gb napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
@gb - ale tu jest mały kamyczek do ogródka TPN.
To nie kamyczek, ale głaz...
Cóż poradzisz - czy ktoś jeszcze pamięta (albo czy wie), że można zgłosić się (samodzielnie) i poprosić o worek na śmieci?
Jest informacja we wspominanym Centrum Edukacji (które jest świetne), ale nie ma na początkach szlaków.
BTW - o Centrum Edukacji TPN - nie wie o nim chyba żadne biuro podroży organizujące wycieczki. Z własnej inicjatywy "poza programem" prowadzę tam każdą młodszą grupę szkolną, którą zleca mi jakiekolwiek biuro - i za każdym razem dzieci i nauczyciele są zachwyceni.
Ale dlaczego biura organizujące wycieczki wiedzą o Wielkiej Krokwi, Gubałówce, Jaskini Mroźnej, Morskim Oku - i to wszystko wpisują do programów - i nic ponadto ?
gb napisał(a):
Lokalne imprezy - dotyczące głównie podejścia do przyrody, organizowane przez TPN trwają przez cały rok. Pracownicy Parku prowadzą lekcje, prelekcje, zajęcia i rozmaite warsztaty. No - ale one są skierowane głównie do dzieci i młodzieży z rejonu.
Przebicie do mediów ogólnopolskich - możliwe jest wyłącznie za pieniądze.
Jeśli nawet przedostanie się do ogólnopolskiego programu informacja o "złapaniu" na gorącym uczynku kogoś drastycznie naruszającego zasady korzystania z TPN (jak np. latanie/skakanie na paralotniach z niektórych szczytów) - to raczej w kontekście "ograniczania swobód" przez Straż/Park niż poparcia czy też w ogóle zainteresowania tym co w tym zakresie robi Park.
No niestety dokładnie tak jest.
gb napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
"dlaczego nie ma koszy na szlakach"
Dzieci ze szkół zakopiańskich, podhalańskich świetnie wiedzą dlaczego. A czworo pracowników Parku zajmujących się - między innymi - tego typu edukacją nie da rady wytłumaczyć tego dzieciom z pozostałych rejonów Polski.
I tu jest rola przewodników, którzy są przecież obowiązkowi dla grup szkolnych.
Nie wiem jak inni, ale osobiście mówię o tym każdej grupie jaką prowadzę, od razu na początku szlaku, obojętnie czy to grupa dziecięca, czy dorosła. Przyjmują z zainteresowaniem i ze zrozumieniem.
Ale wg mnie brakuje jakichś plakatów, banerów czy innych objaśnień przy wejściu na szlak, np. na budce gdzie się kupuje bilety.
Świetny jest na przykład ten rysunkowy film o miśku, czegoś takiego brakuje (np. rysunków w żartobliwej ale nie złośliwej formie)
gb napisał(a):
"Państwowe" podejście do problemu edukacji związanej z działalnością Parków Narodowych (wszystkich) jest takie jak i w innych zakresach edukacji. Bo edukacja musi przynosić zysk - a jeśli nie daje rady - to przynajmniej sama się powinna finansować. Od trzech lat polskie Parki Narodowe nie biorą udziału - oficjalnie - w imprezach Dnia Ziemi. Prozaiczny powód - nie ma pieniędzy na wynajem stanowisk, opłacenie przejazdu, delegacji, etc.
Basia Z. napisał(a):
O Tatrach pisze się w ogólnopolskich mediach niestety tylko wtedy jak ktoś się zabije, albo w kontekście takich "Akcji" jak powyższa.
Wykorzystuje na tyle, na ile ma możliwość. Kilka lat temu - to bodaj "Przekrój" organizował - "sprzątanie Krakowa, sprzątanie Tatr". Park przygotowywał całość logistycznie, przygotowywał torby na zbierane śmieci - ale musiał za to zapłacić.
Nie mam zamiaru wylewać tu - zwłaszcza nie swoich - żalów...
Czyli generalnie - jak zwykle chodzi o pieniądze, a właściwie o ich brak.
Ale chyba parę drobiazgów dałoby się załatwić bez zbytniego angażowania pieniędzy ?
_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/