Forum portalu turystyka-gorska.pl

Coś jest na rzeczy?

NIe trzeba wakacji. Teraz nie ma szansa wynająć przewodnika. Nawet na FB ogłaszają się kto ma wolne terminy to odda grupy.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

3 cieplejsze dni tak >30 st. C na nizinach i śladu po tym śniegu nie będzie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Warto pomyśleć o potomnych. Zapisuj swoje złote myśli, coby któraś nie umknęła. Masz zadatki na autora poczytnego tatrzańskiego przewodnika

Lub autobiografii "W stronę Żlebów Kasprowego".

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

wybieram się niebawem w góry i chciałbym zdobyć po raz pierwszy Rysy od polskiej strony i stąd moje pytanie - czy jest to trudniejsze od Świnicy przez Zawrat pod względem ekspozycji? Na mapie mam 2 wykrzykniki przy końcówce szlaku
i jeszcze jedno pytanie - czy jest to do zrobienia w ciągu jednego dnia - nocleg w Zakopcu -> Palenica -> Rysy -> Słowacja -> powrót do Zakopca

Byłem tam raz, od strony polskiej - o ile sobie przypominam ekspozycja była na małym fragmencie grani, tuż przed szczytem, na odcinku parunastu metrów (?). Całe podejście od strony polskiej miało raczej charakter walki o łańcuch, więc dobrze iść przy suchej skale i omijać główną linię szlaku. Miałem to szczęście nie przecinać żadnych śnieżnych poletek, jedyny śnieg leżał w rysie. Od buli do wyjścia na grań to był naprawdę łatwy, przyjemny odcinek wdrapywania się po łagodnie nachylonej skale i jeśli nie masz problemu z wysokością w postaci jakiejś fobii to jedynym wyzwaniem jest mijanie się z ludźmi. Sama grań wymagała uwagi nie większej niż stanie przy krawędzi ruchliwej ulicy po trzech piwach w słoneczny dzień. Czy jest możliwy taki plan? Pewnie tak, ale sądzę, że musiałbyś naprawdę dobrze wyciągać odnóża. Oczywiście to jest subiektywna ocena i nie może być brana jako dowód przez biegłych.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Moim zdaniem jeśli chodzi o ekspozycję to Rysy są łatwiejsze. Tak jak Mazio napisał - ostatni 5 minutowy fragment jest z nieco większą ekspozycją, ale ubezpieczony.

Sam taką trasę zrobiłem swego czasu w sierpniu. Startowaliśmy późno bo o 8 rano z Palenicy. Zejście na Słowację było nieplanowane (po polskiej stronie było sporo śniegu i przy zejściu tworzyły się zatory na łańcuchach) więc przyjechały po nas dziewczyny do Strbskiego Plesa. Wracaliśmy już po ciemku. Inna sprawa, że to był mój pierwszy szczyt w Tatrach więc miałem zerowe doświadczenie a o kondycji nie wspomnę. Teraz w takiej sytuacji bym pewnie schodził rysą.

_________________
I was blind but now I can see...

[quote="montespulmonis"]czy jest to do zrobienia w ciągu jednego dnia - nocleg w Zakopcu -> Palenica -> Rysy -> Słowacja -> powrót do Zakopca[/quote]

Próbowałam w tym roku zaplanować sobie taką trasę logistycznie i wyszło, że może być problem, chyba że jak Batmik - macie kogoś, kto przyjedzie po Was do Strb. Plesa. Chodzi o to, że pierwszy bus (czyli chyba Strama 6.00 z Zakopca), czyli startujecie z Palenicy koło 7.00. Na Słowackiej stronie też nie znalazłam bezpośredniego połączenia powrotnego - trzeba najpierw elektriczką do Starego Smokovca, a potem najlepiej na Stramę do Zakopca, ewentualnie próbować słowackim SAD-em (odpowiednik PKS) do Łysej Polany i przesiadać się na busa. Oznacza to wszystko, że całą trasę trzeba zrobić, żeby gdzieś nie utknąć w mniej - więcej 10-11 godzin, co dla mnie było wyzwaniem, którego nie odważyłam się podjąć, ale może kiedyś spróbuje:). Jest jeszcze chyba przyjemniejsza i luźniejsza opcja z noclegiem po drodze w Schronisku (Waga lub nad Popradzkim Stawem).

Jak zrobisz taką trasę to daj znać, jak wyszło w praktyce.

Jak obecnie wygląda sprawa z zalegającym śniegiem na szlaku?

Skoro 20 lipca to po co pytasz prawie 2 tygodnie wcześniej?


Sprawa wygląda tak, że jest i się topi.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

wybieram sie w nastepna sobote na rysy od strony slowackiej .oczywiscie jesli pogoda dopisze i mam pytanie byl ktos ostatnio ,ile koszuje parking w strbske pleso?to bedzie ciekawa wycieczka do tej pory zaliczone tylko kasprowy, giewont, swinicka przelecz i czerwone wierchy.mam nadzieje ze dam rade(czwarty krzyzyk na karku juz jest)

W Popradskim parkuj. Przed 7 za darmo, po 7 za 5,6E

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Nie za darmo. Dostajesz kartkę i wpis do zeszytu.




6euro

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

to wpisują do jakiegoś zeszytu ? i co potem? bo takich karteczek to już nazbierałam od kilku lat ..trochę

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Tą kartką to potem wiesz co możesz sobie zrobić Ale rozumiem że wysyłali Ci rachunki do domu potem i ściągali z PITu We wtorek płaciliśmy pierwszy raz od nie pamiętam kiedy 5,6E.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

To zerknij jak pojedziesz następnym razem. I pokarzą Ci zdjęcie że masz nie zapłącone. A czy wygrasz z Policją Słowacką życzę powodzenia.
Jestem częściej na Słowacji i wiem dokładniej co robią.



Week jest 6 euro.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Jasne Już widzę jak ciec goni po parkingu z segregatorem zdjęć a potem wzywa policje bo ktoś nie zapłacił kilka euro

Pamiętaj też że nie każdy na Słowacji chodzi tylko na Wysoką i Łomnice tak jak Ty a co za tym idzie nie mieści sie z czasem wycieczki w czasie pracy parkingowego żeby mu zapłacić

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Tam gdzie jest zapotrzebowanie tam chodzę proste.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

dzieki za odpowiedzi ale patrzac na pogode dlugoterminowa to w sobote 20.07 moge sobie pomarzyc o szczycie .mam zaklepana kwatere od 21 do 28 i chcialem wejsc nar rysy przed zaplanowanym urlopem a teraz bede szczesliwy jesli uda sie wstrzelic w termin 21 -28.samo zycie .pogoda w lipcu jak zawsze w kratke
ps czy da sie zejsc z rysow(slowacka strona)przy malym deszczu zakladam ze przed pooludniem nie bedzie padac a pozniej moze byc roznie

Nie patrz, nie stresuj sie, wyluzuj.
NIE OGLĄDAJ prognoz długoterminowych bo są niewiele warte

Da sie ale jak będziesz wolno schodził możesz miec problem z powrotem ze Słowacji.
EDIT: jednak w tym roku jest lepiej

http://www.strama.eu/rozkady-jazdy.html
Busiarze twierdza że pierwsze busy podjeżdżają przed dworzec kole 5 ostatecznie o 6 powinien jechac z Zakopanego przez Łysa Polane Strama - postaraj sie byc na Rysach jak najwcześniej.

No pewnie, że się da. Da się i polską. Tylko trzeba uważać.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

schodziłeś Staszku kiedyś z tych okolic w deszczu ?

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Nie życzę nikomu schodzić z Rysów w deszczu. Naprawdę.



Zdjęcie z przed tygodnia

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Schodziłem kiedyś właśnie w takich warunkach. W Morskim Oku mogłem sobie wyżymać gacie. Miejscami na szlaku kaskady wody o głębokości 30-40 centymetrów, których nie dało się obejść. Fajne doświadczenie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Przeżycie tatrzańskiej zlewy (nawet bez gradobicia) powinno być obowiązkowym Bez względu na miejsce, choć faktycznie na Rysach dodatkowych atrakcji sporo

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

A pamiętasz burze jak spotkaliśmy się w chacie pod rysami

PIWO DLA POLAKÓW!

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Pamiętam - właśnie wtedy zostałem w Popradzkim, a ta zlewa o której mowa była 2 dni później - też przez Rysy wracałem do Polski. Miało być jakoś ciekawiej, ale w taką pogodę... Oczywiście mogłem zejść na busa, ale... lepsze było kilka godzin marszu w ulewie. Na szczycie to nie wiem czy było 5 stopni ciepła. Ale za Wodogrzmotami jakoś się przejaśniło, jak już mi było wszystko jedno.
Tak więc po tej burzy, kiedy się spotkaliśmy - za bardzo się pogoda nie poprawiła

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Dziękuję wszystkim za rady.na rysach byliśmy w sobotę pogoda w prognozach miała być piękna a była fatalna.tak gdzieś przy żabich stawach zaczęło padać, na szczycie nic nie bylo widać ale co tam ,było warto.szkoda tylko tych widoków
Polecana przez forumowiczow herbata w chacie pod rysami naprawdę pychotka.

Nie wiem jakie prognozy oglądałeś, ale w sobotę nie miało być pięknie. Pięknie to miało być i było w niedzielę.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti