu ze wszystkim. Ja trochę hamuję ten zapał. Jednak sądzę, że w tym roku trochę bardziej zaszalejemy.
Przeanalizuję zaproponowane trasy przez Was, obejrzę sobie zdjęcia i filmy z podobnych wypraw i mam nadzieję, że na coś się zdecydujemy i nie złapię cykora. Nocleg mamy zarezerwowany już w Zakopanem, także spanie w schronisku odpada, ale na szczęście Chochołowska nie jest męcząca lecz długa. Może tym razem skusimy się na rowerki, bo zawsze pokonywaliśmy ją pieszo. Będzie trochę szybciej. We wszystkie trasy zawsze wyruszamy ok. 5-6 rano, preferujemy taki tryb przyzwyczajeni. Bo na codzień nasz dzień zaczyna się zawsze o 3,30 w nocy.

a może Wrota Chałubińskiego? sam tam jeszcze nie byłem, jednak szlak wydaje się dosyć łatwy

Dla koleżanki chyba raczej nie polecam.

Z powyzszego powodu. To nie jest "wygodna" ścieżka. Dla Ciebie pewnie może byc.

Skoro przerażają cię łańcuchy to możesz chodzić praktycznie wszędzie gdzie ich nie ma. No chyba, że boisz się nie tyle ułatwień co trudnych miejsc, wtedy zostaje to co napisano wyżej.

Ale rozumiem, że, nowatu, chciałabyś pokonać ten lęk przed łańcuchami? Jeżeli tak, to polecam wejście na Małołączniak niebieskim szlakiem i na Szpiglasową Przełęcz od Doliny Pięciu Stawów Polskich. Drugi szlak może już trochę wymagający, ale ten odcinek z ułatwieniami naprawdę krótki. W razie co, mąż wesprze.

To ja jeszcze dopiszę, że jeżeli się obawiasz o zachowanie równowagi to polecam kijki trekkingowe. Zaś w miejscach takich jak np. górna część zejścia z Giewontu - schowanie kijków, chwycenie się łańcuchów i schodzenie przodem do skały, z lekkim odchyleniem w tył tak aby widzieć stopnie. Może mąż zejść pierwszy i pomagać ustawiać stopy.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

Ktoś się orientuję jak wygląda sytuacja na Krzyżnem? Rozsądnie będzie się wybrać tam jutro z Murowańca? Czy może lepiej podjechać na Palenicę i stamtąd ruszyć...

Chodzi mi generalnie o dojście do 5 stawów.

Z murowańca pewnie jeszcze śnieżnie, chociaż nie wiem- niech ktoś potwierdzi. Z d5s raczej resztki śniegu- zobacz sobie na kamerki TOPRu.

Mam pytanie dotyczące Tatr Zachodnich.

Interesuję mnie trasa:
Dolina Chochołowska -> Grześ -> Rakoń -> Wołowieć -> Rohacz Ostry i Płaczliwy -> Smutne Sedlo -> Smutna Dolina -> Zabrat i teraz spowrotem na Rakoń czy w dol na Grzesia ?
Ile taka trasa może liczyć w km bo czas różne mapy podają różnie ?

Jak oceniacie tą trasę?
Czy w Zakopanem można kupić słowackie ubezpieczenie ?

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Kiedyś robiłem coś podobnego: http://mountainadventure.weebly.com/gra324-rohaczy.html



Można. Pytaj w biurach podróży. Pamiętam, że w takiej niedużej budce obok dworca można było wykupić bez problemu.

_________________

Bardzo fajne zdjecia masz w swojej relacji. Jakim aparatem robione ?:) szlak faktycznie robileś prawie ze ten sam tylko ja planuje na lipiec ... wiec dłuższy dzień

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Budka nadal działa, godziny otwarcia 9:30-15:00, jeśli dobrze zapamiętałam.

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Chciałabym się zapytać czy jest jakieś ograniczenie od której godziny można wejść na szlak?
Chciałabym zdobyć Rysy. Wiem jednak, że to dość długa wyprawa i chciałabym ją tak zaplanować by mieć duży zapas czasu. Czy mogłabym ok 5 godziny rano wyruszyć z Palenicy Białczyńskiej? Wiem, że tam są kasy przed wejściem i obawiam się, że o tej godzinie będą jeszcze zamknięte. A chciałabym o 5 ruszyć asfaltem, następnie już o 7 zacząć robić podejście nad Czarny Staw i potem Rysy.
Jakiś czas temu czytałam, że ten szlak jest zamknięty. Czy w tym roku jest w ogóle już otwarty, bo się napalam, a możliwe, że i tym razem nic z tego nie będzie...

Tak w 2011 roku zrobiłam sobie na tym forum okropną lipę swoją niewiedzą i obojętnością. Dziś temat Tatr myślę, że mam zgłębiony już odpowiednio i nie popełnię takiej gafy, że na Rysy wchodzi się przeprawiając przez Orlą Perć:P
Dziś jestem starsza i mądrzejsza:)
Największy obryw otrzymałam od Pana Kabanosa, pozdrawiam

Na "zejściu", no i na "wejściu" zdecydowanie też.

Pozycja męża "na wejściu" zależy od indywidualnych preferencji, podobno statystycznie w Polsce większość kobiet lubi mieć w tej sytuacji męża z przodu.
Na szczycie mąż chyba może już być gdzieś z boku i wspierać już raczej "delikatnie".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Swego czasu o godz 11:30 wsuwając schabowego w barze FIS zastanawiałem się, czy da radę jeszcze tego samego dnia wejść na Rysy. Dało. Z powrotem na Palenicy byłem o 21.Były jakieś obrywy z tamtym roku, ale obecnie szlak jest otwarty. Tylko, że teraz trochę śniegu chyba napadało. Ale w lato nie powinno być problemu.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

A kiedy dokładnie chcesz zdobyć Rysy? Teraz i w niedalekiej przyszłości odradzam, chyba że umiesz i lubisz wchodzić po śniegu/lodzie. Natomiast w letnią porę tylko o tej godzinie idź, gdyż potem może być straszny tłok na szlaku, a schodzi się tak samo, jak wchodzi (pomijam możliwość zejścia na Słowację). Na początku lipca w zeszłym roku zeszła tam lawina gruzowa i przez pewien czas był zamknięty, ale już wszystko OK.

Jeszcze mam dwa miesiące do wyjazdu:) także mam nadzieję, że to co zalega już puści. Nie mam niestety doświadczenia zimowego. Byłam pod koniec roku w górach, ale chodziłam tylko po dolinkach.
Właśnie wolę wyruszyć jak najwcześniej rano, bo ja nie jestem w stanie ocenić ile mi zejdzie. Obliczam sobie trasę ze strony szlaki.net.pl tylko nie wiem do której sprawności się zaliczam. Ale wolę się ocenić jak najgorzej czyli biorę pod uwagę tą najdłuższą opcję.

Doświadczenie zimowe nie będzie Ci potrzebne w lipcu/sierpniu. Cała trasa może zająć 8-12 godzin. Warto ruszyć jak najwcześniej z uwagi na tłumy, które potem będą się przewijać na szlaku.
I wybierz dzień z dobrą pogodą - na Rysy jest jednak kawałek drogi, dobrze by było mieć widoki (moim zdaniem najlepsze w Tatrach Polskich).

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Witajcie,
Liczę na Waszą dobrą radę. Wybieram się na dwudniową wędrówkę za jakiś czas jak już będzie odpowiednia pogoda. Głównym celem jest Giewont, gdyż co roku jak jestem w górach akurat w dzień przeznaczony na Giewont pojawiają się chmury i burza Takie zrządzenie losu. Ale ja nie o tym...
Myślałam aby rozpocząć swoją wędrówkę w Groniku dojść do Doliny Małej Łąki, Przełęcz Kondracką i dalej już na Giewont. Tam chciałabym zatrzymać się na noc w schronisku na Hali Kondratowej, ale... i tu moje pytanie, bo w tym schronisku jest tylko 20 miejsc... domyślam się, że na nocleg w pokoju nie będzie szans, ale jak to schronisko radzi sobie z turystami dla których nie ma miejsca? Czy są jakiekolwiek karimaty, śpiwory i możliwość noclegu na korytarzu? Niech wypowie się ktoś kto tam był.
Czy może mielibyście dla mnie inny pomysł z noclegiem w innym schronisku. Wycieczka ma być dwudniowa i tu przyznam szczerze, że nie mam żadnego pomysłu na dzień drugi. Byłabym wdzięczna za podpowiedzenie jakiś ciekawych szlaków. Drugiego dnia wieczorem muszę wylądować w Zakopanem.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i wskazówki

Taką też "strategię" przyjąłem jak pierwszy raz się tam pchałem. Z powrotem na parkingu byłem równo po 14h - o 19.00, z tym że powrót od Czarnego Stawu był już dosyć wolnym tempem ze względu na zmęczenie i popas w schronie.

Potrzebuję laminowanej, albo pogodoodpornej mapy Tatr, coś polecicie?

_________________

To sobie kup http://www.e-map.pl/index.php?map=3&EMA ... 5thagcom53

Jak na Giewont to po co nocleg? Spokojnie z Zakopca można dojść, czy to z Małej Łąki, czy z Kuźnic.

Druga trasa zależy od tego gdzie już byłaś i jak sobie w tych górach radzisz tzn. długość, trudność, stromizna itp.

troche nie w temacie, ale w każdym razie ja polecam zestaw map WIT.
wiecej na ich temat napisałem pare tygodni temu w adekwatnym temacie

Dwudniowa wyrypa na Giewont? Nie ogarniam

Giewont ogarniesz spokojnie z Zakopca i przyległości w parę godzin.
Na dwa dni może jakaś ciekawsza trasa

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

W sierpniu w ten długi weekend trzeba by wkońcu w jakieś góry wyskoczyć, od października w górach nie byłam z różnych powodów .Mam trochę dylemat, bo w sumie wiem, gdzie chciałabym pójść, ale który wariant wybrać to nie wiem jeszcze, w sumie najbardziej podobało mi się jak do tej pory w Chochołowskiej i grań Rakoń-Wołowiec-Jarząbczy-Kończysty-Trzydniowiański.Nie udało się w tamtym roku zaliczyć Starorobociańskiego, więc to by było do zrobienia, ale chciałabym też np. na Czerwonie wierchy i dalej przez Goryczkowe do Kasprowego np, czy skala trudności jest tam porównywalna z granią od Chochołowskiej, czytałam, że można tam pobłądzić i momentami są jakieś przepaściste odcinki(?).Myślałam też żeby w Pięciu Stawach tylko np. noclegować i wybrać się na Szpiglas, Zawrat czy Krzyżne, ale nie wiem czy to będzie w moim zasięgu, lęk przy dużych ekspozycjach jednak trochę jest i trochę mało sprawna jestem podczas pokonywania większych skał, na łańcuchach podczas wchodzenia pewnie dam radę, gorzej ze schodzeniem.I gdzie tu się wybrać, kurka wodna, są tylko cztery dni, a pogoda cholera wie jaka będzie.

_________________
Tam na dole zostało wszystko to, co cię męczy...
Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/108001293735779794442

Czerwone wierchy to raczej podobna półka jak i wspomniane przez Ciebie Wołowiec itd. Owszem przy zlej pogodzie- mgła czy zamieć śnieżna można tam pobłądzić i jest gdzie spaść- np wiele osób spadało ze zboczy wielkiej turni małołąckiej myśląc że tam znajdą ujście w bezpieczne doliny. Ale przy w miarę dobrej pogodzie i odrobinie rozsądku to raczej Ci nie grozi. Krzyżne to trasa raczej męcząca niż trudna technicznie, zawrat jest miły, lekki i przyjemny, z gąsienicowej może sprawić kłopoty ale też nie jest to coś extremalnego.

Jak wyruszysz bardzo wcześnie rano, to z normalnymi przerwami, spokojnym tempem, wydaje mi się, że do 11-12 powinnaś wejść na te Rysy. Choć myślę, że szybciej Ci się uda. Pozdrawiam i życzę miłego zdobywania szczytu.

W lipcu wybieram się do zakopanego i chciałbym wejść na Czerwone Wierchy i stąd moje pytanie, który szlak jest atrakcyjniejszy widokowo czerwony przez Chudą Przełęcz na Ciemniak czy zielony do schroniska później na polanę i dopiero na przełęcz i Ciemniak? Drugie pytanie dotyczy trasu z Kasprowego W. na świnicką przełęcz i zejścia z przełęczy do Zielonego stawu czy występują tam jakieś trudności czy jest to szlak porównywalny do wejścia na Kasprowy? Ostatnie pytanie dotyczy D5SP a mianowicie chciałbym iść tam przez Krzyżne i wrócić przez Zawrat lub odwrotnie, co wg was jest lepszą opcją najpierw Krzyżne czy Zawrat?