Forum portalu turystyka-gorska.pl

A mówiłem sadzić modrzew a nie smreki

Właśnie, nietypowa pora roku na halny to sezon letni. Zaś halny w grudniu to standard.

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Leżące po obu stronach wlotu do Doliny Kościeliskiej wzgórza Przednia Kopka (1113 m) oraz Mały Regiel (1142 m) dotychczas pokrywał gęsty las. Zajmował kilka hektarów. Teraz na obu górach pozostały może trzy drzewa. Pozostałe wiatr połamał lub wyrwał.

- Podobnie jest w Kirach, gdzie przestał istnieć prawie stuletni las - mówi Jan Piczura, leśnik ze Wspólnoty 8 Uprawnionych Wsi, zarządzającej lasami w okolicach Witowa, Kościeliska i Chochołowa. Jeszcze gorzej jest w rejonie Doliny Chochołowskiej. Tam oraz na zboczach Kominiarskiego Wierchu (1829 m) i na Hali Lejowej powalonych zostało około 350 hektarów lasu.
- Jeszcze nie policzyliśmy wszystkich strat - kręci głową Piczura. Dodaje, że teraz leśnicy muszą ściągać połamane drzewo z lasu. W przeciwnym wypadku w okolicy może dojść do katastrofy ekologicznej.

- Na zalegającym na ziemi drzewie wiosną zacznie pasożytować kornik i zainfekuje nawet te jeszcze stojące drzewa. W efekcie wszystkie lasy w Tatrach będą zagrożone usychaniem - ostrzega Piczura. Zwiezienie wyrwanych drzew z tatrzańskich hal i dolin w dół nie jest proste. O ile w terenie należącym do Wspólnoty 8 Uprawnionych Wsi (rejon Doliny Chochołowskiej) posprzątanie całego lasu będzie możliwe, to w pozostałych częściach parku usunięte będą tylko drzewa leżące w pobliżu szlaków.

W pozostałych częściach parku, które ucierpiały na skutek halnego, usuniemy tylko drzewa leżące blisko szlaków turystycznych - mówi Szymon Ziobrowski, szef działu udostępniania TPN. Takie są przepisy, że w terenach ścisłych rezerwatów przyrody natura musi być pozostawiona sama sobie. Dlatego leżące na ziemi drewno trzeba tam zostawić. Nawet na pastwę korników.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1 ... ,id,t.html

Krótko mówiąc wyglada na to że scenarisz ze Słowacji niestety się powtórzy

Na Słowacji kornik kornikiem pogania
Na terenach, gdzie był las teraz rosną jarzębiny i maliny. Między powalonymi pniami. Których jeszcze sporo zostało. Ładnie to wygląda, cudownie pachnie w słoneczne dni, ale kiedy tam znowu las będzie....

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Ochrona przyrody którą zezwala aby kornik wpierniczył resztę dobrego drzewostanu... Od każdej reguły powinien być wyjątek...

A kornik nie jest przypadkiem też częścią przyrody?



Jeśli są wyjątki to nie ma żadnej reguły.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Jest jej częścią ale w tym przypadku ochrona przyrody może doprowadzić do jeszcze większych strat niż jej brak... Mogę się mylić ale wydaje mi się to absurdalne...

Tej wypowiedzi już nawet nie zamierzam kwestionować, jeszcze jak zobaczyłem twój nick nie czuje się mocny do polemiki

To z jakiegos tematu o kornikach w Tatrach

~Leśnik [2013-06-01 00:26]
@Dawid ^ Nie wypowiadaj sie w temacie, ktorego nie znasz. Nasadzenia swierkowe powstaly ok. 100, 150 lat temu. Sluzba Lesna ani Sluzba Parku wtedy nie istniala. Dzisiaj musimy naprawiac to, co przygotowano nam ponad wiek temu. Niestety, kornik drukarz (a takze wiele innych szkodnikow) maja zbyt duze mozliwosci rozwoju i pokonaja naturalny opor biologiczny. Przyroda pozostawiona samej sobie niestety juz sie nie obroni. Wystarczy zobaczyc Bialowieski Park Narodowy. To juz niestety umierajacy wrak.Na odbudowe bedzie potrzeba, przy pozostawieniu tego przyrodzie, ok 1000 lat. Wracajac w Tatry. Dodam, ze atak kornika jest poprzedzony atakiem huby korzeni (niestety tego nie widac, bo grzyb atakuje przez korzenie). Dlatego zatrzymanie procesow zamierania swierka jest bardzo trudne i wymaga ogromnego wysilku i wiedzy! Taka wiedze lesnicy posiadaja. A twierdzenia, ze nalezy wszystko zostawic przyrodzie swiadcza o bardzo niskim poziomie wiedzy z zakresu hodowli, entomologi, ekologii, fitopatologi i nauk pokrewnych
http://turystyka.wp.pl/title,Kornik-dru ... omosc.html

Wierzę głęboko, że takich mądrych i kompetentnych ludzi nie brakuje i ochronią nasze lasy przed całkowitym wyniszczeniem...

"(...) Do ulubionych "dań" niedźwiedzi, w zależności od pory roku, należą m.in. młode pędy, jagody, orzechy, owoce jarzębiny i maliny.(...)"

To przynajmniej miśki mają z tego pożytek
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... olska.html

Na domiar złego suchy drzewostan wokół roztoczańskiego schroniska pozostał niemal nietknięty. Powalonych zostało jednak wiele zdrowych i bardzo starych świerków. Zosia opowiadała, że wiać zaczęło zaraz po pasterce gdy ksiądz opuścił schronisko. Mówili, że ksiądz wyszedł, a diabeł przyszedł. Zgasło światło i zaczęły się walić drzewa jedno po drugim. Kilka spadło zaledwie kilka metrów przed schronem, niszcząc ogrodzenie. Atmosfera pewnie była mało sympatyczna z uwagi na to, że wiele drzew rośnie w bezpośrednim sąsiedztwie budynków. Silnie wiało również w Nowy Rok. Momentami ciary przechodziły bo szedłem wtedy do MOka. W pewnym momencie tak walnęło mi w twarz, że zacząłem się dusić. Nigdy czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem.

Spotkałem kilkoro turystów, którzy opowiadali, że w Dolinie Kościeliskiej, owiedzający ją ludzie po prostu płakali na widok strat. Przykro zwyczajnie...

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Prognozy jak bedzie za 10-20 lat niespecjalnie mnie pocieszają - szczególnie że widać jak przebiega ten proces po drugiej stronie Tatr. Ciekawe jak wygladają tereny powyżej Chochołowskiej w kierunku Grzesie i Rakonia - (Wyżnia Chochołowska.)

Czyli jednak człowiek sprząta las, chociaż jest optymistyczny komentarz - że jednogatunkowy i jednowiekowy las zasadzony przez człowieka zostanie zastąpiony przez wielogatunkowy (o ile to regiel dolny) i różnowiekowy.
A drzewa w Dolinie Kościeliskiej wyglądają jak poukładane. Coś niesamowitego.

Zostało tylko po kilka wystających samotnie a obok nich równiutko leżą jakby je ktoś dosłownie poukładał...

Oglądnąłem filmik i głęboko westchnąłem, oglądnąłem też trochę zdjęć, to na prawdę przejmujący widok... Dopóki nie zobaczyłem dokładnie trochę bagatelizowałem rozmiar zniszczeń... To już nie będą te same doliny...

Ostatni raz - po polskiej stronie - podobne wiatrołomy miały miejsce (też - głównie - w rejonie polskich Tatr Zachodnich) - w 1968 roku. Na niektórych - północnych - stokach regli w rejonie dol. Małej Łąki i wylotu dol. Kościeliskiej ślady po tych wiatrołomach widać do dnia dzisiejszego.

Życie, przyroda - nie ma mocnych...

pozdrawiam
gb
ps

to były, są i będą - te same doliny. bez przesadyzmu...

pps
http://www.poznajtatry.pl/?strona,doc,p ... w,ant.html - Tomek zna się "na rzeczy"...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

No jak porównuje zdjęcia z przed 2 miesięcy to jednak krajobraz się nieco zmienił...

No to jest oczywista oczywistość. Miało miejsce zjawisko przyrodnicze. Tylko - i aż tyle.
Porównywać fotografie zawsze warto. . Choćby po to, by zorientować się, jak było kiedyś, jak było wcześniej niż kiedyś - i dojść do wniosku - że niebawem znów będzie podobnie

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Czy po prawej stronie (znaczy zachodniej) Doliny Kościeliskiej, w okolicy (czy raczej przed) odbicia ściezki nad reglami te powalone drzewa to też pozostałość po 68?


Obawiam się, że nikt lasu nie sprząta, tylko ścieżkę szlakową w tym lesie: 30 metrów w 1 dzień ... To jest li tylko udrażnianie ciągów komunikacyjnych.

Dla mnie kluczowe jest sformułowanie profesora Akademii Rolniczej z Krakowa:
"Naturalne Zaburzenia" - były, są i będą, tak samo jak niszczące pożary w lasach parków narodowych Ameryki Północnej.
Bardzo dobrze, że taki materiał powstał.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Zależy - które miejsca masz na myśli. W tej ostatniej wichurze też tam (w tym rejonie) sporo poleciało...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Nie mówie o ostatnim wianiu, bo od świąt tam mnie nie bylo. Pamietam, że po prawej stronie doliny w wielu miejsach w lecie widziałem pokoszne drzewa, albo przerzedzone zbocza - właśnie na pierwszym odcinku przed odbiciem ŚnR w kierunku Chochołowskiej.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jak dobrze kojarzę to faktycznie było tak jak mówiłeś. Zaraz na samym początku Kościeliskiej po prawej było takie jedno ogołocone wzgórze.

_________________

MOja rodzina się wybrała właśnie na wolne dni do Zakopanego 2 dni bez pradu siedzieli...
Szkoda mi turystów, raz na ruski rok się wybiorą na komercyjny urlop no i kicha

niech jadą na Kanary, tam pogoda murowana.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1374,title, ... omosc.html
http://losyziemi.pl/hiszpania-huragan-n ... do-130-kmh

..., no to pozostaje Australia, tam chyba jest obecnie ciepło i bezwietrznie.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Wygląda na to, że w Tatrach trwa zacięta walka z kornkiem.
http://news.google.com/news/url?sa=t&fd ... kiem/nl34z
Tatry: przyrodnicy walczą z kornikiem
Onet.pl

Czy to aby na pewno przyrodnicy ?