Forum portalu turystyka-gorska.pl

Poczekaj bo sie pogubiłęm w tym wszystkim.

Kuźnice>Hala>Zawrat>Kozi Wierch - wszystko się zgadza
ale jak masz zamiar się dostać na Świnice z Koziego Wierchu?? Zejść na dół Żlebem Kulczyńskiego wyjść ponownie na Zawrat i dalej do Świnicy???
Szlak Zawrat>Kozi Wierch jest jedno kierunkowy
Ja proponuje wyjedz kolejką na Kasprowy> Świnica>Zawrat>Kozi Wierch i schodzisz żlebem Kulczyńskiego i dalej na Halę lub jak masz kondycję idziesz do Grantów i schodzisz na Hale.

To co napisałeś nie trzyma się niczego.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

tak myślałem o zejsciu z koziego wierchu przez szeroki zleb i dalej niebieskim do kołowej czubyi na zawrati dalej swinica, .myślisz ze to za duże wyzwanie jak na jeden dzien? dzięki zapropozycje szlaku tez biorę ją pod uwagę.

Ciężko powiedzieć czy to duże wyzwanie, zależy dla kogo. Dla mnie to jest po prostu bez sensu, wchodzić dwa razy jednego dnia na Zawrat z każdej strony. Zdecydowanie lepiej tak jak Raffi pisze, chociaż tą kolejkę to sobie możesz darować i wejść tam po prostu piechotą albo na Kasprowy, albo na Świnicką Przełęcz przez Halę.

masz rację nie myślałem o świnickiej przełęczy . mowisz o czarnym szlaku z hali ? pozniej swinicka prze-swinica -zawrat-kozi wierch ....a powrót do hali czy na palenice?

Dokładnie, o wiele lepszą opcją będzie trasa proponowana przez raffi79, po co przechodzić dwa razy ten sam szlak jednego dnia ?

Przy tej opcji wróć ponownie na Halę G.

Reasumując

Hala Gąsienicowa - Przełęcz Świnicka-Świnica-Zawrat-Kozi Wierch _Dolinąkozią do Czarny Staw - Hala .G . myslicie ze w ile do zrobienia?

Zależy oczywiście od tempa marszu, ale to całodniowa wycieczka 8-10 godzin licząc z dojściem do Kuźnic i odpoczynkiem. I przy takiej wyprawie musisz na bieżąco obserwować pogodę

a jak byście widzieli zdobycie Orlej rezygnując ze Świnicy, tak aby mimo wszystko nie stracić uroku wyprawy, widoki itp (w ubiegłym i w tym roku zaliczyłem już Świnicę i wolałbym teraz poświecić czas na inne "atrakcje" a brakuje mi tylko w tych okolicach zdobycia właśnie Orlej więc chciałbym skupić się przy tej wyprawie głównie na niej na spokojnie bez robienia większego koła...

Orla bez Świnicy to przecież nadal Orla

Ino bez Świnicy

Tak, wiem

ale w takim razie jaka trasa byłaby najbardziej optymalna, widokowo itp
Czy lepiej od strony Piątki, czy od Murowańca, jaka trasa konkretnie byłaby proponowana...

Kolego Drogi możesz i od Murowańca (jest trudniej czyli ciekawiej) i od Piątki a potem jeszcze w poprzek - bo fajnie jest znac cały teren.To jest przestrzeń, którą można sie dowolnie BAWIC dla przyjmności przez kilka dni. I jednocześnie chyba nic na siłę.

Tym bardziej, że Świnica do Orlej się nie zalicza.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Koleżanka WILCZYCA dobrze prawi.

Wczoraj sullifan'owi strzeliłem odpowiedź ale mi ją wcięło i potem nie chciało mi się powtarzać pisaniny.

Po pierwsze primo -> logistyka. Wszystko zależy od tego gdzie baza, jaki transport a potem skąd i dokąd.
Po południu lubi popadać i wtedy miło jest zasuwać wprost do pewnego transportu (lub do bazy) zamiast włóczyć się po deszczu - a to sugeruje koniec wycieczki w Kuźnicach jeżeli baza jest w Zakopcu. A czy idziesz wtę czy wewtę to widoki z grani zależą tylko od miejsca i chmurek a nie od punktu początkowego. Więc te dywagacje nt. widoków to sobie można o kant d*** rozbić.

Po drugie primo -> pogoda weryfikuje trasę a jeśli ma się załamać to raczej po południu ale reguły ni ma. Trza to wziąść pod uwagę, że tak powiem. I pamiętać, że na odcinku Skrajny Granat - Krzyżne nie ma "ucieczki" znakowanym szlakiem - czyli albo wycof albo parcie do przodu. Stąd wniosek następujący albo ładnym rankiem przejść ten odcinek od Krzyżnego (lub od Granatu jeśli robimy OP na raty) albo na Skrajnym Granacie ocenić pogodę na popołudnie i pociągnąć do Krzyżnego. Całą OP można "obskoczyć" w jeden dzień. To tylko kwestia kondycji fizycznej, pogody, długości dnia i wczesnego (alpejskiego?) startu.

A mądry wycof to podstawa.
I nic na siłę.
To ma być przyjemność (nie wszyscy na forum się z tym zgodzą) a nie maraton, czy jakiś tam Kierat.

Powodzenia

Gucio

_________________
GŚ TG

Witam serdecznie

na wstępie powiem, że wiem co to wyszukiwarka i że podobny temat pewnie gdzieś już istnieje, ale przeglądanie 64 stron tematu o Orlej zajęło by trochę czasu.

Szukam odpowiedzi na pytanie - jakie szlaki polecacie, aby odpowiednio przygotować się do przejścia Orlej Perci ? Czy może wystarczy spokój, rozwaga, brak lęku wysokości, sprawność, wyposażenie i podstawowe umiejętności górskie ?

Kusi mnie, żeby przejść ten szlak z dziewczyną. Nasze doświadczenie w górskich podróżach jest dosyć skromne (nadrabiamy rozwagą i sprawnością fizyczną - wielogodzinne wycieczki nie stanowią problemu), ponieważ teraz będzie to nasza druga wycieczka. Rok temu zaliczyliśmy na rozgrzewkę Kopieniec Wielki, Nosal (sic!), trasa Giewont-Kasprowy, Czerwone Wierchy (wszystkie), Kozi Wierch Szerokim Żlebem do Morskiego Oka. Jak widać, doświadczenia w surowej skale prawie nie mamy, ale w/w szczyty i wielogodzinne trasy straszne nam nie były.

W tym roku planujemy Kościelec, Świnicę, Rysy, Krywań, Szpiglasowy Wierch. W ramach podsumowania chciałem wybrać się na Orlą lub Chłopka.

Jak przejdziesz poniższe
i nie będzie problemu to idź na Orlą spokojnie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

czy aby na pewno?

Już nie bądź taki politycznie poprawny, gość zapomniał przecinka postawić...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

chodziło mi oczywiście o trasę Dolina Roztoki - Szeroki Żleb - Kozi Wierch, a potem niebieskim na Morskie Oko.


Dziękuję za odpowiedz. Jeszcze jedno, jak wygląda na tym tle wejście na MPPCH ?

Normalnie, jeśli będziesz na Kościelcu i Świnicy możesz atakować i MPPCh i Orlą i Rysy. Jak będziesz na Kościelcu to sobie sprawdźcie jak reagujecie na ekspozycję i jeśli będzie OK to Idźta gdzie chceta

No to coś słabo szukałeś. Po za tym nie ma obowiązku czytania. Jest natomiast obowiązek dodawania swoich pytań do już istniejących tematów, a nie zakładania nowych, powielających to co już jest.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Też się przymierzam w tym roku do Orlej Perci. Rozgrzewkę odbyłem właśnie na Kościelcu i Świnicy, ale jako pierwsze poszły w obieg Rohacze. Wejście na Ostry Rohacz to był mój pierwszy kontakt z ekspozycją i przyznam że początkowo zrobiło to na mnie wrażenie, ale poszło całkiem sprawnie czego się nie spodziewałem po wcześniejszym zapoznaniu się z filmami i zdjęciami w necie;) Świnica, Kościelec i Szpiglasowy Wierch okazały się zupełnie bezproblemowe więc pomyślałem że może warto już spróbować z Orlą:)

Zauważyłem że Kościelec jest tu na forum nieco demonizowany, a mnie osobiście nie wydaje się żeby to był jakiś trudny szlak dla średnio sprawnego turysty. Tej osławionej ekspozycji też nie ma jakoś za wiele.

Zależy z której strony na niego wchodzisz

Nie wiem czy osławionej, zawsze gdy tam byłem to było trochę powietrza wokół szczytu.