Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 1:07 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 7:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Olga napisał(a):
I żaden kurs już nie pomoże...? :(


Lepiej niech zostanie jak jest :D

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 7:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Wojtek88 napisał(a):
jaki to wielki wyczyn wejście tam i żeby wcześniej zrobił Zawraty, Kozie itd. Nie wiem po co, bo dla mnie to ta sama skala trudności - czyli żadna dla przeciętnie wysportowanego faceta.


A co powiesz na przypadek świetnie zapowiadającego się sportowca (siatkarz/koszykarz - nie pamietam), 20-parę lat, wysportowany, nieprzeciętnie sprawny. On to całe Tatry z marszu weźmie - co to takie góry. Smierć poniósł w czasie wejścia na pierwszy szczyt. Był nim Kozi. Małe potknięcie, tylko jedno obrażenie - uraz głowy. Oznaleziony po około tygodniu (jesień).

Bez urazy, w górach giną nie tylko idioci, ale i niepokorni, zbyt pewni siebie. Góry wymagają też pokory.

BTW: co ma skala trudności w górach ze stopniem wysportowania "faceta"? Sprawnośc fizyczna to jeden z elementów i nie zawsze najbardziej istotny. Wbrew pozorom to nie tylko fizyka, to też psychika, wytrzymałość. Lęk wysokości, lęk przestrzeni, ukryte wady zdrowia, specyficzna reakcja organizmu. Zdarzają się przypadki osób, które na 2500 m mają chorobe wysokościową - prawdopodobieństwo jest małe.

Nie raz na forum wyśmiewano aklimatyzacje w Tatrach. Aklimatyzacja to nie tylko aspekt istotny w górach wysokich typu Himalaje. Sam po sobie wiem, ze zupełnie inaczej reaguje pierwszego dnia pobytu, gdy jestem pierwszy raz od kilku lat w Tatrach, a inaczej gdy przyjeżdzam po 2 miesiącach nieobecności i na dokładkę spędziwszy tam poprzedniego roku 50 dni. W pierwszym przypadku samopoczcie jest delikatne mówiąc marne.

Jeżeli to dla Ciebie tylko wyzwanie fizyczne to nie lepiej pojechać do Warszawy i wejść sobie kilka(naście,dziesiąt) razy po schodach w pałacu kultury?

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 7:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
Nie raz na forum wyśmiewano aklimatyzacje w Tatrach.


Możesz napisać jak przeprowadzić w Tatrach aklimatyzację?

Wydaje mi się, że część osób używa tego terminu na 'rozruszanie się' czyli zrobienie sobie pierwszego dnia jakiegoś bardzo łatwego szlaku.
O ile przy wyjeździe dwutygodniowym można sobie pozwolić na taką 'rozgrzewkę' o tyle przy pobycie weekendowym mi byłoby po prostu szkoda czasu...

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
_Sokrates_ napisał(a):
Możesz napisać jak przeprowadzić w Tatrach aklimatyzację?

ja zazwyczaj zaliczam coś powyżej 2000 a potem wekując się w schronie degustuję jakiś mocniejszy trunek - rano jest MOC ! ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:12 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
_Sokrates_ napisał(a):
Możesz napisać jak przeprowadzić w Tatrach aklimatyzację?

Zazwyczaj jeżdżę na jednodniówki, więc na porządną aklimatyzację nie ma czasu. Jedna puszka z tlenem na podejściu. Druga na szczycie, tak na wszelki wypadek.

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Krzysiek1980 napisał(a):
Jedna puszka z tlenem na podejściu. Druga na szczycie, tak na wszelki wypypadek


Zrobiłeś literówkę w słowie 'chmielem' 8)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
_Sokrates_ napisał(a):

Możesz napisać jak przeprowadzić w Tatrach aklimatyzację?

Wydaje mi się, że część osób używa tego terminu na 'rozruszanie się' czyli zrobienie sobie pierwszego dnia jakiegoś bardzo łatwego szlaku.
O ile przy wyjeździe dwutygodniowym można sobie pozwolić na taką 'rozgrzewkę' o tyle przy pobycie weekendowym mi byłoby po prostu szkoda czasu...


Rozruszanie się to sposób na osiągniecie aklimatyzacji. Rzecz w tym, że większość myli aklimatyzacje do wysokości z aklimatyzacją (szerszym terminem), rozumianą jako przystosowania się do nowych warunków klimatycznych/środowiskowych. Tatry to nie tylko wysokość.

Skoro szkoda Ci czasu to po prostu jestes zaaklimatyzowany, bo nie czujesz dolegliwości. Bywasz często, a organizm "pamięta" warunki, i jest zadoptowany. Podobnie jak aklimatyzacji do wysokości po zejściu na niziny nie traci się natychmiast, aklimatyzacja też się utrwala.

Spróbuj kilka lat nie bywać w Tatrach, a jeszcze lepiej przebywać wyłącznie w mieście z zanieczyszczonym powietrzem, a następnie wybierz się w góry, najlepiej na jakiś amitniejszy spacer typu kawałek grani i kilka szczytów powyżej 2000 m. Ciekawy jestem Twoich wrażeń :).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
Krzysiek1980 napisał(a):
Jedna puszka z tlenem na podejściu. Druga na szczycie...

Ja preferuję butlę o podwyższonym ciśnieniu :mrgreen:

Wolf_II napisał(a):
Spróbuj kilka lat nie bywać w Tatrach, a jeszcze lepiej przebywać wyłącznie w mieście z zanieczyszczonym powietrzem, a następnie wybierz się w góry, najlepiej na jakiś amitniejszy spacer typu kawałek grani i kilka szczytów powyżej 2000 m. Ciekawy jestem Twoich wrażeń :).

to chyba kwestia mocno indywidualna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
Rzecz w tym, że większość myli aklimatyzacje do wysokości z aklimatyzacją (szerszym terminem), rozumianą jako przystosowania się do nowych warunków klimatycznych/środowiskowych.


Wydaje mi się, że mówiąc o aklimatyzacji na tym forum nie trzeba się bawić się w szczegóły pojęciowe bo każdy wie o jaką aklimatyzację chodzi.

Wolf_II napisał(a):
Spróbuj kilka lat nie bywać w Tatrach


Obrazek

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
krank1 napisał(a):
to chyba kwestia mocno indywidualna


Oczywiście, ale idę o zakład, że ponad połowa osób, która jest pierwszy raz w Tatrach a przyjechała z niziń (a nie z podhala) - takie prawdziwe cepry, na początku pobytu nie jest w pełni sprawna :-). Ból głowy to minimalny wymiar kary.

[quote="_Sokrates_"]Wydaje mi się, że mówiąc o aklimatyzacji na tym forum nie trzeba się bawić się w szczegóły pojęciowe bo każdy wie o jaką aklimatyzację chodzi.[/quota]

Czyżby? To skąd teksty o butlach tlenowych? Więszkość forumowiczów nie ma tych problemów, bo jest częstym bywalcem tego pięknego rejonu Polski.

Szerpa w Himalajach też by Cię wyśmiał, gdbyś zaczał coś mamrotać o aklimatyzacji :).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Ostatnio edytowano Cz kwi 17, 2014 8:56 pm przez Wolf_II, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 8:53 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 5:28 pm
Posty: 1479
Lokalizacja: Kraków NH
krank1 napisał(a):
Ja preferuję butlę o podwyższonym ciśnieniu

Szkło? Ciężkie i po opróżnieniu wciąż zajmuje tyle samo miejsca w plecaku. No i przy ewentualnym potłuczeniu dużo syfu może narobić. ale to już:
krank1 napisał(a):
kwestia mocno indywidualna
;)

_Sokrates_ napisał(a):
Zrobiłeś literówkę w słowie 'chmielem'

Nie wiem o czym piszesz! :mrgreen:

Wolf_II napisał(a):
Spróbuj kilka lat nie bywać w Tatrach, a jeszcze lepiej przebywać wyłącznie w mieście z zanieczyszczonym powietrzem, a następnie wybierz się w góry, najlepiej na jakiś amitniejszy spacer typu kawałek grani i kilka szczytów powyżej 2000 m. Ciekawy jestem Twoich wrażeń

Jeśli Kraków może być, to wrażenia takie same jak i przy wyjazdach co tydzień. Zmieniają sie jedynie czasy przejść.

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 9:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Wolf_II napisał(a):
To skąd teksty o butlach tlenowych?


Nie bardzo rozumiem.

Krzysiek1980 napisał(a):
Nie wiem o czym piszesz! :mrgreen:


Grunt, że ja wiem :)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 9:28 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
_Sokrates_ napisał(a):
Grunt, że ja wiem :)

I wszyscy pozostali :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 9:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
_Sokrates_ napisał(a):
Szkło? Ciężkie i po opróżnieniu wciąż zajmuje tyle samo miejsca w plecaku.

To jest zdecydowanie plus ujemny tego rozwiązania, tlenu jednak dużo więcej :D

Sokrates, pani Maria kręci się w grobie ;) (choć fotka wymowna i z jajem :thumright:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 17, 2014 11:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Panowie, nie oszukujcie się samemu. Kieliszek dobrego koniaku lub brandy (dobrego!!!! - powtarzam) na wieczór i owszem. Ale nie piwo i w dodatku na szczycie.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So kwi 19, 2014 9:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Podepnę się trochę pod temat...

Które ze szczytów WKT sprawiają najwięcej problemów orientacyjnych a które najmniej(poza Rysami, Sławkowskim, Krywaniem i Gerlachem)?
Chodzi mi podejścia tzw. drogami normalnymi.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So kwi 19, 2014 10:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
A dlaczego poza Gerlachem? ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 8:40 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Rambubu napisał(a):
A dlaczego poza Gerlachem? ;-)


Przy popularności tej trasy unikniecie mandatu byłoby pewnie trudne 8)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 9:15 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Ameryki nie odkryję pisząc, że Baranie Rogi i Kończysta - przy dobrych warunkach pogodowych i przyzwoitym przygotowaniu teoretycznym - większych problemów stwarzać nie powinny.

Moim zdaniem szybka i raczej mało problemowa orientacyjnie jest też droga na Wysoką z Wagi. Trudno tam się pogubić - jeżeli uderzysz w górę wcześniej, to wyjdziesz na wierzchołek północny, jeżeli trochę później, to na południowy. Droga jest dość popularna (może nie tak jak Gerlach, ale jednak), więc szanse na to, że będziesz tam sam są raczej niewielkie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 9:56 am 
Weteran

Dołączył(a): Pn lut 10, 2014 6:47 pm
Posty: 106
Rambubu napisał(a):
Trudno tam się pogubić - jeżeli uderzysz w górę wcześniej, to wyjdziesz na wierzchołek północny, jeżeli trochę później, to na południowy.

Trochę dziwnie to napisałeś (pomijając już fakt, że Wysoka ma wierzchołki północno-zachodni i południowo-wschodni). Btw. mnie się udało przy zejściu zrobić niecelowo niestandardowy wariant przechodząc na stronę Kotlinki pod Wagą nieco poniżej Przełączki pod Kogutkiem - o dziwo było podobnie łatwo jak drogą normalną.

Najbardziej zagmatwane orientacyjnie mogą być Staroleśna i Durny, chociaż i w tych przypadkach przy dobrej widoczności, przestudiowaniu WHP i zachowaniu uwagi nie powinno być większych problemów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 10:44 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Cytuj:
Trochę dziwnie to napisałeś (pomijając już fakt, że Wysoka ma wierzchołki północno-zachodni i południowo-wschodni)


A miałeś tam problemy z orientacją? Rozumiem, że z mojej wypowiedzi nie wywnioskowałeś, o które wierzchołki chodzi? ;-) Sam znam ludzi, którzy chcieli wejść na wierzchołek niższy, a weszli na wyższy; zresztą na ten drugi spokojnie można wgramolić się i od południa (przepraszam, od południowego wschodu ;-) ) tj. od strony Smoczego, i bardziej od zachodu (południowego oczywiście), uderzając w górę trochę wcześniej.

Dla mnie (oczywiście jest to moja całkowicie subiektywna opinia, w dużej mierze uwarunkowana bardzo dobrymi warunkami pogodowymi, które wtedy miałem, jak i wyborem drogi wejściowej) Wysoka była łatwiejsza i od Kończystej, i od Baranich Rogów. A gdybym wchodził i schodził tą samą drogą (do Wagi), to byłaby jeszcze łatwiejsza. A schodziłem do Smoczej Dolinki (co chyba też nie jest drogą "normalną"), bo chciałem zobaczyć staw z bliska.


Ostatnio edytowano N kwi 20, 2014 10:58 am przez Rambubu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 10:56 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Nikt o Ganku nie wspomniał, a tam naprawdę sporo osób błądzi.

A co do Wysokiej, jest tam parę wariantów, sporo kopczyków do nich prowadzących i przez to droga może wg mnie nie być dla początkującego aż tak banalna.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 11:42 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Cytuj:
Nikt o Ganku nie wspomniał, a tam naprawdę sporo osób błądzi.


W którym miejscu? Pytam poważnie, bo wiem, że moje subiektywne odczucia niekoniecznie się pokrywają z doświadczeniami innych osób. Ot choćby, co do tej wyżej wspomnianej Wysokiej, to wg wpisu w tym wątku: http://z-ne.pl/f,post,0,541,6,drzewko.html

"Weź pod uwagę również opinię większości autorów przewodników, że Wysoka to najtrudniej osiągalny turystycznie szczyt Tatr. I nawet gdyby się z tym nie zgadzać to jednak ma to swoją wymowę."

Wie ktoś może o których autorów przewodników chodzi? Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Wysoka była uznawana za trudniej dostępną od np. Staroleśnej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 11:47 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Rambubu napisał(a):
W którym miejscu?

Z Rumanowej nie potrafią wbić się w zachód, a gdy pójdą dalej doliną w stronę żlebu spadającego z Gankowej Przełęczy, wybierają ten szerszy u dołu, który jest za III bodajże.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 12:38 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pn lut 10, 2014 6:47 pm
Posty: 106
Rambubu napisał(a):
A miałeś tam problemy z orientacją? Rozumiem, że z mojej wypowiedzi nie wywnioskowałeś, o które wierzchołki chodzi? Sam znam ludzi, którzy chcieli wejść na wierzchołek niższy, a weszli na wyższy; zresztą na ten drugi spokojnie można wgramolić się i od południa (przepraszam, od południowego wschodu ) tj. od strony Smoczego, i bardziej od zachodu (południowego oczywiście), uderzając w górę trochę wcześniej.

Jak napisałem, zgubić drogę mi się udało jedynie w okolicy Przełączki pod Kogutkiem, w zejściu (wchodziłem od Złomisk). Wskutek czego grań przekroczyłem w miejscu, gdzie od strony Kotlinki pod Wagą kończy się poziomy zachód. Idąc od strony Wagi nie ma szansy przeoczyć żlebka z łańcuchem, który wprowadza na Przełączkę.
Natomiast nie bardzo rozumiem jak można pomylić wierzchołki - jeden jest na lewo od żlebu, a drugi na prawo. Który jest wyższy - nie wiem, czytałem różne opinie. Bardziej bym stawiał na SE. Łatwe drogi na wierzchołki Wysokiej są też z samej Przełączki w Wysokiej - w jedną lub w drugą stronę obchodząc grańkę po stronie Doliny Ciężkiej (to jest zresztą chyba najwygodniejszy sposób przejścia z jednego wierzchołka na drugi).

Ganek mi się wydaje bardzo prosty orientacyjnie, ale jak widać wszystko to jest kwestią dość subiektywną. Np. drogę przez Przełączkę pod Kogutkiem udało mi się nieco pomylić mimo, że była świetna pogoda, a trasę tę przechodziłem już drugi raz, tyle że w przeciwnym kierunku. Na Ganek z kolei szedłem przy dość mglistej pogodzie, ale obyło się bez żadnych pomyłek.

A jak byście porównali trudności Staroleśnej i Pośredniej Grani?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 20, 2014 1:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Cytuj:
Z Rumanowej nie potrafią wbić się w zachód, a gdy pójdą dalej doliną w stronę żlebu spadającego z Gankowej Przełęczy, wybierają ten szerszy u dołu, który jest za III bodajże.


No nie wiem, IMHO to kwestia "jakotakiego" przygotowania teoretycznego (bo przecież wybierając się na Ganek nie trzeba chyba specjalnie sprawdzać jak dostać się do Złomisk, czy na sam szczyt z Przełęczy Gankowej). Jeżeli ktoś poczynił takie przygotowania, to nie powinien się wbijać w ten szerszy żleb. Już pomijając to, że na ten szeroki zachód też można się dostać na co najmniej dwa sposoby.
Oczywiście piszę o dobrych warunkach pogodowych, bo przy mgle to wszędzie można pobłądzić...

Cytuj:
Natomiast nie bardzo rozumiem jak można pomylić wierzchołki - jeden jest na lewo od żlebu, a drugi na prawo.


A widzisz, ja znam takich, co pomylili (pomijam ich przygotowanie topograficzne) ;-) Szli od Kogutka w trójkę, każdy z nich odbił w górę w innym momencie, jeden wylądował na wierzchołku północnym (północno-zachodnim), dwóch na południowym (południowo-wschodnim, uważanym generalnie za pół metra wyższy).

O to mi chodziło - pisząc mniej lub bardziej serio - z tą trudnością pobłądzenia. Jeżeli idziesz np. na Czarnego Mięgusza bez większego przygotowania, to odbijając w górę zbyt wcześnie lądujesz w większych trudnościach, musisz schodzić w dół i szukać dalej właściwej drogi. A na Wysokiej tak czy tak wychodzisz sobie na wierzchołek, jeden albo drugi, z jednej albo drugiej strony :lol:

Cytuj:
Jak napisałem, zgubić drogę mi się udało jedynie w okolicy Przełączki pod Kogutkiem, w zejściu (wchodziłem od Złomisk). Wskutek czego grań przekroczyłem w miejscu, gdzie od strony Kotlinki pod Wagą kończy się poziomy zachód.


Czyli wychodzi na to, że ten kominek z łańuchem (o ile go jeszcze nie ukradli) można obejść idąc dalej zachodem?


Cytuj:
Ganek mi się wydaje bardzo prosty orientacyjnie, ale jak widać wszystko to jest kwestią dość subiektywną.


No to tutaj się zgadzamy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 11, 2014 3:48 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt lis 26, 2013 10:56 am
Posty: 24
Sławkowski zaliczony ;) W okolicach 15.06 chcemy jechać w kilka osób na Krywań - jeżeli ktoś jest chętny to zapraszam na PW ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL